Uzytkuje 6D juz od 3 miesiecy. Na poczatku z Tamronem 24-70 USM ale ze wzgledu na jego mankament w postaci zużywania baterii odesłałem a sprzedawca zwrócił kasę. Teraz mam tylko 50 1.4 i 85 1.8,
Oba obiektywy wymagają mikroregulacjii, choć 85 na starym 550d trafiała idealnie w punkt. 50mm w 550d miał duży FF co w 6D daje się wyregulować i juz trafia. Oba pojada i tak razem z puszka do serwisu do regulacji.
Co do szybkości AF to po przesiadce nie odczułem jakiejś wielkiej różnicy. Co prawda działa w warunkach w których 550d juz dawano sie poddawał. Jeśli chodzi o losowość trafień to w z wymienionymi obiektywami nie jest jakoś super (chodzi mi o fotografie niestatyczna). Czasem trafia dobrze czasem nie trafia. Jeśli chodzi o fotografie ludzi w ruchu lub dzieci to niestety ale jest słabo. O Servo nie wspominam bo tutaj to działa bardzo słabo. Ustawiając serie na poruszającej sie osobie można liczyć się z co najmniej 50% nietrafieniem lub jeszcze większym odsetkiem mydła..
Nie będę pisał o matrycy czy ISO bo tutaj to już każdy wie ze jest przysłowiowy "lux".
Mysle, ze jak ktoś pracuje i zarabia tym sprzętem to warto zaryzykować i inwestować w MKIII. 6D w szybkich scenach będzie sobie radził bardzo przeciętnie co czasami może skutkować brakiem ostrych kadrów które 5d mógłby uwiecznić dożo lepiej.