Debiut z 5d mkIII - klapa

Witam,

długo oczekiwany moment na pierwsze fotki z 5d mkIII i jak się okazuje załamka :-(
Fotografowałem dzis koncert w plenerze około godziny . 18 . Scana ustawiona na wolnym powietrzu z białm, ażurowym tłem i daszkiem. Scena jakich wiele na imprezach plenerowych.
Ustawione ISO 400 program Manual i... po zrzuceniu do komputera do LR5 i lekkim rozjaśnieniu okazuje się, że jest straszny szum (szczególnie w ciemnych miejscach)
Wcześniej fotografowałem na 7d i przy takich warunkach i ustawienia nigdy mi się taka sytuacja nie zdarzyła. Obiektyw w obu przypadkach ten sam 24-105.
Czy to normalna cecha z tymi szumami w 5d mkIII czy ja coś źle robię ?
Jeżeli ktoś by miał ochotę pooglądać wrzucam raw z pełnym efixem.

http://sdrv.ms/1arRrWO

Każda sugestia mile widziana.
Dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Mariusz K.

jeżeli scena była mocno niedoświetlona to wyciągając detale z cieni nawet na ISO 100 będziesz miał szumy

Scena nie była jakoś szczególnie oświetlona. Zdaję sobie sprawę, że tak może się zdarzyć, ale mam wrażenie że na 7d czegoś takiego nigdy nie miałem :-(

Cytat:

---

Zamieszczone przez mariokil

Scena nie była jakoś szczególnie oświetlona.

---

Tu nie chodzi o scenę taką sceniczną,;) ale o to, co masz w kadrze.
W tym przypadku po prostu znacznie niedoświetliłeś kadr. Jeśli użyty był pomiar matrycowy, został oszukany przez jasne tło. Ale to Twoja głowa patrzeć, co masz w kadrze i odpowiednio reagować na takie, dość częste zmyłki.

Hmm a możesz mi powiedzieć dlaczego mając taki sprzęt robiłeś na:

1/500 f/6.3 ? Tak wynika z tego zdjęcia które załączyłeś :)

Nie jaśniej było zejść na 1/200 i f/4? Koncertów nie pykam, tak się tylko pytam.

Poza tym przy MKIII lepiej chyba było by robić nawet w ISO 3200 niż wyciągać szumy z cieni w lightroomie.

Ale ciekawe zjawisko szczerze mówiąc, pewnie na cropie pixele matrycy inaczej oddają szum :-)

Jak teraz oglądam to pewnie by było lepiej. Zależało mi na ostrych zdjęciach. To szkło z tego co pamiętam dobrze ostrzy przymkniete od 5,6 do mniej więcej 8. Stąd taka decyzja :-)

Ale o czym tu dyskutować? Tak jak napisał Banan82 mocno niedoświetliłeś scenę.Tym dziwniejsze, ze piszesz, że robiłeś w manualu (nie oglądałem exif), nie widziałeś na podglądzie, że osoby są niedoświetlone? Dlaczego nie skorygowałeś parametrów ekspozycji?

5Dmk3 po prostu szumi i tyle. Jak nie chcesz szumów w cieniach to kup D800 - on sobie z tym lepiej radzi, ale za to ma wiele innych wad.

Tak chrislab, słuszny wniosek. Podsumujmy: nie umiesz prawidłowo obsłużyć aparatu - kup nikona d800. Nie rozwalaj mnie, gdyby koledze "zabrakło" histogramu, to rozumiał bym Twoją radę, ale kolega s....przył naświetlanie, a Ty wyjeżdżasz z takimi tekstami?
Ja też mam swoją radę dla autora wątku: powtórz sobie podstawy fotografii zamiast liczyć na to, że poprawisz wszystko w Lr... i wtedy okaże się, że D800 jest niepotrzebny.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Veox

Hmm a możesz mi powiedzieć dlaczego mając taki sprzęt robiłeś na:

1/500 f/6.3 ? Tak wynika z tego zdjęcia które załączyłeś :)

Nie jaśniej było zejść na 1/200 i f/4? Koncertów nie pykam, tak się tylko pytam.

Poza tym przy MKIII lepiej chyba było by robić nawet w ISO 3200 niż wyciągać szumy z cieni w lightroomie.

Ale ciekawe zjawisko szczerze mówiąc, pewnie na cropie pixele matrycy inaczej oddają szum :-)

---

w zupełności się zgadzam , po jakie licho ryzykować z tak małym iso tym sprzęcie, nawet iso 1600 przy tych parametrach pozbyło by się szumów w ciemniejszych partiach zdjęcia.

Trudno mi uwerzyć, że matryca 5D3 spisała się w czymkolwiek gorzej od 7D. Stawiałbym, że jesteś wyczulony, bo masz nowy sprzęt i nastawileś się na cuda ze strony 5D. A Nikony chyba w ogóle lepiej radzą sobie w sztucznym i słabym świetle zarówno z kolorami, jak i szumami w cieniach. Piątki za to im więcej mają światła tym lepszy obrazek dają.

Nie no najlepiej to nie doświetlić zdjęcie o 2 działki - wyciągać w LR i się dziwić że pojawił się szum. Ludzie o czym Wy piszecie. Jak 5DIII szumi to ja jestem jakiś dziwny. Ja śmiało używam iso5000-8000 i ja tam drażniącego szumu nie widzę, a ten, który jest zupełnie nie przeszkadza.
Szum w 7D na na iso 800 jest jak szum w 5D na 3200. No i jest poza tym dużo bardziej "agresywny"

Niedoświetlone zdjęcie to raczej normalne, nawet z najlepszego aparatu będziesz miał szum jeśli wyciągasz aż tyle!
Taki offtopic czemu ludzie aż tak bardzo boją się szumów? Tak czy siak skaluje się to do 1000px lub 1500 a nie ogląda się w pełnej rozdzielczości szukając szumów... Nie popadajmy w paranoję z szumem, ja odkąd zrobiłem kilkanaście rolek analogowych małobrazkowych nie boję się tego szumu a czasem mi go brak na zdjęciach ; )!
Taki mały komunikat z mojej strony: ludzie nie bójcie się szumu to przecież normalne! Liczy się moment uchwycony na zdjęciu, emocje, to co nam się podoba a nie szum ; )!!

Bo ludzie zazwyczajprzegladaja zdjecia w pelnej rozdzialce na PC i tak to sie konczy :)


Sent from my iPad using Tapatalk

Zresztą po co czas 1/500, miałeś dużo zapasu i lepiej chyba było gościa doświetlić a potem to co za jasne przyciemnić...

"Ekspozycja. Sekrety doskonałego naświetlania" - Książka, kurs - Alan Hess - Wydawnictwo Helion, księgarnia internetowa informatyczna helion.pl
zainwestuj w wiedzę...

i okazało się, że (na szczęście) nawet najlepszy aparat nie zrobi zdjęcia gdy fotografujący nie użyje głowy...

Cytat:

---

Zamieszczone przez canonfun

"Ekspozycja. Sekrety doskonałego naświetlania" - Książka, kurs - Alan Hess - Wydawnictwo Helion, księgarnia internetowa informatyczna helion.pl
zainwestuj w wiedzę...

---

canonfun sam to czytałeś, że uważasz za przydatną?

Nie wysyłajcie go od razu po książki :-) Bez przesady.
Jak się nie mylę to po ciemnej stronie (lewej) histogramu jest 1/8 wszyskich danych i dlatego lepiej delikatnie prześwietlić niż niedoświetlić. Przy zdjęciu niedoświetlonym nie ma z czego wyciągać - stąd szumy. A najlepiej ustawić poprwną ekspozycję. O.

Kolega Ligo w poście #4 chyba wyczerpał odpowiedź na ten temat ;) Jeżeli w manualu celowo tak naświetliłeś aby potem grzebać w LR i oczekiwać cudów, to chyba nie dojdziemy do porozumienia ;) Rozumiem że kupiłeś używany aparat, bo fotka którą pokazałeś jako 9220 zdjęcie, nie jest chyba debiutem ?

Witam,

dziękuję za wszystkie komentarze zarówno te konstruktywne, jak i te kąśliwe. Przeglądając teraz na spokojnie parametry zdjęcia czas naświetlania, przesłone, czułość, sposób pomiaru światła rzeczywiście można by pokusić się o lepsze parametry.
Co do wiedzy i zakupu książek trochę ich mam i poczytałem, jednak jak to w życiu bywa teoria (tu zakładam, że w jakiś sposób ją przyswoiłem) nie idzie z praktyką (co wyszło u mnie z nową puszką i brakiem z mojej strony jej "czucia")
Jeżeli chodzi o użycie LR jest to dla mnie ostateczność. Robiąc zdjęcia nie zakładam od razu że bedę coś poprawiać w oprogramowaniu typu LR.

#7four - numer pliku niech Cię ni zmyli, karta byłą przełożona i nieformatowana (opcje były specjalnie ustawione na kontynuacje numeracji zdjęć). Wcześniej była w 7d.

Jeszcze raz dziękuję za każdą uwagę.

Pozdrawiam
Mariusz.

Ale programy typu LR są do wywoływania, a nie poprawiania zdjęcia. Konwertowanie prosto do jpg to godzenie się na defaultową interpretację zdjęcia przez oprogramowanie, a nie niepoprawianie zdjęcia.
A czego ludzie boją się w szumach? Po pierwsze ziarno z filmu było dużo przyjemniejsze niż szum cyfrowy. A po drugie i najważniejsze przy wysokich ISO pogarsza się nie tylko gładkość zdjęcia, ale i kontrast. No i przepiękne kolory w cieniach wyłażą.

Sądzę, że LR można wykorzystać i do wywoływania i poprawiania. Oczywiście można się spierać gdzie się kończy wywoływania, a gdzie zaczyna poprawianie. Argumenty w obu przypadkach się znajdą.
A co do szumów, chyba to nie jest kwestia strachu jak napisałeś, a takiego a nie innego poczucia estetyki. NIe lepszego nie gorszego tylko innego :-)
Osobiście nie lubię szumów i jeżeli tylko moge to ich unikam. Wiem, że są osoby które to lubią i szanuję to :-)

Pozdrawiam

Cytat:

---

Zamieszczone przez mariokil

Osobiście nie lubię szumów i jeżeli tylko moge to ich unikam. Wiem, że są osoby które to lubią i szanuję to

---

Są jeszcze takie, które nie zwracają na to szczególnej uwagi.

to nie jest krajobraz nie ma się co zachwycać tak tym tłem, trzeba mierzyć światło na tym co ma być dobrze naświetlone albo użyć lampy :) ale w canonie właściwe użycie lampy może być jeszcze bardziej zagmatwane niż właściwe użycie światłomierza, zrób doświadczenie ustaw pomiar matrycowy, tryb automatyczny :) lub półautomatyczny i zrób zdjęcie jestem pewien że będzie lepsze niż to z trybu M, tryb M ....... :) tu sobie można dopisać. Szumy na wysokich ISO mają inny charakter niż na niskich ISO - wysokie iso jest paradoksalnie jednym ze sposobów na uniknięcie szumów, nie ma się czym zachwycać że na 3200 szumy są akceptowalne to normalne zjawisko jest, wysokie iso rozwiązuje jedne problemy a wprowadzają inne, nie ma nic za darmo.
Jestem szumofobem.

Cytat:

---

Zamieszczone przez mariokil

Witam,

długo oczekiwany moment na pierwsze fotki z 5d mkIII i jak się okazuje załamka :-(
Fotografowałem dzis koncert w plenerze około godziny . 18 . Scana ustawiona na wolnym powietrzu z białm, ażurowym tłem i daszkiem. Scena jakich wiele na imprezach plenerowych.
Ustawione ISO 400 program Manual i... po zrzuceniu do komputera do LR5 i lekkim rozjaśnieniu okazuje się, że jest straszny szum (szczególnie w ciemnych miejscach)
Wcześniej fotografowałem na 7d i przy takich warunkach i ustawienia nigdy mi się taka sytuacja nie zdarzyła. Obiektyw w obu przypadkach ten sam 24-105.
Czy to normalna cecha z tymi szumami w 5d mkIII czy ja coś źle robię ?
Jeżeli ktoś by miał ochotę pooglądać wrzucam raw z pełnym efixem.

http://sdrv.ms/1arRrWO

Każda sugestia mile widziana.
Dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Mariusz K.

---

Witam,
Niestety nie mogę zobaczyć zdjęć, ale miałem poczucie ze mój canon 5d mkiii bardzo szumi. jakos nie wnikałem bardziej w temat, ale kiedyś znajomy pokazal mi swoje zdjecia z iso 4000 i nie moglem uwierzyc. zrobilem testy prownawcze i okazalo sie ze moje body strasznie szumi! ja przy 1000 miale mtaki szum jak on przy 4000. Oddalem aparat na zytnia do serwisu, twierdzili ze nigdy sie z takim przypadkiem nie spotkali, ale okazalo sie ze moja matryca zostala ponownie ustawiona i przeszla proces kalibracji... ODebralem dzisiaj aparat i jest potężna różnica... Pisze tutuaj bo szukałem tego problemu w internecie i to jest jedyny temat poruszający szumy w canon 5d mkiii.

pozdro
f.

absolutny brak wiedzy poparty ignorancja
ale to canona wina

Co skalibrowali? Chyba jpg z mocnym odszumianiem wlaczyli ;).

Wrzuc rawy z przed i po, inaczej sploniesz na stosie ;).

7D szumi nieporuwnywalnie bardziej niż 5D3, jeśli jest porównywalnie lub co gorsza 7D wygrywa to Autor coś miesza z post-produkcją, lub źle naświetla scenę i forsuje o niewybaczalne wartości przez matrycę wartości.