Sprzęt na wyprawę w tropiki

Czesc,
wybieram sie niedlugo na 3 tyg na Filipiny - typowa wyprawa backpackerska.
I tutaj pytanie - co byscie zabrali ze sobą ze sprzetu foto - biorąc pod uwage czesto ciezkie warunki noclegowo podróżnicze - i chec zrobienia dobrych zdjec w wolnych chwilach :)
Aktualnie rozważam wzięcie 5D mkII z 24-105 w kaburze - ale jest to dosc duzy i ciezki zestawik.
Mam jeszcze opcje zabrania 50D z Tamronem 17-50 - zestaw ktory lepiej znam bo go uzywalem dluzszy czas (duzy plus za AF - nawet z tamronem :) ).
Od razu mówię, że nie za bardzo mam ochote brać więcej niż jeden obiektyw.


PS
rozumiem że warto wziąć ze sobą polara?

Polar koniecznie. Dorzuciłabym jeszcze szarą połówkę.

I brałabym piątkę z 24-105 -- lepsza jakość, szerszy zakres, więcej możliwości.

Teraz też wyjeżdżam na 3 tyg do Azji, fakt, że nie backpakersko, więc biorę 5d + 17-40 + 50 + 85 (lub 100L, jak mi się jeszcze uda go dorobić przed wyjazdem).
Myślę, że jakbym szła drugi raz w góry Nepalu (czyli ileś dni targania wszystkiego na plecach), to bym wzięła też coś w tym stylu.

Imho albo się poświęcasz i bierzesz najlepszy sprzęt jaki możesz, żeby zrobić najlepsze zdjęcia jakie umiesz. Albo olewasz, bierzesz kompakta i się cieszysz lekkoscią bytu :D

Dokładnie - bierzesz tyle ile możesz. Żebyś później nie mówił sobie "o matko, ale byłoby ujęcie jakbym miał ten obiektyw..." ;)

Ja na Filipinach byłem z trzema szkłami i było ok. ;)

ja zawsze jeżdżę z jednym obiektywem (5dII + 24-70L) i nigdy nie narzekałem, zwłaszcza jak miałem wszystko upchnąć w jeden plecak.
polar się przydaję, plus parę aku do body, żeby nie zostać z jedną kreską z dala od kontaktu :)

No tak, filtr polaryzacyjny warto wziąć, szczególnie jak się jedzie w takie rejony. Jeśli dasz radę zabrać niewielki statyw (pewnie będzie ciężko) to możesz jeszcze wziąć szary filtr. Ja miałem ze sobą standard, tele i rybie oko i nie mogę powiedzieć, że któryś leżał w torbie.

Myślę, że 5D + 24-105 +Polar to bardzo dobry zestaw, jeśli chcesz tylko jedno szkło.

Podobnie 5dII i 24-105. Dla mnie ten obiektyw jest numerem 1 na wszelkie wyprawy w ciepłe rejony, Azja, Afryka. To prawda miło siedząc przed ekranem przyjemnie jest rozważać kwestie obiektywów, ale gdy przychodzi do taszczenia w upalne dni, gdy pot spływa po plecach i jeszcze ma się do dyspozycji ograniczony czas (ja podróżuję z Rodzinką w sposób zorganizowany :) ) to odechciewa mi się eksperymentów. A polar jak najbardziej.

Ja lubię szeroko i gdzie tylko bym nie pojechał z plecakiem to biorę tylko 5d II + 16-35 choć idealnie by było 5d II + 24-70 bo i szeroko i jakiś portrecik się zrobi:)

a ja radzę zakleić czarną folią napisy na aparacie i założyć niefirmowy pasek, np od zenita, zrobiłem tak gdy sam wyjechałem w tropiki i sprzęt ze zdjęciam wrócił razem ze mną a to najważniejsze :cool:

o dzieki za rady :)
Właśnie raczej wezmę 5DmkII z 24-105 - dość uniwersalny zestaw. Dobry pomysł z tym zaklejeniem - myślałem o tym - tylko pasek muszę skombinować. Ogólnie moje doświadczenia podróżnicze z wiekszą ekipą sugerują, że i tak nie ma czasu na zmiany obiektywów.
Szarą połówkę mam tylko cokina a one nie są za wygodne niestety.

Zamiast zaklejać zainwestuj w Camera Armor :)
Ja mam pasek PacSafe (taki antyzłodziejski), ogólnie te wszystkie "zastępcze" się sprawdzą, możesz sobie jeszcze jakiś wygodniejszy niż standard wybrać. Jak będziesz łazić dużo z plecakiem pomyśl o jakimś mocowaniu aparatu do szelek, cały dzień z kilogramem na szyi daje w kość cholernie.

Ogólnie w tropikach masz przez 80% dnia słońce pod kątem 90%, więc polar działa wyśmienicie, i jeżeli nie trafisz na jakieś szczątki pory deszczowej (w sensie zasnucie chmurami), to powinieneś mieć ładne niebieskie niebo idealnie współgrające z polarem, i nawet niekoniecznie wymagające szarej połówki. W sumie w czasie większości wypadów tropikalnych szarej połówki nie miałam.

Zdecydowanie 5d+24-105 i oczywiście polar obowiązkowo. Co do zabezpieczenia armor czy pasek to nie przesadzałbym z tym zbytnio. Zdrowy rozsądek i powinno być dobrze.
Dla uzupełnienia nie zapomnij zestawu do czyszczenia.
ps.Zawsze jak wyjeżdżam mam ten sam dylemat ile wezmę szkieł i kończy się jak zwykle tym, że targan po 5 szkieł ze sobą. Ale jak to powiedział pewien pan albo jedziemy robić foty albo zwiedzać:). Udanych fot

a ja się będę upierał przy swoim, lepiej aby potencjalny złodziej nie wiedział że nosisz w łapie sprzęt wart kilka tysięcy dolców który jest dosłownie na wyciągnięcie reki i za 2 sekundy może być jego, co wam po antyzłodziejskich paskach czy innych wynalazkach jak ktoś wam przyłoży brzytwę do gardła, psiknie gazem albo nożem przetnie te zabezpieczenia ? Zresztą poczytajcie na ten temat opinie podróżników, choćby Cejrowskiego czy Pawlikowskiej... ja wiem swoje i za dużo się naczytałem i nasłuchałem tego typu historii......Filipiny to raczej niebezpieczny kraj, szczególnie na południu

Nie zakładaj że nie wiemy o czym mówimy bo możesz głęboko się zdziwić.Jest tu mnóstwo ludzi którzy podróżują w zdecydowanie gorszych warunkach niż Pani Pawlikowska i pan Cejrowski. Za każdym razem jak jestem w niebezpiecznych miejscach generalnie nie wyjmuję aparatu. Ale zdarza się że chęć zrobienia zdjęcia robi swoje. Wierz mi nic nie pomoże Ci ani pasek ani armor sam widok aparatu jakiegokolwiek może przyciągnąć nieodpowiednich ludzi.
Dlatego ważne jest aby nie wchodzić tam gdzie nie trzeba tym bardziej ze sprzętem. Ostatnio któryś kolega pisał o wypadzie 2 tygodniowym w którym okradziono go kilka razy. Są miejsca w których nie warto nawet zapalniczki wyjmować. Co do pasku Pack safe nie liczyłbym że go przetniesz nożem chyba że mocnym pociągnięciem maczety ale nie nożem .Pasek ten ma linkę metalową w środku. No ale to nie wątek o bezpieczeństwie tylko o wyborze aparatu.:)) Pozdrawiam

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gregolius

Nie zakładaj że nie wiemy o czym mówimy bo możesz głęboko się zdziwić

---

niczego takiego nie napisalem

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gregolius

Za każdym razem jak jestem w niebezpiecznych miejscach generalnie nie wyjmuję aparatu.

---

to uważam za drugą skrajność, najlepiej nie wychodzić z hotelu ;-)

Camera Armor jest naprawdę fajna, można położyć aparat na czymkolwiek nie bojąc się, że się "porysuje". Można stuknąć nim o skałę przechodząc w ciasnych miejscach itp itd. Można iść pół dnia w wietrze ze skalnym pyłem, a potem wyciągnąć z armora czyściutki aparat.

I jakoś mnie nie przekonuje, że samo zaklejenie marki aparatu zniechęci złodzieja ;-)

PacSafe'a też nie kupowałam ze względu na kradzież, tylko możliwość odpięcia go karabińczykami (w tips&triks jest mój opis uprzęży do plecaka).
Często też na postojach zapinam aparat o poręcz krzesła itp.
Swoją drogą firmę polecam, mam jeszcze 2 torebki od nich i strasznie żałuję, że nie robią toreb foto :)

PS. Pozwoliłam sobie na małą dygresję jeszcze, bo jak widać wybór aparatu był jednoznaczny :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez centur

niczego takiego nie napisalem



to uważam za drugą skrajność, najlepiej nie wychodzić z hotelu ;-)

---

No widzisz, jakie hotele. Jeśli jesteś w miejscach naprawdę dzikich to wierz mi to nie jest skrajność tylko rozsądek:))

@najeli - dygresja jak najbardziej na miejscu ;-)
Co do sprzetu to widze opinie sa jednorodne.
Teraz pytanie - gdzie mozna kupić najlepiej w Polsce (ale niekoniecznie) tanio produkty Camera Armor i np paski PacSafe ? Bo akurat to sa ciekawe opcje.

Co do wyjazdu to jadę zwiedzać - a dopiero później robić zdjęcia - niestety tylko ja z ekipy bawię sie w fotografię - więc nie da się nastawić na zdjęcia.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gregolius

No widzisz, jakie hotele. Jeśli jesteś w miejscach naprawdę dzikich to wierz mi to nie jest skrajność tylko rozsądek:))

---

zdefiniuj co rozumiesz przez "naprawdę dzikie miejsca" bo ja zupełnie nie obawiałem się o sprzęt będąc w dzikich zakątkach jukatańskiej dżungli za to gdy przechadzałm się po centrum Cancun szczelnie i ciasno owijałem aparat wokół nadgarstka

Cytat:

---

Zamieszczone przez centur

zdefiniuj co rozumiesz przez "naprawdę dzikie miejsca" bo ja zupełnie nie obawiałem się o sprzęt będąc w dzikich zakątkach jukatańskiej dżungli za to gdy przechadzałm się po centrum Cancun szczelnie i ciasno owijałem aparat wokół nadgarstka

---

No sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie:)).

Co do pasków można kupić je na stronie producenta pod tą samą nazwą.

Camera Armor -- allegro albo nawet cyfrowe (do 5dmkII nie powinieneś mieć problemów, koszt coś między 100 a 150, ja do starej piątki trochę "polowałam")

Z pasków możesz rozważyć też reporter strapa (sam sobie odpowiedz co będzie wygodniejsze i jak będziesz nosił aparat), wszystko bywa w sklepach foto raczej bez problemu.

"Swoją drogą firmę polecam, mam jeszcze 2 torebki od nich i strasznie żałuję, że nie robią toreb foto"

Robią, robią. Ochrona sprzętu foto | Pacsafe sklep firmowy, akcesoria do ochrony bagażu

Oo.... Tego DuffelSafe 100 nie było jak się tym interesowałam! :)
Dzięki :D

EDIT:
nie, jednak to nie jest egronomiczna opcja, a mniejsze torby są za małe ;-)

hmmm ciekawe - swoja droga znalazlem cos takiego jak Camera Armor Strap - dosc tania opcja - ktos tego uzywal ? Bo widze ze ludzie narzkeja na za duze zapiecai - ktore rysuja aparat.

Jakby mieli aparat w camera armor to by im nie rysowało :D :D :D

a tak serio: nie widziałam na oczy :)

a szkoda :) - bo to jest ciekawa alternatywa. Jak jest w kwestii wkładania tego paska PacSafe to jakiejś małej torby (mam kaburę) - bo te linki moga byc problematyczne.
Co do samych camera Armor - to ta firma padła ? nie ma ich oficjalnej strony. Polski dystrybutor puszcza po cenach groszowych (do twojego C5D aktualnie zbroja jest za 39 zl - moze warto sobie kupic na rezerwe), za to nie za bardzo jest dostepna dla 5d mkII

torby bądź też plecaki fotograficzne strasznie się rzucają w oczy na ulicy, z daleka widać co w nim jest. Noszę aparat w zwykłej, trochę już poprzecieranej torbie na ramię od środka wyłożonej gąbką, zainteresowanie otoczenia zerowe.

Hi...

Cytat:

---

Zamieszczone przez raskoks

a szkoda :) - bo to jest ciekawa alternatywa. Jak jest w kwestii wkładania tego paska PacSafe to jakiejś małej torby (mam kaburę) - bo te linki moga byc problematyczne.
[...]

---

Linki stalowe w PacSafe są moim zdaniem bardzo elastyczne. Zwijam pasek mocno ciasno w komorze na aparat w fastpacku 250. Wiele miejsca już tam nie zostaje i czasem wręcz muszę palcem dopchnąć żeby zamknąć. Zwija się trochę trudniej niż oryginalny Canona czy Matin który miałem. Ale daje radę.

Pozdrawiam...

DuffelSafe 100 niestety wychodzi z produkcji. U producenta w Stanach już go nie ma, znika z Polski, nie ma następcy. Trzeba do niego dokupić jeszcze wkładkę foto za 280zł. Razem 580zł, ale kilka miesięcy temu kosztował 799zł. Zamówiłem swojego w zeszłym tygodniu.

Camera Armor do 5d mam, dałam 25zł na allegro (tylko jest... biały :D tzn tfu, "przezroczysty")
Do 40tki był lepszy.

Pasek PacSafe nie "przeszkadza" mi bardziej niż normalny canonowski.

A dualsafe jest jakimś olbrzymem (50x30cm!), dla mnie odpada, mam tę LowePro Nova 190 i to jest max, z jakim chciałabym się gdzieś szlajać.

Aktualnie planuję wziąć zwykły plecak z mocowaniem na camelbacka + zestaw pokrowców do środka i ew jakiegoś case'a na jedno szkło na biodra.

Cytat:

---

Zamieszczone przez raskoks

Czesc,
wybieram sie niedlugo na 3 tyg na Filipiny - typowa wyprawa backpackerska.
co byscie zabrali ze sobą ze sprzetu foto - biorąc pod uwage czesto ciezkie warunki noclegowo podróżnicze - i chec zrobienia dobrych zdjec w wolnych chwilach :)
Aktualnie rozważam wzięcie 5D mkII z 24-105 w kaburze - ale jest to dosc duzy i ciezki zestawik.

---

ja jade na 3 tyg do birmy zabieram
5dmk3+16-35+24-105+70-300L /zapas 50d +statyw carbon
zadnych body armorow, pasek body strap
do sprzetu czarny lowepro 4av
i wystarczy
masz sprzęt to go zabieraj po to go kupiłeś, zdefiniuj co znaczy "duży zestaw"
jesli to co piszesz jest duze to kupuj kompakt za 300 zeta i ci styka
pozdrawiam

Na Alle jest akurat coś do ochrony sprzętu Siatka na torba laptop, plecak PacSafe + pokrowiec (2722934331) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Ze swojej strony zaproponuję zestaw toreb+pas think-tank, bardzo praktyczny(odporny na deszcz) i dobrze zaprojektowany, zawsze przy ciele (wiec złodziej musi najpier mnie pokonać ;)) i co najważniejsze nie obciąża kręgosłupa a tylko nogi.
W podróż idealny zestaw i od kiedy mam go, plecak zostaje w domu :-D.

W miejsca "naprawdę niebezpieczne" raczej w ogóle się nie chodzi. Znam dwoch takich co się wybrali na copacabanę po zmroku. Wrócili w slipkach szczęśliwi... że żyją.

Na wyprawę bierz jak najmniej sprzętu. Chyba, że to wyprawa czysto fotograficzna ale wtedy zwykle wiadomo co zabrać. Wszystko... :-)

Zaznaczam z góry, że się nie znam :mrgreen: więc dykusji nie podejmę zwłaszcza, że znowu jestem w tych pieruńskich tropikach ;-)

Pozdrówka z okolic równika.

Cytat:

---

Zamieszczone przez becekpl

ja jade na 3 tyg do birmy zabieram
5dmk3+16-35+24-105+70-300L /zapas 50d +statyw carbon
zadnych body armorow, pasek body strap
do sprzetu czarny lowepro 4av
i wystarczy
masz sprzęt to go zabieraj po to go kupiłeś

---

Z moich doświadczeń wynika, że jeśli się weźmie za dużo sprzętu, to więcej okazji do naprawdę ciekawych zdjęć się traci niż zyskuje, ale to też zależy od tego co lubi się fotografować. Sprzęt można kupić, a nie brać go na wyprawy, bo to nie jedyne jego zastosowanie.

Cytat:

---

Zamieszczone przez michalab

Sprzęt można kupić, a nie brać go na wyprawy.

---

100% zgoda, elki można ustawić w regale za szybka, zamiast pustych butelek/puszek po piwie (kiedyś każdy miał taka kolekcje) i lans przed kumplami znakomity. Ale sa tez dziwacy ,którzy kupują szkiełka w celu o zgrozo używania i ja do nich nalezę ;)
podróżowałem już z tym zestawem i nie żałuje, okazji do zrobienia zdjęć nie straciłem a dzięki zabraniu zuma okazji tych miałem więcej
wole mieć szkło i go użyć niż żałować ze go nie miałem i zdjęcie przepadło

Cytat:

---

Zamieszczone przez becekpl

wole mieć szkło i go użyć niż żałować ze go nie miałem i zdjęcie przepadło

---

gratuluję kondycji :)

To jednak trzeba wyważyć, czasem po całym dniu targania się z 5kg sprzętu naprawdę mam tak dość, że odechciewa mi się na niego patrzeć, a co dopiero jeszcze pomyśleć o tym, żeby zrobić ciekawe zdjęcie.

I zauważyłam, że im dłużej fotografuję, tym jednak mniej sprzętu potrzebuję. Zastanawiałam się nawet, czy się teraz nie ograniczyć do piątki z 17-40 i 50.

No i odwieczny problem: czy jedziemy, żeby fotografować, czy fotografujemy, bo pojechaliśmy. Szczególnie, przy liczniejszych grupach wyjazdowych to jest OGROMNA różnica :)

PS. Co do statywu to polecam gorillapoda ;-) Udało mi się dorwać same nogi bez głowicy za jakieś 25zł -- rewelacja :) Oczywiście prawdziwego statywu nie zastąpi, ale waży coś w okolicach 200g i sprawdza się w wielu sytuacjach :>

Cytat:

---

Zamieszczone przez becekpl

okazji do zrobienia zdjęć nie straciłem

---

Może po prostu robisz takie zdjęcia, a nie inne i tyle sprzętu Ci się przydaje. Ja wiem, że wielu zdjęć nie zrobiłbym gdybym miał więcej sprzętu i nie ze względu na techniczne możliwości, brak kondycji, czy czas potrzebny na wyciągnięcie odpowiedniego sprzętu, ale z tego prostego powodu, że nadmiar sprzętu wiele obiektów zwyczajnie odstrasza - wielokrotnie byłem tego światkiem.

Dzięki za rady ;-)
Co do gorillapod to też mam to cacko kupione za 20 zl :P (swietny zakup mimo braku glowicy) :)
Co do tachnia sprzętu to zgadzam sie z tym co jkilka osób psiało - to jes różnica czy jedziesz robić zdjęcia czy robisz je bo jedziesz.
To akurat ten drugi przypadek i z wlasnych doswiadczen wiem, że więcej sprzetu niz body+obiektyw tylko mi przeszkadza. Rozumiem, ze niektorzy wola miec caly swoj zestaw ale to kwestia preferencji - osobiście wolę miec coś lżejszego i mniej przeszkadzjącego (ale kompakt nie wystarcza niestety)

Mnie na takie wyjazdy potrzeba UWA, jasne 35mm do streeta i tele.