-
Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Witam,
uwielbiam robić zdjęcia, od kilku lat noszę się z kupnem aparatu, ale z góry zaznaczam: coś tam wiem o technicznych zagadnieniach, jednak na pewno nie dość dużo, aby sobie poradzić z wyborem odpowiedniego sprzętu. Niedawno odłożyłam wystarczającą sumę pieniędzy, założyłam bloga ;), uznałam, że to ten moment - ale mętlik w głowie mam już niemiłosierny i dlatego chciałam zapytać o opinię kilka osób, które są w temacie obyte dużo bardziej niż ja.
Dwa lata temu używałam przez kilka tygodni aparatu Sony alfa 300 z obiektywem o zmiennej ogniskowej, z tego co pamiętam, 35-70mm. Później przez nieco krótszy termin czasu miałam pod opieką Canona 500d z obiektywem 50mm. To doświadczenie nauczyło mnie że 1) denerwuje mnie "crop" 2) wolę obiektywy stałoogniskowe, bo lubię robić krok w tę czy w tamtą szukając odpowiedniej ostrości (obecność AF czasem oczywiście doceniałam).
Robię zdjęcia potraw, trochę ludzi, trochę scenek z życia ulicznego, ale głównie w warunkach o przyjemnym świetle i mało dynamicznych. Trochę podróżuję i wtedy też robię zdjęcia, ale są to klimaty miejskie i raczej skupiam się wtedy na jakichś detalach.
Od aparatu oczekuję przede wszystkim tego, żeby dystorsja była jak najmniejsza, kolory dokładnie oddane, jakość dość dobra, żeby można było coś wydrukować w a5, może a5, możliwość manualnego majstrowania spora (chcę się nauczyć używać różnych funkcji, nie bawi mnie robienie zdjęcie zawsze na automacie), na dalszym polu stawiam szybkość reakcji, wagę, długość działania baterii, a na ostatnim miejscu plasowałyby się "bajery" techniczne, np. liveview ma dla mnie małe znaczenie. Finansowo muszę zamknąć się w 2500zł, ale oczywiście nie muszę wydać całej tej kwoty ;)
Po wypisaniu tych cech pomyślałam o Canonie 5D MK I z obiektywem 50mm f1.8, ale rozważam też 50D, 600D, obiektyw raczej ten bo naprawdę dobrze mi się na nim pracowało, wiem że to trochę "lamerski" wybór, ale wydaje mi się że na początek jest okej. Zapytałam o radę przyjaciela rodziny, który jest pasjonatem, i odradza mi bardzo mój wybór, sugerując serię Sony Nex. Wiem, że to forum "firmowe", ale czy ktoś mógłby udzielić mi kolejnej opinii?
Z góry dziękuję!
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
czytając opis odnosze wrażenie że wysoce usatysfakcjonowałby Cię zestaw 6d + 35/1.4 ...
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
A w cenie to tylko 5Dc (jak ma być FF) i 50mm. Oczywiście o ile jesteś w stanie przyjąć za używalne ISO max 1600 IMHO oraz brak wbudowanej lampy błyskowej (wiem, że kukułka dziadostwo ale zawsze skraca czasy a jakiśtam dyfuzor można na to nałożyć). Druga sprawa to obiektyw, niekoniecznie przy dziurze 1.8 Twój egzemplarz musi być ostry (w końcu to budżetowe szkło) ale też spotkałem się z opinią o FF/BF więc przy AF może być problem. Zacytuję Ci pewną anegdotę:
" Pewien człowiek zwrócił się do znawcy branży motoryzacyjnej z pytaniem:
- chciałbym kupić samochód, ma być szybki, oszczędny i tani
na co znawca odpowiedział mu:
- drogi Panie rozmawiamy o trzech różnych samochodach"
Wnioski wyciągnij sama :)
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Budżet nie jest wygórowany.
W takiej kwocie może lepiej rozważyć cropa 50D lub 60D z jakimś jasnym szkłem.
Może wówczas wystarczy 2,5k, ale będzie to raczej z 50D.
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
dziekuję za odpowiedzi!
aktualnie robię zdjęcia iphonem ;) także iso 1600 na pewno mi wystarczy, tym bardziej że 80% moich zdjęć jest w dobrych warunkach (trochę dyktowane szałowym sprzętem, który teraz posiadam ;) ale nauczyłam się już sporo o manipulowaniu oświetleniem, więc myślę, że da radę). Być może trochę zbyt ambitnie mierzę z tą pełną klatką, ale wolę chyba wydać trochę więcej, niż za rok denerwować się ograniczeniami wynikającymi z cropa, a wiem, że będzie to problem.
6d jest poza moim zasięgiem na ten moment.
proszę też gorąco o frazy: "ale też spotkałem się z opinią o FF/BF więc przy AF może być problem" na język mniej żargonowy, a dokładnie o BF ;)
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Proszę bardzo, w uproszczeniu dokładnie chodzi o to, że przestrzeń ostrości wypada "przed" lub "za" fotografowanym motywem.
AF- auto focus
http://www.fotoporadnik.pl/front-fok...-fokus-en.html
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
dziękuję :) codziennie człowiek mądrzejszy :)
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
To są takie bardzo PODSTAWOWE pojęcia, oto samouczek :)
http://www.fotografuj.pl/Article/Slo...ch/value/F#FTM
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
także wiele przede mną, jak mówiłam nie jestem zaznajomiona z zagadnieniami technicznymi, nie "siedzę" w tym ani trochę na tyle na ile bym chciała.
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
To skutecznie się nauczysz "na gorąco".
Kup aparat i rób zdjęcia - co wyjdzie to wyjdzie, przez próby do sukcesu.
Możesz również poprosić kogoś "ogarniętego", a pewnie nie odmówi Ci pomocy.
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Ale ogólnie jesteś świadoma różnic między FF a cropem czy tylko naczytałaś się o magii FF? Co konkretnie Cię denerwuje w cropie?
Ja bym poszedł w 50D i 50/1.4 albo 40/2.8 albo 50/1.8, zależnie ile tam chcesz przyoszczędzić.
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Hm, nie robiłam nigdy zdjęć FF i szukam w okolicy kogoś, kto by mi użyczył na kilka godzin sprzętu. Niemniej z konkretów: denerwuje mnie szczególnie dystorsja, ktora była bardzo widoczna przy tym sony którego używałam, nie wiem, być może nie jest tak z każdym aparatem. Myślę, że z czasem będę też coraz bardziej zainteresowana robieniem zdjęć w mieście, gdzie szeroki kąt widzenia by mi się przydał. Teraz nie robię takich zdjęć, bo nie wychodzą tak, jakbym chciała, co mnie frustruje. Wiem, że kadrowanie można zawsze poprawić kilkoma krokami w tę czy w tamtą stronę, szczególnie na moje potrzeby, dlatego już szukam jakichś ofert 50D żeby porównać z tą 5d którą mam na oku.
--- Kolejny post ---
Dziękuję wszystkim na odpowiedzi, chyba najsłuszniejszym wyborem będzie rzeczywiście 50d, wygląda na to że przy moich aktualnych potrzebach różnice powinny być kosmetyczne, szczególnie że mogę sobie wtedy pozwolić na lepszy obiektyw. Mimo wszystko moja obsesja na punkcie tych znieształceń się nadal trochę się odzywa ;) Prześpię się jeszcze kilka dni z decyzją i zobaczę, czy mogę gdzieś na zywo przetestować obie opcje.
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Powiem szczerze, że jakoś nie widzę związku dystorsji z body. Z obiektywem na pewno tak.
Podobnie jak salas sugeruję 50D z jaśniejszym 50/1,4. Albo Sigmą 30/1,4 ew. C28/1,8 bo z 50mm może Ci być za wąsko.
I nie jestem przekonany, żebyś zobaczyła różnicę między fotkami z cropa a pełnej klatki.
Ale ja amator jestem.
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Cytat:
Zamieszczone przez
ddrs
Hm, nie robiłam nigdy zdjęć FF i szukam w okolicy kogoś, kto by mi użyczył na kilka godzin sprzętu. Niemniej z konkretów: denerwuje mnie szczególnie dystorsja, ktora była bardzo widoczna przy tym sony którego używałam, nie wiem, być może nie jest tak z każdym aparatem. Myślę, że z czasem będę też coraz bardziej zainteresowana robieniem zdjęć w mieście, gdzie szeroki kąt widzenia by mi się przydał. Teraz nie robię takich zdjęć, bo nie wychodzą tak, jakbym chciała, co mnie frustruje. Wiem, że kadrowanie można zawsze poprawić kilkoma krokami w tę czy w tamtą stronę, szczególnie na moje potrzeby, dlatego już szukam jakichś ofert 50D żeby porównać z tą 5d którą mam na oku.
--- Kolejny post ---
Dziękuję wszystkim na odpowiedzi, chyba najsłuszniejszym wyborem będzie rzeczywiście 50d, wygląda na to że przy moich aktualnych potrzebach różnice powinny być kosmetyczne, szczególnie że mogę sobie wtedy pozwolić na lepszy obiektyw. Mimo wszystko moja obsesja na punkcie tych znieształceń się nadal trochę się odzywa ;) Prześpię się jeszcze kilka dni z decyzją i zobaczę, czy mogę gdzieś na zywo przetestować obie opcje.
dystorsje przy dzisiejszej technice likwidujesz jednym kliknięciem myszy...
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Cytat:
Zamieszczone przez
centur
dystorsje przy dzisiejszej technice likwidujesz jednym kliknięciem myszy...
wszystko racja, tym bardziej że mam obycie z programami graficznymi.
Zdecydowałam się dzięki waszym radom na 50D, chcę jeszcze tylko ją wypróbować przed zakupem dla stuprocentowej pewności.
Dziekuję wszystkim forumowiczom za merytoryczne, poważne podejście do mojego problemu! :) Pewnie odezwę się za jakiś czas z kolejnym ;) miłego wieczora!
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Mozesz jeszcze rozwazyc C 35/2 daje przyjemny, nieco miekki na rogach obrazek od pelnego otworu, dystorsji nie uswiadczylem albo po prostu jest bardzo malo widoczna (przy pracy w LR jest znikoma roznica przy wyborze profilu obiektywu - 28-135 dla porownania ma juz spora). Koledzy moze sprostuja moje myslenie ale czy wlasnie nie lepiej cokolwiek innego niz C 50/1.4? Czy aby nie ma on kiepskiego stosunku ceny do jakosci? (czyt. jest drogi w kij w stosunku do plastic-fantastic 1.8)
Co do body z checia walkowalbym swoje byle 40D ale zwazajac na kwote do wydania i mozliwosci to 50D jak najbardziej powinien Ci sie sprawdzic :) mikroregulacja to fajna rzecz i nie trzeba wysylac sprzetu na kalibracje (pobawilem sie ostatnio nia w 5DII). 5Dc to tez fajny staruszek ale lepiej miec lepszy sloik, ktory ewentualnie podepniesz potem do FF niz przecietny sloik, z obrazka ktorego bedziesz srednio zadowolona.
Nie badz uparta jak ja :p
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Cytat:
Zamieszczone przez
Sezamek
ale czy wlasnie nie lepiej cokolwiek innego niz C 50/1.4? Czy aby nie ma on kiepskiego stosunku ceny do jakosci? (czyt. jest drogi w kij w stosunku do plastic-fantastic 1.8)
Jeśli 50-ka to jednak upieram się przy 1,4...
Plastic-fantastic optycznie jest bardzo dobry jak trafi z AFem :mrgreen: - miałem, dostawałem szału nawet przy nieruchomych obiektach. Zmieniłem na 1,4 (używkę za niecały 1kpln) a nie 1,8MkI (za 500-600 pln używany), bo przy okazji załatwiłem problem braku światła. A i możliwość skorzystania z mniejszej głębi ostrości też jest nie do pogardzenia.
Ale jak napisałem - ja niedzielny fotopstryk jestem :D
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
zawsze można kupić sigmę 50 1.4 podobna cena, troszkę droższa i mikroregulacja w 50d jest w razie czego
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Cytat:
Zamieszczone przez
salas
zawsze można kupić sigmę 50 1.4 podobna cena, troszkę droższa i mikroregulacja w 50d jest w razie czego
Prawdą jest!
Chciałem tak zrobić, ale wtedy, gdy szukałem to używane były za min. 1500zł, a mnie się śpieszyło :(
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Cytat:
dystorsje przy dzisiejszej technice likwidujesz jednym kliknięciem myszy...
Tracisz rozdzielczość i kąt widzenia.
-
Odp: Od nadmiaru głowa boli czyli proszę o radę w wyborze!
Cytat:
Zamieszczone przez
ddrs
Hm, nie robiłam nigdy zdjęć FF i szukam w okolicy kogoś, kto by mi użyczył na kilka godzin sprzętu.
To gdzie mieszkasz?
Moim zdaniem lepiej qpić XXD i 50/1.4 a jak nieco popracujesz wtedy wymienisz. Choć faktycznie 50mm może być nieco ciasno. :(