Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Canon 1D mk I, naprawa płyty zasilania.

Mieszany widok

  1. #1
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    45
    Posty
    7 756

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Widelec Zobacz posta
    Nie wszyscy mają czas żeby na tydzień pozbawić się sprzętu (wysyłka) i lubią wydawać kasę na kuriera, żeby dowiedzieć się że jakaś usługa jest ekonomicznie pozbawiona sensu lub wada nieusuwalna i lepiej kupić np. inne, identyczne a pozbawione wady szkło.
    Jasne że nie masz czasu, ale serwis też ma lepsze zajęcia niż robienie za biuro informacji.

    Ja to doskonale rozumiem, bo sam mam w pracy takich "śmieciowych" zapytań bardzo dużo i uwierz mi, to jest cholernie męczące.
    Odpowiadanie na zapytania z których nic nie wynika jest bardzo absorbujące i traci się na to mnóstwo czasu. Czasu, który można wykorzystać w sposób przynoszący dochód firmie.

    Nie odbieraj tego przypadkiem jako atak, po prostu przedstawiam drugą stronę medalu o której mało kto myśli.
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

  2. #2
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    90

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
    Jasne że nie masz czasu, ale serwis też ma lepsze zajęcia niż robienie za biuro informacji.
    Ja to doskonale rozumiem, bo sam mam w pracy takich "śmieciowych" zapytań bardzo dużo i uwierz mi, to jest cholernie męczące.
    Udzielenie informacji o przedziale kosztów podstawowej czynności serwisowej nie uważam za śmieciowe zapytanie, ani sprowadzanie serwisu do roli biura informacji...
    Jak jedziesz do dowolnego ASO z samochodem, masz dostępny cały długi cennik, co kosztuje ile. ile warta jest roboczogodzina, ile tych RB potrzeba na naprawę / wymianę danej rzeczy. Możesz po kilku chwilach rozmowy poznać przedział kosztów który Cię czeka (zakładając brak dodatkowych komplikcji) - i nikt tam nie czuje się biurem informacji. To jest dla mnie właściwy standard obsługi w serwisach autoryzowanych, a nie "dogadamy się" czy "zobaczymy, rozbierzemy, pomyślimy".
    Tu tego komfortu niestety nie ma...
    Przy czym zaznaczam - mówię cały czas o czynnościach serwisowych "typowych", w których nie ma problemu że 10 innych rzeczy może być uszkodzonych jak to ma miejsce przy np. upadku szkła. Jeśli kalibrację da się wycenić i podać przez telefon koszt, to i proste czyszczenie / smarowanie też można. Tam nie ma problemu ukrytych uszkodzeń.
    Trochę jednak odeszliśmy od tematu więc poprzestałbym na tym...
    pozdr.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •