Witajcie...nie dałem rady przeczytać od deski do deski wątku, więc nie wiem czy się powtarzam czy nie...
Albo ja mam coś z oczami, albo z aparatem albo nie wiem co ale przy kilkunastu porównaniach fot 35L vs S 35 wyszły mi 2 rzeczy.
1. Więcej widać w kadrze z 35L. Sigma lekko " cropuje ".
-
2. Sigma jest ciemniejsza...
Kiedy na manualu w Canonie mam 0, to przy tych samych wartościach na sigmie mam -2/3
Nie żeby mnie to bolało, ale jednak ciekawi. Ktoś potrafi to uzasadnić ?