Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
przemo8855
Część mój zestaw to Canon 2000D kitowy 18-55 i stała 50 1.8 oraz 75-300MM F/4-5.6 DC III
Podczas robienia zdjęć przy ISO max 1600 wychodzą mi szumy aparat jest na statywie zdjęcia nie są ostrawe i cały czas mam problem z jakością zdjęć sami oceńcie
https://m.facebook.com/story.php?sto...00079163048262 to jest link do mnie na mój profil FB
I powiem tak że chodzi mi o jakoś może podpowiecie mi na co mogl bym wymienić obiektywy żeby ta jakość tych zdjęć naprawdę była zajefajna
Dziel problemy na podproblemy
a) ISO i szumy. ma prawo już odczuwalnie szumieć, choć są taktyki żeby było mniej upierdliwe. Na przykład naświetlać do syta, a nie ciągnąć ciemnicy w obróbce. Np wszelkie nastroje wieczorne ja ma małych formatach naświetlam obficie, czyli mam jasno i bez nastroju, ściemniam dla nastroju w obróbce.
b) nie są ostrawe (nie uzywam fejsa, wiec nie analizuję). To - wybacz - mocno amatorskie określenie. Opcja 1. nie są ostre na 300mm 2. są poruszone (jeden ptak widoczny w miniaturce chyba na pewno) 3. nie są trafione w ostrość. Każdy powód da się analizować, w obrębie posiadanych możliwości popracować nad poprawą.
Np opcja 2. się dzieli na 2a. poruszenie aparatu / 2b. zbyt szybki obiekt.
Bez urazy, taniej niż kupić kolejny obiektyw jest kupić ... książkę. Tak, wiem, cały marketing obiecuje "jak kupisz xxxx będzie lepiej", tyle że to rzadko prawda
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
cosinus
Dziel problemy na podproblemy
a) ISO i szumy. ma prawo już odczuwalnie szumieć, choć są taktyki żeby było mniej upierdliwe. Na przykład naświetlać do syta, a nie ciągnąć ciemnicy w obróbce. Np wszelkie nastroje wieczorne ja ma małych formatach naświetlam obficie, czyli mam jasno i bez nastroju, ściemniam dla nastroju w obróbce.
b) nie są ostrawe (nie uzywam fejsa, wiec nie analizuję). To - wybacz - mocno amatorskie określenie. Opcja 1. nie są ostre na 300mm 2. są poruszone (jeden ptak widoczny w miniaturce chyba na pewno) 3. nie są trafione w ostrość. Każdy powód da się analizować, w obrębie posiadanych możliwości popracować nad poprawą.
Np opcja 2. się dzieli na 2a. poruszenie aparatu / 2b. zbyt szybki obiekt.
Bez urazy, taniej niż kupić kolejny obiektyw jest kupić ... książkę. Tak, wiem, cały marketing obiecuje "jak kupisz xxxx będzie lepiej", tyle że to rzadko prawda
Właśnie o to mi chodzi żeby mnie kurde nakierować na ten idealny punkt i przyjmę każde słowo krytyki które pomoże zmienić moja fotografie w to coś
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Wrzuć oryginalne foty (bez kadrowania) tutaj albo na jakiś serwer, żebyśmy mogli sobie je ściągnąć i pooglądać. FB przerabia zdjęcia, więc nic i tak nie zobaczymy.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Ja bym nie wymieniał obiektywów, bo te masz całkiem normalne, tzn "da się nimi robić dobre zdjęcia". Niestety, tak jak napisał kol. @cosinus to nie działa w ten sposób, że się a) Widzi gęś, b) przykłada aparat do oka, c) naciska spust, d) cieszy wspaniałym zdjęciem. Ja tu widzę właściwie wszystkie błędy, które można było popełnić. A więc niedoświetlenie, poruszenie, szum wynikający ze zbyt dużej czułości, być może też zbyt zachłanne kadrowanie (wycinanie), oraz niewłaściwe ustawienie ostrości. Przede wszystkim, to Ty masz zadecydować, jaki dobrać czas, jaką ostrość (tryb AF), jaką przysłonę i jakie naświetlanie. A żeby to wiedzieć, potrzebna jest podstawowa edukacja. Czyli książka. Bo nie da się tylko na podstawie tych zdjęć przykładowych, powiedzieć, co konkretnie zrobiłeś źle i co musisz zrobić inaczej. Jest za dużo czynników. A aparat i obiektywy nie mają tu NIC do rzeczy.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Ja bym nie wymieniał obiektywów, bo te masz całkiem normalne, tzn "da się nimi robić dobre zdjęcia". Niestety, tak jak napisał kol. @
cosinus to nie działa w ten sposób, że się a) Widzi gęś, b) przykłada aparat do oka, c) naciska spust, d) cieszy wspaniałym zdjęciem. Ja tu widzę właściwie wszystkie błędy, które można było popełnić. A więc niedoświetlenie, poruszenie, szum wynikający ze zbyt dużej czułości, być może też zbyt zachłanne kadrowanie (wycinanie), oraz niewłaściwe ustawienie ostrości. Przede wszystkim, to Ty masz zadecydować, jaki dobrać czas, jaką ostrość (tryb AF), jaką przysłonę i jakie naświetlanie. A żeby to wiedzieć, potrzebna jest podstawowa edukacja. Czyli książka. Bo nie da się tylko na podstawie tych zdjęć przykładowych, powiedzieć, co konkretnie zrobiłeś źle i co musisz zrobić inaczej. Jest za dużo czynników. A aparat i obiektywy nie mają tu NIC do rzeczy.
No to zaczyna nam się tu coś klarować,, może zacznijmy
1 od książki która dobra, bo jest ich pełno
2 wszystkie zdjęcia wschodów jak i zachodów były robione na statywie z pół automatem przysłony czyli sam aparat mi dobierał czas naświetlenia, sprawdzałem kazdy obkiektyw który posiadam na której przysłonie jest najlepsza jakość np. obiektyw stalką 50 1.8 najlepsza ostrość pokazuje przy f8
3 jak robię zachód lub wschód słońca ustawiam ISO max 100 i naświetlenie ustawiam na diagramie na 0
4 zaczelem używać lampy błyskowej ustawiam ja ręcznie i wtedy nie ważne z którego obiektywu korzystam zawsze wychodzą ostre i jakoś jest taka jaka chce
5 wrócę do domu to podrzucę parę zdjęć w rawach w linku
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
przemo8855
4 zaczelem używać lampy błyskowej ustawiam ja ręcznie i wtedy nie ważne z którego obiektywu korzystam zawsze wychodzą ostre i jakoś jest taka jaka chce
To sugeruje, że możesz mieć za długie czasy i zdjęcia są poruszone. Nawet na statywie można poruszyć aparat, jeśli zrobi się pewne błędy.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Jeśli robisz zdjęcia z statywu, to włączasz opóźnienie migawki w aparacie na 2 lub 10s, czy naciskasz spust i aparat robi zdjęcie od razu? Bo jak dla mnie to:
- kropelka wody - nie siadła ostrość,
- kwiatuszki biało różowe na gałązce - delikatnie poruszone zdjęcie (możliwe, że akurat roślina się poruszyła od wiatru),
- odbicie zachodu słońca w tafli wody - albo już mgła nachodziła, albo obiektyw kiepski. Generalnie jakieś takie mleko,
- kaczki fajne, ostre, kadr tylko "taki sobie", bo zdjęcie z potencjałem.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
mystek
Jeśli robisz zdjęcia z statywu, to włączasz opóźnienie migawki w aparacie na 2 lub 10s, czy naciskasz spust i aparat robi zdjęcie od razu? Bo jak dla mnie to:
- kropelka wody - nie siadła ostrość,
- kwiatuszki biało różowe na gałązce - delikatnie poruszone zdjęcie (możliwe, że akurat roślina się poruszyła od wiatru),
- odbicie zachodu słońca w tafli wody - albo już mgła nachodziła, albo obiektyw kiepski. Generalnie jakieś takie mleko,
- kaczki fajne, ostre, kadr tylko "taki sobie", bo zdjęcie z potencjałem.
Wiec tak wszystkie zdjęcia z linku to jest wschód słońca i jest robiony z statywu z opóźnieniem 10 s
-kropelka wody ostrość AF potwierdzona wiele razy i łapana niby w środku kropelki to samo z kwiatkiem tam mi pokazywał AF w mym Canon
Odbicie było robione na 10 s opóźnieniu na statywie na polautomacie przysłony f14 dla tamron 70-300
- po zbliżeniu kaczki nie są ostre bo były robione też na długim czasie naświetlania (akurat to moja wina ) było zbyt ciemno by użyć krótszego czasu sawietlania
I większość miała włączona max ISO 100
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
1. Nie rób zdjęć, które nie mają prawa dobrze wyjść w warunkach ekspozycji, które Ty założysz.
2. Jeśli je zrobisz, to się nie dziw, że nie wyszły.
3. Następnym razem spróbuj przewidzieć, który parametr Ci spieprzy zdjęcie: przesłona, migawka czy ISO. Np. przesłona f/14 to już jest proszenie się jednocześnie o długi czas, wysokie ISO, i degradację obrazu przez dyfrakcję.
Dodatkowo: statyw statywowi nie jest równy i nawet zdjęcia z samowyzwalacza mogą wychodzić poruszone, zwłaszcza przy wysuniętej kolumnie centralnej, więc co to jest w ogóle za sprzęt? Obiektyw Canon 75-300 mm f/4,5-4,6 DC III to też jest dość lipne szkło na długim końcu i nie ma stabilizacji, więc nawet na statywie obawiał bym się używać z nim dłuższych czasów od 1/250 s, a najlepiej natywnych t = 1/ogniskowa x 1,6.
Jeżeli występuje jakikolwiek ruch przedmiotu chociażby z powodu wiatru, to migawka wolniejsza, niż 1/250s prawdopodobnie go nie zamrozi.
Przy zdjęciach makro, pseudo macro i z teleobiektywem głębia ostrości jest tak mała, że obiekt może wyjść poza nią zanim zadziała samowyzwalacz.
Unikaj robienia zdjęć przy wysokim ISO- po prostu daruj je sobie, jeśli inaczej się nie da, albo użyj dobrego programu do odszumiania.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Gdy używam na statywie długiej ogniskowej, to obowiązkowo podnoszę lustro. Nie wiem czy 2000D (aparaty z tej grupy) mają tę funkcję.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
1. Nie rób zdjęć, które nie mają prawa dobrze wyjść w warunkach ekspozycji, które Ty założysz.
2. Jeśli je zrobisz, to się nie dziw, że nie wyszły.
3. Następnym razem spróbuj przewidzieć, który parametr Ci spieprzy zdjęcie: przesłona, migawka czy ISO. Np. przesłona f/14 to już jest proszenie się jednocześnie o długi czas, wysokie ISO, i degradację obrazu przez dyfrakcję.
Dodatkowo: statyw statywowi nie jest równy i nawet zdjęcia z samowyzwalacza mogą wychodzić poruszone, zwłaszcza przy wysuniętej kolumnie centralnej, więc co to jest w ogóle za sprzęt? Obiektyw Canon 75-300 mm f/4,5-4,6 DC III to też jest dość lipne szkło na długim końcu i nie ma stabilizacji, więc nawet na statywie obawiał bym się używać z nim dłuższych czasów od 1/250 s, a najlepiej natywnych t = 1/ogniskowa x 1,6.
Jeżeli występuje jakikolwiek ruch przedmiotu chociażby z powodu wiatru, to migawka wolniejsza, niż 1/250s prawdopodobnie go nie zamrozi.
Przy zdjęciach makro, pseudo macro i z teleobiektywem głębia ostrości jest tak mała, że obiekt może wyjść poza nią zanim zadziała samowyzwalacz.
Unikaj robienia zdjęć przy wysokim ISO- po prostu daruj je sobie, jeśli inaczej się nie da, albo użyj dobrego programu do odszumiania.
Po czesci masz rację ten teleobiektyw jest dziwny bo np z stała 50 mm nie ma problemów a też chciał bym robić teleobiektywem zdjęcia co byście proponowali do Canona 2000 D
A program mam lightroom najnowsza i pełną wersję
A statyw zmieniony naprawdę stabilny sprawdzałem ?☺️☺️
No i oczywiście wysuwa się dosyć sporo masz rację wiec co mógł bym założyć żeby te zdjęcia były pikobelo
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Gdy używam na statywie długiej ogniskowej, to obowiązkowo podnoszę lustro. Nie wiem czy 2000D (aparaty z tej grupy) mają tę funkcję.
No nie ma takiej funkcji masz rację dlatego szukam odpowiedniego obiektywu
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Przy długich ogniskowych każda pierdółka ma znaczenie. Jak nie możesz podnieść lustra, zadbaj o jak najlepsze zamocowanie na statywie.
W tej chwili mocujesz w gnieździe aparatu (korpusu) i gdy wyciągniesz obiektyw na 300 mm, powstaje długie ramię, które zwielokrotnia każdy niezamierzony ruch - np. drgania przy wyzwalaniu migawki. Szukając innego teleobiektywu, spróbuj znaleźć obiektyw, który ma pierścień mocowania. Wtedy zestaw aparat-obiektyw postawisz na statywie bardziej stabilnie.
Jeśli chodzi o konkretny model, wśród mniejszych telezoomów lubię 70-200/4 L, nie koniecznie z IS. Ale tu już kwestia czy nie za drogo i czy wystarczy Ci 200 mm. Moje doświadczenie pokazuje, że bardzo dobrze współpracuje z konwerterem canona TC 1.4. Wtedy uzyskujesz ogniskową 280 mm - ale to kolejny wydatek. :(
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Dwa najlepsze teleobiektywy, jakie możesz kupić, to Canon EF-S 55-250 mm f/4-5,6 IS STM do APS-C, lub Canon EF 70-300mm f/4-5.6 IS II USM do APS-C i pełnej klatki. Ten pierwszy polecam bez zastanowienia, bo jest bardzo ostry w pełni otwarty w całym zakresie ogniskowych.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Ale poprosił bym teraz o tytuł ksiazki która naprawdę jest wartościową i wy jako fotopstrykacze widzicie że wam pomogła rozwinąć skrzydła w pewien sposób
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
przemo8855
Ale poprosił bym teraz o tytuł ksiazki która naprawdę jest wartościową i wy jako fotopstrykacze widzicie że wam pomogła rozwinąć skrzydła w pewien sposób
Obawiam się, że te książki czytane przez nas 40 lat temu, teraz ciężko dostać ;)
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Obawiam się, że te książki czytane przez nas 40 lat temu, teraz ciężko dostać ;)
Powiem Ci tak że dużo kursów oglądam jak i poradników z nowymi rzeczami które sie dowiaduje to biorę i zaczynam przerabiać ... Ale z tej rozmowy co tutaj wyszła to tylko były problemy z zdjęciami które robił 1 obiektyw więc już wiem w jakim kierunku iść. Ale z miłą chęcią czekam na konstruktywne uwagi które mogą mi pomóc rozwiązać moje problemy... Tutaj posyłam link z moimi rawami do ocenienia
https://photos.app.goo.gl/SH9yGGLAYfc43VY9A
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Podstawą jest opanowanie reguł dotyczących techniki fotografowania, a tzw. "rozwijanie skrzydeł" to już sprawa zupełnie indywidualna i zależna od talentu, gustu, oczekiwań itp.
Obrazy fotograficzne tworzy światło, a więc pierwszorzędną rzeczą jest umiejętność oceny tego światła i wyobrażenie sobie jego konsekwencji pod względem jakościowo-ilościowym.
Są do wyboru trzy scenariusze:
1. Wykorzystanie istniejącego światła tak, jak się chce, a to się sprowadza do fotografowania konkretnych rzeczy w konkretnym oświetleniu, np. o odpowiedniej porze dnia, albo przy odpowiednim ustawieniu względem kierunku padania światła.
2. Stworzenie samemu pożądanego oświetlenia lub modyfikacja światła zastanego.
3. Pogodzenie się z tym, co jest, i z tym, że lepiej nie będzie, póki mamy czas, więc efekty mogą być dalekie od oczekiwanych.
Z powyższego wynika, że potrzeba sobie wyrobić umiejętność oceny, jak warunki oświetlenia wpłyną na parametry ekspozycji, i czy wiąże się to z koniecznością użycia dodatkowego sprzętu, żeby to fotografowanie nie było porywaniem się z motyką na słońce.
Trzeba dobrze zrozumieć trójkąt ekspozycji przysłona-migawka-czułość ISO i nie stosować ani za długich czasów, ani zbyt małych otworów przysłony bez wyraźnej potrzeby, a w istotnych okolicznościach stosować bracketing ekspozycji, lub bracketing przysłony, a czasem migawki.
Trzeba wyczuwać potrzebę korekcji ekspozycji o ile i w którą stronę w zależności od fotografowanej sceny.
Nauczyć się też trzeba stosować ostrzenie na odległość hiperfokalną przy wykonywaniu pejzaży i nie stosować zbyt małych otworów przysłony bez potrzeby, aby nie przekroczyć limitu dyfrakcyjnego matrycy, lub przekroczyć go nieznacznie.
No i wreszcie trzeba zauważać inne czynniki fizyczne wpływające na robienie zdjęć, takie jak ruch, wiatr, stabilność podłoża, perspektywa powietrzna itd.
Odp: Czesc potrzebuje pomocy
Dzięki wszystkim za podpowiedzi i wskazówki zacznę bardziej się przykładać do tego i nie robić nic na siłę