40D + zaklinowany obiektyw po upadku :(

Proszę o radę, co zrobić w takiej sytuacji. Mój Canon 40D wraz z obiektywem 50mm 1.8 upadł na chodnik. Obiektyw częściowo rozwalił się, sam aparat wydaje się działać bez zarzutu, ma tylko zarysowane body. Niestety, po upadku,nie mogę zdjąć obiektywu, wygląda to tak, jakby się zaklinował :/
Czy wysyłać aparat do serwisu Canona, czy próbować w jakimś serwisie w moim mieście zdjąć obiektyw i dokładnie sprawdzić na innym szkle, czy aparat działa ok? Czy możecie w związku z tym polecić jakiś serwis z Poznania, który byłby w stanie to zrobić?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Łomem łomem go

Znajoma miala cos podobnego z tandemem 350D + 50/1.8, ale nawet nie trzeba bylo upadku. Skonczylo sie na oddaniu do jakiegos lokalnego serwisu.

jeśli nie masz kogoś kto z odpowiednią* siłą i troską o sprzęt rozkręci go to zanieś do jakiegoś serwisu

*nie za małą ale i nie za dużą

jezeli masz trochę umiejętności manualnych i cierpliwości to może warto samemu zacząc od zabawy z tym,mozna spróbować rozkręcić obiektyw i tak nic nie ryzykujesz jeśli jest popsuty...tzn nie do końca rozkręcić bo nie masz dostępu do śrubek ale rozebrać po kawałku

Dzięki, podjadę zatem do jakiegoś lokalnego serwisu. Czy ktoś z Poznania mógłby polecić jakiś serwis?

Cytat:

---

Zamieszczone przez fotoautorka

Dzięki, podjadę zatem do jakiegoś lokalnego serwisu. Czy ktoś z Poznania mógłby polecić jakiś serwis?

---

nic tam nie naprawialem jeszcze ale jest w centrum miasta wiec .... :

Foto Pryzmat
27 Grudnia 5, Poznań 61 852 22 72



pozdrawiam
Pawel

daj znać potem jak to sie skonczylo ;)

Tzn. czemu nie możesz odkręcić obiektywu ? Naciskasz guzik i nie możesz przekręcić, czy sam guzik nie daje się wcisnąć (lub chodzi z dziwnym oporem) ?

Wciskam guzik i nie mogę przekręcić :/

A skąd jesteś?
Jeśli z Wrocławia to takie 50/1,8 potrafię rozebrać od każdej strony...

Jestem z Poznania.
W lokalnym serwisie chcieli pociąć obiektyw, więc podziękowałam i wysłałam aparat na Żytnią. Zobaczymy, co wymyślą.

Cytat:

---

Zamieszczone przez fotoautorka

Jestem z Poznania.
W lokalnym serwisie chcieli pociąć obiektyw, więc podziękowałam i wysłałam aparat na Żytnią. Zobaczymy, co wymyślą.

---

Chcąc pociąć obiektyw nie chcieli chyba uszkodzić mocowania w body. Ciekawe co serwis z Żytniej zrobi z tym przypadkiem :?:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Jago

Ciekawe co serwis z Żytniej zrobi z tym przypadkiem :?:

---

Potnie obiektyw za 2x cenę niż inni :twisted:

Pociąć? Czy ich za przeproszeniem poj...

1. Łapiemy silną ręką za plastik przy pierścieniu ostrości tak żeby się z okrągłego zrobił lekki owal i było widać metalowy pierścień wewnątrz obiektywu (który normalnie zasłaniany jest przez pierścień ostrości).
2. Cienkim śrubokrętem/nożyczkami przekręcamy metalowy pierścień
3. wszystko wypada (uwaga na taśmę od elektroniki)

Względnie zaglądamy tutaj:
http://nis-lab.is.s.u-tokyo.ac.jp/~y...isassembly.pdf
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
i zapomniałem o kroku nr 4.
4. Wkładamy palucha i wyciągamy plastik robiący za "tylną ściankę" aż zaskoczy zatrzask.
Drugą ręką ostrożnie naciskamy przycisk i odkręcamy aparat od obiektywu

No cóż, dzięki za radę, ale już za późno. Na Żytniej zdjęli obiektyw i wymienili styki, łącznie 190 zł. Obiektyw nie do uratowania, niestety. Z tym, że on po tym upadku rozpadł się na dwie części i spodziewałam się, że nie da się go już naprawić. Trudno. Na przyszłość będę bardziej uważać.
A aparat mają wysłać w poniedziałek, tak więc zrobili to dość szybko, z czego się cieszę niezmiernie, bo w lokalnym serwisie usłyszałam, że termin przyjęcia mojego aparatu na warsztat to.... 24 grudzień!!!
Zobaczymy, jak będzie wyglądać aparat i obiektyw jak do mnie dotrze.

Mi też się rozpadł na dwie, a nawet trzy części - oddzieliła się przednia grupa soczewek (ułamany zatrzask) i tylna też wypadła z obudowy - posklejałem, poskręcałem i bangla.