Jak w temacie,mam zamiar wymiany sprzetu,posiadam 400d i zastanawiam sie czy jest sens wymiany na 50 d lub 5d mkII.Jak jest sens to proszę powiedzcie mi co kupić.Posiadam obiektyw 10-22 Canona oraz EF 24-70mm f/2.8 L USM
czekam od was na info
Wersja do druku
Jak w temacie,mam zamiar wymiany sprzetu,posiadam 400d i zastanawiam sie czy jest sens wymiany na 50 d lub 5d mkII.Jak jest sens to proszę powiedzcie mi co kupić.Posiadam obiektyw 10-22 Canona oraz EF 24-70mm f/2.8 L USM
czekam od was na info
Obydwa obiektywy, które masz będą pracować z 50D. Z 5 D tylko 24-70. To 1 argument. Drugi za różnicę pomiędzy 50D a 5DMkII kupisz całkiem niezłą L-kę!
3 argument. dopoki sam nie dowiesz sie czy jest sens i dlaczego to nie wymieniaj...
Wymieniaj i niech twoim oczom pokaza sie nowy swiat. Zadne 50d. 5d Mk II tez nie jest parciem. 5D jest doskonale, a mity o slabym af to miedzy ksiazki. Tyle.
Zależy do czego nowy aparat byłby Ci potrzebny. Jeśli do robienia zdjęć u cioci na imieninach i widoczków to moim zdaniem bez sensu trochę.
Moim zdaniem skompletuj potrzebne Ci obiektywy, rób zdjęcia i jak sprzęt zacznie być ograniczeniem dla twojej twórczości, poszukaj takiego który te wymagania spełni. Skoro sam nie wiesz czy 50D czy 5DmkII (a to dwa zupełnie rożne aparaty do zupełnie innych zastosowań) to znaczy, że masz za dużo kasy i nie wiesz na co wydać. Lepiej kup sobie jakieś szkiełko...
Ogolnie tak ale w Twoim przypadku nie wiadomo. Mam 350D prawie 3 lata i dopieero teraz (w sumie niedawno) dojrzalem do decyzji zmiany puszki (zrobione ponad 90.000 zdjec). Wiem czego mi brak (spot [czasmi], iso 3200 lub wiecej, innego rozkladu przyciskow). Mialem stycznosc z 30D, 40D, 20D, 5D (wypas jesli chodzi o jakosc zdjec) on i ostatnio czesciej strzelam 1D Mark III oraz 1Ds Mark III. Wiem co mi dalo by 50D lub 5D Mark II (dlatego sam sie zdecydowalem ze sobie zmienie korpus w okolicach lutego). Jestem zdecydownay na 5D Mark II ale im dluzej czytam tym ccoraz bardziej podoba mi sie 50D (wiem, wiem nie ma co porownywac FF do x1.6) Wiem czym sie roznia te puszki, wiem czego oczekiwac. Jesil nie wiesz czy zmienic - czy nie, to znaczy ze niczego Ci nie brakuje. Tak wiec zarzynaj aparat - w miedzyczasie "podepnij" sie pod kogos z aparatem xxD albo xD - postrzeaj, poanalizuj i zadecyduj. Jakosc zdejc sie nie zmieni z "gowna" na "zloto" (masz 2 super szkla). Lepiej sie bedzie na aparacie pracowalo. Bedzie lepszy rozklad przyciskow (nie mowie o 5D - tam zdjecia jak z bajki - naprawde). Bedzie fajniej. Ale czy w |Twoim przypadku jest sens - tego nie wiem - i nikt z nas nie jest w stanie Ci na to pytanie odpowiedziec. Musisz sam do tego "dojrzec" ja dojrzalem i zmieniam (nie mam zamiar tylko zmieniam). Jesli przejdziesz na 5D to 10-22 mmusi zostac sprzedany poniewaz pasuje on tylko pod xxxxD, xxxD orax xxD. 1Cydrowe body pracuja tylko z obiektywami EF - nie EF-S (a 10-22 to piekne szklo)
Jak masz $$ to nie ograniczaj się :) kup 5D II, korzystaj z dobroci technologi, ciesz się każdym zrobionym zdjęciem.
pozdrawiam
Ja bym wziął 50d + jakaś fajna L-ka ;) Ale jeżeli masz kasy dużo to 5d
Dzieki Panowie,dalej sie zastanawiam,co kupic?
Ale czy jest jakaś róznica widoczna w fotkach miedzy tymi bodami?
Różnica jest na pewno, ale nie wiem czy dla amatora będzie ona warta takiego dopłacania. Zależy też jaki rodzaj fotografowania preferujesz (tele, makro itp.)
polecam:
http://www.pixel-peeper.com/
mozesz porownac zdjecia z roznych szkiel, aparatow.
niemniej, skoro zadajesz takie pytania, to mam wrazenie ze ten sprzed marnowalby sie u Ciebie i nie wykorzystlabys jego mozliwosci. Ale nie chce nic przesadzac. Moze inaczej - czego Ci brak w Twoim body? Co Ciebie denerwuje?
... no własnie co jest godnego uwagi przy zamianie 400D.
Chodził mi po głowie 50D, ale wydaje mi się ze za tę samą ceną lub coś w jej obrębie mógłbym mieć 40D + plus obiektyw(przykładowo widziałem C 17-85)
Co myślicie..?? Co jest bardziej godne uwagi..??
Chcesz zamienić, bo....
...czy też po prostu ci się nudzi stary korpus?
Poza tym, w zależności od tego, co fotografujesz, i jakie masz wymagania, odpowiedź na pytanie "co jest godnego uwagi?" jest różna.
A na koniec: pewnie twój 'problem' był poruszany jakiś sektyliard razy...
Gdybym miał wybrać, to 50d ze sklepu. Koszt jakieś 3,500. Nie ryzykował bym używanych 40-tek.
Obecnie mam 450d i trochę wkurza mnie nie do końca zadowalająca jakość zdjęć przez tragiczny wręcz zakres tonalny, z czym w aparatach XXd nie ma problemów.
Ciekawe. Ja miałem jakiś czas 450D i pomimo, że naczytałem się wielu testów, w których wytykano ten "tragiczny" zakres tonalny to dla mnie to nigdy nie było problemem. Ale jestem amatorem, w dodatku z wadą wzroku:), a przede wszystkim nie szukam na zdjęciach wad na siłę.
Co do używanych 40D to nie powinno być problemów o ile ktoś nim gwoździ nie wbijał, a komfort focenia to już zupełnie inna bajka. No i autofokus w porównaniu do 400D to niebo a ziemia. Nie wiem czy warto w tym momencie dopłacac aż tyle do 50D (no chyba, że 1,5 tys pln'ów nie robi dla ciebie różnicy).
Jeżeli różnica finansowa na korzyść używanej 40stki jest znaczna, to czemu nie?
Nie mam 450D i nie wiem jak wygląda jego DR (ale podejrzewam że w tzw. życiu jest lepiej niż w testach tych wszystkich portali testowych za 5gr), ale taki 40D wcale nie oszałamia tym parametrem. Ot jest normalnie i tyle ;)
Z 50D zapewne jest gorzej (bo w końcu być musi z powodu mpix), ale jak to widać w normalnej fotografii - to już jest tajemnicą użytkowników.
Widzę że coś podobnego napisał tomash23...lepiej sobie darować wpatrywanie się jak w obrazek w te wszystkie śmieszne testy...
Przesiadłem się z 400D na 50D. Inna bajka. Fokus celny a i szum wbrew temu co inni piszą jest mniejszy. Cena znacznie większa od 40D ale by uniknąć kalibracji na Żytniej warta tych pieniędzy.
Ja swego czasu na tym forum dowiedziałem sie że ważniejszy jest obiektyw od body i na razie sie tego trzymam.
Napisz może coś więcej a przedewszystkim jakie masz szkła??
Ja natomiast miałem 400d i przesiadłem sie pół roku temu na 40d. Miałem chęć na 50d ale przemyślałem na spokojnie i kupiłem 40d. Zostało mi dużo złotówek, a mianowicie różnica ceny pomiędzy 40d a 50d i zakupiłem sobie gripa i jeszcze jedno szkiełko. Nie żałuje teraz mojej decyzji. Dla mnie 40d jest wystarczający. A i najważniejsze. Nie musiałem swoich szkiełek kalibrować w serwisie. Śmigają jak marzenie.
Heh, miałem 400D. Później dokupiłem 40D, a 400D był jako backup.
40D mi nawaliło i musiałem korzystać z 400D i to był koszmar. Wolny AF, mała ilość klatek/s, paskudna obsługa. Natychmiast kupiłem drugie 40D, a 400D poszedł w świat.
Z 40D korzystałem z fotoreporterce i sporcie. Nawaliła mi migawka i musiałem przez pewien czas korzystać z 400D. Proste jak się człowiek przyzwyczai do wożenia tyłka mercedesem to przesiadka na malucha stanowi problem.
Po prostu miałem większy niż na 40D odsetek nieostrych zdjęć w dynamicznych ujęciach. W moim odczuciu dłużej łapał ostrość i czasami nie złapał. Poza tym kilka innych drobnostek mnie denerwowało.
40D to nie tylko klatki, ISO 3200 czy AF, to też inne drobnostki. Ja nie żałuję przesiadki na 40D, nie żałuję nawet że wydałem kasę na zmianę zapasowej puszki (400D->40D).
Mialem podoby dylemat co kupic w zamian za 400d, myslalem za kupie 50d, ale nadazyla sie okazja zeby kupic taniej nowke 5d i dylemat sie sam rozwiazal. :) Genaralnie kupujac cos lepszego nie staniesz sie lepszym fotografem czy tez zdjecia nie beda niebo lepsze.
Ale bardziej zaawansowana puszka da ci trochu wiecej mozliwosci i lepsza jakosc.
Ja tak samo jak kolega powyżej...
Tyle, że kupiłem 40D, 400D działa nadal jako drugie body, aczkolwiek jest spora różnica w użytkowaniu...
Wykonanie korpusu jest baaaardzo dużą różnicą.
Na początku roku przesiadłem się z 400D na 40D. Chociaż mówi sie że ważniejsze od korpusu są obiektywy to jednak ta zmiana to same plusy.
1. AF trafia praktycznie bez pudła, w 400D odsetek zdjęć nieostrych wahał się w granicach 10%.
2. 5kl/sek w 40D w porównaniu z 3kl/sek w 400D to dla fotografującego ptaszki ogromna różnica.
3. Wizjer ; o w końcu widzę co fotografuję.
4. Obsługa menu o klasę lepsza niż w 400D.
5.Solidna nie skrzypiąca obudowa "lepi" się wprost do ręki.
6.Dużo różnych drobnych opcji nie spotykanych w 400D które ułatwiają i uprzyjemniają fotografowanie, zrozumie się to dopiero po jakimś czasie kiedy już na dobre oswoimy się z korpusem.
7. Dla mnie bomba to kółko nastaw trybów pracy, są na nim 3 programowalne tryby. Zaprogramowałem sobie w nich najczęściej używane przeze mnie tryby, nie muszę już np ustawiać zaszytego głęboko w menu wstępnego podnoszenia lustra tylko zaprogramowałem sobie tę funkcje w trybach pracy.
8. Znaczne wygodniejsza zmiana nastaw aparatu poprzez pokrętło szybkiego sterowania, którego brak było w 400D.
9.Idealne wprost rozmieszczenie przycisków na korpusie.
Tego wszystkiego trzeba spróbować żeby się przekonać jaka jest różnica między 40D i 400D
A to mam jeszcze pytanie o szumy w 40D i 400D.
Czy np ISO1600 w 40D jest porownywalne z ISO800 z 400D (do takiej wartosci uwazam w pelni uzywalne 400D a mam chetke na wiecej)
dzięki za wszystkie opinie i wypowiedzi.
Z tego co tu przeczytałem (i nie tylko) wynika chyba ze nie ma co przepłacać na 50D. a za tą cdene bede miał 40D i jeszcze szkło..
Proszę nie popełniaj tego błędu, ja też tak się zastanawiałem i wybrałem Canona 50D i powoli kupiłem szkiełko 24-105 L z myślą na pełną klatkę.
Kupując 40 następnego dnia zadasz sobie pytanie , dlaczego nie dołożyłem i kupiłem 50D. :?:
Nie doczytałem, cały czas byłem przekonany że to 5 kl/sek, fakt faktem szybkość zdjęć seryjnych jest nieporównywalnie większa w 40D.
Jeżeli chodzi o szumy trudno mi jest powiedzieć czy są one mniejsze w 40D. Przyjrzałem się zdjęciom z obu aparatów i na ISO 400 nie widzę żadnej różnicy tzn nie wymagają odszumiania, natomiast w na ISO 1600 w obu aparatach są one już bardzo wyraźne z tym że w 400D na powiększeniu zdjęcia widać szum dwojakiego rodzaju: białe kropeczki + szum w kolorze zbliżonym do tła na jakim występuje, w 40D szumu typu białe kropeczki prawie w ogóle nie ma, jest natomiast szum koloru zbliżonego do tła na którym się znajduje. Na tej czułości zdjęcia z 40D wyglądają zdecydowanie lepiej. Ale to może wina wypracowanej matrycy bo porównywałem zdjęcia z matrycy w 400D po ok. 40tys klapnięć z prawie nówką 3tys klapnięć w 40D.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Być może masz rację ale u mnie zaważyły względy ekonomiczne wciąż jest duża różnica w cenie 50D i 40D (1000 zł) a na początku roku było to jeszcze więcej. I gdyby tak rozumować jak Ty to można by zapytać, dlaczego kupiłeś 50D a nie dołożyłeś i nie kupiłeś 5D.
50% Mpix wiecej lub jak kto woli ciekawy sRAW 7Mpix, lepszy wyswietlacz, wieksze ISO, korekta AF obiektywow ...
Co do ISO 3200 i wyzszych to pamietam ze byl ostatnio gdzies link do testu Nikona D90 i Canona 50D i wyszlo na to ze jakosc zdjecia zrobionego na ISO 3200 a nawet 6400 i 12800 wydrukowanego (wywolanego) w formacie A4 byla calkowicie akceptowalna dla wiekszosci odbiorcow (widzow) zatem mysle ze warto patrzec na rozszerzone wartosci ISO chyba ze ktos ma zamiar siedziec przed monitorem i ogladac zdjecie pixel po pixelu ;)
Pytanie tylko czy 1000 zl roznicy warto zaplacic za te drobne dodatki ... jesli roznica w cenie bedzie nie wieksza niz 500-600zl to sam jesli nie kupie do tej pory 40D bede powaznie myslal nad 50D.
gdzieś w którymś z podobnych wótków wyczytałem takie coś
20d=30d 40d=50d dopiero 60 będzie godnym zakupem
i mi sie to spodobało
dzięki temu czekam na 60 albo dopiero w tedy kupie 50 ponieważ analogicznie cena będzie musiała spaść
No nie do końca. ;)
To ISO w 50D jest kuszącą propozycją, która jednak ma znaczenie, no i zapamiętanie bodajże 5 obiektywów pod body...
~marcinko, ja jakbym miał pieniądze w tamtym okresie na kupno 50D to bym się nie zastanawiał, aczkolwiek już jakieś szkła były z wcześniejszych 'zabaw' ;).
Jeśli masz wybierać między szkłem jakimś fajnym+40D, a samym 50D i jechać z podpiętym szkłem niższej jakości to jednak wolałbym 40D, pamiętajmy, że to jednak od szkła zależy większość w tej zabawie. :))
Pozdrawiam, daj znać co kupiłeś! :D
Mam 40D obcowalem z 50D, ani przez chwile nie myslalem o zmianie. Majac 400D pobawilem sie 40D i nastepnego dnia mialem zmieniony sprzet :lol:
Zalety 50D, kalibracja szkiel (szkoda ze nie obu koncach zooma) i lcd. Koniec, 50D brzydko szumi, 6400 i 12800 jakie daje to uzyskam forsujac rawa z 40D.
dzik, tylko że chłopak przesiada się z 400D a nie z 40D.
IMHO przesiadka z 40D na 50D nie ma sensu.
50D posiada pamięć dla 20-tu szkiełek, procek DIGIC IV (40D DIGIC III) i inne... zresztą wystarczy poszukać, bo temat był tu wałkowany.
IMHO warto dołożyć do 50D.
Jeśli chodzi o szumy to fotki trza ocenić samemu i podjąć decyzję, bo każdy powie ci co innego.
Jak dla mnie w pełni używalne, a fotki z ISO 1600 np. TUTAJ.
Ja tam szumu nie widzę, ale to pewnie przez to że nie powiększam 100% :wink:
Pozdrówka!
no powiem ze opinie nt. tych puszek są rózne. Szczerze mówiąc to skłaniał bym sie do przejścia na 40D (plus coś zamiast kita, moze 17-70 mm)
ale sam dokońca nie jestem przekonany :)
Jeśli nie wiadomo o so chosi, to... zawsze o pieniądze ;)
Bez urazy dla wszystkich.
Ujmę to tak, dzielimy się na tych których stać, jak i na tych którzy liczą każdy zaoszczędzony grosz.
Jeśli cię na to stać, to bierz 50D body i do tego jakieś przyzwoite szkiełko.
Jeśli liczysz każdy grosz, to zainwestuj w 40D.
Jeśli myślisz poważnie to odpuść sobie wszelkie kitowe szkiełka
(ło matko, już widzę ten rumor jaki zaraz tu podniosą kitowcy ;) ),
poprostu szkoda kasy, nerwów, a przede wszystkim umykających cennych chwil do uchwycenia.
No i nie będzie wymówki - "Aaach, gdybym tylko miał lepsze szkło..." 8);)
Pozdrówka!
dziobolek ostatecznie dobrze to ujął...
Witam, ten sam problem co wyżej tyle, że decyzja podjęta stara puszka 450D została sprzedana teraz czekam na 40D + Sigme 18-50 2.8 chodź cały czas mam dylemat czy nie wybrać Canona 85 1.8 :)
No to ta 450-tka to naprawdę "stara" ;)
Ja swoje 400d zamienię tylko i wyłącznie na jakąś piątkę. Poczekam aż mi się całkowicie rozpadnie.
No ale działa i to bardzo dobrze, Twój wybór ale wiedz, że to fanaberia zmieniać aparat z powodu "trzymania w ręku" i umęczona Matka Ziemia płacze z powodu Twojego niepohamowanego konsumpcjonizmu :mrgreen:
A co myślicie o kupnie 70-200 L f4 do w/w przeze mnie zastosowań?