Czy wy też słuchacie muzyki podczas 'sesji' zdjęciowej - dla odprężenia ze strony modela/fotografa? Czy to plener czy studio ;) Czego używacie boombox, głośniki przenośne podpięte do iPoda? Pochwalcie się jak wy to robicie :rolleyes:
Wersja do druku
Czy wy też słuchacie muzyki podczas 'sesji' zdjęciowej - dla odprężenia ze strony modela/fotografa? Czy to plener czy studio ;) Czego używacie boombox, głośniki przenośne podpięte do iPoda? Pochwalcie się jak wy to robicie :rolleyes:
To ja dorzucę zapytanie jaka muzyka się u Was sprawdza podczas sesji, jeśli słuchacie. ;)
Jakiś jazz, koncert, po prostu coś spokojnego - na większość zauważyłem działa ;) Hmmm, najlepiej po prostu 'zbudować klimat' :rolleyes:Cytat:
Zamieszczone przez aciek_l
Jednak jeżeli chcemy dogodzić modelowi, lepiej po prostu się spytać przy czym się najbardziej odpręży ;)
ja po prostu rozmawiam.. żartuję, skaczę, biegam, wyginam sie i to modelke mi odpręża :D
a najczęściej to się rozluźnia jak jej próbuje pokazać pozę, o która mi chodzi ;)
także muzyczki brak, ale za to jest dużo śmiechu
Wy tu sobie muzyczke puszczacie podczas sesji, a na ficzery kwanona narzekacie :D Jakby wkoncu wbudowali ipoda z glosnikami stereo w aparat, to bylo by wygodniej :P
Z muzy to jakas nieusypiajaca typu elektro, raga, pop lub rock czasem. Oczywiscie nie glosno tylko tak, zeby lecialo w tle, bo przeciez trzeba z modelka rozmawiac coby kontakt nawiazac.
w plenerze to raczej dziwnie/głupio czułbym się niosąc jakiegoś boomboxa czy coś w tym stylu. Jeśli w jakimś pomieszczeniu zamkniętym, to dobrze spisuje się jakaś spokojna, niekrzykliwa muzyka, coś co łatwo wtapia się w otoczenie (tak jak miękkie światło zastane ;) ) i jakoś nie wybija się krzykliwością, niby jest, ale nie daje się tego tak bardzo odczuć, leci w tle, nie zwraca się na nią za bardzo uwagi. Może być to jazz, smoothjazz, chillout, nie wszystko z tych gatunków, ale wiadomo chyba o co chodzi - płynne, spokojne, harmonijne :)
A na koncertach to tylko dźwięki zastane... ;)
Ja tam jestem z jedną z moich znajomych samowystarczalny : http://87.98.187.104/micles/cb/patrycja_b/ :D
nie ma gorszej rzeczy jak modelki chcą słuchać muzyki podczas sesji
To ja też wtrącę swoich parę groszy...
Praca z modelkami nie jest tym, co mnie absorbuje. Niemniej zdarzyło mi się kilkanaście razy. Modelki najlepiej wychodzą na zdjęciach, gdy są zrelaksowane. Nie każdy fotografujący ma taki bajer i podzielność uwagi, by non stop rozmawiać i zabawiać modelkę by to osiągnąć. W takie właśnie luki dobrze jak jest coś nieabsorbującego w tle.
Kiedy jest cisza, to trudniej utrzymać w miarę lekki nastrój. Więc to istotny element.
Ale prywatnie, tak w duchu, to najchętniej powyłączałbym wszystko...
dlaczego powyłaczałbys? mi muzyka samemu pomaga;)