Fotografia ślubną. Wyjście z kościoła. Wychodzimy zmiana iso i nakrecamy filtr szary. Ciekawe. A co ze szkłem 1.2
Fotografia ślubną. Wyjście z kościoła. Wychodzimy zmiana iso i nakrecamy filtr szary. Ciekawe. A co ze szkłem 1.2
jesli masz drugi korpus, to mozesz na nim miec przygotowane szklo nie f/1.2 jesli drugiego korpusu nie masz, to za roznice w cenie miedzy 6D a 5D mkIII cos tam spokojnie mozna kupic. takie rozwiazanie wbrew pozorom ma sporo dodatkowych zalet i te plusy moga przyslonic nam minusy
akustyk ale ja nie wiem jakiej ideii ty bronisz ;]
max czas migawki 1/4000 vs. 1/8000 to nie jest cecha aparatu, tylko jego ograniczenie.
cecha aparatu moze byc jego wyglad, waga, pokrycie wizjera, ruchomy lcd, badz uszczelnienia - czyli wszystko to, co nie wplywa na zdjecia.
parametry typu max czas migawki, czulosc ISO itp sa nieodlacznie zwiazane z danymi technicznymi aparatu - i to sa parametry, a nie cecha (bo ich zakres i wartosci wplywaja na zdjecia)
wiec 6D vs. 5DII jest ograniczony o 1EV pod wzgledem mozliwosci focenia w pelnym sloncu przy pomocy jasnych stalek.
filtr ND w czasie repo?
nie wyobrazam sobie, zeby trzymac przy sobie filtr ND na kazdy z moich obiektywow, aby sobie go wkrecic badz wykrecic w zaleznosci od potrzeby - to rozwiazanie jest po prostu absurdalne (mimo iz w teorii wykonywalne)
--- Kolejny post ---
no wlasnie chodzi o to ze trzeba domknac, a nie "mozna".
trzeba domknac - bo sprzet ogranicza, i to jest zasadnicza roznica miedzy wolna wola i kreatywnoscia () a koniecznoscia
to czy przymykanie obiektywow jest potrzebne czy nie, to juz nie wnikam - jak kto woli, ale ja nie lubie byc ograniczany przez sprzet czy to sie tyczy pracy AF, czy uzywalnego ISO, czy tez zakresu migawki.
dlatego wybralem 5DIII, bo jest najlepszym kompromisem miedzy w/w zalozeniami a cena![]()
Ostatnio edytowane przez BeatX ; 23-05-2013 o 12:30
Fuji X-H2 | Fujinon 16/1.4 | Fujinon 35/1.4 | Viltrox 75/1.2
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/
nie bronie, tylko pokazuje jakies tam alternatywne rozwiazanie...
uzupenilem.. dla mnie osobiscie 1/4000s nie jest zadnym ograniczeniem, bo na kilkadziesiat fot w bazie danych
ten czas wykorzystalem w sumie moze 3 razy. w zadnym wypadku nie bylo to nieodzowne a po prostu wyniklo z sytuacji.
w zwiazku z czym nie uwazam tego za jakiekolwiek ograniczenie dla mnie. bardziej parametr aparatu.
o widzisz... uchylny ekranik jest dla mnie wlasnie ograniczeniem. jak smigam focic kwiatki to brak uchylnego ekraniku w 5D mkII jest dla mnie
zdecydowanie problemem a nie cecha czy parametrem. z drugiej strony, przy foceniu landszaftow brak tego ekranika nie ma zadnego znaczenia
i staje sie raptem "cecha" aparatu...
ograniczeniem w korpusach EOS jest dla mnie od lat idiotyczne rozwiazanie MLU. bo to mnie sumarycznie w ciagu roku mnostwo czasu kosztuje
i do tego zmarnowane foty. dla kogos innego nie tylko nie bedzie to ograniczenie, bo wiekszosc kotleciarzy nawet nie wie do czego MLU sluzy
koniec koncow wszystko rozbija sie o zastosowania, wiec nie zawsze da sie generalizowac co jest ograniczeniem co nie.
Sam sobie przeczysz w tym momencie - bo na przykład 97% a 100% pokrycia wizjera może mieć dla kogoś takie samo znaczenie, jak dla Ciebie ten jeden stop więcej na migawce. Podobnie uszczelnienia - bo a nuż ktoś chce pracować sprzętem w dżungli. I tak dalej. Mam osobiście takie wrażenie, że cechujesz się skłonnością do upychania takich różnych elementów w szufladki i kiedy już w nie wpadną, to trudno im stamtąd wyjść. Idąc dalej, jak już masz wszystko porozkładane po półkach, to domagasz się od świata by wszyscy inni posługiwali się Twoim porządkiem. A sprawa jest prosta przecież - jeżeli cecha pod nazwą migawka 1/8000 jest dla Ciebie warta różnicy w cenie między 6D i 5D to nie ma problemu żebyś za nią zapłacił. Miej jednak na uwadze, że są ludzie, którzy bardziej skorzystają z mniejszej wagi 6D, centralnego punktu AF o czułości niedostępnej w żadnym innym sprzęcie, wbudowanego Wi-Fi, GPS, etc. Idąc w tę stronę należy uznać to kłopotliwe dla Ciebie 1/4000 mimo wszystko za cechę aparatu, a nie jego wadę. Nie lubię analogii motoryzacyjnych, ale tutaj takie same się cisną - jakbyś porównywał takie Gallardo to Aventadora to oba zawiozą Cię szybciej i z klasą, ale czy faktycznie wadą, czy cechą tego pierwszego będzie nieco słabszy silnik? W ogóle mam wrażenie, że sporo osób, które kupiły już 5D za 11-12 tysięcy teraz muszą się mentalnie gryźć ze świadomością istnienia 6D - aparatu dającego taki sam, jeśli nie lepszy obrazek, nieco innego i na pewno tańszego - i w taki właśnie sposób odreagowują na forach i pewnie w innych miejscach.
Jak jesteś jedną z tych osób, które nakręcają UV-ki, to nie powinieneś mieć też problemu z nakręceniem ND 0.3. W praktyce, przy możliwościach obecnych matryc, musiałbyś go ściągać chyba tylko do robienia zdjęć w świetle świec w pomieszczeniach pokrytych ciemnym drewnem.
staram sie nie przekraczac ISO6400 ;]
dobra, dyskusja zmierza w dziwna strone, udowadnianiu jeden drugiemu czy 1/8000 jest potrzebna, czy nie - albo czy da sie robic zdjecia bez 1/8000 czy nie.
jasne ze sie da - co nie zmienia faktu, ze jezeli sa puszki pozwalajace na uzyskanie czasow 1/8000 - to aparaty z max 1/4000 maja ten parametr gorszy i juz ;] (w moim odczuciu, ograniczajacy - w twoim nie, i mozemy tak sobie dyskutowac do rana) ;]
mam tendencje do szufladkowania i segregowania - jak najbardziej, ot taka moja cecha i natura
staram sie patrzec na rzeczy obiektywnie, ale jak widac roznie to wychodzi - ale naprawde sie staram i ciagle to w sobiei cwicze, dlatego np. bardzo lubie dyskutowac na forach internetowych gdzie nikt nikomu nie przerywa, nie krzyczy itp
ale zaowaz, ze z kolei ty masz tendencje do racjonalizowania wszystkiego
tego typu rozumowaniem mozna wszystko podwazyc, wszystkiemu zaprzeczyc i wszystko zanegowac.
czas 1/4000 vs. 1/8000 nie jest ograniczeniem, tylko cecha..
.. to jest takie same patrzenie na istote rzeczy, jak np. mowienie ze seryjny zabojca jest niewinny, bo urodzil sie "czysty" tylko przez ojca alkoholika, tudziez przez srodowisko stal sie sadysta-psychopata
fakt jest faktem, a racjonalne i filozoficzne rozpatrzenie takiego zagadnienia na czynniki pierwsze doprowadza do wniosku, w zasadzie absurdalnego.
ja swoje argumenty podalem, czemu widze dane techniczne urzadzenia wplywajace na efekt finalny jego pracy w formie parametrow.
napisalem rowniez czym sa dla mnie cechy urzadzenia.
ty widzisz inaczej, spoko brachu - fajnie ze masz inne zdanie, bo przez to swiat jest ciekawszy
ale wchodzimy juz w teologie fotograficzne, z ktorych dyskusji wyleczylem sie dawno temu, dlatego z mojej strony pass
koniec koncem w zasadzie i tak tylko my dwaj (+ akustyk) dyskutujemy sobie, a dziesiatki, badz setki anonimowych czytelnikow tego watku wybierze aparat po swojemu, kierujac sie pewnie przede wszystkim cena a nie czasami migawki![]()
Ostatnio edytowane przez BeatX ; 23-05-2013 o 14:46
Fuji X-H2 | Fujinon 16/1.4 | Fujinon 35/1.4 | Viltrox 75/1.2
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/
6D to aparat amatorski. Nie musi mieć możliwości robienia zdjęć w każdych warunkach. Ma uproszczoną migawkę - jeśli ktoś potrzebuje aparatu do zastosowań komercyjnych musi kupić coś bardziej zaawansowanego.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
No właśnie nie do końca obiektywnie - sprzeczności w Twoim rozumowaniu wykazałem Ci powyżej, na podobne rzeczy zwrócił uwagę akustyk. Migawka 1/4000 czy 1/8000 to jest cecha. Wizjer 97% czy 100% to również cecha. Podobnie odchylany monitor, etc. Wadą w kontekście aparatów byłoby coś, co uniemożliwia wykorzystanie urządzenia do przeznaczonego zadania - zacięty spust migawki, uszkodzony układ zasilania, dziabnięta matryca, etc.. Migawka 1/4000 nie jest wadą, a w tych rzadkich warunkach, kiedy potrzebny byłby czas krótszy, są liczne sposoby ominięcia tej przeszkody - do tego jak najbardziej "kreatywne" :-) "Wadą" może być również coś, co Tobie konkretnie uniemożliwia zrobienie zdjęcia - bo musisz mieć koniecznie f/1.2 i chcesz klepnąć fotkę w słoneczny dzień. Na to w pełni zgoda, tyle że wówczas taka wada traci znamiona obiektywizmu, które starasz się utrzymać :-)