Witam,
Mysle, o zmianie mojego 350D na 5d MK II.
Biorac pod uwage narzekania na AF w 5d MKII czy ktos moglby tu napisac jak bedzie wygladalo porownanie AF tych dwoch aparatow ?
Wersja do druku
Witam,
Mysle, o zmianie mojego 350D na 5d MK II.
Biorac pod uwage narzekania na AF w 5d MKII czy ktos moglby tu napisac jak bedzie wygladalo porownanie AF tych dwoch aparatow ?
Miałem 350D teraz mam owego 5D. Fokus działa troszkę szybciej w 5D ale za to z celnością nie jest najlepiej. Wszystkich szkieł używam od f/1,4 do 2,8.
Z drugiej strony patrząc. Jak masz pieniądze to kupuj. Rewelacyjny sprzęt. Mógłby być lepszy ale nic na to nie poradzimy. Af ma jaki ma jednym działa znakomicie drugim źle. W starszym 5D też ludzie narzekali na wolny i źle działający fokus, natomiast ci, którzy weń się zaopatrzyli i robili nim zdjęcia (czyli do tego czego służy aparat) można dziś podziwiać wszędzie, aż dziw bierze że udało im się robić takie zdjęcia z tak kiepskim AF.
Kiedyś w czasach gdy używałem 350'ki miałem przez pewien czas okazję trochę pofocić starym 5D i jedną z pierwszych rzeczy którą dało się odczuć to dobra praca autofocusa, praktycznie wszystkie zdjęcia trafione w punkt, dopiero z tego forum dowiedziałem się, że 5D ma tak kiepski AF ;) Aha.. nie fociłem sportu i używam zazwyczaj centralnego punktu.
Posiadam od niedawna 5D Mark II i przy jasnych słoikach Tamron 28-70 f2.8, Canon 50 f1.8, nie zauważyłem problemu z AF, po drodze wcześniej miałem 350D, 20D do tej pory, 40D, i mogę stwierdzić że z jaśniejszymi obiektywami aparaty klasy średniej lepiej sobie radzą, oczywiście to moje skromne zdanie.
OK.
W moim 350D niekiedy AF nie lapie.
Chcialem dowiedziec sie, czy kupujac 5D Mark II bede mial AF podobny do 350D i super obraz, czy poza super obrazem w przypadku AF tez zobacze poprawe i o ile.
Druga sprawa to przekadrowywanie przy 5D Mark II i duzych otworach. Czy tu ostrosc nie bedzie uciekala ?
Fotografuje glownie statyczne obrazy (portret, krajobraz) i imprezy okolicznosciowe u rodziny. Sportu bardzooooo malo.
Wydaje mi się, że mocne przekadrowanie wiązać się będzie z łapaniem fragmentów nieostrości, a na pewno uzyskasz z niektórymi obiektywami śmieszny efekt w postaci fragmentu winiety, zamiast jej symetrycznej całości.
Moge jedynie porównać AF z 5D MKII do tego z 40D i 50D.
W 5D MKII AF po prostu mnie irytuje, denerwuje - mimo że korzystam tylko ze środkowego w nienajgorszych warunkach oświetleniowych. W serii xxD nie miałem takich problemów - AF śmigał aż miło, nawet boczne dawały radę.
Na początku myślałem, że coś z puszką jest nie tak, ale po sprawdzeniu egzemplarzy kolegów stwierdzam, że "ten typ tak ma".
Idzie kryzys/reaktywacja, Canon musi wypuścić następce MKII i zrobi to moim zdaniem niebawem, kwestia paru miesięcy. Ja bym się mocno zastanowił przed zakupem MKII, chyba że kasa i AF naprawdę nie grają roli.
hmm... ale czy nie lepiej zainwestować w nowy autofokus z modelu 7D...
Powiem tak, ja osobiście z serii xxD na 7D bym się nie przesiadł,
a gdybym miał 350D, to myślałbym już o FF.
Poczekajmy parę miesięcy z oceną AF w 7D, i całej puszki 7D.
Na papierze i w reklamowych śmieciach z netu nawet w 5D AF wyglądał na super cechę. Narazie widać, że jeden gościu już spalił (celowo? :)) lampę w "reporterskim" 7D. Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, mógł trafić na trefny egzemplarz...
Narazie wiemy, że punktów AF w 7D jest więcej, co nie znaczy, że im więcej tym lepiej. Nie miałem 7D w rękach, więc nie chcę się zbytnio wypowiadać, ale już teraz mam mieszane uczucia, co do przeskakującyh automatycznie punktów AF w 7D - miałbym wrażenie braku kontroli nad tym, co chcę mieć naprawdę ostre, pewnie AF w 7D jest mocno konfigurowalny i da się to dobrze ustawić...
Wolałbym mieć za to 4 punkty AF rozmieszczone w mocnych punktach kadru, ale zdaję sobę sprawę, że w tych miejscach AF działał by gorzej, tym bardziej ze słabymi szkłami.
Punkty AF z xxD mi wystarczają, ISO do 1600 też mnie zadowala. Robię odbitki formatu A4 z takich ISO i jest super.
Nie muszę też dotknąć, by uwierzyć we wspaniałość 7D :)
Aparat na pewno się będzie dobrze sprzedawać, zadbali o to :)
Ale wróćmy do tematu wątku:
Autofocus w 5D tragiczny nie jest, ale do doskonałości mu wiele brakuje.
Jeśli ktoś rzeczywiście nie zajmuje się dynamiczną fotografią, to powinien być zadowolony z efektów, z "obrazka", jaki daje FF.
U mnie wszak nie jest tak, że 40D leży w szafie i sie kurzy, odkąd mam 5D.
Wręcz przeciwnie - po zakupie 5D zacząłem doceniam zalety AF xxD.
5D został częściowo spaprany, może celowo (?), by nie zagrozić sprzedaży 1D, na którym Canon ma jeszcze większą przebitkę - no i 1D jest jak Lexus wśród Toyot... czyli nie dla każdego.
Co wy wiecie o AF :-D Weźcie do ręki któregoś z Pentaksów (poza K7) :-D Po zmianie na 40d (mam też 350d), przestałem myśleć o czymś takim, jak AF, po prostu robię zdjęcia...
OK. A wracajac do glownego tematu i porownanai AF 350D i 5D Mark II jak to bedzie wygladalo?
Piszecie tu ze AF daje rade.
W sumie AF w 350D tez daje rade.
Tylko niekiedy (w statycznych scenach ) AF w mim 350D wydaje mi sie, ze nie trafil.
Nie mowie tu o ewidentnie moich bledach ktore oczywiscie tez sie zdazaly, ale o bledach ktore wydawaly mi sie bledem samego aparatu.
Pytanie wiec powtorze.
Czy po zmiane z 350D na 5D Mark II w zakresie AF
1. nie zauwaze poprawy
2. zauwaze nieznaczna poprawe
3. zauwaze znaczna poprawe
Bede wdzieczny za odpowiedz.
Przepraszam, ze ciagle walkuje ten temat, ale znam AF tylko w mom aparacie.
Nie mam praktycznego porownania z innymi aparatami.
Wiem, ze obrazek bedzie super, ale wolalbym aby AF byl jednak lepszy od tego z 350D.
Dlatego zalezy mi aby dowiedziec sie czego moge sie spodziewac po przesiadce na 5D Mark II
moim zdaniem to bedzie cos pomiedzy 2/3 ;) moim zdaniem poprawa znaczna aczkolwiek bez rewelacji, poza tym wizjer w porownaniu do 350D jest olbrzmi i czesto juz tam widac czy af popelnil blad.
Jest lepszy. Miałem 400D, bawiłem się dłuższy czas 30D, chwilę 40D, mam 50D i 5D2.
Poza tym jesteś z Warszawy, to jakiś problem spotkać się z kimś kto posiada tą puszkę albo obadać w jakimś sklepie? Na forum nikt Ci nie przekaże uczucia po przesiadce, nikt nie napisze Ci dokładnie jak bardzo, o ile lepiej. To są tylko słowa, osobiste odczucia. Wziąłbyś do ręki puszkę to byś wiedział o co chodzi.