NEC = 2060
EIZO = 1420
CMD = 520
Ceny brutto z allegro/skapiec.
Zawsze jest opcja kupna Forisa np. 2331 z matrycą VA (ktoś już wcześniej napisał, że to to samo, co EV2333) za 1050 zł w promocji i wtedy już cena robi się bardzo miła.
NEC = 2060
EIZO = 1420
CMD = 520
Ceny brutto z allegro/skapiec.
Zawsze jest opcja kupna Forisa np. 2331 z matrycą VA (ktoś już wcześniej napisał, że to to samo, co EV2333) za 1050 zł w promocji i wtedy już cena robi się bardzo miła.
O obiektywach wiem prawie wszystko
Jak powiedziałem - EV2336+CMD nadal nie będzie tańszy od P232W.
FS2331W ma denną matrycę cPVA - nieliniową, nierówną i przekłamującą po bokach. Obudowa tego monitora nie posiada stopki z regulacją, jest wyjątkowo szpetna, wykonana z odrażającego gównoleum, a sterowanie odbywa się wyłącznie za pośrednictwem koszmarnego, chińskiego pilocika za 10centów wielkości wrzoda na d..., który wyjątkowo łatwo zawieruszyć:
W porównaniu z tym monitorem EV2336 to wypas nad wypasami, no ale jeśli dla kogoś cena jest jedynym kryterium wyboru, to zawsze może kupić za pół tej ceny eldżika czy innego gejtłeja, albo zaszaleć i pokarać się tym wyrobem eizopodobnym. Uprzedzam tylko lojalnie, by dokupić podstawkę pod ten monitor, bo nie ma on regulacji wysokości, a dłuższa praca na tak nisko ustawionym monitorze to murowane problemy z bólem kręgosłupa.
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 14:21
Na pewno jakość tonalna i wierność odwzorowania barw nowego P232W skalibroanego bezsensorowo będzie zauważalnie lepsza od jakości i wierności nowego EV2336 potraktowanego CMD.
Po trzech latach jakość NECzka nadal będzie lepsza od EV2336, a co do wierności trudno powiedzieć bez przeprowadzenia realnych testów z użyciem sprzętu klasy laboratoryjnej.
Kolejna rzecz to trwałość - profesjonalne EIZO i NECzki to nie bez powodu monitory grubości płyty chodnikowej, są trwałe i niemal bezawaryjne, potrafią katowane po >10h dziennie pracować >10 lat. Cieniuteńka obudowa biurowego EV2336W nie jest natomiast najlepszym prognostykiem...
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 14:42
O obiektywach wiem prawie wszystko
W profesjonalnych monitorach z większą dbałością podchodzą do tematu odprowadzania ciepła, dlatego są dość grube. Ma to znaczenie o tyle, że po czasie nie wyłażą placki i przebarwienia, oraz nie padają matryce. Jednym z moich monitorów był biurowy NEC 1970NX na S-IPS - pominąwszy nierównomierność świecił nawet znośnie, ale po 3-4 latach padła guma przewodząca i pojawiły się pasy przez środek matrycy. W wyższych seriach nie spotkałem się z podobnym przypadkiem.
Nie twierdzę oczywiście, że EV będą padaczką - ale szanse na to że po kilku latach klękną lub dostaną plamistości są statystycznie większe niż w przypadku modeli graficznych.
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 16:53
No OK, tylko bierzesz pod uwagę, że świetlówki jakie są używane w profi monitorach wytwarzają również o wiele więcej ciepła, niż diody LED ? Dotykam właśnie monitora po 9 godzinach pracy i jest z każdej strony chłodny, a pamiętam, jak od S24xx biło przyjemne, zwłaszcza zimą, ciepełko...
O obiektywach wiem prawie wszystko
Świetlówki dają sumarycznie więcej ciepła, ale LEDy wytwarzają*je bardziej punktowo i są bardziej wrażliwe na zmiany temperatury. Jak myślisz - dlaczego w LEDowym EIZO CX240 dali wiatrak?
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 17:17
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 11-04-2013 o 17:27