Wersja do druku
Cześć wszystkim. Od paru dni używam canona 16-35 L II . Spodziewałam się lepszej jakości zdjęć. W wielu przypadkach są rozmydlone. To nie jest żyleta, jakiej się spodziewałam po tym obiektywie. W niektórych sytuacjach owszem, np w pełnym słońcu, na przyslonie 5,6 lub wyższej. Ale na 2,8 ISO 200-400 tragedia. Czy to możliwe że egzemplarz jest nietrafiony czy tak ma być na tym body? Ktoś poradzi??
Myślisz, że to forum dla niewidzących jasnowidzów?
Ed.: W ciemno, to powiem tak: szkło jest ok :). Tak średnio, to w 90% wina leży po stronie trzymającego aparat. Bez wrzucenia fot lepszej diagnozy nie uzyskasz.
Hmm, jako rzecze fret - daj próbki to zobaczymy. O rozrzucie jakościowym 17-40 słyszałem, o padacznych 16-35 raczej nie.
A z GO zbyt mala. Daj jakis przyklad
Proszę zamieścić przykłady nieudanych zdjęć:
www.imageshack.us
najlepiej pytać na przykładowych fotkach, o które prosimy :-)
Ja mam to szkło i na 2.8 dobrze rysuje; nawet w słabym oświetleniu - czasem używam go na koncertach.
Nie no Panowie bez przesady, ktos kto kupuje taki sprzet nie jest amatorem i napewno podstawy fotografii (albo i rzeklbym ze wiedza tajemna) posiada.
w którym miejscu widzisz te przesadę?Cytat:
Zamieszczone przez liquidsound
w prośbach o przykładowe nieudane zdjęcia...?
Skąd ta pewność?Cytat:
Zamieszczone przez liquidsound
Kolega moderator nie wyczul nutki ironii ;-)
Nieprawda! Ja sobe kupiłam dwie eLki, a jestem amatorką i żadną wiedzą tajemną się wykazać nie mogę..Cytat:
Zamieszczone przez liquidsound
PS: Wiedzy się nie posiada. Posiadać można latyfundia na przykład. Albo zamek we Francji :D
ja pozwolę się również nie zgodzić. Też jestem amatorem pełną gębą (chociaż ostatnio zrzuciłem 8kg z brzucha, więc ta pełnia się zmniejszyła :D ) i mam eLki na stanie.Cytat:
Zamieszczone przez liquidsound
A tak na marginesie - zauważyliście, że kolega (?) christina rzucił temat i opuścił zacne forum, pozostawiając skorych do pomocy samym sobie :wink: :razz:
Ludzie wykazcie sie intelektem, oczywistym jest ze to byla ironia, mala zlosliwosc z mojej strony