proponuję poskładać fakty i wyciągnąć wnioski - stabilizacja obrazu to nic innego jak poruszanie soczewką lub grupą soczewek bądź matrycą aparatu. w canonie odbywa się to tylko w obiektywie, więc jest to poruszanie soczewką/soczewkami. stabilizacja włącza się, gdy przyciskasz do połowy spust migawki. cos tam musi burczeć - silniczek jak i soczewka. a to że obraz lekko drży w wizjerze... tak po prostu jest, gdy soczewka rusza się. polecam przeczytać INSTRUKCJĘ.