Wersja do druku
Witam!
Canona 300D mam od niedawna, i pojawił się problem podczas zrzucania zdjęć na komputer. Otóż mam kabelek, mam zdjęcia, mam aparat, ściągnęłam oprogramowanie, zainstalowałam... a komputer nadal nie widzi zdjęć. Gdy otwieram kartę pojawiają się niepodpisane foldery i to wszystko, program ma problemy z pobraniem obrazów.
Nie wiem co jest grane, ale jestem poirytowana.
Mam Windows XP.
Z góry dziękuję za pomoc.
Kup czytnik i będzie po kłopocie.
Ja jak kombinowałem z oryginalnym oprogramowaniem to też miałem problemy z komunikacją. Jak juz opanowałem, co można i kiedy otworzyć a co nie, to ściągało się wieeeeki, bo 300D ma USB 1.1 (czy coś takiego) przez co beznadziejny transfer.
Zrobiłem tak:
1 - http://canon-board.info/search.php i poszukałem wątków o 300D, transferach, czytnikach, zgrywaniu zdjęc
2 - odinstalowałem oryginalne oprogramowanie Canona (to dołączane z aparatem)
3 - kupiłem czytnik USB 2.0 (tak jak pisze TomS w poście wyzej)
I problemów nie mam (przynajmniej z tym)
Oczywiście że czytnik jest najlepszym i najszybszym rozwiązaniem, ale czemu niby nie ma dzałać coś, co powinno i jest zapłacone?! Doinstaluj ten driver, powinno pomóc: http://www.driverslab.com/drivers/Ca...s_XP/9544.html
Z tego co pamiętam - bo już od dawna nie korzystam z takiej funkcjonalności - to trzeba było w ustawieniach tego programu do ściągania przestawić typ transferu USB na coś w stylu "PP...", a nie to co było domyślnie i wszystko działało - jest to chyba zresztą opisane w instrukcji do 300D.Cytat:
Zamieszczone przez rolaj
najlepiej kupić jakiś Card Reader USB 2.0 all in one i po kłopocie
takie cart readery sa teraz stasunkowo tanie od 20-40 pln i czytaja wszystkierodzaje kart.
Zdecydowanie szybciej z nich zgrywa sie zdjecia niz z aparatu.
Dziękuję wszystkim za pomoc, mimo rady nie udało mi się dostosować ustawień pod aparat, niestety... Kupię czytnik, i zobaczymy, co to będzie :)
I to jest dobre rozwiązanie, ale tak z ciekawości spytam, czy zainstalowałaś driver o którym pisałem?Cytat:
Zamieszczone przez romantic
w 350D jest typ "PC Connection" lub "Print/PTP" - i chyba nie ma wątpliwości, który tryb kiedy należy wybrać :wink:Cytat:
Zamieszczone przez strus_pedziwiatr
ale oczywiście czytnik najlepszy bez dwóch zdań, czego dowodem są ciągłe problemy z komunikacją typu "widzi/nie widzi", o których tu czytamy.
no chyba, że ktoś tak strasznie lubi patrzeć na migającą niebieską diodę na swoim aparacie :wink:
-----
edit:
zaraz, ta lampka świeci, jak się podłącza aparat do kompa?
nie wiem, nigdy nie podłączałem :oops:
----
edit2:
ona chyba jest tylko od direct print.......
no dobra, no to zachciało mi się popatrzeć na tę niebieską lampkę :roll:
wyciągam jakiś kabelek USB z szuflady, podłączam EOSa do PIXMY i.... du... :-|
he, he, direct print nie działa dla plików RAW - ale ropa! :lol:
cyknąłem kilka fotek w JPG i wszystko działa okay, lampka świeci, a nawet miga czasami, można sobie wszystko poustawiać, pokadrować, poobracać, i wydrukować, z ramką, bez ramki, nawet z nadrukowaną datą (na czerwono!) - full profi :wink:
a na RAWach nic, lampka gaśnie i nic sie nie da zrobić :shock:
a już chciałem sobie kupić jakąś małą drukarenkę canona termo-coś-tam typu CPxxx, żeby drukować czasami coś na szybko w terenie, a tu taki zonk.
Tak, zainstalowałam i niestety, nic :)Cytat:
Zamieszczone przez rolaj
czekam na czytnik...