A mnie się wydaje, że o niczym nie potwierdzonych imaginacjach - nie mających żadnego związku z rzeczywistością.
Ot jakieś 5eV rozpiętości ... więcej raczej trudno jest uzyskać w naturalnych warunkach.
A czym się ta przewaga przejawia?
A co ma do rzeczy techniczna jakość zdjęcia w tym przypadku? Ta sama scena, ta sama różnica w dynamice w kadrze, dwa aparaty, dwa zdjęcia. Różnice niedostrzegalne.
1. Trudne warunki: a więc z jednej strony śnieg w pełnym słońcu i coś na kształt wzorca czerni (czyli wyczernione wnętrze jakiegoś pojemnika z małym otworem) - w zimie zrobię testy.
2. A co ma tu do znaczenia optyka?
3. Czy 2eV wystarczy?
4. Moje przykłady były obrabiane, tak aby wyciągnąć maksimum z RAW - zarówno dla NEX jak i LX5.
5. A4 to już jest ta większa odbitka?
Cieszę się bo naprawdę nie warto. Najlepsze matryce osiągają DR na poziomie 12eV, te najgorsze 10eV (gorszych nie ma) wg. DxO.
Ja? Radzę poczytać o systemie strefowym Ansela Adamsa9 stref, 1eV pomiędzy każdą, czyli aparat z matrycą o DR 9ev wystarczy dla każdych warunków, teraz już chyba wiadomo, dlaczego najgorsze matryce wg DxO mają tylko (aż?) 10eV DR .... :wink:
Szkoda tylko, że tej magii większej matrycy nie widać na zdjęciu ... marketing i wyciąganie kasy?![]()