-
Co zamiast lustrzanki
Od lat użytkuje 5d1 z którego jestem bardzo zadowolony. Jednak od pewnego czasu spoglądam w kierunku sprzętu mniejszego i lżejszego. Myślałem o przejściu na bezlusterkowce, może Fujifilm, Olympus ale nie jestem przekonany czy dorówna pełnej klatce. Proszę o sugestie i własne spostrzeżenia.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
jeśli zamierzasz tylko oglądać zdjęcia na kompie/fejsie to dobry smartfon czy iPhone wystarczy
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Smarfon raczej odpada, wolałbym aparat.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
saxjas
...Myślałem o przejściu na bezlusterkowce, może Fujifilm, Olympus ale nie jestem przekonany czy dorówna pełnej klatce.
Pod wieloma względami dorówna, w niektórych konkurencjach przewyższy, a w pozistałych nie dorówna.
Gdyby mniejszy format mógł pobić większy pod każdym względem, nikt by nie produkował większych, bo szkoda materiałów, zachodu i pieniędzy.
Pod względem wygody podróżowania np. w górach albo tanimi liniami lotniczymi mniejszy format będzie z reguły lepszy.
Pod względem możliwej do uzyskania najlepszej jakości obrazowania większy format będzie zawsze lepszy.
Na szczęście prawie nikt nie potrzebuje maksymalnej możliwej jakości obrazka, a do większości celów fotograficznych ważniejsze jest to, co jest na zdjęciu niż jak perfekcyjnie jest to odwzorowane. Dlatego, najlepiej popatrzeć na zdjęcia, potrzymać aparat, i jeśli się podoba, kupić.
Tak naprawdę jest to dylemat czysto ekonomiczny. Kto nie potrafi zdecydować, powinien mieć w szafie pewną liczbę systemów o różnych cechach i wybierać ten, który akurat pasuje do nastroju. Oczywiście, na to trzeba więcej pieniędzy, jak również np. na zakup drugiego krawata. A jeśli ma być jeden, nikt nie odpowie, czy lepszy jest krawat czerwony czy niebieski.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Zależy do czego, ale Fuji to bardzo dobry system, gdzie dużo taniej niż np w Sony kupisz świetne jakościowo szkła, ale też*ciągle się*rozwijają. Już teraz przekrój ich body i obiektywów jest bardzo duży, każdy coś znajdzie dla siebie :)
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Mnie też już do lustrzanek nie ciągnie. Na pewno nie kupię FUJI ani też Sony. Chodzi mi po głowie OMdek ale mam obawy czy podobnie jak w dwóch poprzednich przypadkach nie ogłosi nowego systemu micro coś tam i wszystko trzeba kupować od początku. Ale tutaj na straży bagnetu jest jeszcze Panasonic ( też niby produkował lustrzanki 4/3 ale to były efemerydy). Wybór obiektywów jest naprawdę spory a do tego coś tam jeszcze dokłada Leica. Obiektyw 12 - 100 mm ekwiwalent 24 - 200 to jest super spacerowa ogniskowa i starczy do wszystkiego. Ale z drugiej strony w tej cenie mam Nikon 750 z obiektywem 24 - 120 i jeszcze zostaje sporo kasy.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Od dawna miałem dylemat podobny do Twojego. Ponieważ dużo fotografuję podróżując to noszenie 5d3 i szkieł jest ciężkie :-) Szukałem lżejszego kompromisu po stronie bezluster. I wierz mi - nie ma takiej opcji. Jezeli nie chcesz stracić na jakości i funkcjonalnosci to nie ma przebacz. Dźwigać trzeba swój lustrzankowy krzyż. :-)
PS.
Tzn. jest wyjście - Leica i trzy szkielka, ale nie chce sprzedawać samochodu.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Ale leica też jest ciężka. To taki stalowy wypiłowany pilnikiem stalowy klocek. Do tego ustawiasz ostrość i widzisz swoje palce w celowniku. Wybór optyki jest marny i nie ma teleobiektywów chyba max to 135 mm Mam na myśli system M
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
Ale leica też jest ciężka. To taki stalowy wypiłowany pilnikiem stalowy klocek. Do tego ustawiasz ostrość i widzisz swoje palce w celowniku. Wybór optyki jest marny i nie ma teleobiektywów chyba max to 135 mm Mam na myśli system M
Tak, wiem. To aparat do d... Ale jakoś - ciężko bo ciężko - umiałbym z tymi wadami przeżyć.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Od dawna miałem dylemat podobny do Twojego. Ponieważ dużo fotografuję podróżując to noszenie 5d3 i szkieł jest ciężkie :-) Szukałem lżejszego kompromisu po stronie bezluster. I wierz mi - nie ma takiej opcji. Jezeli nie chcesz stracić na jakości i funkcjonalnosci to nie ma przebacz. Dźwigać trzeba swój lustrzankowy krzyż. :-)
PS.
Tzn. jest wyjście - Leica i trzy szkielka, ale nie chce sprzedawać samochodu.
Tak myślałem, że trudno będzie znaleźć sensowne rozwiązanie. Tylko co sądzić o zawodowcach oglaszajacych że już nie używają luster od lat. Mam na myśli jednego przedstawiciela FUJI.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Gdy pomyślę o bezlusterkowcach to pierwsze mi przychodzi na myśl Fuji.
Podobają mi sie szkła, sensor ma krotność x1,5, chyba juz zdążyli ulepszyć AF
Mnie bardziej zacheca niz sony czy olek
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Też jestem bliżej fuji niż pozostałych.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Jedna jaskółka wiosny nie czyni ;)
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Pokaż mi system bezlusterkowca, ktory ma uwa i tele porównywalne do elek canona (17-40 i 70-200/300) w takich cenach jak one. No i zeby sensowne body nie kosztowalo więcej niz 6d. Bo jakbym nie szukal, to zeby złożyć sensowny zestaw wycieczkowy to mi to wychodzi cenowo tyle co 6d z elkami i jeszcze bym musial z 5baterii dokupić a wagowo roznica pomijalna. Juz predzej 100d + 10-18 stm i 55-250 stm ale cropowa matryca canona mnie odpycha :(
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
dlatego moim uzupełnieniem systemu jest iphone
zdjęcia i tak lądują w necie a tam na pierwszy rzut oka nie rozróżnisz czy zostało zrobione srajfonem czy wypas canonem
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Samsungi maja tryb m w aparatach, troche ograniczony ale jednak. W dodatku mozna robic w raw.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Chyba jednak pozostanę na razie przy moim 5d. Może dokupie jeszcze tylko sigme 35 /1.4.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
dlatego moim uzupełnieniem systemu jest iphone
zdjęcia i tak lądują w necie a tam na pierwszy rzut oka nie rozróżnisz czy zostało zrobione srajfonem czy wypas canonem
ja miałem podejście do canona g7x a się okazało że więcej fotek zrobiłem szajsungiem s6 niż tym kompaktem :mrgreen: więc kompakt poszedł dalej w świat a ja wróciłem do dźwigania canona :mrgreen: no i taki właśnie kompromis :D lustro + telefon :mrgreen:
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
saxjas
Chyba jednak pozostanę na razie przy moim 5d. Może dokupie jeszcze tylko sigme 35 /1.4.
Fajne, lekkie, kompaktowe szkiełko :mrgreen:
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
a widać tak bardzo na fejsie różnicę?
12
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
No właśnie u mnie też były oblężnicze plany czym to ja nie zastąpię canonowego klocka, a realnie okazało się że jedyne sensowne rozwiązanie to smartfon szajsunga :(.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
bo to kolejny etap w życiu mężczyzny:lol:
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
jak zwykle sprowadza się do tego, że najlepszy aparat to ten który mamy przy sobie i telefony wygrywają :mrgreen:
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
To jak szukanie Świętego Grala lub kamienia filozoficznego... U mnie kiełkuje myśl zakupu Ricoh GR bo bezlusterkowce wcale nie są tak dużo mniejsze (a przynajmniej nie z obiektywem), nazbiera się kolejnych klamotów (czyt obiektyw), które trzeba nosic, ekonomicznie też się to nie kalkuluje bo z dslr nie zrezygnuje. Maluteńki APSC jako zawsze w kieszeni, plecaku...
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
To jak szukanie Świętego Grala lub kamienia filozoficznego... U mnie kiełkuje myśl zakupu Ricoh GR bo bezlusterkowce wcale nie są tak dużo mniejsze (a przynajmniej nie z obiektywem), nazbiera się kolejnych klamotów (czyt obiektyw), które trzeba nosic, ekonomicznie też się to nie kalkuluje bo z dslr nie zrezygnuje. Maluteńki APSC jako zawsze w kieszeni, plecaku...
Też brałem pod uwagę GR. Sensownie zrobiony, już miałem zrobić kilka zdjęć w sklepie ale bateria padła i nici z testu. Jestem wdzięczny koledzy za Wasze sugestie i doświadczenia. Zawsze warto posłuchać doświadczeń innych.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Ja mam dwa telefony i oba są do bani. O ile bez spustu migawki można sobie jakoś poradzić pukając w monitor to bez gwintu do statywu już trudniej. Wygrzebałem ze staroci rig Cullmana i za 8 złotych jakąś sprężynę z gwintem i od biedy pasuje. Niestety na wielkość tabletu się nie rozciąga. Puknięcie start - stop powoduje poruszenie i muszę to przy montażu wycinać z ujęć. Co do bezlusterkowca to ma się pojawić średnioformatowy FUJI i jeśli nie trafią z ceną w kosmos i będzie ona porównywalna z profesjonalną lustrzanką FF Jeśli tak będzie to można by myśleć o dwóch różnych systemach.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Fuji rzekomo ma kosztować ok. 10 k$ - jak będzie zobaczymy.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Za tyle kasy to raczej nie widzę przyszłości dla tego systemu. Nie będzie to konkurencja dla FF Pro
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
Ja mam dwa telefony i oba są do bani. O ile bez spustu migawki można sobie jakoś poradzić pukając w monitor to bez gwintu do statywu już trudniej. Wygrzebałem ze staroci rig Cullmana i za 8 złotych jakąś sprężynę z gwintem i od biedy pasuje. Niestety na wielkość tabletu się nie rozciąga. Puknięcie start - stop powoduje poruszenie i muszę to przy montażu wycinać z ujęć. Co do bezlusterkowca to ma się pojawić średnioformatowy FUJI i jeśli nie trafią z ceną w kosmos i będzie ona porównywalna z profesjonalną lustrzanką FF Jeśli tak będzie to można by myśleć o dwóch różnych systemach.
mówisz i masz
https://pl.aliexpress.com/item/Hot-C...208.4.1.5fGRVg
człowieku, fotografowanie komóra ma większą przyszłość niż FF:mrgreen:
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
Za tyle kasy to raczej nie widzę przyszłości dla tego systemu. Nie będzie to konkurencja dla FF Pro
No chyba nie sadzisz, ze średni format będzie i ma być tańszy od małej klatki? Tak samo jak FF nie jest tańsza od cropa...
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Mnie z Olka bardzo szybko i skutecznie wyleczyła cena. W porównaniu z Sony czy Olympusem wolę wybrać Canon'a jako budżetową opcję ze względu na ceny szkieł.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
A może M5. Skoro taki dział to taka propozycja mi przyszła do głowy ;).
Sam poważnie się zastanawiam bo matryca z 80D wreszcie mi odpowiada.
Co do obiektywów to kupiłbym 22/2 lub 11-22. Z tele będzie problem... Jakoś w tej cenie to nie widzi mi się żeby działał :roll:
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
A może M5. Skoro taki dział to taka propozycja mi przyszła do głowy ;).
Sam poważnie się zastanawiam bo matryca z 80D wreszcie mi odpowiada.
Co do obiektywów to kupiłbym 22/2 lub 11-22. Z tele będzie problem... Jakoś w tej cenie to nie widzi mi się żeby działał :roll:
M5 może i fajny ale cena z d......
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
No chyba nie sadzisz, ze średni format będzie i ma być tańszy od małej klatki? Tak samo jak FF nie jest tańsza od cropa...
To nie ja to FUJI tak sądzi. Napisali, że około 80% posiadaczy ich sprzętu wystarczy to co mają do wykonywania wszystkiego a reszta musi wspierać się pełną klatką. I to dla nich miałby być ten APSC średniego formatu. Ale przy tej cenie to chyba dalej będą sięgać po FF
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
Napisali, że około 80% posiadaczy ich sprzętu wystarczy to co mają do wykonywania wszystkiego a reszta musi wspierać się pełną klatką.
Zawsze fascynowała mnie taka "wiedza", zwykle oznacza to, że sprzedaż spada i trzeba zaklinać rzeczywistość - klasyczny przypadek to nikomu niepotrzebna pełna klatka w Nikonie.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
W 2000 roku byłem na konferencji prasowej w Paryżu i wszyscy dziennikarze z Europy mieli FUJI S1Pro FUJI produkowało swoją matrycę i wiele osób ją chwaliło. Dziwne, że nie poszli tą drogą. Nie mniej wydaje mi się, że jeśli nie zejdą nieco z cen to cały ten system wywali się w pierwszej kolejności.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
obniżenie ceny nie wchodzi w grę - wydaje się że gdyby te aparaty było tanie to nikt by tego nie kupował - wysoka cena sprawia że kupujący czuje elitarność sprzętu a zatem wyjątkowość fotografii jaką robi, przy niskiej cenie nikt nie uwierzyłby ze to robi dobre zdjęcia,ze optyka przekracza limit dyfrakcyjny, że jakość zdjecia będzie "jak z pełnej klatki", a jak jest drogo to wierzą - to trudna sztuka sprzedawać marzenia i pół klatki w cenie pełnej.
a tak ogólnie to ponoć nikt nie kupuje tego sprzętu w cenach jakie są napisane na sprzęcie - cashback to magiczne zaklęcie współczesnego marketingu - cashback nie wpływa na elitarność bo przecież kiedys mija i mamy bardzo drogi sprzęt :mrgreen: tak drogi jakiego nasza wyjątkowa fotografia potrzebuje :mrgreen:
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że zostanę przy mojej pełnej klatce. Trudno będę musiał się pogodzić z gabarytami i wagą, ale dla jakości myślę, że warto.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
saxjas
Też brałem pod uwagę GR. Sensownie zrobiony, już miałem zrobić kilka zdjęć w sklepie ale bateria padła i nici z testu. Jestem wdzięczny koledzy za Wasze sugestie i doświadczenia. Zawsze warto posłuchać doświadczeń innych.
Ja nic lepszego nie znalazłem. Wada to brak wizjera (a ten co jest to drogi i odczepialny czyli jakby go nie było). Kompaktowość, jakość obrazu i cena nie ma jednak konkurencji.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
kmeg
Ja nic lepszego nie znalazłem.
Sprawdź jeszcze fuji x100T
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
Sprawdź jeszcze fuji x100T
Znam ale jest mimo wszystko o 1400 zł droższa a przy tym większa (brak chowanego obiektywu), cięższa. Owszem obiektyw jaśniejszy, wizjer, etc ale jak dla mnie GR jest o wiele lepszy jako coś co masz zawsze przy sobie i możesz zrobić dobre jakościowe zdjęcie.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
salas
Pokaż mi system bezlusterkowca, ktory ma uwa i tele porównywalne do elek canona (17-40 i 70-200/300) w takich cenach jak one.
powiem jako uzyszkodnik Fuji, bo mam i wiem jak dziala ;) za inne bezlustra nie bede sie wypowiadal...
i tak: z UWA jest problem taki, ze przy duzo mniejszej odleglosci rejestracyjnej (flange) bezlusterkowcow (tu akurat wszystkich) ultraszeroki kat wymaga niestety konstrukcji optycznej odwroconego teleobiektywu (jesli to nie do konca prawda to prosze o korekte, specjalista nie jestem) a to oznacza wiecej elementow optycznych, relatywnie duzy gabaryw przez co koniec koncow to sie robi ani male ani tanie (vide Fuji 10-24).
z teleobiektywami... Fuji ma swietne 55-200 wiec szklo zblizone koncepcyjnie do 70-300L (o jakosci sie nie wypowiem, bo jeszcze nie mam. 70-300L moge potwierdzic, ze jest swietny). brak 70-200 w Fuji akurat IMHO wynika z faktu, ze te obiektywy f/2.8 sa pozycjonowane do sportow (gdzie bezlusterkowce... no nie smiejmy sie z ich AF i bateryjek ;) ) a f/4 w zasadzie ma malo sensu jak sie popatrzy na juz umiarkowane rozmiaru 55-200.
55-200 uzywane mozna kupic w okolicach ceny uzywanego 70-200/4 non IS. prawda, ze troche swiatla mniej w dlugim koncu, no ale dodatkowy zakres nie jest zly. no i jest z IS-em. wiec tutaj IMHO ekonomia jest na korzysc Fuji
Cytat:
Zamieszczone przez
salas
No i zeby sensowne body nie kosztowalo więcej niz 6d.
ja mam X-E1, ktore obecnie kosztuje nieduzo. odpowiada mi to. to jest koncepcyjnie blizsze dalmierzowi wiec mniejsze i nieco inne w obsludze, ale mimo wielu lat robienia klasycznymi lustrzankami mnie osobiscie bylo bardzo latwo sie do tego przyzwyczaic.
Cytat:
Zamieszczone przez
salas
Bo jakbym nie szukal, to zeby złożyć sensowny zestaw wycieczkowy to mi to wychodzi cenowo tyle co 6d z elkami i jeszcze bym musial z 5baterii dokupić a wagowo roznica pomijalna.
ja bym kombinowal tak:
X-E1 (IMHO zupelnie wystarczajacy korpus na poczatek, wcale nie trzeba X-T1)
18-55 (szklo za polowe ceny 24-70/4, optycznie nie ustepujace temu)
55-200
14 na okazjonalne szerokie kadry
mankamentem sa mniejsze mozliwosci w szerokim kacie, ale jakos nie potrafie sie przekonac do polecania 10-24 w jego kosmicznej cenie.
Cytat:
Zamieszczone przez
salas
Juz predzej 100d + 10-18 stm i 55-250 stm ale cropowa matryca canona mnie odpycha :(
osobiscie nie boli mnie canonowska matryca 18Mpix (wbrew pozorom jest zupelnie przyzwoita) i taki zestaw mi sie podoba i moge poblogoslawic, bo to zupelnie niezla alternatywa dla bezlusterkowca (chociaz w lapie X-E1 jest na pewno fajniejszy niz 100D - oba mam i uzywam dosc regularnie). natomiast to co IMHO jest pieta Achillesowa tego rozwiazania i dlaczego sam trzymam sie Fuji - standardowy zoom 18-55 STM to jest parodia optyki w porownaniu z XF 18-55 do Fuji (i mechanicznie tez d* nie urywa). jedyna rozsadna alternatywa jest ktoras Sigma 17-xx, co z kolei daje zestaw wyraznie wiekszy gabarytowo. i tu trzeba sie dosc dobrze zastanowic, bo jesli mowimy o zestawie podroznym czy takiego ogolnego uzytku, to standardowy zoom jednak jest podstawowym obiektywem i jak najbardziej to pod jego katem wybieralbym system.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Ja się do fuji zastanawiam nad Samyang 12mm, aby rozszerzyć perspektywę.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
i tak: z UWA jest problem taki, ze przy duzo mniejszej odleglosci rejestracyjnej (flange) bezlusterkowcow (tu akurat wszystkich) ultraszeroki kat wymaga niestety konstrukcji optycznej odwroconego teleobiektywu (jesli to nie do konca prawda to prosze o korekte, specjalista nie jestem) a to oznacza wiecej elementow optycznych, relatywnie duzy gabaryw przez co koniec koncow to sie robi ani male ani tanie (vide Fuji 10-24).
Jużeśmy to obdyskutowaliśmy w wątku "Bezlusterkowiec zamiast 5d - 35/1.4". (Takie wątki bardzo regularnie się pojawiają...;))
Canon 10-22mm i Fujinon 10-24mm to są oba retrofokusy. Canon dlatego, że musi, a Fujinon dlatego, że chce. Fujinon ma tyle samo grup i tylko jedną soczewkę więcej (a ma przecież IS). Oba mają soczewki asferyczne (3 i 4) i oba mają szkło LD (1 i 2). Ważą prawie tyle samo, chociaż Fujinon jest metalowy. Fujinon ma IS i pokrywa o włos większą klatkę.
Canon ma bardzo małą dystorsję (zniekształcenia) Fujinon ma ogromną (prawie 5%!, photozone.de), która jest niwelowana przez oprogramowanie korpusu. Podobnie jest z winietą.
Biorąc to wszystko pod uwagę, są to porównywalne optycznie szkła w porównywalnych cenach. Żaden nie jest specjalnie cudowniejszy technologicznie niż drugi, tylko wybory i kompromisy konstrukcyjne i marketingowe są takie a nie inne.
Szkło o tym zakresie, dla tego formatu, osiągające taką końcową jakość obrazka przy takiej cenie (< $1000) nie może być obecnie mniejsze ani lżejsze, więc po prostu nie godzi się nazywać tak zgrabnego eleganckiego metalowego wyrobu "ogórem".:p
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Jużeśmy to obdyskutowaliśmy w wątku "Bezlusterkowiec zamiast 5d - 35/1.4". (Takie wątki bardzo regularnie się pojawiają...;))
wierze na slowo, u mnie z wiekiem memoria juz nie ta sama. osrodek google'a poki co dziala, tylko jeszcze musi przez blokade na osrodku lenia przejsc ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Canon 10-22mm i Fujinon 10-24mm to są oba retrofokusy. Canon dlatego, że musi, a Fujinon dlatego, że chce. Fujinon ma tyle samo grup i tylko jedną soczewkę więcej (a ma przecież IS). Oba mają soczewki asferyczne (3 i 4) i oba mają szkło LD (1 i 2). Ważą prawie tyle samo, chociaż Fujinon jest metalowy. Fujinon ma IS i pokrywa o włos większą klatkę.
Canon ma bardzo małą dystorsję (zniekształcenia) Fujinon ma ogromną (prawie 5%!, photozone.de), która jest niwelowana przez oprogramowanie korpusu. Podobnie jest z winietą.
do tej pory wszystko sie zgadza...
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Biorąc to wszystko pod uwagę, są to porównywalne optycznie szkła w porównywalnych cenach.
i tu mam watpliwosci. porownywac mozna zawsze (Malucha do Mercedesa tez - oba na "M", oba maja po cztery kola i oba mozna kupic za dolary/zlotowki) tyle ze jednak 10-22 mozna wybierac jak w ulegalkach a uzywke spokojnie dostanie sie tu kolo mnie za 400 EUR. uzywek Fuji 10-24 na rynku wtornym nie ma, a jak raz na ruski rok "rzuca" to cena jest 2x wyzsza.
a glowny problem jest taki, ze w Fuji nie ma alternatyw. stalka 14mm wcale nie jest wiele tansza a innych UWA z autofocusem ponizej 16mm nie ma. w Canonie jest 10-22 i 10-18 i to jednak daje pewna swobode wyboru.
optycznie to
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Żaden nie jest specjalnie cudowniejszy technologicznie niż drugi, tylko wybory i kompromisy konstrukcyjne i marketingowe są takie a nie inne.
no wlasnie ja bym chcial, zeby drogie Fuji bylo jednak troche bardziej drogie mojemu sercu a mniej drogie mojemu portfelowi ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Szkło o tym zakresie, dla tego formatu, osiągające taką końcową jakość obrazka przy takiej cenie (< $1000) nie może być obecnie mniejsze ani lżejsze, więc po prostu nie godzi się nazywać tak zgrabnego eleganckiego metalowego wyrobu "ogórem".:p
tylko tak... moj 16-35/4 IS pokrywa 2x wieksza klatke niz XF 10-24, optycznie nim zamiata a kosztuje podobne pieniadze. oczywiscie, ze to jest wieksze i ciezsze szklo... ale no jednak ta nawijka o "mniejszym i tanszym" w odniesieniu do bezlusterkowcow sie troche rozbija o te realia. a niestety polityka cenowa Fuji jest koszmarna i jak sie na nia popatrzy to Canon naprawde przestaje byc drogim systemem :(
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
A może Panasonic LX-100? Czytałem, że jak na kompakt jest niezły i oferuje dobrą jakość zdjęć.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
jakos zdjec LX100 nie lezala kolo Fuji X-E1.
ale poza tym to calkiem sympatyczny aparacik.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Powoli dochodzę do wniosku, że jednak nie ma alternatywy dla lustrzanek. Używanego Panasa można nabyć drogą kupna z obiektywem w okolicy tysiaka. I chyba skorzystam z takiej alternatywy nie rezygnując z lustrzanki.
-
Odp: Co zamiast lustrzanki
Cytat:
Zamieszczone przez
Sergiusz
Powoli dochodzę do wniosku, że jednak nie ma alternatywy dla lustrzanek. Używanego Panasa można nabyć drogą kupna z obiektywem w okolicy tysiaka. I chyba skorzystam z takiej alternatywy nie rezygnując z lustrzanki.
Też tak uważam, że lustrzankę jest naj. Czy cena 1000 zł dotyczy używanego LX-100?
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
jakos zdjec LX100 nie lezala kolo Fuji X-E1.
ale poza tym to calkiem sympatyczny aparacik.
Jest spora różnica na korzyść x-E1? O ile pamiętam w x-e1 brak muszli ocznej, to prawda?