Fotografowanie w deszczu - mokry sprzęt

Dzisiaj niestety musiałem robić plener młodym w deszczu. Padało dość rzęsiście i z drugiej strony nie miałem innego wyjścia, bo mieliśmy ograniczony czas na sesję. Staliśmy pod drzewem i wiadomo - czasami coś kapnie itd. Aparat z lampą trochę zmókł, kilka razy musiałem przecierać ekran ubraniem. Czy ktoś z Was miał coś podobnego z piątką?
Gadałem ze znajomym i mnie zaczął straszyć czarnym scenariuszem, że w przyszłości może wyjść, iż coś się dostało do środka... Zdaje sobie sprawe, że to nie jest wodoszczelny aparat, ale czy takie zmoknięcie na deszczu wystarczy do usterki? Narazie wszystko działa i jest o.k....

Ja już 2 czy 3 razy robiłem zdjęcia gdzie padało. Nie było wyjścia musiałem robić nic a nic się nie stało anie 5D anie 580 EX II

Na moją "piątkę" też troszkę popadało i nic jej nie jest. ;)

Ja sobie na takie okazje za grosze zakupiłem Rainsleeve - http://www.optechusa.com/product/det...RODUCT_SUB_ID=

Ja bym sie nie przejmował, nie raz fociłem w deszczu raz nawet w ulewie, kumple na rajdach tez w ostrych ulewa foca i sprzet zyje. Jak maly opad to nawet nie przecieram tylko chowam do plecaka, a jak juz cos wiecej to ogolnie wytre w koszulke czy tam chusteczke i do torby :) oczywiscie staram sie ukryć aparat przed opadami w miare mozliwosci ale czasem tak dobrze nie ma :)

Ale mimo wszystko lepiej zachować ostrożność i pilnować się, na ile się da, niż wyjść z założenia, że "i tak wytrzyma". ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Krzychu

Ja sobie na takie okazje za grosze zakupiłem Rainsleeve - http://www.optechusa.com/product/det...RODUCT_SUB_ID=

---

Dobre!
Pomysł z foliowym rękawkiem na sprzęt wydaje się być rozwiązaniem tyle prostym co funkcjonalnym. Warto coś dopasować i mieć w plecaku pod ręką na takie okazje.

Rolka folii stretch to dobra i uniwersalna rzecz :-) Widziałem kiedyś fotoreportera który jak zaczęło padać to okręcił puchę i obiektyw stretchem i focił dalej :-) tylko trochę ciężko wtedy się zmienia ogniskową i ostrzy manualnie... no i zakładam że mamy obiektyw nie zmieniający swojej długości... bo inaczej to ciężko...

To troche wyleczyliście mnie ze strachu... o folii bezbarwnej tez kiedys slyszalem - tani a bardzo skuteczny sposob na deszcz. Szukałem w necie i znalazłem coś takiego - http://www.fotorimex.pl/product.php/...kata_e-704.htm Fajne ale troche za drogie

Ewentualnie nosić w plecaku worek na śmieci i taśmę klejącą, w sytuacji awaryjnej wystarczy :)

http://canon-board.info/announcement.php?f=11&a=3

"3. Zanim założysz nowy temat, sprawdź w wyszukiwarce, czy nie był on już wcześniej poruszany na forum. W 90% przypadków był. Wskazane jest również uprzednie skorzystanie z google. Jeśli masz pytania związane z takim tematem, dopisz nowego posta do istniejącego wątku (o ile już nie ma w nim na nie odpowiedzi)."

http://canon-board.info/announcement.php?f=11&a=20 =

:arrow: http://canon-board.info/showthread.php?t=12030