50d - shutterlag?

Doświadczyłem ostatnio niemiłego zjawiska robiąc foty na ślubie / weselu znajomych...

Otóż, po wykonaniu kilkudziesięciu zdjęć aparat zaczął żyć własnym powolnym życiem. Po wyostrzeniu i dociśnięciu spustu migawki zdjęcie "nie robiło się" przez ok. 1-2 sekundy... Po tym czasie aparat wydawał z siebie "klap" i robił zdjęcie.

Pytanie nr.1 - czy to normalny objaw zmęczonego aparatu po całodziennym pstrykaniu?

Pytanie nr.2 - czy to wina lampy? Używam 580EXII z mocą ustawioną na ok. 1/8 lub 1/4...

Pytanie nr.3 - może to wina kart pamięci? Prywatny test w zaciszu domowym jednak wykazał, że puszka swobodnie wyrabia przy pełnowymiarowych RAWach w ilości 400 sztuk pod rząd bez lampy.

Pytanie nr.4 - czy powinienem to serwisować czy jest jakieś wytłumaczenie tego stanu rzeczy?

Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.

Padająca migawka też daje podobny efekt.
Ale to wcale nie musi być taka przyczyna.
Na razie nie przejmuj się i rób zdjęcia obserwując zachowanie aparatu.
Przyszłość przyniesie odpowiedzi.

Padająca migawka... no to mnie pocieszyłeś przy tych moich 10k na liczniku...

Dzięki :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez paproszek_na_kredensie

Padająca migawka... no to mnie pocieszyłeś przy tych moich 10k na liczniku...

Dzięki :D

---

W 40D zdarza się, że padają migawki przy zaledwie 16k klapnięć, mimo że powinny wytrzymać 100k. A zaznaczam - to wcale nie musi być ta przyczyna, trzeba poobserwować zestaw przy robieniu zdjęć.

a jak szybko jedno po drugim te zdjęcia robiłeś? bo może bufor zapchałeś? a i lampa mogła swoje dołożyć? co prawda jak miałem 40d to raczej nie kojarzę takiego działania ale w piątce to jak się ma ciężki palec dość częsty objaw..

A co z AF-em? Może korpus po prostu próbował łapać ostrość i mu za bardzo to nie wychodziło? W kiepskich warunkach świetlnych może to dać podobny efekt.

a może byłeś zmęczony i samowyzwalacz się załączył ?

W 40D miałem kilka razy podobną sytuację. Ale to może ze 4 na 30k zdjęć. Pojawiło się znikąd i zniknęło, ot tak, bez wyraźnej przyczyny...

Miałeś włączone te nowe wynalazki? HTP, ALO, add decision data, itp, NR?

AF działał jak należy - asystowała mu lampa.
Samowyzwalacz się nie załączył - zauważyłbym.
Nie włączam żadnych wynalazków i ficzerów - ot RAWy golutkie.
Bufora nie podejrzewam - tak jak pisałem już, zrobiłem test w domu - napstrykałem 400 RAWów jeden po drugim i pucha nawet się nie zająknęła.

Heh, no to nadal mam zagadkę.

moze lampa niewyrabiala i potrzebowala czasu na ladowanie,

normalka przy wbudowanej i wiekszej ilosci pod rzad

moze i w tym przypadku zewn potrzebowala czasu zeby zebrac sie w moc z slabych juz akumulatorkow

Mysle ze twoj problem jest nastepujacy bateria w lampie wyczerpala sie. Jezeli nie masz do niej power packa to te 4 paluszki jakie masz w srodku padaja bardzo szybko. Jak masz akumulatorki to jeszcze szybciej (starsze) jak sa nowe to jeszcze wytrzymuja. Potem musisz czekac na to zeby sie naladowala inaczej aparat nie wyzwoli. Mialem to kilka razy wiec kupilem power packa i problem rozwiazany teraz mozna strzelac seriami tylko trzeba uwazac zeby nie spalic lampy

Cytat:

---

Zamieszczone przez abalus

Mysle ze twoj problem jest nastepujacy bateria w lampie wyczerpala sie. Jezeli nie masz do niej power packa to te 4 paluszki jakie masz w srodku padaja bardzo szybko. Jak masz akumulatorki to jeszcze szybciej (starsze) jak sa nowe to jeszcze wytrzymuja. Potem musisz czekac na to zeby sie naladowala inaczej aparat nie wyzwoli. Mialem to kilka razy wiec kupilem power packa i problem rozwiazany teraz mozna strzelac seriami tylko trzeba uwazac zeby nie spalic lampy

---

Nie wyzwoli? hmm .. ostatnio walil mi ciemne foty bo baterie lampy siadly. Czasem mam na koncu serii ciemne zdjecia albo poruszone bo lampa nie dala rady (tryb AI SERVO)..

Oczywiście, że wyzwoli. Jak napisał wain.

zewnętrzna wyzwoli a wbudowana nie?!

skąd te różnice?

Ja doświadczam od jakiegoś czasu podobnego zjawiska. Nawet bez lampy. Zarówno w OneShot jak i na Servo. Jakieś dziwne zamulanie, tak jakby spust nie ogarniał czy coś...

Najpierw było tak, że na one-shot ostrzyłem do połowy, bipało i mrugało, przekadrowywałem, dociskałem do końca a aparat jeszcze raz ostrzył (jestem przekonany, że w międzyczasie "nie popuściłem" spustu).

Ostatnio natomiast mulił mi w servo. Dociskam spust do końca, a on czeka ze 2 sekundy i robi ze dwa kłapy, ale na pewno nie w 6,3fps. Obstawiałbym na jakieś 2-3fps i od razu mówię, że na 100% miałem ustawiony tryb seryjny H.

580 blyska bez pelnej mocy, bo jest profesjonalna :>

podobny objaw u mnie skonczyl sie wizyta na zytniej...
czekam na diagnoze - w srode bede wiedziec cos wiecej...

ponoc spust migawki czasami nie domaga (chcialbym zeby to bylo to a nie migawa do wymiany).

u mnie to bylo tak ze w 1/2 spustu ostrzyl i mierzyl, potem wcisk i nic, po 1-2 sek zdjecie...zeby wyzwolic "o czasie" trzeba bylo wcisnac/wdusic spust o wiele mocniej, do konca-konca (myslalem czasami ze juz glebiej nie idzie a poszedl)...

na razie wiec nie podpowiem nic - po srodzie bede madrzejszy...

Dzisiaj na sesji w studio spust kilkukrotnie nie reagował w ogóle (mówię już o dociśnięciu z 1/2 do 1/1). Pomagało w sumie nie wiem co, ale robiłem przerwy, ruszałem aparatem w tą i z powrotem, wyłączałem, włączałem, kręciłem przyciskiem spustu dookoła :D

Wkurzające to to! Mam jeszcze 4 śluby w tym sezonie :(

Witam - Zaobserwowałem u siebie podobne objawy ( w 50D). Po jakimś czasie intensywnego focenia z lampą wbudowaną, aparat złapał zadyszkę co objawiało się podobnie jak opisaliście- łapał ostrość. ale nie można było docisnąć spustu. Dopiero po jakimś czasie 2 do 5 sekund można było oddać strzał. Ja
akurat radziłem sobie zamykając ręcznie lampę i ponownie ją otwierając. Pomagało na tyle że można było zrobić zdjęcie - więc było fota lampa fota lampa itd. Dlatego skłaniam się ku teori iż jest to wina lampy przy słabiej naładowanych akumulatorkach której brak powera i zwalnia, jak to już napisał maciej76. Pzdr

Nie wiem czy jest to wina wbudowanej lampy, bo podobny przypadek parę razy zauważyłem u siebie ale z podpiętą EX580II. Nie jestem pewien czy trwało to aż 2 sec. ale przy dynamicznej scenie 1 sec. braku reakcji to wieczność. Miałem pod rząd cztery wesela i z 5-6 razy zauważyłem taki objaw. Najczęściej pojawiał się jak na 1/2 spustu ostrzyłem i robiłem przekadrowanie. Po wciśnięciu do końca potrzebował chwili na odpalenie. Jestem pewien, że spust mi z pod palca nie uciekła przy zmianie kadru.

To co, kto będzie pierwszym odważnym i zapyta się na Żytniej o co chodzi? :D

Ja w sumie mam już koniec sezonu aż do studniówek, także może się sypnę i oddam moją 50tkę, ale to jest jak na razie w odległych planach...

Cytat:

---

Zamieszczone przez micles

To co, kto będzie pierwszym odważnym i zapyta się na Żytniej o co chodzi? :D

Ja w sumie mam już koniec sezonu aż do studniówek, także może się sypnę i oddam moją 50tkę, ale to jest jak na razie w odległych planach...

---

Z Krakowa mam trochę nie po drodze:mrgreen:

Ja z Gdańska tym bardziej... i obłożony fotami jestem na najbliższy okres czasu, więc oddanie puchy na naprawę gwarancyjną nie wchodzi w grę.

A przydałoby się, bo też mydli obrazek z większych odległości...

A tak poza tym to super pucha :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez paproszek_na_kredensie

Padająca migawka... no to mnie pocieszyłeś przy tych moich 10k na liczniku...

Dzięki :D

---

Tak dla pocieszenia dodam że mi w

5D padła migawka po 15k a w 40D spust po 4k !!

Gwarancja sobą a zycie sobą :D

Będę lepszy: 1D Mark III: pad po 3.5K :E

Cytat:

---

Zamieszczone przez Peter Kaltblutig

Witam - Zaobserwowałem u siebie podobne objawy ( w 50D). Po jakimś czasie intensywnego focenia z lampą wbudowaną, aparat złapał zadyszkę co objawiało się podobnie jak opisaliście- łapał ostrość. ale nie można było docisnąć spustu. Dopiero po jakimś czasie 2 do 5 sekund można było oddać strzał. Ja
akurat radziłem sobie zamykając ręcznie lampę i ponownie ją otwierając.

---

a to nie jest to może związane z przegrzewaniem się lampy po większej ilości strzałów pod rząd? Nie pamiętam gdzie to czytałem, może nawet w instrukcji, że w ramach samo-ochrony wbudowana lampa blokuje się jak stwierdzi że jej za ciepło, a akcja z zamknięciem i otwarciem jakby resetuje jej „ilościooszybkość” błyśnięć.

Może to zabezpieczenie przed przegrzaniem się lampy?
Ja również parę razy zauważyłem to u siebie. Przy zewnętrznej po prostu ta przestaje na chwilę działać. Przy wewnętrznej z kolei wygląda jakby zaciął się spust i w tym czasie nie można zrobić zdjęcia (nowy aparat)

No ale ja mam włączone to, że pomimo że lampa się nie naładowała do pełna, to aparat dalej robi foty. Wcześniej to działało i normalnie też to działa. Wg mnie to problem spustu.

Cytat:

---

Zamieszczone przez micles

No ale ja mam włączone to, że pomimo że lampa się nie naładowała do pełna, to aparat dalej robi foty. Wcześniej to działało i normalnie też to działa. Wg mnie to problem spustu.

---

to nie kwestia naładowania lampy tylko zabezpieczenie przez przegrzaniem/przypaleniem palnika co jest niezależne od naładowania kondensatora..

No ale przecież są 2 rodzaje błyskania przy rozładowanej lampie i serii :
1) błyska tyle ile się naładowało
2) błyska dopiero wtedy ile powinno się naładować

(chyba że to tylko w którymś z trybów tak to działa)

Mam to samo z 500D (aparat nowy 2 mies.) i lampą 430 II.
Z wewnętrzną nie zauważyłem problemów, ale praktycznie z niej nie korzystam.
Zatrzymywanie migawki to chyba wina oprogramowania, bo w nowym do 7D poprawiono:
"Wyeliminowano błąd, w wyniku którego w niektórych momentach podczas korzystania z wbudowanej lub zewnętrznej lampy błyskowej niemożliwe było wyzwolenie migawki."
Więc trzeba chyba czekać na poprawki do pozostałych modeli.