Mam pytanie.Chciałem pobawić się fotografią macro i co kupić?Szkoda wydawać chyab na dodatkowy obiektyw może lepiej kupić pierścienie pośrednie?Mam Canona 400d i jakie pierścienie dobrze jest kupić?
Wersja do druku
Mam pytanie.Chciałem pobawić się fotografią macro i co kupić?Szkoda wydawać chyab na dodatkowy obiektyw może lepiej kupić pierścienie pośrednie?Mam Canona 400d i jakie pierścienie dobrze jest kupić?
To jaki masz aparat jest w sumie nie wazne... :roll: Napisz jaki masz obiektyw (jakie swiatlo).
To w takim razie pierscienie posrednie najbardziej odpowiednie bylyby do Canona 50, bo ten obiektyw ma najlepsze swiatlo.
Uzyskasz w sumie duza skale odworowania z przyzwoita jakoscia obrazu.
Sorry, ale po co mu najlepsze światło.:confused:
On potrzebuje najostrzej rysujący obiektyw przy przysłonach 5,6-16 , i 50 jako stałka może mu to zapewnić.
A co do pytania, jakie pierścienie, to praktycznie każde które pozwolą na stabilne zamocowanie obiektywu np. Kenko, ale mogą być każde inne solidnie wykonane.
pierscienie posrednie do mocowania EOS ksoztuja w najtanszej wersji okolo 500 zl.
zamiast tego mozna pomyslec o jakims ruskim Industarze i przejsciowce EOS->M42, ewentualnie zamiast industara jakis Pancolar i pierscienie posrednie. znacznie taniej i jednak lepiej. brak AF nie jest w makro problemem, a optycznie taki Industar czy Pancolar niekoniecznie ustepuja Canonowi 50/1.8
Pierścień odwrotnego mocowania (bagnet Eos/M42 + Wołna 9 2,8/50.
Dobre światło przyda mu się przy ostrzeniu - po zamontowaniu wszystkich pierścieni (łącznie 68 mm w typowym zestawie Kenko) zrobi mu się światło z f/1.8 około f/4.5, a więc nadal przyzwoite warunki do ostrzenia jak na makro. Pierścienie koniecznie z przeniesieniem automatyki, choćby dla samej przysłony chociaż przy f/4.5 AF może jeszcze da radę przy czymś co się nie będzie zbyt ruszać ;)
dalej nie wiem co mam kupić.:grin:
Zgadzam sie obiektyw do makro to dobre rozwiązanie, ja używam osobiście EOS/M42 mieszek i kilka kompletów pierścieni i różne zestawienie M42, ale pamietam jak zakupiłem odrazu chciałem robić makro ale KITem to nie bardzo to było możliwe, nie posiadałem wtedy jeszcze przejściówki EOS/M42. Zdecydowałem zakupić zestaw soczewek +1D,+3D,+4D szczerze mówiąc gdy ze zdjęcia robiłem Crop byłem zadowolony, niestety pełny kadr miał wiele zniekształeceń im dalej od centrum tym gorzej - rozwiazanie było bardoz tanie bo około 60pln, chyba najtańsze.
Oczywiście to tylko się nadaje na początek ;D apetyt szybko rośnie.
Pierścień odwrotnego mocowania i np taki Helios 58 daje też bardzo dobre efekty ale niewiele można poregulować skalą. Dobrym rozwiazaniem jest EOS/M42 + mieszek ze sporym wyciagiem od 30-270 wtedy można podpiąć do tego i 35 i nawet 200mm. Z mieszkami trzba uważać bo czasem się nie daja zamontować do body zachaczaja o Lampe wbudowaną.
Witam
Podepnę się pod temat. Może nie do końca dokładnie :)
Aparat leży na żytniej a mi tu kombinacje chodzą po głowie.
Po pierwsze -- nie chcę fotografować oczek much. Lubię kwiatki i chciałabym mieć takie "kwiatki bardziej". Ew jakiś meszek. No dobra, jak się napatoczy zwierz, to też może być.
Po drugie -- mam sigmę 18-50/2.8, canona 50/1.8 i heliosa 44m-4 58/2
Po trzecie -- chciałabym złożyć na bazie tego w miarę "ekonomiczny" i jak najmniej wymagający zanagażowania w obsłudze zestaw "makro" (nie musi być dosłowny)
Po czwarte -- przeczytałam chyba wszystkie wątki na forum (w szczególności te podawane w odpowiedzi na posty typu mojego) i nadal nie wiem co będzie lepsze. Tak, wiem, lepszy będzie canon 100 albo tamron 90, ale nie ma na to kasy. Ani pewności, że się nie znudzi ;-)
Moje pomysły:
1) pierścienie pośrednie na canona + 50/1.8 (~280zł u kubiska "made in japan" wyglądające metalowo)
2) przejsciówka m42 + pierścienie pośrednie + helios (~50zł + ~40zł)
3) sigma/canon + odwrotne mocowanie + helios (~20-40zł)
4) sigma/canon + raynox dcr-250 (~250zł)
ad 3 i 4 -- sigma ma 72mm mordki, trochę chyba słabo na takie zabawy, co?
Mógłby mnie oświecić jakiś praktyk co się za tym czai?
Gdzie jaka odległość ostrzenia mniej więcej chociażby.
Linkami do konkretnych informacji (ale błagam nie do niekonkretnych dyskusji) takowoż nie pogardzę. Byle były dla laików makrowych ;-)