17-55 2.8 IS z 50d - problem z AF

Witam,

od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem zestawu C50d + C17-55 2.8 IS - byłem szczęśliwy dopuki nie zacząłem się bawić w "test AFa z bateryjkami"...
Stwierdziłem że mam FF - strzelałem na 2.8 i 17/55mm z niecałego metra. Spróbowałem mikrokalibracji - nie udało mi się ustabilizować AFa na wymaganej środkowej baterii. Generalnie zauważyłem iż trafienia są mało powtarzalne - po mikroregulacji jeszcze bardziej - powiedzmy że 40% trafia mniej więcej w środek, natomiast po 30% ma FF i BF. Strzelałem też w inne cele i też stwierdziłem niepowtarzalność AFa...???!!!

Spać normalnie nie mogę!!!
Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia z tym zestawem?
Czy Żytnia da radę coś takiego skalibrować? Niepokoi mnie zwłaszcza niska powtarzalność trafień AFa...

30% FF i 30% BF oraz 40% trafień?? Dla mnie osobiście to błąd leży po Twojej stronie a nie sprzętu.


A na zdjęciach to widzisz?
Do "bateryjek" polecam jeszcze "cegiełki" i "książki". Test musi byc pełny i wiarygodny ;)

spróbuj tez starego focus test chart, do ściągnięcia np. tu:

http://www.focustestchart.com/focus21.pdf

Ten zestaw w słabym świetle żarowym lubi "głupieć" i źle ustawiać ostrość..

Wyjdź z domu, zrób kilka zdjęć w plenerze, jakiś landszaft, portret itp. i sprawdź na komputerze jak wyszło. Wtedy będzie można coś wiecej powiedzieć. Miałem przez jakis czas to szkło ale na 20D i w świetle żarowym faktycznie AF trochę fiksował.

Słabe światło...Żarowe... OK, niech Wam będzie...

Ale strzelałem fotki w dzień na dworzu np do tablic z nazwą ulicy i nr bloku i jedne zdjęcia są ostre a inne nie (czasy ok 1/500, IS OFF).
...to już mój G5 strzy dłuuuuugo i namiętnie ale w świetle dziennym ma 99,9 % trafień. Nawet przy dobrym oświetleniu w mieszkaniu trafia w cel.

on bez jaj, u mnie chyba mydelniczka, u ciebie bf/ff? jakis horror, czy co? wziete praktycznie w ten sam dzien..

Cytat:

---

Zamieszczone przez rafi_szymon

zacząłem się bawić w "test AFa z bateryjkami"...
Stwierdziłem że mam FF - strzelałem na 2.8 i 17/55mm z niecałego metra. Spróbowałem mikrokalibracji - nie udało mi się ustabilizować AFa na wymaganej środkowej baterii. Generalnie zauważyłem iż trafienia są mało powtarzalne

---

"Bawisz się" używając statywu+wyzwalacza lub wężyka?
W jakim trybie ustawiłeś AF?

Zabawa bateryjkami to czysty onanizm sprzętowy. Zrób po prastu parę fotek z natury i wrzuć tutaj, to zobaczymy co to szkło potrafi :) i nie przejmuj sie bzdurami.

Test z bateryjkami i np kartą pamięci CF (pierwsze co miałem pod ręką - CF ma większą płaską powierzchnię niż okrągła bateryjka...). Fotki w dzień w mieszkaniu przy oknie - dobre światło. Tak się składa że aparat z tym szkłem idealnie w poziomo leży na stole niecały metr od celu, strzały z palca (wyższe ISO/czasy krótsze niż 1/100 - nie ma mowy o jakimkolwiek poruszeniu. Między strzałami ostrzyłem na coś bardziej odległego lub bliższego, tak aby AF przebył pewną drogę...
Jeżeli chodzi o "bakterie", to pomyślałem że może mają zbyt małą powierzchnię i zaokrągloną...? Ale duża jednorodna powierzchnia CFa...??!!!

Jutro w dzień spróbuję walnąć parę fotek na dworzu i podpiąć pod posta - sami ocenicie.

Czy coś takiego da się skalibrować ?????????????????????

Pomocy !!!!

Obiektyw wraz z body trafił na Żytnią. Pan stwierdził że jest FF (coraz większy ze wzrostem ogniskowej) i że body skalibrują do wzorca a obiektyw do body. Na następny dzień dostałem maila że jest zrobione. Odebrałem, pojechałem do domu i stwierdziłem że jest tak samo - nadal brak trafień w cel. Za dwa dni znowu pojechałem do serwisu. Po dłuższej wymianie zdań sprzęt został przyjęty do ponownego sprawdzenia...
Na następny dzień dzwonię i dowiaduję się iż FAKTYCZNIE coś jest nie tak z celnościoą AFa, ale jeszcze nie potrafią powiedzieć co jest uszkodzone. Finalnie okazuje się iż winna jest "płyta główna" obiektywu, a aparat jest OK. Na czwarty dzień roboczy sprzęt jest gotowy do odbioru - odbieram i ... nadal KUPA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ludzie pomocy !!! Co mam teraz zrobić ??? Trzeci raz na Żytnią...???
Mam wrażenie że Oni tam naprawiają sprzęt na pa...ę !!!

Bezwzględnie zmierzaj do wymiany sprzętu na nowy, pozbawiony NIEUSUWALNEJ przez serwis wady.

...czyli mam teraz dwa wyjścia:
1. kolejny raz oddać sprzęt do serwisu (czyli tak jakby korzystać z gwarancji) - Canon zastrzegł sobie w gwarancji możliwość 5-cio krotnej naprawy...?

2. zwrot do sprzedawcy z tytułu rękojmi i tu CHYBA mam 3 podejścia...?

Tak czy tak mam jeszcze trzy razy...???

Nikt Ci tego nie naprawi. Jak się znudzisz serwisowi, wyregulują Ci tak, żeby sprzęt "spełniał normy producenta". Będzie oczywiście tak samo bezużyteczny, jak teraz.

Wyizoluj też, co ma problem - puszka czy obiektyw. Może Ci się to przyda, jak będziesz chciał wymienić coś na nowe, będziesz bardziej wiarygodny.

Bądź uparty. Pamiętaj o odwołaniu się do Canon Polska. Używaj argumentów o dobrym imieniu firmy, sugeruj że Twoja sprawa jest znana na forach hobbystycznych.

jak to czytam takie wątki to mnie szalg trafia, szkło za takie pieniądze pod cropa powinno być bez łaski sprowadzone do poprawnego działania albo wymienione na nowe. gdzie dobre imie tej firmy? co, moze wciaz obiektywy sa za tanie zeby trzymac jakosc? juz kazda gałąź przemysłu musi tworzyć taki chory biznes, gdzie wciska się tandetę po możliwie najwyższych pieniądząch? Nawet u czołowych producentów za ciężką kasę nie można spodziewać się szanowania klienta :/ masówka..

Wysyłaj jeszcze raz na Żytnią... A później niech Ci wymienią i szkło i BODY!

Miałem podobny problem z tym szkłem. FF ok 2-3cm z odległóści 0.5m. W serwisie na Żytniej obiektyw był trzy razy. Po każdej kalibracji było gorzej. W końcu sklep wymienił mi szkło na nowe.

zastanawiam się kto kupuje te wymienione obiektywy, ale chyba znam odpowiedź

Cytat:

---

Zamieszczone przez zbyszekjan

Miałem podobny problem z tym szkłem. FF ok 2-3cm z odległóści 0.5m. W serwisie na Żytniej obiektyw był trzy razy. Po każdej kalibracji było gorzej. W końcu sklep wymienił mi szkło na nowe.

---

Ja miałem trzy podejścia do dwóch egzemplarzy (jeden przed Żytnią duży FF, po wizycie - znaczny BF). Drugi - zbyt losowy. Na razie odpuściłem - uznałem, że ten obiektyw kosztuje tyle, że AF powinien działać ;). Pewnie jeszcze spróbuję za jakiś czas...

Promocje są w sklepach ;) Dlatego ja kupuję używane, sprawdzone szkła :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Mike7

Promocje są w sklepach ;) Dlatego ja kupuję używane, sprawdzone szkła :)

---

Dokładnie, mam kilka słoików z drugiej ręki z tego forum, i wszystkie są git.
Inna sprawa, że jak ktoś ma cropa i dobre 17-55 2.8 to raczej go się nie pozbywa(chba że idzie na pełną klatę:-) )

Czasami sytuacja finansowa zmusza do sprzedania... Chociaż ja problemu nie miałem, bo 55 na długim końcu dla mnie za mało ;)

Daj spokój bateryjkom i zdjęciom z metra ,tak to mi też kicha wychodziła ,ustaw na 55mm i zrób ze statywu kilka zdjęc celując na twarz (żony ? ) tak z dwóch, trzech metrów ,zobacz czy ma tendencje do FF czy BF potem lekka korekcja i kilka zdjęc i tak kilka seri na różnych ustawieniach mikro regulacji .Nie oczekuj że jak ustawisz na oko fotografowanej osoby to cztery po kolei zdjęcia będą mialy ostrośc dokładnie w tym miejscu to bedzie tak mniej więcej ,TO NIE NIKON ;-) .Jak juz się uporasz z 55mm to zobacz co wychodzi na 17mm lekki błąd na szerokim kącie nie będzie widoczny na zdjęciach.

Cytat:

---

Zamieszczone przez jaś

zastanawiam się kto kupuje te wymienione obiektywy, ale chyba znam odpowiedź

---

"te" w sensie trefne czy "te" w sensie drogie pod cropa?

Cytat:

---

Zamieszczone przez marceleqs

"te" w sensie trefne czy "te" w sensie drogie pod cropa?

---

"Te" w sensie dobre :-D

to dobre szko miałem, 2 sztuki, cisnij temat wymiany