Witam,
Który obiektyw polecacie ?? Który z nich jest bardziej ostry ??
Canon 18 - 135 IS
Canon 28-135 USM
Wersja do druku
Witam,
Który obiektyw polecacie ?? Który z nich jest bardziej ostry ??
Canon 18 - 135 IS
Canon 28-135 USM
Osobiście posiadam 18-135 IS i jestem z niego zadowolony, oczywiście nie jest to moje marzenie ale do pstrykania amatorskiego polecam . Co do drugiego nie wypowiem się, nie użytkowałem. Na prośbę podeśle zdjęcia 18-135+ 550D. Pozdrawiam.
Miałem 28-135. Nie należy może do szkieł wybitnie ostrych, jednak rekompensuje to bardzo dobrymi kolorami. Sprzedałem ze względu na małą sztywność wysuwającego tubusu i zasysanie farfocli podczas zoomowania. Tyle, że ja jestem skażony faktorem eL i być może zbyt dużo oczekiwałem od tego szkła. Z 18-135 nie mam porównania, ale podejrzewam, że ten może być ostrzejszy od starszego kolegi.
Tak poza tym, czy ta strona jest wiarygodna ?
Canon EF-S 18-135mm f/3.5-5.6 IS Lens Image Quality
Na optycznych wyszło w testach że 18-135 jest ostrzejsza niż 28-135 ale znowu w praktyce na zdjęciach na tej stronie wychodzi całkiem cos innego.
Ale bierzesz pod uwagę, że na cropie 28-135 nie będzie miał w ogóle szerokiego kąta?
Nie wypowiem się co do ogólnej miarodajności tej strony, ale przy tych samych ustawieniach (np 50D/35mm/5,6) wychodzi na to, że optyczne miały rację.
Co do 28-135: lubiłem to szkło w dwóch momentach. Po pierwsze w chwili zakupu (uciecha z nowej zabawki). Po drugie w momencie sprzedaży, bo jakimś cudem udało mi się je upłynnić z 40% przebitką :) .
28-135 nie mialem, 18-135 w pokrywajacym sie zakresie jest zupelnie fajny. pieta achillesowa 18-135 jest szeroki kat, gdzie od aberracji robi sie dosc spore mydlo, ale umowmy sie, ze ten zakres (18-28) tak czy siak w 28-135 jest gorszy.
poza tym... 18-135 nie powala mechanicznie i AF tez nie jest bog wie jak szybki. ale od 28mm obrazek daje zupelnie ostry.
18-135 miałem, ale wymieniłem na T 17-50 z uwagi na światło, poza tym byłem bardzo zadowolony z 18-135, bardzo fajne szkło specerowe - jak nie potrzebujesz światła i L to bierz smiało.
Używałem obydwu, zostawiłbym 18-135 is.
Porównuje te same ogniskowe i na tych samych aparatach. Po prostu podczas wklejania linka coś się przestawiło.
Czyli większość jest za 18-135.
Tylko zastanawia mnie dlaczego skoro on kosztuje ok 1200zł a 28-135 ok 1800zł. W cropie nie potrzebuje szerokich kontów, mam jeszcze kita 18-55 więc on mi zapewni kąty :)
Cenę 28-135 podajesz za jakąś porównywarką cen? Jeśli tak to powiem Ci, że tam cena nówek była zawsze wzięta z kosmosu. Za 28-135 przemawia niby to, że jest bardziej przyszłościowy, bo działa pod FF. Jednak jeśli dojrzejesz do FF (mentalnie i FINANSOWO), to dojrzejesz też do eLek i stałek. W tym momencie ten argument pada.
Reasumując: jeśli głównym parametrem ma być ostrość - polecam 18-135. To chyba najuniwersalniejszy budżetowy obiektyw pod cropa.
jedno nie daje mi spokoju. Optyczne piszą w teście 28-135 że jego rozdzielczość obrazu jest rewelacyjna bo dochodzi do 40lpm a za w miare dobry zakres uważa się 30lpm. Natomiast w teście 18 - 135 piszą że jego rozdzielczość obrazu jest dobra a wyniki przekraczają wartości 42 a nawet podchodzą pod 50 lpm a za dobry zakres uważa się 35 lpm.
Więc nie rozumiem. 18-135 jest lepszy czy 28-135. Z testu wynika że 18-135 jest lepsze. Natomiast z opisu pod spodem wnioskuje że 28-135 ma lepsza rozdzielczość. Poza tym zdjęcie jpg wykonane pod testem rozdzielczośći bardziej wyraźne jest w 28-135 niż 18-135 (tutaj jest nieco zamazane)
Kolego, nie ważne, czy rozdzielczość nazwą dobrą, czy rewelacyjną, czy nawet przecudowną. Im więcej lpm szkło wyciska tym ma większa rozdzielczość (czytaj: lepszą). Zakładając oczywiście, że będą dane szkła testowane na tej samej puszce. Koniec, kropka.
W takim razie jak się ma jakość obrazu z np Tamrona 17-50mm VR do Canona 18-135 ??
Tamron 17-50mm tak zachwalany że jest super ostry i bije na głowę niektóre L-ki, a w teście na optyczne w zakładce rozdzielczość uzyskiwał gorsze wyniki niż canon 18-135 (patrząc oczywiście na wykresy)
A drugie pytanie czy jeśli wymienie Kita (18-55mm IS II) na canona 18-135 to czy zyskam na jakości obrazu??
Po pierwsze: nie wierz ślepo testom. W ogóle teorie zawarte w pierwszym Twoim pytaniu na tyle mnie zaskoczyły, że nie wiem jak mam Ci wyjaśnić, które szkło jest lepsze, czy gorsze. Nie jaraj się samymi wynikami rozdzielczości. Są jeszcze takie rzeczy jak oddanie kolorów, brak wad optycznych.
Na pytanie drugie odpowiedź jest prosta. Kupując 18-135 zyskasz: zakres, trochę lepszą budowę mechaniczną. Jeśli chodzi o jakość obrazu to raczej stracisz, jednak różnica nie będzie znaczna. Może nawet ledwo zauważalna.
To teraz już sam nie wiem. Pytam bo nie chce sobie pogorszyć. Mam kita 18-55. Potrzebuje większej ogniskowej do 100 - 150 (dobrze byłoby nawet 250). Tylko, że dla mnie bardzo istotnym punktem jest rozdzielczość i ostrość obiektywu. Nie chce obiektywu który będzie mniej ostry niż kit.
Tego 18-55 masz z IS, czy bez?
Jeśli bez IS - weź 18-135 IS. Jeśli z IS - dokup 55-250 IS. W miarę proste rozwiązanie Twojego problemu.
tylko problem w tym że kit to nie jest super ostry obiektyw.
Mateczko! Powtórzę po raz kolejny (już w kilku wątkach o tym pisałem): 18-55 IS jest naprawdę bardzo ostrym obiektywem (przynajmniej egzemplarz, który posiadałem). Nie znosiłem jego zimnego oddania kolorów (dlatego sprzedałem), ale ostrość była wręcz przesadna. Wersja 18-55 bez IS to rzeczywiście ogólna bieda.
Chcesz mieć super ostre szkiełko to kup porządną L-ke lub jeszcze lepiej przerzuć się na stałki. jac+ ma rację 18-55 nie jest złym optycznie szkłem.
Polecany wcześniej Canon 55-250 is to dobre (tanie) uzupełnienie ogniskowej. Jest naprawdę osty :)
W jakim formacie robisz fotki (jpg,raw)?
Tyle, że kolorki to już pewnie inne daje, prawda? :)
Zauważyłem, że ludzie, którzy zaczynają fotografowanie lustrzankami zwracają uwagę głównie na ostrość, zapominając o całej reszcie własności obiektywu. Może dlatego, że ten parametr jest najłatwiej mierzalny i wydaje się najbardziej reprezentatywny.
Ja mogę polecić 18-135 STM , mam takiego i od niedawna się nim bawię.Wszystko zależy od tego co chcesz focić.Jak na rodzinne zdjęcia jest uniwersalny.W przyszłości i tak trzeba rozbudować swoją szklarnie jak chcesz wyciagnąć coś wiecej z fotografowania.
Hmmm może i masz rację, ponieważ nie wiemy czego się chwycić jako punkt odniesienia. Ładne są zdjęcia jak można dostrzec nawet "pyłek kurzy u kogoś na włosie".
W takim razie inaczej.
Zastanawiam się nad tymi obiektywami :
Canon 18-135
Canon 28-135 USM
Canon 55-250
Które z nich będzie najlepsze ? Niekoniecznie pod względem ostrości ale np tych kolorów o których piszecie. Z którym obiektywem będą najlepsze fotki wychodzić??? jesli macie inny super obiektyw do zaproponowania to słucham
28-135 IS USM to stare, ciężkie szkło, które na cropie nie sprawuje się najlepiej (miałem dwa - jeden stary, wybitnie ostry, ale ze szwankującym IS na pełnym końcu - sprzedałem, kupiłem nówkę - ta z kolei strasznie mydliła - też sprzedałem). Kupiłem 18-135IS i jestem bardzo zadowolony i z ostrości, i z uniwersalności. Mam też 55-250IS, który praktycznie używam tylko do ptaszków i innej oddalonej przyrody, oraz stałkę 1,8/50 na "ciemne" sytuacje, ale nie wali mnie ona z nóg ostrością. W góry zabieram 18-55IS, i uważam, że mam szklarnię na każdą okazję. Budżetową, oczywiście, szklarnię - są lepsze, ale też sporo kosztują!
I jednocześnie każdą zmarszczkę i przebarwienie skórne :) .Panie takich zdjęć nie lubią :) . Gdy dawno temu jeden mój wujas wymienił zenita na nikona F50 z nikkorem 35-70 (budżetówa najniższego lotu) stracił swoją etatową modelkę, czyli ciotkę. Już nigdy nie pozwoliła sobie zrobić żadnego portretu :) .
Używałem 28-135 IS USM pod cropem (40D) - nie porównujmy jednak tego szkła z kitami - to szkło bije je na głowe - no może nie na głowę ale znacznie :)
Generalnie to przyzwoity i tani słoiczek i nawet zostawiłem go poczatkowo po przesiadce na FF ze bede uzywał przejściowo i przyznam, że na FF to szkło jest jeszcze lepsze.
Mi trafił sie naprawdę dobry egzemplarz choć jak każdy jeden 28-135 IS ma wadę - tubus sie sam wyciąga...
usuniete
Jak chcesz mieć ostro, ładnie i szybki AF i masz trochę więcej kasy, to kup C 15-85 IS USM. Jak kasy mniej to zostań na razie przy kitowym 18-55 IS i dokup jako tele 50-250 IS, które daje całkiem dobrą jakość za stosunkowo niewielkie pieniądze. Co do 28-135 IS USM, to miałem i byłem zadowolony z obrazka (poza może najdłuższą ogniskową), ale dla mnie podstawową wadą był brak szerokiego kąta na cropie (inne drobne to: zasysanie paprochów, wysuwający się tubus itp) i sprzedałem jak kupiłem15-85.
jak wywalić 2600 na ciemne szkło 15-85 to wolałbym C 17-55 2.8 IS za tysiakla więcej. Ceny nówek oczywiście podaję.
Szkło od szerokiego (15) przez standard (50) do tele (85) nigdy nie jest dobre :) wystarczy że idzie przez zakres szeroki i standard a już cudów nie ma a co dopiero jak jeszcze tele - do wszystkiego czyli do niczego i do tego ciemne :)
]
to kwestia prioryterow. ja z tej dwojki zdecydowanie wybieram 15-85. mniejsze, lzejsze, szersze
a jednak...
osobiscie rzadko robie ponizej f/8, 15mm a 17mm robi mi roznice a mozliwosc wziecia jednego szkla w plecak jest nie do przecenienia... to w ktorym momencie ten 17-55 mialby byc lepszy, tak dokladnie?
1. 15-85 to plastik w porównaniu do 17-55 - jakość wykonania 15-85 niemal identyczna do kit-słoików
2. 15-85: szerokie ogniskowe są niedozaakceptowania - dystorsja, kolosalna aberacja, trzeba mocno przymykać (od f6.3 jest ledwo znośnie)
3. jak 55 w 17-55 za krótko lepeij już wziąć 24-105L i pogodzić sie z brakiem szerokości (i tak jest tragiczna w 15-85)
4. 15-85 to ciemnica - zwykły kit
Ciekawe, czy aby kolega BigMan miał kiedykolwiek styczność z tym szkiełkiem...
A tak w ogóle, to nie wyobrażam sobie na cropie mieć spacer zooma, w którym szeroki kąt zaczyna się dopiero od 24mm.
A ja na spacer do lasu z psami zabieram 70-200 ... albo 24-70 ... szerzej nigdy nie jest mi potrzebne. Może po prostu
u mnie nieco lepiej jest z wyobrażnią :)
--- Kolejny post ---
Może na photozone ... :) Beczka 3,5 % , winietowanie ... i nie tylko. Co z tego, że szeroko skoro niedobrze :)
No i za drogo ... w kategorii cena/możliwości zwykły kit wygrywa :)
Właśnie tak to sobie dalej tłumacz;)
A prawda jest tak, że 24-105, choć jest świetnym (pod pewnymi względami szkłem), to na cropa nadaje się raczej średnio. Ale dla chcącego, nic trudnego, żeby np. próbować przekonać cały świat, że w lakierkach też da się grać w piłkę. Dać się da, tylko jaki jest sens tego:D I podobnie jest z 24-105 i cropem;)
To już lepiej:)
Jasne, jasne, zwłaszcza jak za plecami mam mur lub rzekę... To są właśnie argumenty próbujące bronić czegoś na siłę. Poza tym szeroki kąt da zupełnie inne obrazowanie, niż 24 mm (na cropie).
Ale żeby tym razem dokopać samemu sobie, to napiszę, że ze mnie jest głównie landszafciarz i ja sobie po prostu nie wyobrażam życia bez czegoś szerszego;) Dla mnie 24x1.6 to już jest naprawdę dosyć ciasno.
Dawno temu miałem 18-200. Popełniłem 5 tys. fotek i okazało się ,że najczęściej używam ogniskowej 24-100, potem
100-200 , a najmniej 18-24. Zdjęcia "na zewnątrz" . Kupiłem C24-70/2,8 , C70-200/4 i zostawiłem sobie kita dla szerokości.
Używam go sporadyczne.
Dwie stałki 50/1,8 i 85/1,8 ... no żeby mieć . Lubię ruch .... mury i rzeki za moimi plecami to rzadkość ... :)
Nie wiem, skąd czerpiesz te wiadomości i czy kiedykolwiek używałeś tego obiektywu. Ja używam go bardzo często i nie mogę zgodzić się z żadnym z powyższych stwierdzeń, z wyjątkiem tego, że rzeczywiście jest ciemny, ale kto go kupuje, musi zdawać sobie z tego sprawę. Moim zdaniem jako spacerzoom do cropa jest idealny. Zresztą, kto jest zaineteresowany może poczytać odpowiedni wątek, jest o nim sporo napisane na forum. Jeżeli chodzi o cenę nowego, to wydaje się rzeczywiscie zawyżona, ale zawsze można kupić używkę.
...życie to sztuka wyboru - dla ciebie jest ok a moim zdaniem jest lipa - zwykły kit. Każdy kupuje to co potrzebuje i do czego jest przekonany a do tego jest jeszcze budżet, który ogranicza. Ja wyraziłem swoje zdanie - miąłem okazje pofocić tym szkłem jak i lepszymi czy gorszymi i stąd ta opinia.
Skoro się nie możesz zgodzić z żadnym z powyższych stwierdzeń to może sam go nigdy nie używałeś... słabe wykonanie chyba nie podlega dyskusji, to że jest ciemny to oczywiste i niepodważalne a krótkie ogniskowe to masakra ale to trzeba widzieć by uwierzyć :
--- Kolejny post ---
..to jak ktoś już tu wspomniał słabo u ciebie z wyobraźnią - u mnie spacerzoom zastąpiony stałką 35L (w cropie ~24mm) - szkło jest niemal przyspawane do body i daje radę - tzn. ja daję radę i moja wyobraźnia - nie brakuje mi szerokości a jedynie czasami długości...
A więc popatrzmy:
Na cropie używam 24-105 i stałki.
Potwierdzam,czasami brakuje szerokości, w moim wypadku jest to jednak sporadyczne. Jak dla mnie bardzo dobre "podstawowe" szkło.
24-105 +stałki to super zestaw.
Zostawiłem sobie 18-55 i....używam go tylko kilka razy w roku. Ale to też jakieś rozwiązanie na "brak szerokości" ;)
Być może:)
Ale o ile podejść bliżej, czy wykadrować praktycznie zawsze się da, to jednak z cofnięciem się często jest problem. Sam stosuję często zoom nożny, ale on nie jest dobry na wszystkie okazje. Dla mnie szkło uniwersalne, na co dzień musi zapewniać mi swobodę kadrowania. A tej na wąskim szkle mieć nie będę. Poza tym, jak przeglądam swoje zdjęcia z ostatnich kilku lat, to prawie połowa jest robiona na szerokim kącie. Poza tym szkło uniwersalne musi też się nadać na 'imieniny u cioci' w ciasnym mieszkaniu a tam ~38 mm jest już ciasne.
Pewnie, że bez szerszego kąta się przeżyje, tylko po co na siłę sobie komplikować życie?
Mam dziwne wrażenie, że polowa piszących w tym wątku na siłę próbuje bronić dokonanego przez siebie wyboru, czyli zakupu 24-105 do cropa. A przez to odbiegliśmy wszyscy od tematu, w którym o 24-105 mowy nie był. Tam pojawiło się 28 mm, które jest jeszcze sporo węższe na cropie, niż wielokrotnie wałkowane tu 24...
P.S.
Jak kiedyś przesiądę się na FF, to zapewne 24-105 zagości wtedy na moim body i stanie się podstawowym obiektywem;)