Jak na razie rodzina zapisuje się w kolejkę, do pomieszkania u nas, jakbyśmy chcieli gdzieś wyjechać...
Jak na razie rodzina zapisuje się w kolejkę, do pomieszkania u nas, jakbyśmy chcieli gdzieś wyjechać...
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!
A chce Wam się![]()
![]()
Nie bardzo, ale czasem trzeba...
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!
To masz kolejkę do darmowej ochrony obiektu :-)
A czemu się nie dziwisz? Że można mieszkać w bloku z betonu? Niektórzy mają wręcz odwrotnie: Karcer - Życiorys na gitarę - YouTube :smile:
Mc_iek, nie czytaj przy takim słabym świetle bo wzrok stracisz![]()
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Mnie miasto zaczęło męczyć dość dawno. Jeszcze w szkole zawodowej, w sobotę po lekcjach (tak tak, kiedyś w soboty były normalne lekcje!) ładowałem się do pociągu i lądowałem w Beskidach, Pieninach czy innych Bieszczadach. Łaziłem cały dzień by nocnym pociągiem wrócić w poniedziałek rano, prosto do szkoły. Bywało, że i kilkanaście razy w roku. Wtedy zaczęły się pierwsze marzenia o domu poza miastem...
jacek_73 - To zdjęcie jest zmanipulowane. Po lewej stronie poza kadrem stoją 4 świeczki. Za nimi w charakterze blendy stoi biała kartka papieru. W takich warunkach czytać się nie bardzo da, ale klimacik na zdjęciu wyszedł.
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!
mc_iek: Oglądam tutaj twoje zdjęcia zdjęcia, czytam to jak żyjesz i za cholerę nie pasują mi tu dwie rzeczy do Ciebie: cyfrowy aparat i komputer. Wydajesz się być u siebie w domu człowiekiem tak oderwanym od cywilizacji (oczywiście w pozytywnym znaczeniu), że nie wyobrażam sobie w twoim otoczeniu tych zdobyczy techniki :-) No ale skoro oglądamy zdjęcia i czytamy twoje posty, to gdzieś musisz je mieć.
Po kilku latach mieszkania na wsi, los zmusił mnie do powrotu do blokowiska. Mimo, że wcześniej było mi dane przemieszkać w tym blokowisku 20 lat, to dzisiaj, rok po powrocie do miasta, nadal się nie mogę przyzwyczaić do biesiadujących wieczorami pod oknem blokersów, jeżdżących po nocy samochodów czy schodzących do lądowania samolotów nad głową. Strasznie Ci zazdroszczę takiego życia za miastem.
Pstrykadełka, słoiki, staza, cztery duże koła i trzy anteny.
Nie chcę się wypowiadać za autora ale życie na wsi nie oznacza, że świeci się lampą naftową, a myje w strumieniu. Choć bywa to całkiem sympatyczne (to pierwsze w szczególności
).
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Bywa i tak, że muszę sobie poświecić lampą naftową. Z tego samego powodu mam też w planie wykopanie tradycyjnej studni z kołowrotkiem (na żurawia mam za mało miejsca). Jednak posiadam już kilka nowocześniejszych urządzeń w domu. Aparat cyfrowy owszem, ale w szafce leży ZENIT E i PRACTICA MTL-3. Jeden z naszych forumowych kolegów, który widział moje włości z bliska, może się kiedyś wypowie, czy mu się podobało, czy nie. Mam nadzieję, że skoro chciał przyjechać drugi raz, to nie będzie to opinia dla mnie miażdżąca. Dla saren, zajęcy, lisów i wszelkiego ptactwa szwendającego się tuż za płotem warto!
205
206
Ostatnio edytowane przez mc_iek ; 15-09-2012 o 09:39
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!