Miałem 50D przez półtora roku i uważam, że do sportu nadaje się idealnie z racji bardzi szybkiego autofocusa. Jeśli aparat ma być na lata - to zdecydowanie lepiej mieć solidną, magnezową obudowę nie plastik. Do do mikroregulacji, tak jak już napisał dziobolek, nigdy nie wiesz kiedy się może przydać, a czasem może. Ja bym brał używanego 50D, z przebiegiem potwierdzonym <10 tysięcy zdjęć. Nie warto dopłacać za filmy i obrotowy lcd skoro ich nie potrzebujeszJest jeszcze kwestia upakowania pikseli na matrycy i w tej kwestii również wygrywa 50D, który nie jest tak napakowany jak 60D i troszkę mniej szumi.