Jak w temacie, który waszym zdaniem lepiej wybrać...
Wersja do druku
Jak w temacie, który waszym zdaniem lepiej wybrać...
Hm po dłuższym namyśle i analizie za i przeciw lepiej jest wybrać ten.
Jakie pytanie taka odpowiedź...
W sumie gdy już kurz opadł to obojętne a może filmowanie Ciebie bardziej pochłonie od fotografii ... tysiak w kieszeni jakby nie patrzeć z 50D na szkła pozostaje i body co może za broń zaczepno obronną robić :)
Patryk_mirek, dziękuję za wyczerpująca wypowiedź...
chodzi mi o to czy budowa 60d aż tak bardzo odbiega od normy w dwucyfrowych canonach i ogólnie o wasze rady dotyczące w wyborze body...
zamiast 60d weź d700 nikona:)
Najłatwiej to pomacać oba, kupić tego który najlepiej w łapie leży. Oba będą robić takie same zdjęcia.
jakoś nie jestem zwolennikiem nikona...
jak potrzebujesz filmy to 60d jak nie to 50d tak w skrócie :] w cenie 60d masz 50d + tamrona 17-50 2.8 świetny zestaw
Temat już był kilka razy wałkowany na forum! UŻYWAJCIE LUDZIE SZUKAJKI!
Bierz 50D.
Nie ma to jak napisać bierz 50D a potem kolega będzie sobie pluł w brodę że nie wzią 60D bo czasem fajnie sobie nakręcić jakiś film. Myślę że tak jak napisał madc0w jeśli zależy na filmach to 60D a jeśli filmy to tylko zbędny dodatek to jak najbardziej 50D
Obudowa nie jest magnezowa, ale to nie oznacza, że odbiega od normy.
Mariusz każdy ma inne oczekiwania i nikt za Ciebie sprzętu nie wybierze.
Zacznij od lektury http://canon-board.info/showthread.php?t=67617 z pewnością sporo wyjaśnia.
Jak wyżej 50D i 60D zrobią takiej samej dobrej jakości zdjęcia.... kwestia tylko filmów... Ja wybrałem 50D... do filmów mam kamerę HD.
Ja wybrałem 60D i szkło 15-85 jestem bardzo zadowolony
50D jest starsza konstrukcją co za tym idzie wkrotce wszyscy o nim zapomnimy
Szczerze mówiąc 50D ma szansę stać się "klasykiem" (ostatni xxD w magnezowej obudowie z regulacją AF, puszka dla "prawdziwych" fotografów ;) bo nie kręci filmów :). Czy na to zasługuje to już inna sprawa, ale najwyraźniej na nim kończy się pewna epoka (epoczka ;) ) aparatów Canona. Dla niektórych będzie to pociągające za rok, dwa.
zwłaszcza ci, co go nawet nie mieli w łapkach. dla mnie ostatnie z serii xxD 30-50 to cropy niezapomniane, dające dobry komfort pracy i jakość fotek. next level is only FF - 60D to jak dla mnie nie wiele wnoszący model... ruchomy LCD? filmy? u innych było to już wcześniej. kto potrzebuje ten używa. już prędzej dozbierałbym do 7D albo szukał 50-ki i odkładał na szkiełka..
swego czasu podobnie bylo z 40D, z tym, że zarówno 40-ka jak i 50-ka stanowiły mocną pozycję w ofercie Canona. po ukazaniu się 7D, pojawiły się też kontrowersje nt. szumów, wielkości matrycy itp. po pojawieniu się 60D kontrowersje nie ucichły, a nawet pojawiło się pewne niezrozumienie idei Canona co do modyfikacji serii, które wielu próbuje jakoś tam wyjaśniać/usprawiedliwiać. szkoda tylko, że klienta na tym nie koniecznie zyskuje, a producent ulega marketingowej modzie, ale takie prawo rynku - oni mają zarabiać, a nie uzdrawiać świat :)
.
nawet mnie nie denerwujcie, to mój pierwszy post ;D
wczoraj kupiłam 60d i chociaż nie miałam żadnego porównania, bo to moja pierwsza lustrzanka, to jestem zadowolona
więc wydałam kupę kasy, a okazuje się, że niepotrzebnie?
aż z sentymentem myślę o szukaniu jeszcze jednej sztuki... najlepiej z jednym z ostatnich SN. - wtedy pod klosz i za kilkadziesiąt lat... hohooo.. licytacja w domu aukcyjnym Bonhams i kasa.. kasa... kasa... hehe :)
.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
potrzebnie. masz dobre body i biegnij robic fotki a nie czytać takie tematy :)
.
No jest to dla mnie nadal wielki dylemat, w sumie za cenę 60d mam 50d+Grip tylko szkoda mi funkcji wideo... wiem że nie będę jej często używał ale jednak uważam że może być dla mnie bardzo potrzebna... nie wiem czy nie kupić teraz 50d a później dozbierać do 7d ?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak byś wzięła do ręki 50D + Grip + 70-200 to byś się dowiedziała co to ciężar;)
Zamiast KRZYCZEĆ zapodaj jakieś linki, np.:
- czytaj ogłoszenia - http://www.canon-board.info/announcement.php?f=27&a=22
- używaj szukajki - np. http://maciejko.net/cbsearch/
no i wreszcie gdybyś sam z niej skorzystał to w otrzymanych wynikach
http://www.google.pl/search?num=100&...nfo&tbs=&tbo=1
zauważyłbyś, że jeszcze nie ma takiego tematu.
No chyba że źle szukam ;-)
Pozdrówka!
Za cenę jaką dasz na 60D możesz nabyć 7D .Zestawił bym wybór pomiędzy 50D lub 7D .Tylko dla filmów brał bym pod uwagę 60D :shock:
Też wolałbym 7d ale 3300zl vs 4600zl pln to juz sporo...
z mojej strony napiszę tylko to że wszyscy napalają się na BODY... i mają z tym problem... a tu największy błąd bo samo body jest nic nie warte.. i lepiej wybrać tańsze body i lepszą puszkę... i to nie kita ;) ja kupiłem 550D bo opcja filmowania również mnie interesuje ;) a na lepsze szkło już prawie mam ;)
siudym, no zauważyłem ten błąd po fakcie ;) ale tak to jest jak nie można edytować postów :(
Dla filmów przewaga po stronie 60D dużym plusem LCD jaki posiada ,gdy ktoś lubi makro i żabią perspektywę ...szybko doceni jego zalety :roll:Cytat:
A ja dla filmów (i foto) brałbym 7D.
Dla samych zdjęć 50D lub 7D :rolleyes:
... jezeli chodzi o filmowanie to zdecydowanie wybieram 60d - 7d ma identyczna jakosc video (dla mnie czasami gorsza), polecanie kamery HD do "kreatywnego" filmowania to jakas porazka.
... a tak ad vocem do innych tematow ... "wielcy fotografowie" z tego forum maja za nic wszystko co ma troche plastiku, nie jest duze i wykonane z najlepszych stopow magnezu ... tylko dlaczego 90% z Was jezdzi jakimis plastikowymi oplami, fordami itp. a nie luksusowymi bmw czy audi - skoro tak przykladacie wage do obudowy, wielkosci i jakosci ;)
kanon ostro pojechałeś... ale taka prawda... ;)
A jakie znaczenie ma body. Ilu z forumowiczów robi fajne zdjęcia 20d lub 30d. A do video jest kamera. I tyle w temacie.
Piotr
Jedna z zalet 60d o ktorej nikt nie wspominal jest - AFAIR - mozliwosc sterowania zwnetrzna lampa za pomoca wbudowanej. Dla mnie to duzy plus 60d.
A moim zdaniem jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Co do tematu to problem podejrzewam bardzo niedługo będzie już wirtualny z dwóch powodów. Po pierwsze 50D znika w oczach i pewnikiem niedługo nowy będzie już nie osiągalny, po drugie cena 60D też zaczyna wchodzić w rejony zdroworozsądkowe (a podejrzewam że to nie koniec) co dla wielu osób urealni sens jego zakupu.
pedro tych chyba nigdy nie widziałeś jak może wyglądać film nakręcony C 5D MKII ??
Bo piszesz bzdury :P
Odpowiadając na Twoje pytanie, wybrałbym 60D, zawsze to nowsze body.Oczywiście większość uważających się za profesjonalistów forumowiczów , będzie do upadłego pisać że liczy się szklarnia , a nie body, ale moim zdaniem dla amatora, body też jest ważne. Jak wejdziesz na giełdę, to zobaczysz że w co drugim ogłoszeniu jest sprzedaż 50D, 60D jest chwilę na rynku ale ani jednego ogłoszenia jeszcze nie widziałem. Musisz też brać pod uwagę to , że za chwilę będziesz miał kaprys zmiany sprzętu na nowszy i 60D łatwiej będzie sprzedać, co oczywiście nie oznacza że mniej na niej stracisz niż na 50D.
Podsumowując bierz 60D !
Nowsze, nie znaczy lepsze. Chociażby wprowadzona mikro-regulacja w 50d - jej już nie ma. Jednak tamrony czy bigmy z ff/bf występują - a taka mikro-regulacja by się amatorowi przydała.
Trochę kontrowersyjny wniosek, bo przecież sprzedający 50d, nie zawsze myślą o przesiadce na 60d. Najczęściej są to osoby skaczące o "metr" lub "kilometr" dalej. Chociażby myślą o 7d czy skoku do FF. Ostatnio nawet o zmianie systemu. Jednak nie widziałem by ktoś skakał z 50d do 60d.
Czyli wg Ciebie aparaty powinniśmy zmieniać jak rękawiczki? Na pewno kupujący "nie sra" (za przeproszeniem) pieniędzmi żeby bawić się w wymiany, co rok lub dwa.
Nowość, nie ma wpływu na sprzedaż. Dochodzi jeszcze zużycie i użytkowanie sprzętu - jak i jego stan i współpraca z obiektywami czy kartami. Jeśli mamy kierować się argumentem późniejszej sprzedaży - to po co kupować? Lepiej kupić idioten kamerę i cykać foty na głupka.
Kwiatkiem chociażby można nazwać kupno używanego 50d z przebiegiem ledwie 9600 klatek za 1900zł. Kiedy, to 40d z przebiegami ponad 20tysiący kosztuje 2000zł.
Jeżeli 60d już zostało zdegradowane do klasy między xxxD, a 7d, to można założyć, że cena 50d będzie dosyć często wyższa od 60d nowego.
Nie ma, co podsumowywać. 60d jest bardziej user-friendly niż 50d. Obrotowy ekranik zachęci nie jednego amatora, który nie czuje się dobrze z serią xxxD w ręce.
Natomiast po 50D będę sięgać Ci których, to obrotowy ekran czy prosty interfejs nie rajcuje.
Sam mam 50d. Najnowsza odsłona xxD nie jest dla mnie. Jeśli miałbym teraz kupować POD SIEBIE, wziąłbym 50D - cena nie jest aż tak wysoka, a jednak na szkło jeszcze starczy.;)
bardzo się pod tym wyraźnie podpiszę..
nowe 60D nie powala (mnie, ani nikogo kogo znam, a używa C od kilku lat..). kwestia ruchomego LCD jest dla mnie tak istotna, jak i zdalnego wyzwalania.. z tym, że w przypadku ruchomego LCD - nie używam bo tak samo LV mi nie potrzebne, a jeśli chodzi o zdalne wyzwalanie, to mam lampę master i slave, na których troszkę lepiej się pracuje, zwłaszcza w połączeniu z jakimś wyzwalaczem TTL.
ponadto argument o ilości ogłoszeń sprzedaży ma się nijak do argumentu kupna i popularności 60D - bo większość sprzedających wymienia 50D na 7D lub FF. świadomy user seriixxD pozostanie wierny jej "klasykom", a nawet jeśli będzie poszukiwał czegoś zamiast wysłużonych 30, 40 czy 50 - to prędzej obejrzy się za 7-ką (przynajmniej w większości jaką znam - reszta idzie w FF).
pisanie, że "bardziej profesjonalni forumowicze" nie mają do końca rację, iż to nie puszka jest ważniejsza lecz szkła, to jakieś niedomówienie, bo nikt tutaj człowiekowi szukającemu ZESTAWU za 4500 nie proponuje od razu eLek i FF, a proponuje zakupić lepsze szkła a body stopniowo zmieniać i rozwijać się w praktyce. owszem szkła też należy dobierać rozważnie i w miarę potrzeb wymieniać, ale myślę, że wymiana puszki to taktycznie lepszy ruch niż pakowanie się w dobrą puchę i szukanie dziury w całym, kiedy dziurą jest brak, np. jasnej stałki lub dobrego jasnego zooma i puch traci "skrzydła".
dla mnie argument filmów w lustrzance to jakaś niedorzeczność - mnie interesuje fotografia i robienie zdjęć. argument o tym, że fajnie młodym na ślubie czasem nakręcić coś do małego video też jest średnio mocny, bo albo biorą kamerzystę albo foto - jak zacznę kręcić, to może akurat przegapię fajny kadr..? wycięcie z filmu nie wiele da, bo może akurat wpadłbym na cos jeszcze innego.
każdy jeździ (foci) tym na co go stać (czym lubi) - jeden wyda 30tysi na sprzęt, inny na samochód - ma się to ni jak do tego którą puszkę wybrać i dlaczego..Cytat:
tylko dlaczego 90% z Was jezdzi jakimis plastikowymi oplami, fordami itp. a nie luksusowymi bmw czy audi - skoro tak przykladacie wage do obudowy, wielkosci i jakosci
.
Witam Szanowne grono Canonierów :)
Zwracam się do Was z pytaniem mającym na celu wstąpienia w Wasze szeregi ;)
Od jakiegoś czasu mam zamiar zmienić swoje pstrykadło [ Lumix FZ-18 ] na lusterko Canona. Z racji zainteresowań potrzebuję aparat nadający się głownie do zdjęć spotterskich [ samoloty i pociągi ] oraz fotografii sportowej [ głównie samochody ], który będzie mi służył lata. Poza tym używałbym go do fotografii tzw. różnej, czyt. krajobrazy, portrety, reporterka, zwierzaki, itp. ;)
Buszując po necie i szukając faworyta, moją uwagę przykuły dwa niewiele różniące się modele: 50D i 60D.
I tu pierwsze pytanie: Który lepszy?
Czytając opinie i testy moim oczom wyłania się obraz 50D nieco lepszego od 60D. Co prawda różnica jest niewielka, ale mam wrażenie, że parametrami i funkcjonalnością bardziej odpowiada mi 50D.
Słyszałem, że 60D czasem ma problem z szybkością autofocusa przy niektórych obiektywach [ zwłaszcza lepszych ], bufor zdjęć jest dość mały i przy dłuższej serii [ mam zamiar robić RAW + JPG ] zaczyna mulić – więc przy spotterce i sporcie dwie poważne wady.
Co do wad 50D nie znalazłem nic podobnego. A może 50D też ma podobne lub inne uciążliwe problemy ?
Osobiście chyba bardziej skłaniam się o 50D, ale cały szkopuł polega na tym, że nie produkują już 50D [ przynajmniej ja nie mogę nigdzie znaleźć nowej 50 ], bo ztcw w jego miejsce wszedł 60D.
I tu drugie pytanie: czy opłaca się kupić używanego 50D z przebiegiem średnio 33kzdj i gwarancja góra na pół roku, czy bezpieczniej dołożyć tysiaka i kupić nówkę 60D z 2 latami gwarancji ?
Wybór teoretycznie prosty, ale... no właśnie, teoretycznie.
Proszę o poradę Szanowne grono kolegów i koleżanek zwłaszcza używające tych aparatów :)
PS: Nagrywanie filmów nie jest dla mnie ważne.
Pozdrawiam :)
Po pierwsze - http://www.google.pl/search?num=100&...nfo&tbs=&tbo=1
Wystarczyło użyć http://maciejko.net/cbsearch/ i dopisać się chociażby w tym temacie:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=72156
zamiast śmiecić i dublować posty.
Co do pytania, to...
No to już wiesz co kupić
Hmmm... :roll: 50-ka też zwalnia (i "zaczyna mulić") kiedy zapełnisz bufor.
Niby oficjalnie tak - ale tylko z tytułu przejęcia symbolu cyfrowego.
A tak naprawdę, to (nie tylko moim zdaniem) prawdziwym choć nieoficjalnym następcą 50-ki jest 7D.
60D to zupełnie nowa półka sprzętowa Canona.
Pozdrówka!
Mam 50d, ale gdybym teraz kupował korpus, brałbym 60d. Różnica między nimi nie jest aż tak duża, by w moim przypadku przesiadka była opłacalna, ale kiwany ekran i sterowanie lampami znacząco podnoszą funkcjonalność (niekoniecznie w sporcie czy spotterce). Nie widzę ani jednej cechy dającej przewagę pięćdziesiątce. Jest niby magnezowy szkielet, ale nigdy mi nie pomógł w zrobieniu zdjęcia (ani nie przeszkodził). Nie sprawdzałem też, na ile magnez jest wytrzymalszy niż plastik.
50d w szybkiej serii z niektórymi szkłami zdecydowanie zwalnia. Mam wrażenie, że działa jak wolna seria. Nie wiem czy inne korpusy też tak mają.
Brałbym nówkę, ale to ja. Grono zwolenników aparatów używanych jest tu liczne, więc głosów odmiennych też poczytasz sporo. Nie sądzę, aby tu czyjakolwiek odpowiedź coś pomogła.
Widziałem, czytałem. Ale wybór aparatu, to całkowicie indywidualna sprawa i dlatego postanowiłem założyć nowy temat.
No właśnie nie do końca. Sercem jestem za 50D, ale rozum podpowiada mi nówkę 60D. Jak już pisałem chcę kupić puszkę, którą będę miał na lata. 50D wydaje się lepszy pod moje potrzeby, ale inna sprawa, czy dobrym rozwiązaniem jest kupić używaną 50 bez gwarancji czy nową 60 ?
Ktoś orientuje się jak zmieniają się [ jeśli w ogóle ] parametry tych modeli i jak ma się sprawa z awaryjnością i kosztami ich serwisowania ?
Ale więcej w nim zmieści ;)
Ale czy warta swojej ceny ?
Również pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi :)
I jeszcze dwa nowe pytanka:
Czy brak mikroregulacji obiektywów to faktycznie duży minus ?
A może ktoś wie czy da i ewentualnie gdzie się kupić nowego 50D ;) ?
50 tka wyszła z produkcji. Także pozostają używki. Choć wiesz kupno body to dopiero początek, lepiej zaoszczędzić na body 1k a dołożyć na szkło a pod twoje specyfikacje to tak tanio nie będzie....
Co do mikroregulacji, albo wysyłasz body i obiektyw na żytnią płacisz i pasi, albo szczegółowo testujesz i wybierasz szkło przed kupnem. Ot co cała filozofia braku mikro w body. :-) . Jak Ci nie zależy na trybie video to bierz 50D jeśli tak to 60D/7D
Tiaaa... każdy nowy forumowicz uważa, że jest wyjątkowy i unikalny,
jak również jego problemy i że powinien tym samym mieć "własne tematy" ;)
No bo przecież te już istniejące to jakoś tak... "nie w klimacie".
Hmmm... to zależy w jakim formacie - w RAW nie ma różnicy.
No i... :roll: to tak trudno to znaleźć???
EOS60D - Zdjęcia seryjne
Szybkość 5.3 kl./s (tryb szybki), 3 kl./s (tryb wolny),
maksymalnie 16 zdjęć w formacie RAW,
58 zdjęć w formacie JPEG,
7 zdjęć w formacie RAW+JPEG
EOS50D - Zdjęcia seryjne
Szybkość 6.3 kl./s (tryb szybki), 3 kl./s (tryb wolny),
maksymalnie 16 zdjęć w formacie RAW,
90 zdjęć w formacie JPEG (UDMA),
11 zdjęć w formacie RAW+JPEG
Jak najbardziej - tak samo jak używane 50D :mrgreen:
Mam taką funkcję w swojej puszce i jeszcze nie miałem potrzeby by skorzystać,
pomimo że używam szkieł niesysytemowych.
Choć nie ukrywam, że w momencie zakupu puszki
mikroregulacja była jednym z decydujących warunków.
Lepiej IMHO mieć niż nie, bo "a nóż widelec" :roll:
No niekoniecznie - choć bardziej się opłacają niż nówki :twisted:
Siur - bywają jeszcze nówki w sprzedaży
http://www.amazon.co.uk/Canon-EOS-50...0461880&sr=8-1
http://www.ebay.com/ctg/Canon-EOS-50...ras&_dashexp=1
Pozdrówka!
Miałem 50D przez półtora roku i uważam, że do sportu nadaje się idealnie z racji bardzi szybkiego autofocusa. Jeśli aparat ma być na lata - to zdecydowanie lepiej mieć solidną, magnezową obudowę nie plastik. Do do mikroregulacji, tak jak już napisał dziobolek, nigdy nie wiesz kiedy się może przydać, a czasem może. Ja bym brał używanego 50D, z przebiegiem potwierdzonym <10 tysięcy zdjęć. Nie warto dopłacać za filmy i obrotowy lcd skoro ich nie potrzebujesz:) Jest jeszcze kwestia upakowania pikseli na matrycy i w tej kwestii również wygrywa 50D, który nie jest tak napakowany jak 60D i troszkę mniej szumi.
Nie, również to znalazłem.
No właśnie... chociaż może faktycznie warto przestawić się na robienie w samych RAWach
To nie jest dla mnie problemem. Moje obecne pstrykadło jest plastikowe, mam je już dość długo i nic mu nie jest ;)
Tylko ciężko takiego już znaleźć, ale fakt jeszcze się zdarzają. Ale zawsze jak widzę, że ktoś pozbywa się takiej "perełki" mam obawę, że aparat jest jakiś trefny i trzeba będzie jeszcze w niego dużo wpompować, żeby działał jak należy :/
A z tym podobno jest na odwrót ;) w kilku testach czytałem, że 60D robi trochę lepszej jakości zdjęcia niż 50D ;)
Kochani, mógłby ktoś wypowiedzieć się odnośnie utraty jakości i postępu awaryjności w 50D z biegiem czasu ? Co najczęściej pada w tych aparatach i po jakim czasie ? Jak wyglądają ewentualne koszty napraw i wymiany np. migawki ?
Oczywiście o 60D też chętnie przeczytam takie informacje ;)
Pozdrawiam
Panoooowie nie drapcie się ;)
Podrzuci ktoś info jak to z tą awaryjnością i ewentualnymi kosztami napraw ? Zwłaszcza w sprzęcie 2 i więcej letnim jeśli chodzi o 50D