Co myślicie o tym obiektywie? Sigma 17-70mm F2.8-4.5 DC MACRO
Warto go kupić?Chodzi mi o zastępstwo kita w 350 -ce
Wersja do druku
Co myślicie o tym obiektywie? Sigma 17-70mm F2.8-4.5 DC MACRO
Warto go kupić?Chodzi mi o zastępstwo kita w 350 -ce
czy możecie ewentualnie podać linka gdzie najlepiej kupić i najtaniej taki obiektyw?A może jest jakaś lepsza alternatywa dla niego?
Oferty sklepów internetowych możesz zleźć na skapiec.pl
Zamiast kita to sie nawet nie zastanawiaj - przepasc jakosciowa.
Troche zdjec (nie moich :] )
tu
i
tu
Wyprzedalem troche gratow - zostawilem sobie ta sigme i przymierzam sie do jakiej L-ki. Macalem troche 17-40L i wiem, ze na tego sigmy raczej nie zmienie - jakosc zdjec co najmniej porownywalna.
Pozypia sie pewnie zaraz gromy. Ja wiem, ze USM, szczelnosc, czerwony pasek itepe.
Najlepiej wez puszke do sklepu i przymierz. Mi przez pol roku z 350D chodzila super. Ma troche winiete na 17mm f2.8 (do wyciagniecia ACR) - ale zakres, kolory, kontrast, rozdzielczosc i (tak, tak) ostrosc extra.
(A ja, w powyzszym kontekscie, rozwazam 24-70L + jakies 10-22)
A moze Tamron 17-50/2.8???
To może i ja się podepnę z pytaniem. Mam możliwość kupić 17-85IS za 350euro( mój brat pracuje w Irlandii i ma możliwość odkupić używany ok. 4 miesiące), cena podobna + USM + IS. Wacham się, bo ten obiektyw jest tutaj bardzo krytykowany, a liczę się z Waszym zdaniem. No i jestem w kropce.
Oczywiście chodzi mi o alternatywę do w/w obiektywów.
W takim razie według obecnego kursu euro 17-85 kosztował by mnie ok. 1330zł, czy taki stosunek cena/jakość przemawia za kupnem tego obiektywu? Cały czas mając na uwadze S18-50, S17-70, T17-50.
Jeśli z pewnego źródła to ja bym brał, głównie ze względu na kulturę i szybkość pracy canonowskiego USM ale.. pewnie nie jestem do końca obiektywny bo mam jakieś dziwne uprzedzenia do nieoryginalnych obiektywów :)
Nie wiem czy to jest jakaś super okazja... Na alledrogo używki po tyle mniej więcej chodzą:
http://www.allegro.pl/search.php?str...&price_to=2000
nowe od 1650,-
Okazja to nie, ot normalna cena "prawie nowej" używki. To szkło, zdaje się, nie jest rynkowym hitem, więc cena używanego leci znacząco w dół. Niemniej ze 30 euro to by można spróbować stargować, tak dla zasady :)
Zrobiłem małe zamieszanie w watku o Sigmie 17-70, jeszcze jedno pytanie i zmykam: czy 17-85 pod względem ostrości na pełnej dziurze będzie mniej ostry niż pozostałe szkła z tematu na tych samych przysłonach(oczywiście muszą być przymknięte)? Pytam tych, którzy widzieli. Wielkie dzięki.
ale teraz to mnie już zdołowaliście myślałem że kupię sobie obiektyw a tu tyle podpowiedzi odnośnie innego.Teraz mi z Canonem wyskoczyliście i już nie wiem co wziąść.Napaliłem się na tą stabilizację w canonie.Za karę macie mi teraz napisać co mam wziąść!!!!
A może lepiej w takim razie ze stałym światłem wziąść?Doradżcie mi coś.W sumie to nigdy nie bawiłem się obiektywem ze stałym światełkiem więc nie wiem z czym to się je.
Stabilizacja nie zatrzyma ci ludzi w kadrze tylko obiekty nieruchome. Jasne swiatlo = krotsze czasy w trudnych warunkach oswietleniowych. Zatrzyma ci ludzi i tlo. Bierz Tamrona 17-50/2.8
W takim razie moze wezmiesz Sigme ze stalym swiatlem 18-50.2.8 EX DC. Roznica cenowa pomiedzy Tamronem zadna (cena olo 1500-1600 zeta).
Roznica pomiedzy 2.8 a 4.5 jest znaczna (1.3 EV) szczegolnie gdy robisz foty w ciemnych miejscach np. koscioly, muzea.
jaskinie i kanały
Posłuchaj Wojtek, ja już dostałem schizofrenii obiektywoidalnej od tego wybierania pomiędzy tymi szkłami, a diagnozy jak nie było tak nie ma. Powiesz C17-85 - ciemny, T28-75 - możliwość FF/BF, S18-50 - wolny AF i tak w kółko, aż się zwoje mózgowe przegrzewają. Poprosiłem na PW o sample w pełnej rozdzielczości z C 17-85(z pozostałych widziałem) jak dostanę może mi się rozjaśni. Na pbase nijak nie potrafię się doszukać różnic pomiędzy tymi szkłami(może już oślepłem?), poza tym tam są zdięcia pomniejszone i poPSute. Na razie czekam, no chyba że się ktoś z forumowiczów zlituje przed świętami nad moją męką i wstawi linka do zdięć(cia) w pełnej rozdzielczości z Canona 17-85-najlepiej swojego. Ogólnie zauważyłem, że niewiele osób posiada ten obiektyw, za to krytykują go prawie wszyscy. Pożyjemy - zobaczymy.
wojtek_j i Bingant, obiektywomania i dyskusje o FF/BF, CA etc. to chleb powszedni na tym forum.
C17-85 był moim drugim szkłem po macro 50/2.8 Sigmy. Generalnie to szkło jest takie sobie czyli przeciętne. Zalety: IS i zakres ogniskowych oraz USM. Wady: ciemnawe, dystorsje. Osobiście drugi raz bym tego nie popełnił.
Moim zdaniem warto kupować jasne szkła o ile przy pełnej dziurze są ostre lub w miarę ostre. Po drugie mnoznik ogniskowej dla dobrego szkła nie powinien być większy niż 3, dla C 17-85 macie 5, dla T 17-70 nie co ponad 4.
Jeszcze jedno wolny AF potrafi zdenerwoać dlatego teraz mam prawie wszystko z USMem, za wyjątkiem MP-E ale to specyficzne szkło i legendarnym Tamronem, którego od pewnego czasu nie używam.
Mac w takim razie, jeżeli radzisz brać pod uwagę tylko szkła z USM, to tylko C17-85 pozostaje na polu bitwy. No chyba, że w grę zaczną wchodzić L-ki, ale ja nie załaoie się na ten pułap cenowy. Może Ty mógł byś zapodać jakąś fotke z C17-85 w pełnej rozdzielczości, jeżeli oczywiście Ci coś zostało na dysku(najlepiej jakieś portretowe, lub tym podobne).
Mam ten sam problem nie wiem co kupić a kasa stygnie. Każde z tych szkieł ma zalety w tamronie boję się głównie FF/BF w piątek tesytowałem w sklepie. Było ciemno ISO 800 lub 1600 na 28 i 2.8 AF nie trafił ani ani razu a FF oceniam na 0,5 do 1 m na odległości 3 m. Pluję sobie w brodę, że nie podpiąłem i nie przetestowałem tego C 17-85
Fan nr 1 gdybyś miał okazje przestrzelać to szkiełko (Canon 17-85), to moja ogromna prośba - podziel się konicznie wnioskami w tym temacie.
Pozdrawiam.
No tak zapomniałem o barierze finansowej, sorry. Fan nr 1 nie wiem jaki kiepski egemplarz T 28-75 dorwałeś bo pośród znajomych nikt nie miał takiego przypadku no ale może Tobie się trafił. Skontaktuj się z Cichym, on ma dobre Tamrony, przynajmniej tak mówi. Prawdą jednak jest, że gdy robi się ciemno T nie zawsze trafia z AFem.
C 17-85 miałem krótko, po dwóch tygodniach został mi ukradziony, fotki mam z niego gdzieś zgrane na CD ale przed środą nie ma szans abym je wyszukał.
W tym przedziale cenowym, o którym piszecie niestety musicie pójść na kompromis, przy czym rekomenduję T 28-75 mimo braku USM'a, trzeba nauczyć się z tym żyć.
Drugie rozwiązanie to dozbieranie kasy na 24-105, 17-40 lub jasniejsze 24-70, 16-35 ale to spora różnica.
W takim razie trzymam Cię Mac za słowo i czekamy do środy.
17-85 za 1300 zeta to nie jest zły pomysł dla amatora. Z mojej praktyki wynika, że IS dużo częściej mi się przydaje niż jasność, budowa mechaniczna i solidność jest znakomita, AF szybki i pewny. Po domknięciu do f/5.6 na niższych ogniskowych robi się przyzwoicie, powyżej tych 30mm jakość jest całkiem niezła. Jedyne czego unikać to 17mm na pełnej dziurze. Wtedy jest kicha (dystorsje i ostrość na brzegach). Dla amatora na początek bardzo dobre szkło. Tylko nie podłączaj jakiejś L-ki na próbę bo potem nie będziesz chciał mieć niczego innego.
Jeżeli jesteś strasznym purystą jakościowym to ten Tamron 17-50/2.8 byłby lepszy. Tylko że tam nie masz tej solidności, szybkości, stabilizacji, pewności AF itd. Pełna dziura nie zawsze jest dobra przy jasnym szkle, bo przy takiej f/2.8 mamy małą głębie a czasami chcemy mieć większą. Wtedy konieczny jest statyw. 17-85 IS USM często zwalnia nas od noszenia tego ciężaru.
Reasumując - szkło bardzo wygodne i poręczne zapewniające w większości wypadków bardzo dobre lub przyzwoite zdjęcia (oprócz tego dołu na pełnej dziurze), Tamron na pewno lepszy optycznie, ale dużo mniej praktyczny.
Znalazłem w necie tylko kilka swoich fot robionych tych szkłem:
MARANTZ za 1300 PLN to można pomyśleć o tym C 17-85 ale , nie zmienia to faktu, że dolny zakres ma kiepski i musisz przymykać do 5-5.6. W sumie uzyskujesz funkcjonalnie szkło 30-85/5.6 fakt, że z ISem i dobrym AFem i USMem. Jesli jednak masz zapłacić cenę sklepową około 2000 PLN to zaczynam mieć wątpliwości.
Optycznie T jest napewno lepszy, wady są znane czyli raz jeszcze wolny AF i plastikowe wykonanie, choć tu zdecydowanie lepszy plastik niż w 350D :)
Moja rekomendacja dla nowego szkła jest zdecydowaie na Tamrona.
A ja wybór zostawiam kupującemu. Jest zależny od preferencji i wymagań a nie wartości bezwzględnych. Pokazałem tylko mocne i słabe strony szkła. Przy cenie 1300zł wart jest zastanowienia.
Masz rację wybór należy do kupujacego a my możemy tylko doradzić, dzieląc się swoimi doświadczeniami.
Zawsze słyszałem ŻYCIE JEST TRUDNE a to nie życie a wybór!!Myślałem że zadam pytanie wybrać mam Tamrona,Sigmę czy Canona a kilka osób napisze np bierz Tamrona on jest super bo... czy bierz Canona bo L jest super i możesz dzięki niemu.. a tu już zgłupiałem.Szczerze to już miałem umawiać się z gościem jutro na giełdzie foto na odbiór Sigmy a tu nic z tego.Załatwiliście mnie dzięki.A myślałem że sobie popstrykam na święta przy rodzinnym gronie już jakieś fotki nowym obiektywem.Może mi ktoś chociaż powie czy lepiej mieć obiektyw ze stałym światłem czy nie(i jak on zachowuje się przy dobrym oświetleniu).Może jednak jutro wybiore się na giełdę i pooglądam,wezmę telefony.Hmm zobaczymy co mi napiszecie.
Dobrze uporządkuję trochę wąteki spróbuję pomóc w wyborze.
1. Stałe światło jest lepsze niż zmienne.
2. L Canona jest bardzo dobre jakościowo ale też i słono każe sobie Canon za to płacić.
3. Jesli chcesz kupić tanio szkło musisz być świadom, że godzisz się na kompromisy.
4. Wolny AF potrafi z czasem mocno irytować, dlatego USM jest wart swoich pieniędzy.
5. IS często się przydaje.
Zatem po lekturze testów na optyczne.pl i nie tylko, moja sugestia jest następująca. T 17-50/2.8, jeśli nie ten obiektyw to Canon 17-85/4.5-5.6, co prawda ciemniejszy od T i S ale za to szybki USM oraz IS a pozostałe wady podobne do wspomnianych poprzednio szkieł i zawsze to oryginalny Canon. Ostatnia Sigma 17-70/2.8-4.5.
Nadal pozostaję zwolennikiem T 28-75/2.8 z 17-50/2.8 lub 17-35/2.8-4.0 daje dobry zestaw.
wojtku_j jak chcesz wziąć tą sigmę ( ma świetny zakres ogniskowych) to idź na ta giełdę, popróbuj egzemplarz, który masz kupić, zobacz jak się AF wyrabia, czy ma FF lub BF i jak będzie OK to kupuj. Przeglądałem kilka stron w necie na temat tego szkła i głównym zastrzeżeniem były kłopoty z BF/FF i rozumiem, że to jest główny feler tego szkła. Jak twój korpus będzie z danym egzemplarzem Sigmy pracować poprawnie to będziesz miał kupę radochy ze swoich świątecznych zdjęć. Jak weźmiesz Tamtona to też będzie dobrze bo zawsze możesz na szerokim końcu posiłkować się kitem, który w zakresie 18-30 jest całkiem ok.
Daj znać co wybrałeś
Pozdrawiam
Może wojtek_j powinien zapytać inaczej: czy możecie mnie utwierdzić w przekonaniu, że Sigma to dobry wybór?
Wóczas nie byłoby tej całej dyskusji. Mnie Sigma nie może jakoś przekonać a ich wolny AF niestety bardzo zniechęca. Optycznie szkła są poprawne lub dobre w zależności od konstrukcji. Nie mniej zdecydowanie wybietam Canona i czasem Tamrona.
Wielkie dzięki wszystkim za odpowiedzi ale niestety na giełdę nie pojechałem bo..się rozchorowałem.niestety ale z prawie 39 st nie mam ochoty nic wybierać.Kurcze szkoda ale cóż może jeszcze gdzieś podjadę w tygodniu i wtedy zobaczę.
No i mamy środę, czekamy Mac na sample z 17-85IS
Troszeczkę odkopałem wątek, ale nie chciałem śmiecić. Otóż chciałem wymienić kita na coś lepszego - myślałem właśnie o Sigmie 17-70mm f/2.8-4.5 DC Macro ze względu na zakres i lepsze światło. Słyszałem, że miewa problemy z FF/BF i ogólnie prędkość działania AF'a nie jest nawet zadowalająca. Jako uniwersalne szkło spacerowe nie przeszkadzało by mi to, gdyby nie fakt, że potrzebuje też szkła do fotografii klubowej. No i tutaj te wady są chyba nie do przyjęcia.
Tak więc czy szkło to dałoby radę w klubie, czy trzeba rozglądać sie za czymś zupełnie innym? Ma ktoś z nim jakieś doświadczenia w podobnych warunkach?
Klub=ciemno
ciemno=jasny obiektyw
jasny obiektyw=canon 17-55/2.8
Jedyna wada to oczywiście cena, ale możesz go znaleźć za ok. 2700zł.
Nie ma lepszego krótkiego obiektywu do cropa (w mojej opinii)...
Sam obiektyw jest fajny, na pewno dobry zamiennik kit'a. Gdyby miał światło 2.8 to byłby naprawdę niezastąpiony.
Na szerokim 17mm@f/2.8 da radę, potem mogą być problemy w samym klubie (osobiście nie miałem większych, ale z ciemnymi zarysami ludzi trzeba pare razy przejechać silnikiem, żeby złapał, no i na zawody bym się tym nie wybrał, bo jednak to nie USM)
Światło przy 20mm już jest f/3.2, a 24mm jest już 3.5. Jako spacerowy nie będzie problemem napewno, zawsze go jeszcze przymykam, żeby najlepszą dla niego jakość uzyskać.
Jest jeszcze jak napewno wiesz Tamron 17-50 f/2.8, ale mnie skusiła Sigma ze względu na zakres, 2.8 na początku, ceną i oponiami na temat jakości - bo naprawdę jest dobra.
Obiektyw 17-55 Canona...ok, ale tyle dałbym gdyby był pod FF
BTW: Zawsze można bawić się w klubie manualną ostrością, ale to najłatwiejsze nie jest.
Co do BF/FF to wolałbym ewentualnie chyba serwis Sigmy niż Tamrona...
Mój egzemplarz nie miał akurat, ale wybrałem spośród 3szt. i tamte miały delikatny.
Canon jest jak dla mnie za drogi na razie. Bardzo podoba mi się nowy Tamron SP AF 17-50mm f/2.8 XR Di II VC, jednak nie wiem czy dałbym radę finansowo. Wersja bez stabilizacji bardzo ciekawa, to była moja pierwsza myśl, jednak tak jak napisał kasprzak - Sigma ma świetny zakres ogniskowych i cenę, dlatego tak bardzo mnie kusi ;)
Hmmm, a w przyszłości nie planujesz przesiadki na pełną klatkę?
Mi chodzi taki pomysł po głowie i tutaj rodzi się problem w postaci Sigmy, którą zaledwie rok temu kupiłem. Pełna klatka to kurde droższe szkła, ale inny wymiar zdjęć (jeżeli chodzi o fotografię, którą ja próbuję uprawiać)
Jak potrzebujesz dobrą jasność to chyba ta 17-50 2.8 będzie dobrym wyborem, może nawet dozbieranie na wersje ze stabilizacją się bardziej opłaci (pogadaj z Cichym co o tym sądzi), bo zawsze można podejść bliżej. Bawiłem się i tym i tym. Gdyby nie egzemplarz, który mi się trafił, że ładnie ostrzył to brałbym Tamrona, ale tak jak pisałem, przemówiło mi na plus:
- większy zakres
- cena
- lepszy ewentualny serwis
a do stałego światła mam 50mm f/1.8 - tak to sobie wtedy tłumaczyłem - ale na relację z imprezy klubowej nie odważyłbym się wyskoczyć tylko z 50-tką - chociaż parę razy pstrykałem i też daje radę to czasami potrzeba szerokości. :)
Nadmienię, że naprawdę tragedii nie ma jeżeli chodzi o ten AF, jest napewno trochę gorszy niż w przypadku tego Tamrona, ale większość i tak będzie robiona szerzej więc wtedy będzie spoko ze światłem, a wspomóc się możesz serio taką 50tką - chociażby plastikową.
Jeszcze nie wiem czy przesiądę się na pełną klatkę. Plastyka obrazu kusi, ale archaiczna specyfikacja w porównaniu do 40D/50D mnie odstrasza.
Wiem, że zarówno Sigme 17-70mm f/2.8-4.5, jak i Tamrona 17-50mm f/2.8 wymieniłbym z czasem na coś z czerwonym paskiem - pewnie EF 16-35mm f/2.8 lub EF 17-35mm f/2.8 o ile uda się go jeszcze kupić. Więc nie planuje mieć tych szkieł na zawsze ;)
Witam. Sorki za odkopanie starego tematu. Podpiąłem się pod ten, żeby nie zakładać nowego wątku. Mam pytanie do bardziej doświadczonych. Kupiłem niedawno używaną sigmę 17-70 2,8-4,5 dc macro. Zauważyłem w niej backfocus, a że nie mam gwarancji kalibracja z przesyłką będzie mnie kosztowała ponad 300zł . Zastanawiam się nad sprzedaniem jej. I teraz moje pytanie. Czy jest sens kalibrować przed sprzedażą? Czy jest pewność że obiektyw skalibrowany z moim body (500d), będzie dobrze hulał z body potencjalnego klienta?
A tak wogóle, jako ,że jest to mój pierwszy post na CB, pragnę się przywitać :)
IMHO, kalibrowanie przed sprzedażą chyba nie ma sensu. Kalibrowanie u Sigmy odbywa sie pod konkretne body (nie model canona, lecz konkretny egzemplarz aparatu), więc to, ze skalibrujesz ze swoim aparatem, nie daje Ci żadnej gwarancji , że bedzie skalibrowane poprawnie z aparatem kupującego.
Są jakieś szanse, ze z body potencjalnego kupującego bf/ff nie wystąpią.
ja bym się w sigmę nie pchał, już lepiej właśnie tamrona wziąć.