Wersja do druku
Planuję zakup 5DMII. W chwli obecnej mam eLki 24-70 i 70-200. Mam też 50 1,8... I nie wiem czy jest sens w przyszłości podczepiać ją pod piątkę. Bo jeśli 24-70L da mi lepszy obraz to po co ma mi zaśmiecać torbę. Reasumując jak ta 50 sprawuje się na 5DmII?
Dziękuję za uwagi.
Pozdrawiam
Ten obiektyw przy odsprzedaży... Za dużo za niego nie dostaniesz. Poczekaj aż kupisz piątkę, wtedy podepniesz i sam zdecydujesz. Moim zdaniem warto mieć chociaż jedną jasną stałkę, a wyniki mogą cię zaskoczyć1
nie oplaca sie puszczac, bo nie wytrzyma upadku :-) ale poza tym z 5d mkII to zdecydowanie nowe szkielko, ktore sprawi wiele przyjemnosci
polecalbym z doswiadczenia je zdecydowanie zostawic
Ja bym zostawił, potestował i wtedy zdecydował. Sam mam 50 1,8 i jestem z niego zadowolony...za taką cenę daje naprawdę przyzwoity obrazek i jak różny od 24-70 :-)
Ale skoro ma tylko leżeć i być nie używane to po co? Żeby tylko poleżeć i być 2-3 razy podpięte?
chyba sie rozczarujesz co do tej przewagi 24-70L nad 50tka :D
chyba trochę tak :):) ( tylko potem nie zakładaj wątku - czy jest sens trzymać 24-70L :)
Ja bym 50 trzymał co zresztą sam robię. Co ciekawe używam go tylko z pełnoklatkowymi aparatami.
w 5d pracuje slodko i milo. jak nie masz dla niego alternatywy to trzymac :)
zostaw
pozd®ówka
Tak sobie, dla jaj. Boski wątek, cudowne rozważania. :-DCytat:
Zamieszczone przez pewex
No bo to trochę takie fuuuj do puszki klasy 5DII podpinać taniochę 50/1,8 :) Ja jednak zdecydowałem się go do 5D podpiąć i do tej pory nie wierzę, że to ten sam obiektyw którego wcześniej podpinałem do 50D, może ktoś mi go podmienił? Tylko po co miałby podmieniać mydlanego do f2,8 a to z FF a to z BF na 50D na ostrego od 1,8 i bez wad AF na 5D? Oczywiście wady jak niezbyt uroczy (czasami) bokeh pozostały inne zalety w postaci prawdziwych 50mm i ostrości od pełnego otworu dały mu nowe życie.
Czy opłaca się zamienić na Heliosa/Tessara/Pancolara/Takumara? Poświęcając AF dla bokeh/ostrości itp?
Ja bym zostawił, chociażby do zapięcia na drugie body. a 24-70 może Cię zaskoczyć nie do końca pozytywnie...
Uwazam ze jakas 50tke "trzeba miec w torbie" i jesli nie planujesz zmienic jej na lepsza wersje to chocby ze wzgledu na niska cene sprzedazy warto ja miec
Zostaw sobie to szkiełko (a właściwie plastik). Jest małe i lekkie a daje naprawdę dużo radości.
Ja bym sprzedał i kupił 50 1,4. :-D
No właśnie. I jak to jest - może jednak puszka ma znaczenie? Wiekszość twierdzi, że szkła są najważniejsze, a body zasadniczo nieistotne. Tymczasem na najprostszym i najtańszym szkle okazuje się, że na dobrym body otrzymałem super obiektyw za kilka stówek. Identycznie miałem z Tamronem 28-75, który na cropie był ... po prostu był. Natomiast na ff zrobiło się z niego genialne szkło, które dorównuje L.Cytat:
Zamieszczone przez Przemek_PC
Dodam jeszcze, że na 10D (6Mpix) obiektyw pracował bardzo dobrze, nie tak jak na 5D ale dużo lepiej niż na 50D (15Mpix).
Też bym tak zrobił:-DCytat:
Zamieszczone przez przemyslawsz
50/1.8 droga nie jest i zawsze może do niej wrócić wedle potrzeby. Natomiast, co jeśli mu właściwie brakuje tej 100 czy 200 zł do korpusu :mrgreen:
A nie możesz po prostu przez jakiś czas poużywać tej 50tki z nowym korpusem, a następnie podjąć samodzielnej decyzji? Przepraszam za małą złośliwość, ale obawiam się, że następne pytanie może brzmieć tak: czy warto używać trybu Av? Przełam się i spróbuj sam. Choćby tylko przez pięć minut.Cytat:
Zamieszczone przez BartekLublin
Ja bym zostawił. Obiektyw świetnie spisywał mi się z 400d, po przesiadce na 500d nie jest już tak różowo, ale wciąż daje radę... Ale jak zobaczyłem obrazki z tego szkła z 5d to padłem - szok. Świetny obrazek to małe szkiełko daje. Ja bym zostawił i zostawiam ;)
Miałem EF 50 mm f/1.8 II przed zakupem 5dmk2 i sprzedałem bo rzadko używałem ale po zakupie 5dmk2 zatęskniłem za nim i ponownie kupiłem. Była to super decyzja bo szkiełko niedrogie, a z pełną klatką robi naprawdę fajne fotki, daje dużo frajdy i ma ciekawą ogniskową. Zresztą na ASP-C też jest niczego sobie. Może to głupie co powiem bo szkło wygląda dość obciachowo, taki mały plastikowy i trzeszczący skrzat ale dla mnie właśnie w tym tkwi jego urok. Przy odrobinie wprawy można uzyskać z niego bardzo dobre zdjęcia. Teraz wiem, że za pieniądze jakie jest wart nie warto było go sprzedawać. Na szczęście nie ma najmniejszego problemu z jego kupnem na rynku wtórnym za bardzo uczciwą gotówkę.
Zostawić na czarną godzinę ; )
50 1.8 sprzedaj tylko i wyłącznie jak masz jaśniejszych braci,jak nie to obowiązkowo zostaw.Ogniskowa na ff będzie bardzo użyteczna do przeróżnych celów.Zobaczysz co znaczy coś jaśniejszego niż nawet najlepszy zoom,a jak będziesz chciał lepszą stałkę,to już określisz się w jakiej ogniskowej by Ci odpowiadała.Na plus jest to,że kiedy jej nie sprzedaż to nie stracisz wiele na odsprzedaży.A to,że jest mała,lekka,plastikowa to też plus,bo nie wzbudzasz zainteresowania złodziei dużą lufą lub czerwonym paskiem.Jesteś prawie nie zauważalny,a mając twoje zoomy pewnie wiesz o co mi chodzi :) czasem się przydaje.
Oczywiście zostaw i traktuj należycie, bo to fajne szkiełko , tylko kruche nieco :)
Też bym radził zostawić, sprzedając niewiele za nie weźmiesz a przydać się zawsze może
A i zdarzyć się może, że potrzeba będzie mieć mały gabaryt. Body z takim małym szkiełkiem świetnie się nosi na szyi. Pozostałe argumenty jak koledzy wyżej - zostaw, potestuj, zdecyduj.
za pseudo ogłoszenie poza giełdą dostałem warna także się spodziewaj,
poza tym 17-85 to EF-S i z 5D może nie dziać w spsób jaki sobie to wyobrażasz... ;)
i oto chodzi i o to chodzi.. 17-85 sprzedac natychmiast, a 50-tke zostawic ,bo przeciez zysk ze sprzedazy znikomy,moze na jakis filtr starczy a zawsze to swiatlo 1.8