Narzekaliście na Grupona, a tu niespodzianka.
Aktualna oferta: 39 zł zamiast 130 zł za fotoksiążkę w formacie 30 x 20 liczącą 28 stron na Najlepszefoto.pl
http://www.groupon.pl/in/.3jV0dq?nlp
Wersja do druku
Narzekaliście na Grupona, a tu niespodzianka.
Aktualna oferta: 39 zł zamiast 130 zł za fotoksiążkę w formacie 30 x 20 liczącą 28 stron na Najlepszefoto.pl
http://www.groupon.pl/in/.3jV0dq?nlp
+ przesyłka 29zł.
Czyli razem prawie 70zł za ksiazke.
w standardowej cenie przesyłka nie jest gratis :)
Jaki szał na kupno:)
Napisałem do nich czy mozna odebrac osobiście. (maja dystrybutorów w wielu miastach)
Odpowiedź:
"Dla promocji groupon jedyną opcją dostawy jest przesyłka kurierem. Dla każdej książki przesyłka liczona jest osobno. "
czyli zamówisz 10 książek, zapłacisz 290zł za wysyłkę...
Przecież muszą zarobić na czymś innym, jak nie na samej fotoksiążce ;)
10 godz. do końca sprzedali juź ponad 3 tyś szt.
oferta ważna 3 m-ce, 1 tyś miesięcznie, 22 dni robocze ok. 45 szt. dziennie
nie wiem jaki jest czas produkcji jednej książki, ale ktoś chyba będzie prosił o zamknięcie sprzedaży na Gruponie :)
i to nie będzie wszystko
Polecam daleko idącą ostrożność:
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,9..._fryzjera.html
Może się okazać, że czas realizacji usługi, oraz jej jakość jest mocno niezadowalająca.
sprzedali ponad 6 tysiecy(!) fotoksiazek... żeby wyrobic sie w 3 miesiace beda musieli zrobić i wysyłać 67 ksiazkek dziennie, wilczajac niedziele i święta... niezły sajgon...
Mogą wydłużyć, jednak Klient nie będzie czekał 3 miesiące na realizację. To nic dobrego nie przyniesie, podobnie jak w przypadku fryzjera...
Mam wrażenie, że ani firmy biorące udział w sprzedawaniu swoich usług i produktów, ani klienci korzystający z Gruppona, nie wiedzą czemu Gruppon tak naprawdę ma służyć. Obraz zakupów grupowych jest jak w krzywym zwierciadle, ale Gruppon zaciera ręce, bo sporo zarabia i nic nie traci. Jak ostatecznie zaufanie do niego padnie, zwinie się razem z kasą i tyle, a w Polakach pozostanie niechęć do zakupów grupowych.
Po prostu po udanym "naciągnięciu" zniknie na 2-3 miesiące. Po czasie wróci ze zmienioną nazwą, a ludzi i tak przybędzie. Jak nie Ci oszukani, to nowi. Biznes się kręci. To samo były z dopalaczami. Rzesza gówniarzy nadal zamawia masowo w necie.., bo sklep uruchomił sprzedaż internetową...:roll:
Jesteście jakoś sceptycznie nastawieni .Od razu wszyscy chcą was oszukać i w ogóle .
Co do samego grupona miałem jak na razie okazję kilkakrotnie skorzystania (np prenumerata miesięcznika FOTO) i nie narzekam nikt z pieniędzmi nie uciekł.
no to moze ja wtrace kilka słow:
nie zazdroszcze im, nie maja szans wyrobic takiej ilosci ksiazek w ciagu dnia, nawet jak zatrudnia dodatkowa osobe do introligatorki to bedzie problem a napewno dodatkowy koszt.
a co do kosztów, to taka cena za ksiazke to jest zerowy zarobek dla tej firmy chyba ze maja mega taniusi papier i tania maszyne w utrzymaniu.
Pisze to wszystko z prespektywy zaprzyjaźnionego laboratorium, wcale nie małego, które też robi fotoksiążki i wiem ile zajmuje cała produkcja.
teoretycznie to ogarna ale daje głowe że spora część klientów bedzie nie zadowolona z jakości.
b. chetnie chciałbym poznać opinie szefa albo pracownika tej firmy odnośnie założonego watku:)
ciekawe to będzie!
Przy takiej ilości sprzedaży, jakość albumów padnie na pysk i firma już nie będzie taka wspaniała. Pójdą na ilość a nie na jakość.
Po prostu przesadzili z promocją. zyskają na popularności i stracą na wiarygodności. Kolejny przypadek gdzie reklamodawca nie panuje kompletnie nad sytuacją :(
Sprzedano już 9 537 !
Oferta zakończona!
no to wyobraź sobie wyprodukowanie 10tys. książek w 6miesięcy.
1500 miesięcznie, 70dziennie. (przygotowanie, druk, skład, wysyłka) poza tym będą to pewnie w większości zdjęcia amatorów, może prosto z karty zgrane i złożone w byle czym, byle jak.
Jak robiłem swoją pierwszą książkę w nf to pamiętam jak dziś telefon od pani "od jakości" z pytaniem, że na 6rozkładówce na tym i tym zdjęciu na twarzy jest jakiś dziwny cień. Czy zostawić czy poprawię. Mówię, że już sprawdzam. Odpalam a tam faktycznie cień od mikrofonu zahacza o kawałek brody. No dobra to mówię, że poprawię i wyślę.
Przy takim nawale ludzi z grouponu + Ci klienci którzy byli zawsze bądź i tak skorzystają bez grouponu, będą robić wszystko jak leci bo nie będzie czasu na żadną kontrolę jakości. Pojawi się masa amatorów z pretensjami: "a bo wujek Staszek wygląda jak by miał żółtaczkę" i weź wytłumacz, że źle przygotowany plik itd...
Albo realizację będą przeciągać tygodniami.
A stali klienci pewnie też odczują spadek jakości.
Jakie przygotowanie ? Klient sklada sobie w programiku fotoksiazke , leci na druk , sklad i wysylka. Wszystko automat , no poza wysylka heh. Pewnie nie wyrobia sie w 6 miechow , a moze zatrudnili dodatkowych ludzi. Tam nie pracuja 3 osoby na krzyz :D
Ja jestem stalym klientem , jak odczuje spadek jakosci dam znac.
Pamiętam jak zamówiłem u nich pierwszą fotoksiążkę. Po tym jak zadzwonił Pan z obsługi poświęcając mi swój czas byłem naprawdę mile zaskoczony.
Mam nadzieję, że mimo dużej liczby zamówień jakość obsługi zostanie na starym poziomie.
Goomis, ale ty piszesz chyba o fotosiążce z twardymi rozkładówkami, a oferta grupona była chyba na tą tanią, wersję z drukowanymi zwykłymi miękkimi kartkami. A z tego co zaobserwowałem u moich producentów książek i albumów to są dwie odrębne linie produkcyjne. Oferta Groupona dotyczyła wersji tak jak to napisał MM-architekci, czyli klient sklada w programie i wysyla prosto do druku....
Wątpię żeby pozwolili sobie na pogorszenie jakości Fotobook'ów...
Ale marudzicie... zamówił ktos z was?? ja zamówiłem i napisze co i jak cena 70zł za 28 stron to mimo wszystko bardzo fajna propozycja... . Wiedzieli czego chcą zapewne duzej reklamy dla zwykłych ludzi...
No w sumie racja. to na pewno są 2 osobne linie. Bo te książeczki z grupona są drukowane, ja mówię o tych "normalnych" ;-)
Mnie to tak naprawdę ryba, mam lepszego wykonawcę niż NF i to u siebie w mieście więc i tak nie korzystam.
Oby tylko nie zbankrutowali :-D Bo co jak co, ale realnie za jedną książkę dostaną po odliczeniu prowizji groupona + vat jakieś ~ 27-28zł a to jest wg. mojego znajomego poligrafa zdecydowanie poniżej kosztów produkcji a jak nie poniżej to już na pewno bez zarobku.
Pal licho jak by tych książek było 1k-2k. No ale przy 10k mogą zacząć mieć problemy jak będą pół roku jechać na stratach albo na zero... W końcu pracownikom zapłacić z czegoś trzeba ;-)
Tak naprawdę ten "nasz" Polski groupon to jest złodziejstwo i tyle. Przy prowizji 50% + vat to praktycznie wszystko co materialne jest poniżej progu opłacalności, no chyba, że jakaś firma nalicza sobie realnie 70% marży za towar :-D no ale grouponów nie oferują producenci, ale już sprzedawcy...
Oryginalny groupon amerykański ma prowizje chyba rzędu 10-15% co jest normalne.
Najsprytniejsze są groupony typu: 30zł za bon o wart. 100zł na coś co w sumie i tak kosztuje 300 i więcej. Wtedy realnie sprzedawca obniża cenę o te ~92zł
Sam myślę o grouponie jako poniekąd forma reklamy , ale właśnie w taki szprytny sposób żeby jednak nie robić za darmo. Ale nie sądzę żeby się zgodzili, choć u mnie w mieście nie ma dużo ofert grouponowych...
Póki co obserwuję i myślę, a NF życzę jak najlepiej, oby groupon nie był ich cichym mordercą ;-)
Dobrze ci radze nie pakuj sie w grupona. To jest jedna z najbardziej zdzierajacych firm obecnie tego typu.
Dostałem fotoksiązke z grupona. W ten sam dzień zamówiłem normalny album ślubny (czarną gwiazdę) i książkę z grupona. Wczoraj doszła książka ślubna dzis ta z grupona. Powiem tak, jakość tej z grupona dużo lepsza niz zwykłe CeWe fotoksiązki. Jestem zadowolony bo za 70-80zł zrobiłem sobie PF moich zdjęć studyjnych do pokazywania znajomym.
zamówiłem u nich 3 sztuki, pierwszą zamówiłem przed świętami na próbę, czekałem około 3 tygodni, dwie następne zamówiłem już po świętach - dotarły chyba w tydzień. Jakość dla mnie była dobra, książki w sztywnych okładkach. Dwie książki wysłali mi razem w jednym koszcie kuriera, bardzo dobrze zapakowane. Ja jestem zadowolony.
pozdr.