Wypowiem sie, bo moze kogos to zaintersuje - a mam doswiadczenie, wysylalem ze Stanow rozne roznosci, takze sprzet fotograficzny i nigdy nikt nie zaplacil zlotowki za clo - a mowimy tutaj o ...nastu latach. Natomiast podawanie do wiadomosci publicznej nazwy firm wysylkowych, to strzelanie sobie w kolano - to primo, a nastepne primo, to nikt nie placi mi za robienie im reklamy.;-)
Ps. ..i zeby niebylo, udziele informacji - ale tyko tyle, nie jestem zaintresowany w robieniu wysylkowych business'ow .