Ustawiłem sbie wiekość zdjęć na RAW + L (najlepszej jakosci), zgralem do kompa i okazałosie ze wszko jest w JPG i tej samej wielkosci?
O co t chodzi?
Polwa powina być w rawach!
Wersja do druku
Ustawiłem sbie wiekość zdjęć na RAW + L (najlepszej jakosci), zgralem do kompa i okazałosie ze wszko jest w JPG i tej samej wielkosci?
O co t chodzi?
Polwa powina być w rawach!
jak przelaczyles na program zielony to nie dziwota :-)
Nie miałem na zielonym, było na AV
Jaki aparat? W 300d/10d powinien być jeden plik z raw+jpg. Być może masz włączone ukrywanie rozszerzeń w windows a przeglądarka do obrazków go łapie.
Mam 20D
Wlasnie powinem byc raw i jpg
jak sprawdzic to ukrywanie rozszezen?
Jak wczeniej robilem same rawy to po zgraniu byly to rawy
W takim razie to nie to. Nie mam aparatu, więc się nie wypowiadam dalej :)
A jak patrzysz na info zdjecia na aparacie to co Ci podaje? RAW? Pamietaj, ze miedzy 10D a 20D zmienilo sie rozszerzenie Rawow - moze to ma znaczenie? Patrzysz na zgrane pliki w jakim programie - Windows Explorer?Cytat:
Zamieszczone przez aqua
Pozdrawiam
Coronado
info na zdjęciu, RAW + L
Tak, Windows Explorer
Patrzylem tez w RawShooter i ich nie znajduje bo nie sa Rawami
Wyciągnij kartę z aparatu i zgraj przez czytnik, to na 100% znajdziesz "zagubione" RAWy. Ewentualnie zmień tryb transferu w aparacie.
Uważam, że podłączanie aparatu do kompa jest mało wygodne, zwłaszcza ta gumowa zaślepka... fajne to, jak nie trzeba otwierać.
Planuje kupić czytnik, ale na razie go nie nie kupiłem, czy jest inna opcja na ta chwile?
Aqua:Cytat:
Zamieszczone przez maverick
z menu wybierz opcję "Communication" i masz do wyboru dwie wartości; jeśli obecnie explorer nie widzi RAW, to przełącz na ten drugi tryb. Pomaga na 100%. Sam używałem z WinXP bez dodatkowych programów, ewentualnie użyj dołączonego do aparatu programu Capture, czy jakoś tak. On pokazuje aparat jako dysk, z którego można przeciągać myszką pliki do dowolnej lokalizacji. Jeśli dobrze pamiętam, to jeśli przełączysz na ten drugi tryb transferu danych, to explorator windy widzi raw, a znów ten program canonowski ich nie widzi :)
Kup czytnik, np. http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=11560
zmienialem juz wczesniej i nie pomgło, ale u zanajomego poszlo przez czytnik
W wgrałeś sterowniki, bo bez nich winda nie zobaczy aparatu?Cytat:
Zamieszczone przez aqua
Nie wgrywałem sterowników, ale komp widzi aparat
Na początku nabroiłem, bo podłączyłem aparat przed wgraniem programu i to się chyba teraz mści?
Moja rada - kup czytnik kart CF i nie wgrywaj niczego z płyt dostarczonych z aparatem. To idealne rozwiązanie, jeśli masz dobry konwerter plików RAW, np. CameraRAW 3.1 z PS CS2.
No zapewne, trzeba było przeczytać instrukcję, albo poczytać forum.Cytat:
Zamieszczone przez aqua
wyrzuc instrukcje i uzywaj programow tematycznych ;-)Cytat:
Zamieszczone przez maverick
Jezeli nie wgrasz tego co jest na plytach to stracisz mozliwosc np robienia zdjec poprzez komputer.
Przesadzasz, CameraRAW ver. 3.1 jest o niebo lepszym programikiem od tego Canonowskiego niby"pro" programu, który nie jest ani wygodny, ani bardziej funkcjonalny od wspomnianego pluginu do PS.Cytat:
Zamieszczone przez gonzo44
Jeśli ktoś potrzebuje robić autoportrety, to się zgadzam, że ten soft się przyda, ale ile można pstrykać własną gębe...
ten RAW i duzy jpg to dla mnie największa wada tego aparatu. Skoro nie chcieli dać możliwości wyboru wielkości jpg to powinien on być wg jak najmniejszy by mół słuzyć jako prevka internetowa albo do szubkiego podglądu w terenie - dobrze ze chociaż ceny kart lecą na łeb - pamiętam jak swoją pierwszą CF 128MB okazyjnie za 178 $ w Kaliforni kupowałem
Allee o sssoochoodzii ??
Przeciez w 20d mozna swobodnie wybierac wielkosc i jakosc jpg'a zapisywanego wraz z raw'em - w takiej samej skali w jakiej mozna wybierac wielkosc i jakosc "pojedynczego" jpga.
Proponuje myslec troche mniej egocentrycznie, sa przeciez na swiecie niezliczone tabuny owadow, kwiatkow itp, ktore swietnie foci sie ze statywu z aparatem przypietym kablem do kompa - szczegolnie jezeli ostrosc ustawiasz recznie.Cytat:
Zamieszczone przez maverick
Hmmm... wydaje mi sie ze wygodniej bylo by tu uzyc wezyka niz taszczyc kompa w jakies ugory zeby kwiatki pofocic ;)
Za to takie zdjecia wyzwalanie z kompa idealnie nadaja sie do wypracowania szkolnego z biologii o wzroscie rosclin - podpinamy zasilacz, kompa, celujemy w kwiatka, i idziemy sobie a pozniej zbieramy zniwo :D
Szkoda tylko ze juz nie musze pisac takich wypracowan :-/