Pełna moc: c430ex-iii-rt vs yn600ex-rt-ii

Pytanie techniczne. Do moich 430ex-rt canona postanowiłem dokupić jedną lampę yongnuo yn600ex-ii-rt.
Wczoraj wykonałem test:
- eRka w manualu na tych samych nastawach dla obu zdjęć,
- lampy w manualu, obie na 1/1 mocy,
- zoom w lampach ustawiony jednakowy, na 50 mm,
- palniki na wprost.
W skrócie - chciałem sprawdzić różnicę jasności na pełnej mocy obu lamp.
Mocno się zdziwiłem, ponieważ yn600ex-ii-rt nie dość, że doświetla nierównomiernie, to wydaje się być lampą słabszą od canona 430ex-rt.
Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? Coś robię źle? Dlaczego w teorii mocniejsza lampa w praktyce jest słabsza?

PS. nie zwracamy uwagi na przepały.

Załącznik 4765

Cytat:

---

Zamieszczone przez technik8pl

.
Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? Coś robię źle? Dlaczego w teorii mocniejsza lampa w praktyce jest słabsza?

PS. nie zwracamy uwagi na przepały.

---

odpowiedz jest natychmiastowa.

YN podaje LS lampy = 60 dla najwezszego kata wiedzenia , nie wiem teraz ile on wynosi to moze byc 105 stopni.
w rzeczywistoci jesli zwiekszyc kat widzenia to LS lampy Spada.
dla jakiego kata podaje C ? ( najwezszy kat widzennia C ) . Jesli bylby mniejszy tzn , ze roznica w mocy lamp jest mniejsza.

Slowem nalezy porownywac nominalne LS na tych samych katach swiecenia reflektora.

gdyby na tych samych katach widzenia YN mial ls=60 a C Ls=43 to naswietlajac na manualu na pelnej mocy , przeswietlenie YN w stosunku do C bedzie wynosic mniej niz polowe przyslony , to jest niewielka roznica , ledwie ze widoczna.
Przeswetlenie o nieco mniej niz 0,5 stopnia EV to zaden dramat, tzn na zdjeciu roznice sa niewielkie, nie Jakis tam potezny przepal calego zdjecia .

Bechamot dzięki za taki konkret.
Sprawdziłem:
- YN podaje liczbę przewodnią 60 dla 200mm,
- C liczbę przewodnią 43 dla 105mm.
Rozumiem. W takim wypadku YN wcale nie musi być lampą mocniejszą. Z powyższych zdjęć wynika nawet, że YN na tych samych parametrach jest minimalnie słabszy i mniej równomiernie naświetla klatkę, co pewnie wynika z konstrukcji samej lampy. Z tym, że mam świadomość, że wniosek o nierównomiernym naświetleniu YN jest taki... sobie, ponieważ zdjęcie było wykonywane na 16mm a zoom w lampach ustawiony na 50mm. Przy prawidłowym wykorzystaniu sprzętu, czyli w tym wypadku założeniu obiektywu 50mm, różnicy w naświetleniu otrzymanych zdjęć pewnie by nie było.
Jeśli dobrze rozumiem, przewaga YN ujawnia się w sytuacji gdy potrzebujemy użyć obiektywu o ogniskowej większej niż 105mm. Zoom YN kryje ten zakres (do 200mm), gdzie C kończy się właśnie na 105mm.

dokladnie tak jest jak napisales.

i od razu widac ze YN jest slabsza lampa.

gdyby mial taka sama Energie blysku, winen miec dla 200 mm LS ok 80.

Bechamot dziękuję za pomoc.
Temat do zamknięcia.

Cytat:

---

Zamieszczone przez technik8pl

Temat do zamknięcia.

---

Wręcz przeciwnie !
Wiele osób stoi przed dylematem czy kupić "słabsze" 430EX III RT czy "mocniejsze" YN600EX RT-II.
No to mają materiał do zastanowienia.

Liczba przewodnia lampy yn to dla ISO 100 = 60 dla (edit) 200 mm ( a zakres zoomu 20 do 200 )

Liczba przewodnia lampy canon speedlite 430 ex III dla ISO 100 = 43 dla 105 mm

Cytat:

---

Zamieszczone przez jerzyp

Liczba przewodnia lampy yn to dla ISO 100 = 60 dla 105 mm ( a zakres zoomu 20 do 200 )

Liczba przewodnia lampy canon speedlite 430 ex III dla ISO 100 = 43 dla 105 mm

---

Nie wprowadzaj ludzi w błąd i usuń swój komentarz.
http://hkyongnuo.pl/lampy-blyskowe/yn-600ex-rt-ii/
https://www.optyczne.pl/10632-news-Y...0EX-RT_II.html

Cytat:

---

Zamieszczone przez jerzyp

Liczba przewodnia lampy yn to dla ISO 100 = 60 dla 105 mm ( a zakres zoomu 20 do 200 )

Liczba przewodnia lampy canon speedlite 430 ex III dla ISO 100 = 43 dla 105 mm

---

Lampa charakteryzuje się dużą liczbą przewodnią – 60 przy ISO 100, 200mm flash zoom ; Posiada (HSS) high-speed sync TTL, pozwalający osiągnąć błysk o czasie nawet do 1/8000s.

Miałem kiedyś 430 EX i wymieniłem ją na 600ex Canon
W praktyce wygląda to tak, że 600ta szybciej się ładuje, mocniej wali, ma dłuższa serię i większy zasięg od 430, a tu okazuje się że jednak nie. Ciekawy wątek bardzo.

YN kiedys mal zoom reflektora do 105 stopni i oznaczali lampe jak 54.

zawezili kat widzenia do 200 mm , czyli te sama Energie skupili na mniejszej powierzchni i oznaczyli jako 60.
palnik ten sam ( zreszta marny) .

Jesli podaja ze dla 200 mm na ls= 60 , to dla 105 mm teoretycznie ls = ok 35-40 .

porownywac mozna dla tego samego kata swiecenia.

ale Prawda jest, ze ze wzgledu na wieksze skupienie swiatla lampa pozwala oswietlic motyw z wiekszej odleglosci - tak jak w latarce zawezajac slup swiatla , swiecimy jasniej , czyli dalej ale za to wezej.

slowem wypadaloby porownac nie LS a Energie lampy w Julach ( Ws)- to da nam jednoznaczna odpowiedz.

Cytat:

---

Zamieszczone przez technik8pl

PS. nie zwracamy uwagi na przepały.

---

a szkoda, bo "w przepałach" może się okazać, że słabsza lampa przepaliła np. o 1/4EV, a mocniejsza o 2.5EV, jeśli matryca zarejestrowała od pewnego momentu tylko "255, 255, 255", nie masz informacji co było mocniejsze i o ile.

Cytat:

---

Zamieszczone przez technik8pl

Coś robię źle? Dlaczego w teorii mocniejsza lampa w praktyce jest słabsza?

---

Teoria = "marketing". W czasach prehistorycznych podawano LP lamp dla ogniskowej 35mm, potem zaczęto dla "maksymalnego zooma", i skupienie światła przy ustawieniu "200mm" automatycznie "zwiększyło" to, co można napisać w reklamach (i danych katalogowych) lamp.
Kolejny temat to równomierność świecenia, "lepsze" lampy mogą równiej oświetlać daną powierzchnię, więc "dawać więcej światła przy krawędziach", co może skutkować osłabieniem światła w centrum kadru, "gorsze-mocniejsze" (według reklam) będą mocniej świeciły na środku, jednak kosztem boków.
Pomysł testu jest ciekawy, jednak proponowałbym powtórzenie w inny sposób: ustawienia aparatu takie, żeby przy mocniejszej lampie (faktycznie świecącej mocniej) nie było przepałów (oprócz odbicia palnika). Każde zdjęcie powtórzone np. 3 razy (sprawdzisz równomierność mocy), porównanie "pipetką" tych samych miejsc kadru da Ci orientację co do równomierności i jasności. Żeby sprawdzić o ile które jest mocniejsza możesz zrobić zdjęcie "mocniejszą", a potem tak zmieniać parametry (np. ISO) po założeniu "słabszej", żeby uzyskać jak najbardziej zbliżoną jasność (z uwzględnieniem nierównomierności to raczej na środku kadru). Światłomierz do błysku upraszcza sprawę, ale podejrzewam, że go nie masz, stąd propozycje "drogi objazdem".
Pozostaje jeszcze praktyczne znaczenie nierównomierności oświetlenia, wiele osób używa lamp "z odbicia" (lub przez dyfuzor), a wtedy ta sprawa wydaje się tracić na znaczeniu.

Cytat:

---

Zamieszczone przez r_m

a szkoda, bo "w przepałach" może się okazać, że słabsza lampa przepaliła np. o 1/4EV, a mocniejsza o 2.5EV, jeśli matryca zarejestrowała od pewnego momentu tylko "255, 255, 255", nie masz informacji co było mocniejsze i o ile.


.

---

technik8pl napisal prawidlowo.

w przepalach nie da sie ocenic o ile stopni jest przeswietlone.

najlepiej jest to ocenic w zakresie luminancji ok 128 czyli w okolicach srodka zakresu , gdyz w tym obszarze matryce Maja najwyzsza czulosc , tzn okreslone roznice natezenia swiatla powoduja najwieksze roznice luminancji - czyli najlatwiej jest je ocenic..

YN600 są fajne do RT, bo są tanie :) a tak normalnie to lepiej kupić canona 430III-rt. Chyba, że focimy zawodowo i często potrzebne są szybsze serie to C600RT.
Dla mnie jedyna i dosyć istotna wada 430-stek to szybkie przegrzanie po kilku szybkich strzałach. Oczywiście miało to znaczenie tylko na ślubach. Szybko nauczyłem się z tym żyć* i bardzo lubię tą lampę. Mam 2 sztuki. YN600 też 2, ale używam tylko przy błyskaniu radiowym RT.

*(trzeba wyłączyć i włączyć i po problemie)

Instrukcja obsługi YN 600EX RT II podaje następujące liczby przewodnie dla 100 ISO:
30 m @ 28 mm, 36 m @ 35 mm, 42 m @ 50 mm. Czyli nie jest to lampa o ponadprzeciętnej mocy.
Dla Speedlite 430EX instrukcja podaje:
27 m @ 28 mm, 27 m @ 35 mm, 31 m @ 50 mm.
Czyli faktyczna różnica w oświetleniu dla pokrycia tych samych ogniskowych wypada w okolicy 1/3 EV - oczywiście przy założeniu, że porównujemy teoretyczne i życzeniowe dane z instrukcji.