Zerknijcie na to:
http://blog.planet5d.com/2010/07/las...s-cmos-sensor/
przestroga dla kręcących filmy na dyskotekach..
Wersja do druku
Zerknijcie na to:
http://blog.planet5d.com/2010/07/las...s-cmos-sensor/
przestroga dla kręcących filmy na dyskotekach..
Trochę nie chce mi się wierzyć , że tak może stać się z każdą matrycą. Niby oko też można uszkodzić , a o ilu takich przypadkach się słyszało ?
Z każdą może i nie, ale wiele z pewnością się podda w kontakcie ze światłem lasera... I jak widać to 5D akurat miało pecha.
Myślę, że zdarza się mnóstwo przypadków uszkodzenia wzroku z powodu lasera lub innych silnych źródeł światła... Daleko nie szukając, sam stałem się ofiarom przez przypadek odpalonego stroboskopu o mocy 3000W ustawionego w odległości 5cm od moich oczu. Efekt? Praktyczną niemożliwością jest dla mnie wyjście w słoneczny dzień bez okularów przeciwsłonecznych do tego stopnia, że niektóre zdjęcia również robię w okularach.
No ale to co piszesz jest właśnie takim "przegięciem" przez które może coś nam się stać. Ile ludzie chodzi na imprezy itp gdzie cała masa laserów i nic im nie jest. Może akurat w tym wypadku , ten typ lasera mógł spowodować właśnie uszkodzenie.
Myślę, że w tej sytuacji na usterkę mogło złożyć się wiele czynników: odległość od lasera, kąt padania, siła lasera, nagrzanie matrycy (nie wiadomo jak długo już kręcił film)....
W każdym razie - mnie to nie dziwi... Myślę, że nie On pierwszy i nie ostatni, którego dopadła taka niemiła niespodzianka.
Niewielu, bo szcz
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ęsliwie odruch zamknięcia oczu jako reakcja na błysk to ułamek sekundy. Co wystarcza na najsłabsze ogólnie dostępne laserki. Ale są różne lasery, chińskie, ruskie, niektóre trochę silniejsze, niektóre z usunietymi filtrami, itp.
Najlepiej, przetestować na własnych oczach...
raz lewym okiem, raz prawym :D
Lasery na tego typu imprezach maja przecietnie od 3W w gore (RGB duzo duzo wiecej). Taka moc, na dodatek w ogniskowej, to killer dla wszystkiego co chwyta swiatlo. Kluczowa jest ekzpozycja na wiazke - moc zrodla laserujacego z dana modulacja, predkosci pps skanowania galvanometrow, shutter, selektor PCAOM, jakosc filtrow przy dpss'ach, lub ich brak w chinskich produktach (deklarowane moce 200-300mW, w rzeczywistosci 20mW, bo reszta leci w IR z diody pompujacej krysztal) - to wszystko zlozylo sie tak niefortunnie ze ubilo matryce.
Pamietam jak jakies 7 lat temu uszkodzil mi sie przypadkiem kompaktowy soniacz, ktory na owe czasy byl niezlym sprzetem - zlapal wiazke z 30mW dpss'a @ 532nm, tyle wystarczylo, zeby do dzis na kazdym zdjeciu byl zielony spory spot :( Za to np 10W dobrze skolimowanej zieleniny potrafilo mi stopic, przy testach, lustra w galvach :)
Ciekawi mnie czy jakby operatorzy rozmyli scene, to jakich wtedy uszkodzen doznalaby matryca..?
Przepraszam, ale po przeczytaniu powyższego tekstu, nie mogłem się oprzeć...
http://www.duzohumoru.pl/smieszne_teksty/094tuwim.html
hihi, ladnie ladnie, podsumowales ;)
Jezeli czegos nie rozumiesz to moge wytlumaczyc, chociaz wszystko opisalem juz dawno dawno temu na pewnym bardzo znanym forum elektronicznym w dziale efekty laserowe - tam znajdziesz odpowiedzi na pytania ktore moglbys zadac odnosnie w/w podstawowych terminow w technologii laserowej - google: pdmk ;]
Zreszta wiekszosc tego co opisalem dotyczy podstawowej wiedzy o swietle, co jest istota fotografii i ogolnie pojetym lapaniem swiatla :D
Okazuje się, że naukowcy amerykańscy z NIST właśnie odkryli :idea: całkiem niedawno bo w lipcu 2010, to co jak widać forumowicze CB dawno wiedzą :roll: o dobrze skolimowanej zieleninie i niechlujnie nastawionych kryształach. :lol:
Im ciemniejszy taki chiński zielony laser, tym bardziej niebezpieczny, bo wtedy reszta mocy optycznej w istocie idzie w niewidoczną podczerwień. Ta podczerwień może sie odbić od np. okien z filtrem IR i oddzielić od zieleniny. Taka wiązka jest całkowicie niewidoczna.
Tu jest wszystko opisane (link do artykułu w pdf) a w szczegolnosci, jak przeprowadzić eksperyment domowy używając 1. aparatu cyfrowego 2. taniej kamery czułej w podczerwieni i 3. płytki CD jako siatki dyfrakcyjnej.
http://www.nist.gov/physlab/div841/laser_080310.cfm
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
NIST Technical Note 1668, July 2010.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
http://www.nist.gov/customcf/get_pdf.cfm?pub_id=906138
O kurcze, biedny koles z ta 5d... naprawde nie zazdroszcze. Ciesze sie ze to obejrzalem bo bylo by mi smutno tak zalatwic aparat a teraz wiem juz z czym sie tego nie je.
Problem jest w samym filmie. Długo kręcone matryca nagrzana a przy kreceniu filmu non stop mechanizm jest uniesiony i w momęcie lasera wiązka trafia na i tak już rozgrzaną matryce. Przy robieniu zdjęć prawdopodobieństwo maleje ze względu ze na matryce światło pada przez krótki czas i matryca nie jest tak nagrzana, co nie zmienia faktu że zawsze jest jakiś % że nawet przy zdjęciach się uszkodzi :/ choć w porównaniu z filmowaniem jest to znikomy procent.
hmm ... czyli podsumowujac ryzuko jest jesli sie powiedzmy fotki robi na weselu z zespol ma laser
No niestety, to jest ryzyko, zwłaszcza jak się robi zdjęcia na dłuższym czasie naświetlania.
Mnie się "udało" ostatnio tak niefortunnie złapać laser punktowy, na szczęście matryca przeżyła. A wygląda to tak na zdjęciu:
Laser ,matryca ...Ale ludzkie młode oczy są zagrożone.Fan dyskotek MUSI uczęszczając często dostać po oczach :shock:
Filmowałem i robiłem fotki na pokazie laserów i nic nie stało się z matrycą. Lasery nie powinny być groźne dla wzroku to tym bardziej dla aparatu.
mówicie o tym czymś w lewym dolnym rogu na stole? nie miałem pojęcia że może być niebezpieczne dla matrycy, kilka razy złapałem coś takiego prawie bezpośrednio...
Fotografuję już drugi rok na Mayday w Katowicach a tam w kulminacyjnym momencie jest pokaz laserów, duuuużo laserów o np tu kilka http://info.mayday.pl/pl/2011/80/gallery/2011/7 i jak do tej pory żaden laser nie zrobił mi krzywdy a przypuszczalnie już dostałem laserem po matrycy....