To poproszę o rozwinięcie tematu jak już dotrzesz do notatek.
To samo dotyczy użytkowników Outlooka, Internet Explorera (Interneto to takie "e" na pulpicie, prawda?), MS Office i wielu, wielu innych programów/usług.Znam takich, którzy myślą że google to jedyna wyszukiwarka w necie. To prawdziwy dramat w kategorii "małpa dostała komputer" To przez takie "dzieci neostrady" właśnie ta korporacja ma tak duży udział w rynku. To samo tyczy się YouTube. Takie mam zdanie.
Mnie nie musisz, ja jeszcze pamiętam (choć nie używałem za wiele, bo szybko pojawiła się Altavista) taką usługę jak gopher.Ale żeby nie było że nie ma konkurencji to poniżej podaję inne:
Więcej niż połowa linkowanych przez ciebie serwisów korzysta z silnika Google, Yahoo czy Yandex.
BTW, dziwne że nie wymieniłeś binga, to chyba najsilniejsza konkurencja dla Google.