Witam. Jestem początkującym i chciałbym się was poradzić. Zamierzam kupic szkło Sigma 17-70mm f/2.8-4.0 DC OS MACRO HSM. Czy warto wymieniać go za kitowego 18-55? Może lepiej kupić zamiast tego lampę błyskową? Mam na oku 430ex II.
Pozdrawiam.
Wersja do druku
Witam. Jestem początkującym i chciałbym się was poradzić. Zamierzam kupic szkło Sigma 17-70mm f/2.8-4.0 DC OS MACRO HSM. Czy warto wymieniać go za kitowego 18-55? Może lepiej kupić zamiast tego lampę błyskową? Mam na oku 430ex II.
Pozdrawiam.
17-70 wg mnie nie warto. Często trafiają się marne egzemplarze lepiej tamron 17-50
Mógłbyś wyjasnić czemu nie warto? I w czym ten tamron lepszy?
dokładnie. chociaż miałem tą Sigme, proponuję też Tamrona, najlepiej VC. zwłaszcza, że będziesz miał stałe światło 2.8.
1.Coś z kitem jest nie teges? Coś Ci w nim przeszkadza? Ta sigma jest tej wady pozbawiona? Kup sigmę.
2.Cierpisz na brak lampy? Są chwile, kiedy wyraźnie odczuwasz ten brak? Kup lampę.
Są ludzie którzy kita mają i używają i się sprawdza, są tacy co nie mają lampy i nie czują potrzeby mieć. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć co Tobie bardziej potrzebne/przydatne. Jak sam tego nie wiesz, sugeruję się wstrzymać z zakupami, pieniądze odłóż i kupisz to, co da Ci największe możliwości.
No własnie w kicie ciężko łapie mi ostrość z bliska i czasami nie umie załapać z daleka. Sigme miałem okazję przymierzyć do aparatu i w sklepie nie zauważyłem żeby miał problemy.
Choć jak jest dobrze doświetlone to też kit ładnie łapie ostrość.
Ciekawe, jeszcze nie słyszałem, żeby kit miał większe problemy z łapaniem ostrości, a w każdym razie IMHO nie powinien mieć większych, niż ta Sigma. Sprawdzałeś z innym kitem?
Kupując Sigmę zyskujesz trochę na świetle i trochę na zakresie, jeżeli generalnie zależy Ci na zakresie, bardziej niż na świetle, to warto kupić. Jak na świetle, to lepszy polecany Tamron, to już inna klasa obiektywu.
Nie chcę się powtarzać, bo nie raz o tym pisałem i nie tylko ja, ale kupując S. lub T. narażasz się na kłopoty z AF - może być FF lub BF. Jeśli Twój korpus nie ma mikroregulacji, to może być ciężko.
A czy bardziej ogranicza Cię brak lampy, czy zakres lub światło obiektywu, to już sam musisz zdecydować, w zależności od tego, co fotografujesz najczęściej.
Ja czekam, aż ktoś wypuści 17-70 f2.8 z dobrym AF, bo brak mi troszkę na długim końcu. Pomarzyć można... ;-)
Na moje warto by zapytać jaki korpus, bo jeśli 1000d to problem rozwiązany ;)
Tamron 17-50 z vc jest odrobinkę wolniejszy od wersji bez vc. Chyba lepiej było by mu nabyć 17-50/2.8 bez toalety ;)
Tak poza tym. Fajnym zestawem byłaby stara sigma 17-70 f=2.8-4,5 oraz 50/1.8 ;)
Ja polecam lampę którą wymieniłeś. Ja też na początku miałem samo 18-55, które było nieostre. Po dokupieniu lampy zdjęcia z tego obiektywu zaczęły mi się podobać, jest ostro i kolorowo, teraz bez lampy ani rusz.
Teoretycznie. W praktyce jednak jest tak, że dwa obiektywy z różnych półek, w tych samych warunkach oświetleniowych zachowują się różnie. Jeden będzie jeździł w tę i z powrotem i ustawi (albo nie), a drugi ustawi względnie szybko. Jasność szkła też ma tu znaczenie, bo teoretycznie AF działa do f/5,6, choć bywa że przy takiej dziurze już są problemy (działa, ale dłużej szuka), a bywa że jak jest jasno to i f/6,3 chodzi...
Nie robię tu za apologetę kitowego obiektywu. Z wątłych danych, które nam dostarczono, skupiam się na rzeczach tj.
i oceniam, że jest duża szansa na utopienie przez pytającego kasy, która mogła by przydać się gdzie indziej, w bezproduktywnych ruchach, wywołanych błędną izolacją problemu.
Ponieważ bezproduktywne ruchy popełniałem sam, czuję się w obowiązku nie wpędzać w nie innych (brawa z taśmy proszę ;))
Jeśli nie masz za dużo kasy kup Tamrona jak radzą koledzy, nawet bez stabilizacji. Będziesz zadowolony, bo to jasne i ostre szkło :)
Z mojego małego doświadczenia wiem że w relacji "złotówki na widzialny efekt" najlepiej się przekłada kupno lampy. Nie dostrzeżesz powalającej różnicy pomiędzy KITem a Tamronem. Jak za to w kiepskich warunkach błyśniesz lampą po suficie różnica będzie, a dodatkowo masz w niej wspomaganie AF, które daje wiele frajdy przy kiepskim oświetleniu.
na wiele parametrów kita można narzekać, ale autofocus jest chyba ostatnim z nich.
Z Tamronem jest jeden mały drażniacy problem a mianowicie dzwięki jakie wydaje silnik AF. Polecam filmik na youtube jak "kwiczy" w połączeniu z canonem. Mnie to zraziło do zakupu kiedyś. Sigmy 17-70 używałem z Nikonem i nie było problemów, całkiem fajne szkło mi się wtedy wydawało.
tamron 28-75 może i kwiczy, ale trafia i nie zamieniłbym go na sigmę
Sigma jest taka sztuczna bynajmniej w moim odczuciu. W porównaniu z canonem to odgłos pracy w silniczkach jest głośniejszy. Tamron także wydobywa dziwny dzwięk ale uważam że zdecydowanie lepiej kupić Tamrona niż Sigme
Dziwie sie,ze dla kogos dzwiek jaki wydaje silnik obiektywu moze decydowac o jego kupnie.
Najlepiej jest trzymać się relacji ceny do jakości .
Mialem w/w Tamrona ,teraz posiadam Canona 24-70 /2.8 i moze ktos sie zdziwi ale Tamron ,ktorego mialem trafiał idealnie i zdjecia wg mnie robił ostrzejsze niz w L-ka canonowska ..
A ja robię;). Mam kita i se go chwalę, ale wiem tez że potrafi błądzić w ciemniejszych pomieszczeniach. Potrafi błądzić zarówno pod 400d, jak i 50d (z tym, że znacznie rzadziej). Pod 400d potrafi zbłądzić też 50/1,4, ale znowu rzadziej niż kit. Tyle u mnie.
Sam autor stwierdził, że nękającego go problemu nie zauważył przy podpiętej sigmie, więc albo nie trafił w "sprzyjające warunki" albo w tej materii owa sigma jest lepsza.
"Kwiczenie" akurat mi nie przeszkadza, ale z tego co wywnioskowałem chyba lepiej kupić lampę.
Co sądzicie o używanych lampach? Opłaca sie kupic używkę czy nawet nówkę (jeśli jakaś okazja się trafi) z Anglii? Może jakiś inny kraj znacie, który jest tańszy do sprowadzenia?;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
"Kwiczenie" akurat mi nie przeszkadza, ale z tego co wywnioskowałem chyba lepiej kupić lampę. Co do aparatu to mam 1000D, ale prawdopodobnie będę na 550D zmieniał.
Co sądzicie o używanych lampach? Opłaca sie kupic używkę czy nawet nówkę (jeśli jakaś okazja się trafi) z Anglii? Może jakiś inny kraj znacie, który jest tańszy do sprowadzenia?;)
Trzy rzeczy tu szkodują: lichy algorytm, lichy sensor i lichy napęd obiektywu. Nie sądzę, żeby w tym pierwszym były jakiekolwiek różnice, ale w dwóch następnych i owszem. A jak się złożą obie, może być naprawdę źle - i to zapewne zachodzi w ciemniejszych pomieszczeniach.
Nie sprawdzał w tych samych warunkach. Taka ocena nie ma żadnej wartości.
Trudno powiedzieć coś innego niż o reszcie używanego sprzętu foto.
Po pierwsze, to nie bzdura tylko jego prywatna opinia.
Chyba nie słyszałeś dźwięku 24-105L - jeśli nie słyszałeś to prawda - po prostu go nie słychać. Jedyne, co możesz usłyszeć to IS - u mnie jest ten dźwięk wyrazisty, ale nie tak okropny jak w bigmie czy tamronie.
Tamron może i jest ostrą alternatywą dla amatora, ale nie przesadzajmy, że jest taki cudowny. IMHO każde szkło ma wady i zalety, a w tamronie trzeba przyznać, że głośność silnika i dźwięki rozpędzającej się stabilizacji potrafią wprowadzić Cię w trwogę.
Ten kto się przyzwyczaił brawa dla niego, ale ja sam nie potrafię tego znieść.
A tak naprawdę, będzie tyle zdań ilu jest forumowiczów. Dopiero kilkuletnie doświadczenie wskaże co jest potrzebne. Często trzeba coś kupić, potem sprzedać nawet ze stratą, by na końcu być usatysfakcjonowanym.
Odpowie mi ktoś jaka jest żywotnośc migawki w 430ex II?
Nikt:). Palnik lampy to nie migawka. Nie spotkasz zapewne nikogo, komu padł całkowicie, no chyba że ktoś pojechał zasilaniem i przygrzał. Natomiast w trakcie wypalania palnika zmienia się temperatura barwowa tworzonego światła i pewnie spada moc. No i nikt przy zdrowych zmysłach nie liczy błysków.
a używaną około roku opłaca się kupowac?
Kilka postów wcześniej wypowiadał się MariuszJ. Używane to pojęcie dość szerokie, bywa że ktoś przez rok wyciągnie lampę dwa razy, a bywa że nie odpina od aparatu. Jak cena jest atrakcyjna i jest w stanie dobrym to się opłaca. Jak cena taka sobie a stanu nie znasz, to może warto się zainteresować czymś nowym, a innego producenta.
ja miałem podobny problem jak autor wątku, tylko zastanwiałem się czy sprzedać C 18-135 i kupić Tamrona 17-50, czy też nie sprzedawać C 18-135 i kupić lampę, ostetcznie kupiłem 430EX II i nie żałuję, jakośc zdjęć w pomieszczeniach skoczyła znaczenie i została mi bardziej uniwersalna spacerówka, oczywście ma też 50 / 1.8 i uważam, że tak jak pisali niektózry porzednicy trzeba to nabyć :), używki chodzą relatywnie tanio, kupiłem używkę i jestem w pełni zadowolony