Do autora wątku - nie wiem w jakich okolicznościach kupujesz obiektyw, ale osobiście, zawsze kiedy brałem używane szkła to wolałem wykonać kilkanaście zdjęć w tzw. "boju", w zależności od charakteru obiektywu. Raz jeden zrobiłem ten błąd i wykonałem test bateryjkowy zaraz po zakupie c 85 1.8. Włosy rwałem bo raz był FF, raz BF. Już miałem słać obiektyw z puszką na Żytnią, ale na szczęście trafiła się fucha z wykorzystaniem szkiełka - 90 % zdjęć trafionych. Bateryjki poszły do kosza, a szkłem cieszę się do chwili obecnej. Pozdrawiam.
Do pracy - 50d, 6d, 135 2.0, 85 1.8, 35 1.4, 24-70 is, DJI Phantom 3, + lampy, wyzwalacze, gripy, rigy, statywy....
hobbystycznie - brak czasu niestety :-(
Ech... nieszczęsne 85/1,8.... Kupiłem swój, zrobiłem nim kilkadziesiąt zdjęć - praktycznie każde to był mniejszy lub większy śmietnik. Ani ostro, ani trafione. I lekka frustracja co z tym g**nem zrobić...
Jakiś czas potem podpiąłem go mając założoną lampę i włączone wspomaganie z niej. okazuje się że przy całkiem otwartym szkle rzęsy co do jednej mogę liczyć ;-)
Ostatnio edytowane przez Widelec ; 24-08-2012 o 22:26