Strona 10 z 43 PierwszyPierwszy ... 8910111220 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 422

Wątek: rozprawa - kradzież pomysłu fot. ślubnej

  1. #91
    Uzależniony Awatar trothlik
    Dołączył
    Sep 2004
    Wiek
    47
    Posty
    782

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dinderi Zobacz posta
    A ja czekam na pozwy o plagiaty zdjęc z walizką na torach, podskakiwanych, na schodach, na Politechnice, i wszystkich tych tkliwych, pozowanych pierdów, które od lat kopiują jedni od drugich.
    Jaśniej nie można było!
    Oto właśnie jest konkret...
    Ale jak ktoś chce kundla uderzyć to zawsze znajdzie kij...
    Skoro taka jest sprawa w sądzie to chyba lepiej schować aparat do szuflady...
    trothlik
    "Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".

  2. #92
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    45
    Posty
    7 756

    Domyślnie

    Wszystko pięknie i ładnie do czasu... kiedy komuś z was w ten sposób nie "zainspirują" zdjęcia.
    Wtedy jakoś magicznie poglądy zmieniają się o 180 stopni
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

  3. #93
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    3 225

    Domyślnie

    Tere fere, a gdzie jest powiedziane, że ten kto zrobił pierwszy zdjęcie z użyciem pewnych rekwizytów, elementow krajobrazu itp ma do niego prawo na wyłączność ???
    Jeśli nie ma, to całe te dywagacje na temat to jedna wielka ściema
    Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII

  4. #94
    Bywalec
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    206

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez trothlik Zobacz posta
    Jaśniej nie można było!
    Oto właśnie jest konkret...
    Ale jak ktoś chce kundla uderzyć to zawsze znajdzie kij...
    Skoro taka jest sprawa w sądzie to chyba lepiej schować aparat do szuflady...
    Zdjęcia typu 'ckliwe piardy' zostały opublikowane przez twórców z założenia nieodpłatnie. Po drugie - nie jesteśmy w stanie przypisać autorstwa pomysłu żadnemu z tych zdjęć. Zaś w omawianym przykładzie mamy do czynienia ze starannie zaplanowaną sesją zdjęciową, gdzie fotograf musiał wpaść na pomysł i go zrealizować. Wziął za to pieniądze. Następnie drugi fotograf zmienił kilka detali, kombinować nie musiał i też wziął pieniądze. I to jest fair?

    Spróbujmy inaczej. Z pewnością masz aparat fotograficzny - wszak mówisz o chowaniu go do szuflady. Załóżmy, że do spółki byśmy ten aparat rozebrali na części pierwsze, skopiowali każdą z nich, lecz pomalowali obudowę na biało zamiast czarnego, wyjęli wbudowany flash, powiększyli wyświetlacz o pół cala i rozpoczęli sprzedaż. Canon pewnie by się do tego przyczepił (zresztą słusznie). Wtedy mówiłbyś, że skoro taka sprawa jest w sądzie, to lepiej do szuflady schować pomysły o produkcji aparatów fotograficznych?

    Canon się napracował, tworząc konkretny produkt. Produkt ten składa się z konkretnych części (matryca, system zasilania, mocowanie obiektywu, lustro), skomponowanych celowo w ten a nie inny sposób. Za produkt ten bierze pieniądze. I taki produkt podlega ochronie.

    Analogicznie. Fotograf się napracował, tworząc konkretne zdjęcie. Zdjęcie to składa się z konkretnych elementów (kompozycja, temat i sposób przedstawienia), skomponowanych celowo w ten a nie inny sposób. Za zdjęcie to bierze pieniądze. I takie zdjęcie również powinno podlegać ochronie.

    Canon nie pozywa Nikona, że ten produkuje aparaty fotograficzne. Kodak nie pozywa Canona, że ten do swoich aparatów wkłada cyfrowe matryce. Fotograf z omawianego przykładu nie pozywa innego fotografa, że ten zrobił jakąśtam sesję ślubną.

    Canon pozwałby Nikona, gdyby ten zaimplementował identyczne rozwiązanie do tego Canonowskiego, tyle że rozwiązanie praktycznie nie różniące się niczym. Fotograf pozywa drugiego, gdyż ten dostał pieniądze za zdjęcie jego autorstwa.

    Nie wszystkie wytwory podlegają prawom autorskim. Jeśli jednak można ustalić twórcę, który na tym zarabia, a inna firma / osoba wykorzystuje w całości lub części jego dzieło, to takie prawo ochronie już podlegać winno.


    Cytat Zamieszczone przez Bolek02 Zobacz posta
    Tere fere, a gdzie jest powiedziane, że ten kto zrobił pierwszy zdjęcie z użyciem pewnych rekwizytów, elementow krajobrazu itp ma do niego prawo na wyłączność ???
    Jeśli nie ma, to całe te dywagacje na temat to jedna wielka ściema
    Nie ma do niego 'prawa na wyłączność'. Jeśli jednak zdjęcie / piosenka / cokolwiek zawiera istotne elementy, które przez kogo innego zostały wykorzystane do celów innych niż osobiste, to takie zachowanie narusza prawo autorskie.

    Jesteś kompozytorem. Układasz utwór składający się z np. 1000 nut. Jeśli ktoś gwizdnie Ci 900 z nich, to masz prawo zażądać, by zaprzestał naruszania Twojego prawa.

    W muzyce istnieje zjawisko tzw. samplingu. Jeden twórca jest autorem jakiegoś motywu, który potem zostaje zaczerpnięty w sposób świadomy przez innego twórcę, przerobiony i powstaje w ten sposób nowy utwór. Inną sprawą jest jednak, gdy zamiast fragmentu ktoś czerpie np. całą melodię, lecz dodaje inne słowa piosenki.

    Dodajmy jeszcze jedną rzecz, która moim zdaniem jest dla wielu najbardziej kłopotliwa. Posługując się wciąż przykładami muzycznymi, weźmy taką piosenkę 'Szła dzieweczka do laseczka' albo jakąkolwiek inną melodię, starą jak świat, którą ktoś, gdzieś, kiedyś ułożył. Nie wiadomo kto. Nie wiadomo w ogóle po co, kiedy i gdzie. Po prostu jest. Było to dawno temu. Masz pełne prawo (nie wiem, czy tak jest akurat w przypadku tej dzieweczki, chodzi o szerszy kontekst, kto zna, niech dopasuje sobie do mojej teorii inną piosenkę) z tego tekstu ułożyć swoją piosenkę, nie naruszając niczyich praw. Tak, jak masz prawo robić sesje w lustrze w łazience czy ślubniaki z balonami czy samochodem. Ale w naszym przypadku pomysł cechuje duża doza oryginalności (każdy przypadek musi być traktowany osobno, stąd też nawet, jeśli posypią się kolejne pozwy, Sąd nie musi za każdym razem wyrokować tak samo), możliwość przypisania autora do zdjęcia, niewielki odstęp czasu, bardzo duże podobieństwo utworów, identyczne zastosowanie (sesja ślubna) itd.
    Ostatnio edytowane przez Franek_ ; 15-10-2011 o 14:39 Powód: żeby porządek był!

  5. #95
    Pełne uzależnienie Awatar jacek_73
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    53 N, 18 E
    Wiek
    51
    Posty
    2 587

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
    Wszystko pięknie i ładnie do czasu... kiedy komuś z was w ten sposób nie "zainspirują" zdjęcia.
    Wtedy jakoś magicznie poglądy zmieniają się o 180 stopni
    Jest to pewna teza w takim samym stopniu prawdziwa jak i dziwna...bo dziwny jest świat w którym żyjemy

    Cytat Zamieszczone przez Franek_ Zobacz posta
    ...Spróbujmy inaczej. Z pewnością masz aparat fotograficzny - wszak mówisz o chowaniu go do szuflady. Załóżmy, że do spółki byśmy ten aparat rozebrali na części pierwsze, skopiowali każdą z nich, lecz pomalowali obudowę na biało zamiast czarnego, wyjęli wbudowany flash, powiększyli wyświetlacz o pół cala i rozpoczęli sprzedaż. Canon pewnie by się do tego przyczepił (zresztą słusznie). Wtedy mówiłbyś, że skoro taka sprawa jest w sądzie, to lepiej do szuflady schować pomysły o produkcji aparatów fotograficznych?...
    Spróbuj - jak myślisz że to takie proste. Chińczycy od lat tworzą canomatixy, nikonolty i coś słabo im idzie Natomiast co do zdjęcia - można starać się skopiować wszystko, a pomysł na zdjęcie nie jest znakiem towarowym podlegającym ochronie. Może (na pewno!) to jest plagiat, tylko powtarzając za pewnym filozofem: so what?.

    Wiadomo coś z tą rozprawą
    Jestę fotografę
    miszcz martwi się o podpis

  6. #96

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
    Wszystko pięknie i ładnie do czasu... kiedy komuś z was w ten sposób nie "zainspirują" zdjęcia.
    Wtedy jakoś magicznie poglądy zmieniają się o 180 stopni
    Kilka razy skradziono mi grafikę strony internetowej i zamieszczono na innej stronie biorąc za to pieniądze, ale wystarczyło stanowcze żądanie jej usunięcia.

    Ale zdjęcie to inna sprawa - ja szczerze mówiąc chyba bardzo bym się ucieszył gdyby ktoś skopiował mój pomysł na zdjęcie (co w przypadku dobrych zdjęć jest nieuniknione), bo oznaczałoby to po prostu, że jestem dobry i ludzie chcą się na mnie wzorować.
    D3

  7. #97
    Uzależniony Awatar trothlik
    Dołączył
    Sep 2004
    Wiek
    47
    Posty
    782

    Domyślnie

    Dla mnie to jest walka o pietruchę...
    O ile pierwszy fotograf nie opatentował pomysłu to można go kopiować do woli.
    Nie mówimy tu o wykorzystaniu zdjęcia ale o pomyśle.
    A rozkręcenie aparatu na śrubki to też plagiat. Dawno temu w czasach propagandy sukcesu, bracia ze wschodu w ten właśnie sposób kopiowali układy scalone. Przywozili z zachodu scalaczki i ściągali warstwa po warstwie analizując każdy jeden element.
    Jeżeli by o mnie chodziło to dałbym wolna rękę każdemu, komu mój pomysł by się spodobał. Poniekąd to pewnego rodzaju komplement...
    trothlik
    "Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".

  8. #98
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Pytanie kluczowe czy pierzyna i sznurek to kluczowe elementy - dodatkowo czy unikalnie zastosowane?
    Moim zdaniem to doskonała pożywka dla prawników do teoretycznych dywagacji ale praktycznie jest to nie do udowodnienia.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  9. #99
    Uzależniony Awatar trothlik
    Dołączył
    Sep 2004
    Wiek
    47
    Posty
    782

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
    pożywka dla prawników do teoretycznych dywagacji
    No właśnie. Zostawmy to fachowcom od spraw niepotrzebnych, i mniemanologii stosowanej.
    trothlik
    "Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".

  10. #100
    Bywalec
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    206

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jacek_73 Zobacz posta
    (...) można starać się skopiować wszystko, a pomysł na zdjęcie nie jest znakiem towarowym podlegającym ochronie. Może (na pewno!) to jest plagiat, tylko powtarzając za pewnym filozofem: so what?.
    Nie tylko znaki towarowe podlegają ochronie. Nie mówię ponadto o pomyśle na zdjęcie. Pomysłów mam sam w cholerę i jeszcze trochę, i jak zobaczę gdzieś zdjęcie, na które wcześniej wpadłem, to mogę tylko żałować, że jednak nie chciało mi się pofatygować w miejsce x, o godzinie y, robiąc zdjęcie z.

    Z fotografią trudniej niż z muzyką, co nie oznacza, że zdjęcia nie powinny podlegać ochronie. Gdyby to był tylko pomysł, historia byłaby inna. Gdyby fotograf 1 pokazał zdjęcie fotografowi 2 w trakcie rozmowy przy piwku, nie publikując go nigdzie, a fotograf 2 zrobiłby podobne, temat też byłby inny. Ale tu nie mamy do czynienia z pomysłem na zdjęcie tylko z gotowym zdjęciem z tej samej branży, którego główne elementy składowe ktoś bezczelnie zajebał.

Strona 10 z 43 PierwszyPierwszy ... 8910111220 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •