'Punkt widzenia canona' to efemerydaI wbrew temu co pisze kolekcjoner to nad strategią firmy siedzą jedne z najtęższych łbów. Ja się z bezlusterkowca firmy canon wyleczyłem - więc na mnie też nie zarobią
![]()
'Punkt widzenia canona' to efemerydaI wbrew temu co pisze kolekcjoner to nad strategią firmy siedzą jedne z najtęższych łbów. Ja się z bezlusterkowca firmy canon wyleczyłem - więc na mnie też nie zarobią
![]()
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Jacku - wiesz to co piszemy tutaj nie zawsze jest całkiem na poważnie - a tam była nawet odpowiednia ikonka. Jeśli oczywiście masz na myśli to zdanie o którym ja myślę :cool:.
A bez metafor. Canon od wielu lat pokazuje, że ma jednych z najlepszych speców od marketingu, większość ich posunięć jest bardzo przemyślana i celowa. Wyniki finansowe są tego najlepszym dowodem. A że nie zawsze im jest po drodze z naszymi oczekiwaniami - cóż taki los :cool:.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Zupełnie nie rozumiem tej wypowiedzi. Udoskonalono najlepsze z aparatów (canona). Zarzut ? Brak rewolucji ? Brak czegoś co by wyglądało nowatorsko w folderach? Gry czy bezpośrednie wrzucanie zdjęć na FB ? Takie rzeczy to nie na półce profi, tu aparaty mają służyć do robienia zdjęć (ewentualnie filmów), bo chyba o to chodzi.
Postęp to poprawienie dajmy na to AF, choć jak to ciekawie zareklamować ? Nie wiem. I to chyba problem dla userów. Nie chodzi o to by sprzet był doskonalszy, tylko by kupujący go użytkownik był bardziej zadowolony z nowej zabawki. To nie to samo.
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
Wiem - wybaczOdniosłem się tylko do sformułowania 'punkt widzenia canona' a że Twoja wypowiedź napatoczyła się mimochodem...tak na poważnie jakby specjaliści od marketingu brali na poważnie to co się tutaj wypisuje czasami to by z torbami poszli :razz: Wracając jeszcze do tego nieszczęsnego naleśnika 40/2.8 to nawet jakby ukazał się bezlusterkowiec APS-H to i tak cena by nie olśniła (mieszkańców kraju nad Wisłą).
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis