dylemat - na wczasy do Turcji wziac C17-40 /4 i 70-200/4 czy
C 17-85 / 4-5.6 i 70 - 200/4 ewentualnie prosze o pokazanie podobnego
tematu , posiadam EOS 40D .
Dziekuje
Wersja do druku
dylemat - na wczasy do Turcji wziac C17-40 /4 i 70-200/4 czy
C 17-85 / 4-5.6 i 70 - 200/4 ewentualnie prosze o pokazanie podobnego
tematu , posiadam EOS 40D .
Dziekuje
Myślę, że 17-85 będzie sensowniejszy. 17-40 to nie na ten aparat raczej, w końcu to UWA na pełną klatkę, na cropie pracuje prawie jak kit czy właśnie 17-85 - z dokładnością do krótszego zakresu.
Przydałoby się za to coś jaśniejszego, choćby 50/1.8 do jakich kazamatów.
Zabawne są opinie ludzi, którzy wygłaszają tak "poważne" i "pewne" opinie tylko na podstawie lektury w necie...
Mariusz J - posiadam 28/1.8 nie wiem czy to szklo mi zaplaci . jesli wezme 17-85 to brac 70-200
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Bodzius -to daj modra porade z praktyki ,a nie zbywaj wyswiechtanymi (madrosciami)
Nie wiem, dlaczego tak twierdzisz, opinie mogę wygłaszać, w końcu po to mamy forum. A mojego doświadczenia, jak i ja Twojego sprawdzić nie ma jak. Gdybyś wkleił jakieś swoje porównania zdjęć wykonywanych na cropie 17-40 i 17-85 czy nawet 18-55 - zmieniło by to postać rzeczy.
Wyraziłem tylko pogląd, że przymykany 17-85, może przysłużyć się bardziej niż krótki 17-40, bo w warunkach wakacyjnych nie zawsze będziemy mieli możliwość zmiany obiektywu. Nie mówiąc już o tym, czego nam bardziej było by szkoda, gdyby w wakacyjnym rozgardiaszu coś poszło nie tak.
To już kwestia tego, ile tak naprawdę będziesz leżakował a ile robił zdjęcia. 70-200, nawet /4 to duży i rzucający się w oczy obiektyw, nie zawsze będzie chciało Ci się go 1. targać 2. przypinać. Ja chyba wolałbym wziąć 28/1.8, różne mogą być okoliczności świetlne, a ze zbliżeniami poprzestać na tych 85mm. Polara bym za to wziął na 17-85.
Po tych wszystkich opiniach, jakie to 17-40 jest złe na cropie, zaczynam się zastanawiać - jakim cudem jestem zadowolony z zakresu mojej 24-70 na pełnej klatce.
Nie róbmy sobie jaj, to szkło jest bardzo fajne na cropie.
Do tego na 40D autofokus jest masakrycznie szybki, a cała puszka uszczelniona, więc można bez większych stresów iść focić w deszcz. A optyka spokojnie daje ostre obrazki na 10mpix.
Przecież tego nie napisałem.
Nie jest jedynie moim zdaniem wystarczająco lepsze od EFsowych obiektywów posiadających inne zalety, np. większy zakres (17-85) czy poręczność i "darmowość" (18-55), aby tłuc się z nim oraz z cropem po Turcjach. Gdyby wątkotwórca zabierał tam 5d - sprawa była by bezdyskusyjna. Tylko tyle chciałem powiedzieć.
Częściowo się zgodzę. Niemniej jednak, zakres jest wystarczający, żeby pokryć większość tematów, a jego zalety mechaniczne pozwalają nam się nie martwić o to, czy przeżyje po walnięciu w coś czy zachlapaniu.
A w miejscach gdzie jest ciasno i mamy aparat na ramieniu, często coś takiego może się zdarzyć. Zwłaszcza jak się jedzie gdzieś daleko, miło jest mieć przy sobie coś, na czym możemy polegać, prawda?
17-85 bedzie wygodny. ma IS wiec czasy 1/20 bez problemu zlapiesz.
jak dla mnie ten obiektyw nie jest taki zly. raz na slubie mialem 20d z 17-85 i 30d z tamronem 28-75 i uzywalem caly duzo wiecej 20d.. bo trafiał. a tamron mial problemy z USM. no i krotszy zakres.
klienci zadowoleni:)
Ja również mam podobne zdanie co MariuszJ.
W Turcji pogoda gwarantowana, więc można spokojnie przymknąć obiektyw. 17-85 jest znacznie bardziej uniwersalny niż 17-40L i to jest fakt. Stabilizacja przyda się na łodziach :D. Nie wiem w jakie tereny Turcji się zapuszczasz, warto o każdym miejscu, które odwiedzisz najpierw trochę poczytać i pooglądać fotki.
Zwłaszcza, że autor zastanawia się nad 70-200 jako uzupełnieniem górnego zakresu. Miałem oba obiektywy na 40D i mogę zdecydowanie polecić. To obiektywy kupowane na lata - moje 70-200 ma już ze trzy wiosenki za sobą, a chodzi jak nówka. W tym samym czasie rozpadły mi się dwa 50/1,8 i jeden 18-55 solidnie się rozklekotał ;)
Jade na 2 tygodnie,nastawiony przewaznie na wycieczki niz lezenie
jest to miejscowosc Kemer, teren gorzysto morski.jesli chodzi o wycieczki to;
Kapadocja , Pamukale ,Jeep safari, rejs jachtem
Ja bym wziął 28/1.8 i 17-85. 70-200 nie chciałoby mi się raczej targać - ale to już zależy od Ciebie :)
17-40 ma niezaprzeczalną zaletę lepszej pracy pod światło, ale zakres raczej będzie Cię ograniczał na tego typu imprezie.
Pamukale bym sobie odpuścił. Wszystko co było warte zwiedzania zostało zniszczone.
Ja ze swojej strony w Turcji polecam:
- Efez,
- Kayaköy (wymarłe miasto, robi wrażenie),
- Oludeniz z laguną (polecam loty w tandemie na paralotni, są tam idealne warunki, ponoć jedne z najlepszych na świecie).
Omijajcie "darmowe" wycieczki, bo to głównie wizyty sponsorowane w sklepach i fabrykach.
Ogólnie Turcja nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Aha, a co do obiektywu...ja praktycznie nie zdejmowałem 17-40.
Zestaw C17-40 /4 i 70 - 200/4 wydaje się zdecydowanie lepszy. Przez rok miałem 17-85. Obiektyw fajnie spisywał się w różnych warunkach - bardzo pomocny okazywał się IS. Minusem była jakość zdjęć i wszechobecne "beczki" na widoczkach. C17-40 nie miałem, więc się nie wypowiem.