Sony się wprowadziło ze swoimi lustrzankami na naszą-klasę. Jakiś poradnik fotograficzny - czy coś w tym guście.
http://nasza-klasa.pl/sony
Ciekawe.
Wersja do druku
Sony się wprowadziło ze swoimi lustrzankami na naszą-klasę. Jakiś poradnik fotograficzny - czy coś w tym guście.
http://nasza-klasa.pl/sony
Ciekawe.
Ano ciekawe.
Nie da się ukryć - marketing na pewno jest ich mocną stroną.
Hehe. tak jak w tym dowcipie za PRL:
Otwieram gazetę - Lenin. Otwieram radio - Lenin. Otwieram okno - Lenin (na plakacie). Boję się otworzyć lodówkę...
No rzeczywiście marketing mają bardzo mocny. W ogóle to dziwne, ze dopiero teraz jakaś firma zajmująca się fotografią wchodzi na n-k. Tam ciągle ktoś zdjęcia dodaje.
nasza-klasa w ostatnie pol roku przeszla taka metamorfoze, ze jak sie zabierze wszystkie slupy reklamowe to tam, za przeproszeniem, g* zostaje. taki ekwiwalent Gazety Wyborczej w internecie - jak wywalisz kartki z reklamami to pozostaje kiepskawa broszurka...
to znaczy, ja nie zaprzeczam, ze sam pomysl nie jest glupi i moze znalezc sympatykow, ale robienie z tego bog wie jakiego wydarzenia... do mnie bardziej trafia fakt, ze jak ogladam fantastyczne zdjecia w realu lub w sieci, to jesli juz zdarza sie podpis czym to jest w ogole robione, to w dziedzinie SLR istnieje tylko Canon i Nikon plus jakies tam "mniejszosci etniczne". i to jest dla mnie lepsza reklama niz bannery, pochody ludu pracujacego, darmowe kody promocyjne w puszkach sardynek czy zestawy konsola+telewizor+blu-ray+aparat... dzieki, nie po to mi to potrzebne :D
Masz rację ale... :) jest jeszcze rynek "niedzielnych pstrykaczy". Jeżdżąc po prawie całym świecie uważnie obserwuję "co kto ma". W trakcie olimpiady w Chinach turystów było plenty, plenty. Czego było najwięcej na szyjach? Sony Alfa! :) Nie potrafię rozróżnić które modele wisiały na skośnookich i nie tylko ale były to głownie Sony. Widziałem jednego Nikona i jednego Canona. Canon to była 1DsIII z jakąś Sigmą wiszącą na jakimś afro-amerykaninie udającym profi - strasznie się z tym obnosił, jakby chciał, żeby wszyscy widzieli jego zabawkę :mrgreen:
Rynek zaawansowanych amatorów to maleńki kawałek tortu, tez zresztą atakowany przez Sony od momentu kiedy kupili Minolte.
To chyba cześć jakiejś większej kampanii, bo to telewizora tez wróciły stabilizowane bańki mydlane.
Dla przeciętnego zjadacza chleba Sony to jest marka więc wystarczy go poinformować że koncern robi też lustrzanki i klient urobiony :-)
Jak sie słyszy w TV "stabilizacja obrazu w korpusie", "superszybki AF" czy "podgląd w czasie rzeczywistym" to ręce opadają. Same atuty :] Sprzedać towar umieją, nie ma co.
Panowie świadomi kupujący to zdecydowana mniejszość, a prawda jest taka że czym większa i lepsza reklama tym większa sprzedaż, Sony doskonale wie co robi i za jakiś czas będą bardzo silni w DSLR, nie ma żadnej wątpliwośći co do ich przyszłości w tej dziedzinie, to tylko kwestia czasu a lwią część sukcesu będzie właśnie dzięki dobrej reklamie, popatrzcie jaki sukces osiągnęli w dziedzinie komórek kupując prawa do telefonów od Ericssona w momencie kłopotów tej firmy w tej dziedzinie, a ci co zaniedbują reklamę (np: Minolta w fotografii) kończą marnie i tyle.
Pzdr
z reklamami D7D by KM to już było za późno... (nota bene, reklamy spotkać można do dzisiaj ;-))
taka prawda, że sony przejmuje upadające działy firm z doświadczeniem i je rozwija.
mówią niektórzy, że to tylko amatorski rynek SONY zajmuje. a co gdy w miarę dokupywania sprzętu użytkownik z CZ 24-70 i lampą HVL-58 będzie chciał dokupić pełną klatkę? wiadomo, że sięgnie po A900. po sznurku do kłębka, a marketing fakt faktem jest taki, że gdzie się nie oglądnąć, to jest sony, czyli to co najważniejsze - świadomość klientów o obecności produktu jest.
kto wie - może za kilka lat liczni uczuleni na sony, będą musieli się z tą marką przeprosić? :lol:
Ja myślę, że Sony w niedługim czasie będzie nr2 na rynku dslr albo nawet liderem. Mają do tego wszystko co niezbędne.
Zapłacone - dlatego stoją...Cytat:
A może zapłacili za tyle z góry?
W cuda wierzysz? ;) To bylby pierwszy przypadek na świecie, w którym korporacyjny marketing vel. wyznaczona agencja reklamowa ma zaplanowaną kampanię i budget na dłużej niż rok.
Zdecydowanie przychylam się do głosu, że są to tak strasznie atrakcyjne powierzchnie, że nowi nabywcy ustawiają się do nich w kolejce :mrgreen:
Może dzięki takim firmom jak sony w końcu
Canon będzie rozdawał katalogi swoich produktów
A maże nawet ze strony canona będzie można ściągnąć instrukcje obsługi....:)
Z instrukcjami do Minolty zawsze były problemy. nie chcieli udostępniać, ani nawet dawać ich w elektornicznych wersjach językowych innych niż angielski. Pod tym względem Sony jest bardziej do przodu.
Sony marketinguje, bo musi. Canon ma już pewną pozycję i trochę osiadł na laurach - duży błąd. Nikon już się zorientował, że osiadania na laurach dobrze się nie kończy, Canon chyba jeszcze nie...