Wersja do druku
Witam, to mój pierwszy post na tym forum.
Tydzień temu kupiłem Canona 500d. Wczoraj po robieniu zdjęć na dworze, strasznie zabrudziła mi się matówka. Postanowiłem ją wyczyścić, użyłem do tego patyczków do uszu. Przez chwilę matówka była czysta, lecz teraz znów się zabrudziła. A na dodatek podejrzewam że rozmazałem punkty AF.
Czy wie ktoś ile może kosztować wymiana takiej matówki w serwisie?
Przepraszam że napisałem ten post, ale te które znalazłem nie chciały się włączyć.
Punktów AF się raczej nie da "rozmazać"... :) Jak to matówka się SAMA zabrudziła???
Specjalistą to ja w tych sprawach nie jestem, napisałem tak jak to wg mnie wygląda. Może dodam że prędzej punkty na wizjerze przy "łapaniu" ostości mocniej świeciły a teraz wszystkie są niewyraźne , a niektóre mają coś podobnego do poświaty.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A co do zabrudzenia matówki. To naleciało tam wiele różnych paprochów.
a co Ty robiłeś, że tak pobrudziłeś ta matówkę, naprawdę dziwna sprawa...
w sumie jest tu trochę informacji na temat matówek, ale na temat Twojego modelu nic nie znalazłem, niemniej jestem bardzo ciekaw jak doszło do takiego pobrudzenia, często robię foty na polu, ale matówki nigdy nie pobrudziłem i całe szczęście 8-)
Był dość mocny wiatr, i zmienialem obiektyw, moze wtedy wpadły paprochy.
A może poprostu przekreciles pierścień ostrosci wizjera. Takie małe kółko po prawej stronie wizjera
Sam nic z tym nie zrobisz, polecam serwis.
ja z kolei podejrzewam, że minimalnie przesunąłeś matówkę. matówki nie czyści się wacikami, czyścikami czy czymś podobnym zazwyczaj. wystarczy ją przedmuchać, bo jak wiatr wwial tam paprochy, to i wiatr je wywieje, tylko też, żeby nie przyszło ci do głowy chychanie, czy dmuchanie ustami, bo chuchasz, czy dmuchasz wilgotnym powietrzem i przeważnie przyklejasz paprochy zamiast je usuwać.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
poza tym jeśli przesunąłeś matówkę patyczkiem podczas jednego zabiegu i udało ci się jej nie porysować, to może podczas drugiego zabiegu przesyniesz w drugą stronę i będzie ok.
Mam podobny problem, po około roku używania 500D osadziło mi się trochę syfu na matówce, jakiś kurz, coś takiego. Wiecie gdzie można ją przeczyścić, lub wymienić?
a większych problemów nie macie?
w "starym" 40D uwaliłem podobnie matówkę przy żonglerce szkłami, ale to nie jest dramat. Wystarczy zaopatrzyć się w pęsetę i gruszkę, ewentualnie pędzelek z włosiem antystatycznym.
Sama matówka ma znaczenie tylko dla przystawki zwanej fotografem lub fotografującym (różnica bywa znaczna), ale nie dla układu AF, który jest w spodniej części komory lustra (zazwyczaj).
nie martwiłbym się paprochem na matówce... matryca z paprochami może stanowić problem, ale też nie taki, którego nie da się rozwiązać.
pawcio, czyli wyczyszczenie matówki z kurzu, ew. paprochów w domowych warunkach nie sprawia problemu?
bynajmniej. oczywiście wykluczając okoliczności posiadania (jak ja) dwóch sierściuchów, które sukcesywnie robią z powietrza kurzo-zawiesinę :)
a na poważnie.. ja kiedyś czyściłem matówkę nawet płynem do soczewek optycznych.. no i po wyczyszczeniu zacząłem ją montować do korpusu... niefortunnie wypadła mi z pęsety, spadła na podłogę, a upadając niestety porysowała się na "gładkiej stronie". Kupiłem nową i w zestawie jest genialny przyrząd - pozwala bezpiecznie otworzyć ramkę trzymającą matówkę, uchwyt do wyjęcia matówki za przeznaczoną do tego "wypustkę" na matówce i zamontowanie w ten sam sposób.
Ja czyściłem ściereczką z mikrowłókien i płynem do soczewek. W większości sytuacji pomaga przedmuchanie gruszką. Ostrożność i dbałość nieodzowne. A wszystko... o ile bardzo przeszkadza to fotografującemu..
Kurcze a podobno matowki nie da sie wyczyscic domowymi sposobami...
Broń Boże nie używać powietrza w sprayu . A najlepiej to nauczyć się z tym żyć. Jeśli często żonglujesz szkłami to wcześniej czy później i tak będziesz miał tam syfki.
do czyszczenia matówki gruszka ( chodzi o powietrze pozbawione pary) pędzelek (delikatny z włosiem umytym własnoręcznie ludwikiem) i tyle w razie problemów naprawię
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
no właśnie, nadgorliwość jest ogrsza od faszyzmu
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nie święci garnki lepią, jeśli czyścisz matówkę, to poczytaj troche i sam zacznij, nikt lepiej nie wyczyści Twojeej matówki niż ty sam
Poświata towarzysząca "łapaniu" ostrości przez punkty af (wg mnie) to normalka. W moim 550D też tak jest - widać ją doskonale w dolnych punktach af przy foceniu ciemnej scenerii. Gdzieś czytałem, że to wina wysokości tych punktów - górne punkty af są wysoko i na nie patrzy się prosto, a na dolne patrzy się pod kątem i dlatego widać poświatę - trochę dziwna teoria jak dla mnie. Z innego źródła - element, na którym mocowane są diody af w dolnej części nie dolega do elementu, na którym naniesione są punkty af i stąd diody nie dają światła punktowego tylko rozproszone.
a propos poświaty http://www.canon-board.info/showthread.php?p=915382 8-)
Sprawdź lepiej czy nie masz syfów na matryc. Jeżeli nie, to się nie przejmuj. A jak tak oddaj do serwisu całość.
Witam , mialem ten sam problem, czyli brudna matowka no i oczywiscie zaczalem ja czyscic, narobilem jeszcze gozej, Podobno nie wolno czyscic matowki , a juz tak ja to robilem jedynie grucha ale u mnie nic to nie dalo , punkty tez sie rozmazaly
Zanioslem aparat do serwisu i wymienili mi matowke w ramach gwarancji ( mieszkam w Berlinie i tam tez mi serwisowali)
Do PL dzwonilem na Zytnia to powiedzieli ze wymiana matowki w 500D to ok 100zl , plus 60 zl czyszczenie matrycy
pozdrawiam Wszystkich