Po przeczytaniu odpowiedzi za które bardzo dziękuję doszedłem do wniosku,że lepiej szlifować warsztat i wykorzystać w ten sposób możliwości sprzętu. Całkiem niezłym substytutem is jest...pasek od aparatu. Owinięty na łokciu i prawej dłoni po wyregulowaniu długości usztywnia rękę trzymającą aparat. W pewnym stopniu zauważalnie pomocne zwłaszcza przy ogniskowej około 200,powyżej mydełko(parametry podaję na podstawie posiadanej sigmy dg 70-300 macro)chociaż przy dobrym słońcu jest ciut lepiej. Czytałem,że ze światłem 4-5.6 nie poszaleję.