Powiedzcie co myślicie, krytyka mile widziana ;)
1
2
3
4
Wersja do druku
Powiedzcie co myślicie, krytyka mile widziana ;)
1
2
3
4
Nr 2 najbardziej mi sie podoba
niby fajnie ale obróbka (poza nr.1) spowodowała że wszelkie naczynia krwionośne są dość mocno widoczne przez co przyszła mama wygląda bardzo nieatrakcyjnie,
żyłki (te większe) starałem się usunąć. Jakiś rażących nie widzę, może masz lepszy monitor
Jak dla mnie tylko nr 1.
2 jest fajna
może inaczej, gdyby nie to że nr.1 jest dość "czyste" pod tym względem, i jasne w stosunku do reszty , tak bym nie zwrócił na to tak bardzo uwagi, jednakże mamy tutaj kontrast i to dość widoczny, nie mowie ze jest źle, mysle ze jak w LR niebieskosci pociągniesz w czerwien/magente to zniwelujesz to w większej części bez zbędnego tracenia czasu na żmudną obróbkę , lub też przed nałożeniem filtrów w cieniach i jasnościach podciągnij WB w stronę cieplejszą, na pewno wtedy też zniknie to w jakims stopniu
1. super
2. trochę przeszkadzające ta pognieciona poducha :) wiem, że one są zazwyczaj pogniecione, ale chyba nie ma potrzeby pokazywać tego na zdjęciach ;) i groźnie przycięte
3. super, może trochę z lewej bym więcej dał
4. ładne ale ciemne
2 naj
Dzięki za uwagi, w wolnej chwili wrzucę kolejne zdjęcia z poprzednich sesji a jak modelka na dniach nie urodzi to będą kolejne sesje. Potem tylko niemowlęce ;)
Dla mnie 2 i 3 są najprzyjemniejsze.
Jak już tak urządzę żonę to zrobię jej taką sesję :mrgreen:
b brzydkie nieuporzadkowane kadry.
zdjecie 1 - bez sensu
tniesz kobiete na 3 czesci czarna bielizna w poprzek.
slabe swiatlo , deharminizujaco-rozburdelizowywujace tlo , konkurujace z motywem.
brzydki szum , czy ziarno - sam nie wiem skad sie to wzielo.
nie znajduje uzasadnienia dla upublicznienia tych zdjec.
sam fakt ciazy nie jest moim zdaniem wystarczajacym powodem.
a tak przy okazji takich zdjec , to sie zastanawiam zawsze czy dziewczyna wie o tym , ze jej zdjecia znajduja sie w sieci?
w sumie to dosyc intymna okolicznosc. Jasne - nic zdroznego w tym nie ma.
Moim zdaniem to jest material do albumu rodzinnego.
Braklo pomyslu , braklo umiejetnosci by dobrze zrobic i wowczas upublicznic.
To może zamiast jechać Kolegę podpowiesz co zrobić by następnym razem było super ???
Forum chyba po to jest.
Sam się chętnie dowiem.
Co prawda nigdy nie byłem w ciąży. Ale nr 1 nie skreślałbym tak do końca. No może minimalnie jest ciasno po prawej stronie.
Kurczę, Bangi, powiedz, gdyby to była Twoja żona, wywołałbyś i postawił na biurku..?
Nie będę oceniać kadrów, ziarna czy jasności zdjęć, bo nie mam takiej wiedzy, ale z punktu widzenia odbiorcy/amatora, a taką prawdopodobnie jest modelka, te foty mi nie leżą (bez obrazy plis :) ).
Jeszcze na tle to jakoś, ale jak widzę gołą pachę na kanapie, na której wieczorem będę pić z właścicielem piwo - no nie wiem, niesmak mam po prostu.
Moim zdaniem zdjęcia ciążowe nie powinny być całkiem rozbierane (toć to nie akty ;)), przecież można ubrać jej na wierzch krótką bluzeczkę czy rozpięta koszulę, brzuszek i tak będzie widoczny. I nie będzie widać naczynek - ja je widzę w telefonie.
@ Zowa - mi przede wszystkim w tamtym poście chodziło o wydźwięk wcześniejszego postu, a pacha żony nie jest zła i mi nie przeszkadza ;)
Czarne majtki podkreslaja to co w ciazy jest wprawdzie jak najbardziej normalne czyli nadmiar tluszczu ale czy musza to robic? Moze lepiej gdyby ich nie bylo? Na zdjeciu nr 2 nieladnie ulozone nogi i rzeczywiscie dominuje gola pacha i pogniecione poduszki. Jako pamiatka zdjecia sa ok ale do pokazywania w internecie moze niekoniecznie.
Faktycznie, Bechamot surowy jest, ale... Pamiętam swoje początki na forum, gdy wchodząc do galerii świetnych (w moim odczuciu) zdjęć, w komentarzach były uwagi typu: "te skórki u paznokci mogłeś wystemplować..." Myślę sobie świetnie!tu się dużo nauczę! Czepiają się drobiazgów, bo nie mają czego....
Szczerze? Tęsknię do tych czasów, teraz jest trochę jak na fejsie, ochy i achy, a zdjęcia bez szału. I żeby nie było, nie piszę tylko o zdjęciach z tego wątku, raczej ogólnie.
Ci, których uwagi byłyby IMO cenne, rzadko się niestety wypowiadają.
I jeszcze jedno, żeby pokazać, jaki styl sesji ciążowych bardziej mi osobiscie odpowiada:
https://www.facebook.com/AmeliaCzMak...type=3&theater
Powiem jak było...w piątek po południu dostałem paczkę z wyposażeniem domowego studia, jakieś lampy, wyzwalacze, softbox i inne pierdoły. W sobotę umówiłem się na sesję. Była to sesja w domu modelki - 2 kompletnie umeblowane pokoje 3x4 i 3x3m. Po rozłożeniu sprzętu nie zostało wiele miejsca na jakieś fajne kadry więc kombinowałem ile mogłem, żeby cokolwiek z tego wyszło. Reasumując w 2 słowach - moje doświadczenie- 0, brak przestrzeni, praca z niepoznanym wcześniej sprzętem. Raczej to wszystko było spontaniczne niż przemyślane i zaplanowane.
Zdjęcia wrzucam na forum, bo jak pisałem wyżej - nie mam doświadczenia i przyjmuję do siebie każdą konstruktywną krytykę z waszej strony. W tym temacie jednak jest tylko wytykanie błędów bez propozycji ich poprawienia, żeby można było wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Odnośnie nagości - mi osobiście nie przeszkadza, modelka jest atrakcyjna, nie wygląda jak wieloryb. Jedynie jej atrakcyjność może odwracać uwagę od najważniejszej rzeczy czyli brzucha. W necie jest pełno aktów ciążowych i również nie uważam tego za zbrodnię...
--- Kolejny post ---
Zdjęcie ogólnie ładne ale jak dla mnie za dużo detali odwracających uwagę. Pępek jest zacieniony i wygląda jak korek do zlewu, no i twarz z lewej strony bym doświetlił.
Mysle ze to żadne wytłumaczenie ze nie znasz sprzętu ze mało miejsca , ze swiatlo to czy tamto, prezentujesz efekt końcowy i mowienie ze cos było nie tak jest wskazane gdy wyszły nam niesamowiecie dobre zdjęcia bo poradzilismy sobie w sytacji podbramkowej ale jezeli efekt naszej pracy nie podbił serc publiki to takie gadanie tylko dobija przysłowiowy gwóźdź gdyż... skoro byly slabe warunki i zdjecia nie najlepsze to po co sie chwalic?
Nie chodzi o chwalenie się na forum, bardziej o krytykę, wytykanie błędów i podpowiedzi jak co zrobić, żeby było lepiej
Nie obrażaj się, modelka jest bardzo ładna i widać, że cieszy się ciążą, powinna mieć najpiękniejsze zdjęcia, jakie jesteś w stanie zrobić. przeczytaj tę garść wskazówek i rób kolejne zdjęcia, a potem wrzuć do oceny. A najlepiej weź sprzęt, modelkę i zrób jej kilka ujęć na zewnątrz - mamy piękną wiosnę, która szybko minie. :)
Nie obrażam się. Pisałem wcześniej, że przyjmuję każdą konstruktywną krytykę, która czegoś uczy. Przykład z pogniecionymi poduchami - nie zwracałem wcześniej na to uwagi, mały detal a umie popsuć całość.
BTW- magnolie kwitną, może o jakąś zahaczę ;)
forum to otwarte miejsce w ktorym można się wypowiedzieć na dany temat ,na własny indywidualny sposób. Nie jest tu zasada , że komentuje tylko wtedy kiedy mogę czegoś nauczyć. tymbardziej wystarczy poczytać niektóre wątki zeby zobaczć ze nie forum nie tak działa. Wrzucasz zdjecia, licz się z pochwałami lub krytyką ale na końcu licz na "darmowe lekcje"
2'ka fajna (moze teoche za cisano kadrowane).
Ostatnie dobre. Troche wiecej miejsca z lewej bym zostawil.
Nie było...ciasnota w pomieszczeniu
BTW cień pod lewą piersią to nóżka ;)