No i mamy G10. Gorzej, ze nie mamy ani CMOSa, ani jasnego obiektywu. Nowe nie idzie juz od Canona. Where do you go today, Canon ?
Wersja do druku
No i mamy G10. Gorzej, ze nie mamy ani CMOSa, ani jasnego obiektywu. Nowe nie idzie juz od Canona. Where do you go today, Canon ?
nie ma też obrotowego ekraniku ani filmów HD. Jedyna "nowość" to obiektyw od 28mm...
Zostaje więc na razie przy S60 i czekam na G11.
CMOS i filmy full HD wsadzili narazie do SX1 IS. Dziwne że ominęło to G10...
Specyfikacja na fotopolis:
http://fotopolis.pl/index.php?n=7844
A mi się G10 bardzo podoba. Super są kółka kompensacji ekspozycji i czułości no i szeroki kąt. Szkoda tylko CMOSa.
...no i "super matryca" - 15mln przy 1/1.7"
Nowy Digic będzie miał co poprawiać
Jakby włożyli w tę obudowę 8 megapikselowego CMOS-a, to byłby to mój wymarzony kompakt.
Wizualnie aparat prezentuje się rewelacyjnie. Niestety, od aparatu aspirującego do miana najlepszego kompakta na rynku, wymagam oprócz formy, jeszcze lepszej treści (matrycy), a ta już pozostawia do życzenia. Oczywiście zdjęć z G10 nie widziałem, a swoją opinię opieram na ocenie modelu poprzedniego.
Link do dpreview:
http://www.dpreview.com/news/0809/08091702canon_g10.asp
Mnie sie aparat podoba, a szczególnie sterowanie za pomocą pokręteł i krótki koniec obiektywu (choć marzy się eqv.24mm). Rozdzielczośc oczywiście wywalona w kosmos, choc można liczyć że będzie sRAW.
Ale mimo pewnej sympatii do tego aparatu nie rzuce się do zakupu i również poczekam na G11, bo jak dla mnie największym brakiem pozostaje LCD przyrośnięty do tylnej ścianki :-)
Dokładnie! Denerwuje mnie jeszcze przycisk mocowania tulei (mógłby być z drugiej strony obiektywu)
A co do kształtu.. jednak bardziej podoba mi się G9, bo jakoś za dużo góry wycięli w G10. Ciekawe jak trzyma się G10 bo widać, że grip trochę zmieniony a w G9 deczko za mały (jak dla mnie) ;/
Po G5 seria poszla w las...
CMOS-a w G10 nie ma dlatego, że mają zbyt małe możliwości produkcyjne. Nowy fab dopiero ruszył ale nawet tego co już mają czyli CMOS-a 10 mpx (z SX1 i SX10) jest za mało i SX1 póki co w Ameryce nie będzie.
Tylko SX1 ma CMOSa, SX10 ma CCD: http://www.dpreview.com/news/0809/08...1is_sx10is.asp (tabelka porównawcza na dole).
wlaśnie sam zastanawiam się stojąc przed zakupem jakiegoś backup-u w postaci świetnego kompaktu - powiedzcie mi proszę w takim razie w co warto zainwestować - SX1, G10, Leica D-Lux-4 (albo tańszy odpowiednik Panasonica) ... a może coś innego?
Co tym bardziej potwierdza tezę o małych jeszcze zdolnościach produkcyjnych nowej fabryki.
Więc ja też jeszcze poczekam na CMOS-a w serii G
A lepszy CMOS 1/2.3" =10mpix czy CCD1/1.7" =12,1mpix czy CCD1/1.7" =14,7mpix? Wydaje mi się, że dobrze że nie wsadzili tego CMOS`a do G10. Jak narazie trzeba czekać na testy, które pewnie sporo pokażą.
Widzieliście gdzieś jakieś sample z G10?
Dokładnie. Mam G5 i nie zamierzam jak na razie go zmieniać na wyższy model serii G bo nie ma po co.Cytat:
Po G5 seria poszla w las...
z tych sampli jak widać do G10 zamontowali "obiektyw miękkorysujący";-) myslałem, że po takiej rozdzielczości się mozna czegoś więcej spodziewać, a tu kicha. począwszy od portretów, (gdzie być może źle zostala ustawiona ostrość) aż po krajobrazy, gdzie liście na drzewach sa dziwnie poszarpane, więc może to troche wina kompersji JPEG'ow choc na miejscu Canona nie tłumaczyłbym się słabym oprogramowaniem. jedny plus (przynajmniej dla poczatkujących) to to, że dobrze radzi sobie z kolorami przy Auto WB. o reszcie ciężko coś powiedzieć, bo nie było specjalnie jak ocenić jakości obrazu od parametrów (przyslona ciągłe f/4-f/4,5) nawet nie odważyli się ustawić ISO wyższego niż 80, bo domyslam się, że byłaby rzeźnia:-)
Mam identyczne odczucie!! Wielkość matrycy jak w G9 a Mpix znacznie więcej! Dobrze, że chociaż obudowa jest metalowa to i jakieś studzenie matrycy jest.Cytat:
nawet nie odważyli się ustawić ISO wyższego niż 80, bo domyslam się, że byłaby rzeźnia
No właśnie.. wg porzadku Canona kazdy nowy model z serii powinien mieć o 2Mpix więcej od poprzednika. idac dalej tym tropem dojdziemy do absurdalnych wartości, ale zobaczymy co czas pokaże:wink:
Co do Twojego poprzedniego pytania:
Trudne pytanie, nie ma porównania, bo chyba nikt jeszcze nie robił matryc do kompaktów w technologii CMOS (sony robil tylko Super HAD CCD, a Fujifilm Super CCD HR) oprócz Sigmy ze swoją CMOS Faveon i jednego modelu Casio EX-F1. Ale to i tak nie te rozdzielczości. jedyne co wiem, to to, że drugi wariant jest zdecydowanie lepszy od trzeciego:-)
Słuszna uwaga. Sigma to jedna marka a Sony druga (bodajże w modelu R1) Przy czym zauważ, że często się mówi, że jesli wpakuje się taką matrycę do aparatu to straci on na kompaktowości, coś w tym jest; Sigma co prawda jest stosunkowo niewielka, ale ma obiektyw staloogniskowy, natomiast Sony mający Zoom i APS-C jest już słusznych rozmiarów:wink: Ale którego uzytkownika superzoomów na litość boską obchodza rozmiary?! my chcemy pełną klatke!:-)
Ale to bzdura jakaś... przecież w epoce "przedcyfrowej" były aparaty kompaktowe, niektóre całkiem małych rozmiarów.
Sam miałem jakiegoś Powershota z zomem 35-145mm - i był on jak najbardziej pełnoklatkowym FF, a gabarytami nie przekraczał obecnych Gx.
A w środku mieścił się film w kasecie, i ten sam film zwinięty obok kasety, i silnik do jego przewijania, i wiele innych mechanizmów niepotrzebnych w cyfrówkach...
Z technicznego punktu widzenia da się zrobić np. Gxx z matrycą FF... i zapewne się pojawi, jak już rynek nasyci się matrycami "mikro" :)
Witam Serdecznie.
Postanowiłem nieco odświeżyć temat. ;)
Krótkie porównanie G10 do Panasonic-a LX3... http://www.60hzproductions.com/index...id=69&Itemid=1
A także ciekawe "First Impressions By Edward Taylor"... http://theonlinephotographer.typepad...g10-revie.html
"Review photographyblog.com"...
http://www.photographyblog.com/revie...ershot_g10.php
Dzisiaj dotarł do mnie G10, kilka godzin porównuję go do G9 i jakoś nie jestem teraz pewien, czy zmiana była/jest mi faktycznie potrzebna, ale to się jeszcze okaże w najbliższym czasie.
zamiast G10 lepszy Panasonic G1
G10 bije on na wszystkich frontach.
Rozmiary niewiele większe, cena niedramatycznie większa (a spadnie).
Odchylany LCD - jest, duży i świetniej jakości.
AF - szybki jak w budżetowych lustrzankach.
Wizjer optyczny - brak, ale jest rewolucyjny EVF (rozdzielczość, odświeżanie) rozmiarów wizjera z 5D.
Matryca - wielokrotnie większa od matrycy G10.
Obiektyw - wymienna optyka. Jest standardowy zoom, długie (ekw. 400mm) tele, będzie ultraszeroki kąt (zoom), jasna stałka...
To teraz będzie najlepszy kompakt.
A Olek zapowiedział na Photokinie (na razie mock-up) sporo mniejszy kompakt z taką samą matrycą i wymienną optyką.
Panas robi też ciekawy LX3.
jest recenzja LX3 na dpreview
http://www.dpreview.com/news/0811/08...clx3review.asp
po prostu rewelacja...
a co w nim rewelacyjnego oprócz obiektywu?
ROTFL.
Ergonomia. Kółka rządzą!
A poza tym nie tak dawno jakość pliku z linku kosztowała dziesiątki tysięcy złotych...
http://a.img-dpreview.com/reviews/pa...ISO80_0378.jpg
a jeszcze niedawno jeden gość przy okazji recenzji Sigmy DP1 napisał tak:
"Hey Canon – how about a G10 with one of your 1.6X sensors and a decent optical viewfinder? Now that would be a competition killer, and would have serious photographers flocking to it in droves."
Niestety, Canon nie posłuchał (a może po prostu nie przeczytał?). Zresztą, czy ktokolwiek zarządzający tymi firmami słucha kogokolwiek oprócz księgowych i specjalistów od marketingu i reklamy?
...jest bardzo ok. Szybki, ergonomia super, dobre iso, szeroki kat.
Wart wydanej kasy.
Po tygodniu uzywania mysle, godny nastepca G5.
Złe pytanie. Nie możesz porównywać żadnego kompakta do lustra, bo nie ma to najmniejszego sensu. w kategorii kompaktów G10 jest w miarę szybki, pjolo ma rację.. Sprzeczałbym się tylko o te "dobre ISO" co znaczy dobre, skoro powyżej wartości ISO 80 nieużyteczne?:roll:
Szybki?
Tu jest ciekawy opis:
http://forums.dpreview.com/forums/re...ssage=30010176
Okazuje się że da się zrobić szybkie nie-lustro, ze świetnym wizjerem i szybkim "lustrzanym" AF-em. I to na pewno nie jest Canon G10.
Niedawno miałem okazję porobić trochę fotek kompaktem FujiFilm FinePix F100 fd (12MP, 28-140mm, wielkość matrycy 1.6) i z żadnego jeszcze kompaktu nie widziałem tak dobrego obrazka (małe szumy) na iso800. Obiektyw także świetny i nieżle pracująca stabilizacja. Pod względem szumów bije wszystkie Canony G.
Wady (nie dla wszystkich): brak RAW, stopki na lampę i trochę ciemny na końcu.
Mniejsze od Canona G10, od Panasonica G1?
Kompakty Fuji dają najlepsze efekty z malutkich matryc (ale nie wszystkie mają RAWy i szkiełka nie najwyższych lotów) - z ISO (jak na kompakty) superCCD radzi sobie nieźle (można też poszukać na wtórnym rynku, osławiony F31, ewentualnie F40, super tano E510 lub E550).
Porównywalny do osiągnieć Fuji jest jeszcze najnowszy kompakcik Panasonica ze świetnym obiektywem f/2-2.8.
Dla tych którym wystarczy niskie ISO jeszcze drogi Ricoh, fajny obiektyw, super konstrukcja i ergonomia.
Dal tych co im wystarczy jeden obiektyw są dwie Sigmy (zależnie od preferencji do ogniskowej) DP-1 i DP-2, stałoogniskowe ale za to matryca, podobnie jak w Panasie G1, wielokrotnie większa od malutkich matryc w kompaktach.
Jak dla kogoś te aparaty są jeszcze za duże, zostaje aparat w komórce.
Na 800iso szumy ma nieco mniejsze od G10. Są gdzieś nawet testy porównawcze w necie. Osławiony F31 ponoć jeszcze lepiej wypada na wysokich, zwłaszcza 1600iso.
Dla ścisłości, to Panasonic i tak ma nieco mniejszą matrycę niż Sigma. Ta druga ma matryce wielkosci "prawie" APS-C, natomiast Panasonic pracuje w systemie "mikro cztery trzecie".
Pisałem już o tym, ale się powtórzę. Wielu się zachwycało nad matrycami Faveon w Sigmach, popierało technologię trzech filtrów barwnych itp, jednak testy mówią co innego i Sigma zbierała baty za fatalne oddanie kolorów na wysokich ISO i wysokie szumy (pomimo sporych rozmiarów matrycy) zarówno w kompakcie DP-1 (nie wiem jak z nastepcą, bo nie widziałem testów) jak i lustrzance SD14.
Testy:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7529&p=0
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=5756&p=0
Powracając do G10 - kilka raw-sampli (patrz wątek DPP 3.5) i .mov filmik
http://www.photographyblog.com/revie...ershot_g10.php
Panasonic crop x2
Sigma crop x1,7
Canon crop x1,6
Nikon, Sony, Pentax crop x1,5
Sigma jest gdzieś w połowie drogi między matrycą Nikona a Panasonica/Olympusa. Różnica nie jest taka znów wielka.
Ale i tak różnice wielkości pomiędzy tymi matrycami są niewielkie (pomijalne) jeśli porównamy którąkolwiek ich z malutkimi matrycami z kompaktów 1/7'', o jeszcze mniejszych 1/2.5'' nie wspomijąc. Wszystkie są od kompaktowych wielokrotnie większe, podczas gdy między sobą różnią się rozmiarami od kilkunastu do kilkudziesięciu (<50%) procent.
Różnica jest dopiero wyraźna pomiędzy APSem (sigmą, canonem, nikonem czy 4/3) a FF, ale i tak znacznie mniejsza niż pomiędzy nimi a kompaktami.
Różnice w GO pomiędzy największym APSem (nie liczę cropa x1,3) a 4/3 to jakieś 0,75EV, a pomiędzy nimi a kompaktami różnica jest wielokrotna, tak że trudno mówić w przypadku kompaktów o jakiekolwiek płytkiej GO i praktycznie większość zdjęć można bez problemu robić na największym otworze przesłony.
Co do Forevona, pomysł jest bardzo dobry, i bardziej przypomina prawdziwą kliszę niż wszelkie MOSy (CMOS, nMOS) i CCD. Gdyby patentem dysponowała nie Sigma, a na przykład takie Sony, Forevon byłby dziś na zupełnie innym poziomie rozwoju.
Może na ISO przegrywa z CMOSem, a kolorki to głownie kwestia softu, ale DR jest niczego sobie.
W pierwszej części wszystko się zgadza i raczej nie wymaga komentarza (ew. w celu wyjasnienia dla mniej obeznanych). Skąd jednak Twój wywód o GO?:wink:
No, nie zapędzaj się za bardzo. nie zapominaj, że oprócz wielkosci matrycy na GO wpływają także ogniskowa i przeslona. Co w takim razie, gdy mamy kompakta z szerokim zakresem ogniskowych i stosunkowo jasnym obiektywem? Zapewniam Cię, że w kompaktach GO także mozna się pobawić, oraz co ciekawe przyslona tez odgrywa tu pewną rolę, co nie zmienia jednak faktu, że potrzeba bardziej sprzyjających warunków niż w przypadku luster.
Ponadto wiele kompaktów ma dość rozbudowane tryby makro, w których głębia ostrości także jest bardzo niewielka.
Twoje ostatnie zdanie:
ma potwierdzenie w praktyce tylko wtedy, gdy robimy zdjęcia na najkrótszej ogniskowej a ostrość ustawimy na odleglośc hiperfokalną. Wtedy faktycznie przysłona nie ma tu własciwie znaczenia.Cytat:
i praktycznie większość zdjęć można bez problemu robić na największym otworze przesłony.
być może, ale faktycznie dość dziwne, że nie rozwijają tej technologii, która z założenia niesie naprawde wiele korzyści. nie wiem jak jest z kolorami i softem, ale zastanawiający jest fakt, że pomimo iż w filtrach bayera koloru zielonego jest dwukrotnie więcej niż czerwonego i niebieskiego, to Faveon ma tylko jeden taki filtr. może to mieć coś wspólnego z szumami w Faveonach, bo oprogramowanie przez niedobór składowego zielonego na matrycy próbuje go wzmocnić cyfrowo, przez co potem mamy takie tego efekty.Cytat:
Gdyby patentem dysponowała nie Sigma, a na przykład takie Sony, Forevon byłby dziś na zupełnie innym poziomie rozwoju.
Pozdrawiam.
pisząc o płytkim GO mam namyśli płytkie GO w typowych zastosowaniach, np. w portrecie, a nie w makro - makro jest specyficzne
malutkie matryce kompaktów praktycznie (prócz makro) dają niewielką elastyczność GO
zabawa zaczyna się dopiero od większy matryc - od 4/3 przez różnej wielkości APSy, aż dopiero w FF daje prawdziwą radość
Co do Forevona - test z fotopolis jest średni.
Polecam test z Optyczne.pl
http://optyczne.pl/70.5-Test_aparatu...i_matrycy.html
szumy ostro spadają gdy używamy RAW a nie JPG
widać to nie matryca a procek Sigmy nie wyrabia
A zakres tonalny jest niczego sobie. Nawet przy ISO 800.
Tam piszą że jedne z zalet tej Sigmy to:
"rewelacyjnie niskie szumy (w pełni użyteczne ISO 800),
bardzo duży zakres tonalny"
ale gdy używamy RAWów.
A gównie ciała dała Sigma dając kiepski (wolny) procek. Matryca się spisuje, to procek nie nadąża. Gdyby nie to, byłby całkiem niezły aparat.
Może trochę poprawili w modelu DP-2 z dłuższą ogniskową (ale nadal stałka).
To wszystko tylko potwierdza tezę, że gdyby to nie Sigma używała Forevona, aparaty z tą technologią byłyby znacznie popularniejsze. A inni do tej technologii dostępu nie mają - patenty.
Witam
A czy mógłbyś (albo inny posiadacz G10, jeżeli są już tu tacy) przyjrzeć się dokładnie prawej ściance (patrząc od tyłu) aparatu, poniżej klapki zakrywającej złącza? Czy Twój egzemplarz jest w tym miejscu dobrze spasowany i nie masz tam luzów lub szczeliny? Mój się w tym miejscu nieco "rozłazi" - jest tam szczelina, która schodzi się po ściśnięciu "gripa". Niewielka, ale jest i nieco irytuje. Ciekaw jestem, czy to cecha konstrukcyjna czy przypadłość tylko mojego egzemplarza.
Pozdrawiam
Zbig_T
Witaj Zbig_T,
Mój G10 jest w tym miejscu dobrze spasowany (w innych również) powinieneś reklamować o ile to możliwe.
Pozdrawiam bjmastek