Nie od dzisiaj wiadomo, że ten rządzi, kto wcześniej przyjdzie do pracy...
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!
Śmiem przypuszczać, że to już było niesienie misji. Wprawdzie i tak nic nie przebije obostrzeń w bazylice Sacré-Coeur, gdzie pieczę nad wszystkim sprawował słownie jeden człowiek w habicie, który siał tam postrach - nie można było się nawet odezwać, żeby czasem nie sprofanować tego miejsca swoją nadmierną obecnością.
Ostatnio edytowane przez Mateusz87 ; 25-04-2012 o 18:58
Kiedyś mnie jakiś cieć uświadamiał dlaczego nie wolno robić ze statywu : a bo może wybuchnąć pożar i jak ludzie będą uciekali to nadzieją się na rozstawione nogi statywu.
Jak w alternatywy 4- a gdyby to wasza matka biegła....
Starając się być obiektywnym, wyrażam jednak subiektywną opinę.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
tyle że ten "cieć" miał rację..
pracuję akurat w branży związanej trochę z pożaramii o ile wszystkie zakazy fotografowania sensu nie mają to akurat zakaz rozstawiania statywu na drogach ewakuacyjnych ma głęboki sens.. spróbuj sobie rozstawić w domu w korytarzy statyw z zablokowanymi nogami i wbiegnij na niego i spróbuj przyciśnięty do tych drzwi otworzyć je i wyjść.. dodaj do tego kilkanaście osób biegnących za tobą.. w pożarach większość ludzi traci orientację wskutek właśnie zadymienia i dusi się dymem a nie ginie od np. poparzeń..
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
no dokładnie.. dlatego trzeba edukować używając podstawy prawnej która zabrania pobierania opłat..
Ostatnio edytowane przez arturs ; 25-04-2012 o 22:12 Powód: Automerged Doublepost
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
Swoją drogą, wyczytałem na fotopolis, że pojawiła się całkiem fajna aplikacja na ajfona z opisanymi sytuacjami "stresowymi", i mini-mapką muzeów w których wolno robić zdjęcia. :-)
Rzucam link, bo wygląda na przydatne
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...nik-na-iphonea
5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto
Zakaz fotografowania na Wawelu jest w dalszym ciągu, nawet bez lampy, trzeba dobrze wybierać moment, kiedy wszyscy "nadzorcy" są zajęci patrzeniem w innych kierunkach, dopiero klapniecie lustra stawia ich na nogi:grin:. Poza tym wstręty robią w Łańcucie, ale tu też sprawdza się system robienia kiedy nie patrzą. W Kozłówce natomiast pilnujących jest tylu, że można sobie tylko pomarzyć żeby cokolwiek sfotografować. To jest taka polska rzeczywistość, sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.