Pytanko.
Mam 20d i 580 EX..
Jak czesto stosujecie FEL przy zdjeciach?
zawsze --- do kazdego zdjecia?
Czasami odnosze wrazenie ze bez FELa nie da sie zrobic poprawnego zdjeciqa bo zawsze jest za ciemne ...
Co wy na to?
Wersja do druku
Pytanko.
Mam 20d i 580 EX..
Jak czesto stosujecie FEL przy zdjeciach?
zawsze --- do kazdego zdjecia?
Czasami odnosze wrazenie ze bez FELa nie da sie zrobic poprawnego zdjeciqa bo zawsze jest za ciemne ...
Co wy na to?
z rzadka ;-) tylko wteddy jak na normalnym pomiarze sie pomyli (przekdrowywanie)
tak jak mowi jac
czasami nie ma czasu na to by sie bawic fel
poprostu przyciskasz do polowy przekadrowujesz i pstrykasz
niekeiedy po przekadrowaniu w centrum jest tlo ktore jest dalej od glownego motywu umieszczonego z boku fotografii wiec w przypadku wyzwolenia migawki blysk pomiarowy flesza obliczy sile na tlo a nie na gowny motyw
wynikiem sa przesfietlenia głównego motywu lub w innych przypadkach niedoswietlenia.
dlatego ja ustawiam flesha na -1/3 lub -1/2 EV i wale w rawie
wtedy jest duza szansa na poprawe foto
Focąc D60 praktycznie każdą fotę z fleszem robiłem FELując. W 30D (więc zakładam, że w 20D jest tak samo) na kilkset fotem zrobionych z lampą może 2-3 razy zrobiłem FEL. To kwestia szybkiej oceny sytuacji przez wizjer i decyzja czy trzeba będzie FELować bo przekadrowania zwali ekspozycję czy też nie.
Generalnie E-TTL II to duży postęp w stosunku do starego E-TTL'a, ale i tak jest cały czas, co przykro stwierdzić, całe lata świetlne za systemami sterowania błyskiem w wykonaniu Minolty czy Nikona.
dosc czesto uzywam. przynajmniej wiem do jakiej ekspozycji mi lampa wypelnia. automatom jakos srednio wierze i zdecydowanie wole miec kontrole nad tym co i jak naswietlam.
oczywiscie, dotyczy to moich wszystkich korpusow. rowniez gdy robie ceglane mury i zdjecia nieba :lol:
Tak nawiązując jeszcze do humorystycznego wątku nt. idiotów z dpreview - pewnie niedługo pojawi się info o "ukrytych" funkcjach przycisku "direct print" w 30D :-) Może będzie on włączał tryb renderowania sztucznego nieba jeśli aparat uzna, że to złapane przez matrycę nie spełnia szumowych standardów w/g Kongresu USA i Pentagonu :-) To by było fajne :-)Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
Tak się właśnie zastanawiam, czy aby faktycznie taka różnica (?) Nie znam systemu Minolty i Nikona, ale myślę że to nie są lata świetlne. Zwłaszcza z cyfrą błysk trzeba mierzyć niesłychanie precyzyjnie.Cytat:
Zamieszczone przez bundy
Co do FEL używałem b. często w starym E-TTLu. W E-TLL II odpuściłem, bo taka miała być korzyść z nowego systemu ;) Jednak widzę po kilku imprezach, że FELowanie to podstawa, trza wrócić do starych nawyków...
lata fizyczne. matrycowy pomiar swiatla Nikon i Minolta maja juz od dobrych kilku lat. milo ze Canon zdecydowal sie wyrownac do stawki, ale trudno byc "wstrzasnietym nie zmieszanym" skoro nastapilo to z takim opoznieniemCytat:
Zamieszczone przez Raff
mowiac szczerze, to polegajac na FEL-u (jakby fajnie bylo gdyby przycisk do tego byl troche blizej dla kciuka) nie widze osobiscie mankamentow E-TTL I. jakos mi to gra.Cytat:
Zamieszczone przez Raff
choc prawda jest, ze nie uzywam lampy czesto - zwlaszcza w sytuacjach gdzie poprawny blysk jest warunkiem zrobienia akceptowalnego zdjecia. wiec miarodajny nie jestem
Co do pomiaru Canona oderwanego od punktu to lepiej późno niż wcale :)Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
E-TTL I z FEL jest bardzo dokładny. Problem w tym, że czasem w zamieszaniu lepiej byłoby móc bez FELa. Poza tym podwójne błyskanie czasem "ogłupia" ludzi. Też nie jestem bardzo miarodajny, bo z E-TTL II zrobiłem studniówkę i dwa śluby jedynie i powiem, że w trudnych warunkach (ciemny kościół, kontrastowe motywy) nie ma rewelacji, niestety. Myślę, że na negatywie byłoby super, ale matryca jednak "kaprysi" :sad:
No odnosze takie samo wrazenie ... mam 550ex i 580ex.... robilem na 20d -- i troche zaciemno ... zalozylem slajda do eos3 i 550ex - bez FELowania super --ok poprawnie no ale w cyfrze to jakby bylo troche malo tego swiatla z flesza - mowie o wariantach - kosciół ciemny, zdjecia pod swiatlo, zdjecia 2 flesze i sterownik STT2 - zawsze z FElem ...Cytat:
Zamieszczone przez Raff
W d60 w drodze eksperymentów poznawczych zawsze miałem ustawioną korektę błysku na +2/3 i FELowałem - efekty były ok., np. w kościele FEL na buźkę i suknia i gang młodego wyświecone były ok (oczywiście tutaj zawsze trzeba iść na jakiś kompromis z jedną lub drugą stronę, bo zakres tonalny matrycy to jednak nie film). Po przestrzeleniu paru fot 30D stwierdzam, że już praktycznie nie muszę używać FEL'a w większości typowych sytuacji (kościoła jeszcze nie miałem okazji przerobić), ale korekta błysku i tak jest cały czas +1/3. Prawdę mówiąc, to czasami myślę o zakupie lampy z automatyką tyrystorową i nie zawracaniu sobie głowy FELami, korektami i innymi duperelami (taki młotek Metz CT byłby świetny)Cytat:
Zamieszczone przez tdf
Ja juz to sprawdzilem z lampa Soligor 42SDa - i tez niedoswietla .. troche .. wiec mysle ze cos matryca chyba potrzebuje wiecej swiatlaCytat:
Zamieszczone przez bundy
W kościele stała korekta się nie sprawdza. Robiłem Metzem 54MZ-3 na automatyce lampy i też bywało różnie. Matryca nie dość, że wrażliwa na przepał, to jeszcze często "niedoświetla". Trzeba się pilnować. I kart na RAWy nakupić. A młotek Metza nie powiem, zawsze mi się marzył :)Cytat:
Zamieszczone przez bundy
Na poczatku robienia 20D z przyzwyczajenia dawalem czesto FEL. Potem zdarzalo sie zapominac a efekty wcale mi o tym nie przypominaly wiec przyzwyczajenie weszlo ze FEL jest bardzo rzadko potrzebny. Czesciej zdarza mi sie wprowadzac korekte niz uzywac FEL.
Statystyka u mnie dowodzi, że z FEL zdecydowanie częściej wychodzą udane zdjęcia. Korekta +1/3 jest często mile widziana.
Zgodze się z tym stwierdzeniem Marantz`aCytat:
Zamieszczone przez MARANTZ
W wiekszosci sytuacji sie to sprawdza
ale warto pamietac ze na cyfze lepiej niedoswietlic niz przepalic
Cytat:
Zamieszczone przez shaqi
No wielkie dzieki a juz myslame aby kalibrowac aparat ...:mrgreen:
Blokada FEL-em powinna działać tak samo jak blokada przez wcisniecie do polowy bo przeciez sile blysku w drugim sposobie(wcisniecie do polowy i przekadrowanie)oblicza przy pomocy aktywnego punktu AF. Jakos po przesiadce z 10D na 20D ciezej mi sie robi zdjecia z lampa-duzo mam niedoswietlonych.A w 10D uzywalem tylko wcisniecia do polowy i przekadrowania. Musiałem tylko uwazac zeby nie miec nic pomiedzy glownym motywem a lampa zeby nie przepalic.
A jak tak sie spytam, czy korygujecie siłą błysku czy ekspozycją? co lepiej sie sprawdza?
korekcja sily blysku sluzy do korygowania sily blyskuCytat:
Zamieszczone przez laur
korekcja ekspozycji sluzy do korekcji ekspozycji
jesli lampa jest jedynym zrodlem swiatla to szajsegal, bo jedno i drugie robi to samo. ale jesli flesz ma sluzyc do wypelnienia to uzywa sie oczywiscie korekcji blysku.
No nie wiem. Błysk jest mierzony przecież do ekspozycji. Jak skrócisz czas to błysk będzie odpowiednio mocniejszy. Pierwszy plan pozostaje bez zmian (niedoświetlony/prześwietlony) w zależności od tego ile mocno odbijających światło powierzchni zdołało wyprowadzić E-TTL w pole (i tu potrzebna jest FEC), natomiast ekspozycja wyciąga lub tłamsi tło oświetlone światłem zastanym.
Co do tematu wątku. Jednak nie chce mi się FELować i zazwyczaj używam jedynie FEC wcześniej błysnąwszy, nazwijmy to, testowo :)
Coś sobie Raff letko zaprzeczasz. Błysk jest mierzony do doświetlenia pierwszego planu. Majtanie czasem nie wpływa na moc błysku (chyba, że w trybie Tv i przysłona lata odpowiednio do ustawianego przez Ciebie czasu). Tak więc:
Chyba nie powinno mieć miejsca prawda?Cytat:
Zamieszczone przez Raff
Niech KuchateK się wypowie :) Sprawdzę to jeszcze raz empirycznie, ale wydaje mi się, że tak właśnie jest. Czasem/przysłoną można kompensować przy automatyce tyrystorowej. A jeśli automatyka lampy komunikuje się z puszką (np. Metz 54) to tylko czasem, bo przysłona jest odczytywana i lampa błyska odpowiednio mocniej. Oczywiście można też kompensować kompensowaniem :)
No, miałem rację :D
IMHO Raff ma rację, przy M lampa faktycznie dobiera siłę błysku do oświetlenia pierwszego planu i robi to do konkretnej wartości ekspozycji, bo gdyby było tak jak mówisz to przy drastycznym przymknięciu przesłone czy też drastycznym skróceniu czasu, lampa musi dać więcej światła gdyż pierwszy plan będzie niedoświetlony.Cytat:
Zamieszczone przez miklo
Zgadza sie. Lampa towarzyszy zastanemu w celu uzyskania jakiejs tam ilosci swiatla na obiekcie. Zmieniajac czas mamy mniej zastanego, wiec zmieniamy proporcje jednego do drugiego i lampa blyska mocniej.
jakiego trybu działania automatyki błysku ettl 2 używacie-chodzi mi o Custom Function 14 macie 0-evaluative czy 1-avarage?I czym te dwa tryby sie róznia i który jest przydatniejszy do reporterki na ślubach? Bo przy evaluative ciezko jest uzyskac dobrze naswietlone zdjecie.Wystarczy cos jasnego lub blyszczacego a system daje odrazu mniej swiatla zeby nie przepalic.Na jakich ustawieniach wy robicice sluby?
O, chłopie! Milion zdjęć cyfrą zrobisz i nie będziesz wiedział ;) E-TTL evaluative ale kompensować, kompensować :) Lub FELować, FELować. Nie ma prostej recepty. Analogiem (z elastycznym reporterskim filmem) mogłeś wrzucić TTL lub A w dobrej lampie. Przewalił, szło wyciągnąć. W cyfrze nie ma bata. Przewalisz, nie masz zdjęcia; dużo niedoświatlisz - masz zdjęcie, tylko brzydkie jakieś. Doświadczenia trzeba, wyrozumiałości dla pomiaru i dobrej obróbki :mrgreen:
Jeszcze jedno pytanie czy jak włącze cf 14 na 1-avarage to działa mi błysk podobnie jak w ettl-u?Bo chyba juz nie wysyła przedbłysku do pomiaru,przed właściwym błyskiem-tylko mierzy światło zastane?zgadza sie?
Wlaczenie "average" jest to podobne do e-ttl'a. Dalej wysyla przedblysk. Jedyna roznica jest taka, ze pomiar dokonywany jest nie "inteligentnie" a usredniany ze srodka kadru.
Zastane to inna bajka. Zastane mierzy zawsze...
Zreszta ja juz chyba pisalem o tym :)
Gdzies na drugiej stronie chyba sie zaczelo "wymiatanie"... :twisted: :mrgreen:
http://canon-board.info/showthread.php?t=2421&page=2
No własnie bo w instrukcji pisze cos takiego ze przy wlaczonym avarage nie ma automatycznej korekcji sily blysku.Czyli Evaluative zmniejsza sile blysku po to by nie bylo przepalen czyli dlatego moga wychodzic zdjecia bardzo niedoswietlone gdy tylko pojawi sie w kadrze cos bialego lub odblaskowego. Mysle ze przy reporterce lepszy jest avarage i ew korekcja sily blysku na lampie.
Sprawdź :) Ale myślę, że z tego iż avarage jest uśredniany ze srodka kadru, mogą wynikać podobne jazdy jak z E-TTL vI. Zwłaszcza przy przekadrowywaniu. A tego, że przy wlaczonym avarage nie ma automatycznej korekcji sily blysku to jakoś nie łapię. To co - wali na full? ;)
Cytat:
Zamieszczone przez electron
Z tym sie całkowicie nie zgodze
bo felem blokujemy błysk na głownym motywie
a naciskajac do połowy mierzymy ekspozycje dla głownego motywu i ja blokujemy a nastepnie mozemy przekadrowac i zrobic zdjecie i dopiero w momencie wyzwolenia migawki jest wyzwalany przedbłysk pomiarowy ( przed właściwym blyskiem) który moze obliczyc sile po przekadrowaniu na tło i główny motyw jest wypalony.
W przypadku nie przekadrowywania to co powiedziałeś się sprawdzi.
To nie tak. Nie ma zmniejszania "zeby nie bylo przepalen". Korekta rownie dobrze moze byc na plus i czesto bywa.Cytat:
Zamieszczone przez electron
Tu raczej chodzi o automatyczna korekte wzgledem odleglosci i korekte ktora dba aby lampa nie swiecila za mocno jesli jest wystarczajaco duzo zastanego...Cytat:
Zamieszczone przez Raff
A jazdy jak w e-ttl wersji pierwszej nie tylko moga byc ale sa. Tutaj nie ma litosci. Jak juz ktos wlaczy "average" to felowac musi kazda fote jesli tylko kadr nie jest "na kotleta" z przykladowa ciocia po srodku. Odpowiedni kolor wzorca na srodku (ciocia w bialej i czarnej bluzce odpada) tez jest wymagany dokladnie jak w e-ttl'u.
Juz zreszta o tym pisalem...
http://canon-board.info/showpost.php...9&postcount=87
Natomiast to "jak tylko cos bialego to ciemno" nie jest tak do konca... E-ttl II niedoswietla tak z zasady i ten system o niedoswietlanie sie praktycznie opiera. W zasadzie jestem sklonny powiedziec po ilus tam fotach i experymentach, ze duzej (wiekszosci) ilosci zdjec bez korekty na plus sie nie da zrobic poprawnie. A zwlaszcza slub. Tam juz bez +1 to noc niezaleznie od tego czy panna mloda byla w kadrze czy nie ;)
FEL przy e-ttl'u II jest jeszcze o tyle bez sensu, ze to nie taki typowy fel z danej czesci kadru ktora jest na srodku. System nadal uwzglednia wszystko biale i cala reszte i pomiar jest dokonywany z cala "inteligencja" badania zawartosci kadru (opisane w wiadomym watku w poscie bodajze #57).
Jesli komus doskwieraja ciagle niedoswietlenia to mysle ze korekta jednak bedzie lepszym rozwiazaniem.
kuchatek czyli na slubie robisz korekte gdzies okolo +1 tak?i caly czas na evaluative?czy przy tak duzej korekcie nie wychodza ci przepalenia na sukni?Bo do czego darze-chodzi mi o to ze w reporterce(slubnej,komunijnej,czy przy robieniu zdjec na studniowce)nie ma sie czasu na tyle moemntami zeby bawic sie i sprawdzac jakie ustawienia sa najlepsze.Dlatego pytam jakie ustawienia sa najbardziej uniwersalne czy to +1 na slub mniej wiecej wystarczy?
Sprawdz. Jak trafisz na czarna dziure +1 jest ok... Jak trafisz na jasny kosciol gdzie zastanego pod dostatkiem mozliwe ze bedzie trzeba -1/3. Jak panna mloda bedzie w bardzo swietlistej sukience trzeba mniej. Jak trafisz na murzynke trzeba sobie podarowac juz ta sukienke i walic po twarzy zeby bylo cos widac :twisted:
Delikatne przepalenia ktorych kazdy sie boi jak ognia nie sa na papierze szkodliwe i wiekszosc ludzi nigdy na to nie zwroci uwagi. Wazniejsze sa tu dobrze oswietlone twarze ludzi jak to czy pannie mlodej gdzies tam na sukience wyszlo nieco bialego (nieco, a nie metry kwadratowe bialych plam :D)...
Jak do tej pory average uzywalem tylo w celach sprawdzenia jak sie to zachowuje. Z kolkiem na 580'tce nie ma z korekta najmniejszego problemu i jest to chyba w perspektywie "wiecej jak jedno zdjecie w danym miejscu" szybsze i wygodniejsze jak felowanie kazdej foty.
Ale to trzeba napewno cwiczyc. Tu nie da sie wbic sobie do glowy ze average jest lepsze zawsze i bezwzglednie i super metoda, ze do evaluative zawsze trzeba +1 i podobne inne bajki. W danych warunkach sprawdzaja sie dane ustawienia i caly sukces w tym, zeby sprawdzic sobie samemu co kiedy dziala najlepiej dla danej osoby i sie do tego stosowac. Potem wystarcza rzut okiem na miejsce fotografowane albo w porywach jedna fota testowa zeby zobaczyc ile trzeba przekrecic to czy tamto kolko.
Tu nie chodzi o to kto ile sie oczyta teorii tylko kto ile bedzie mial praktyki...
Potwierdzam :mrgreen: Po to pisałem kompensować, kompensować lub felować, felować (to raczej do e-ttl1, ja na 2 nie feluję). Nie ma czegoś takiego jak stała korekta na jakieś okazje (już prędzej na dane motywy) ani takiego pomiaru, którego czasem coś nie wyprowadzi w pole (dlatego trza mieć dla pomiaru "wyrozumiałość"). Trzeba focić, patrzeć, chłonąć wnioski i zanim się człowiek obejrzy robi takie zdjęcia, że buty spadają ;)Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Fotografowalem na 10d +580 i bez zadnego felowania,trzymalem wcisniety do polowy spust migawki (gdy trezba bylo,troche przekadrowywalem)i cykalem fotka-musialem tylko uwazac zeby nikt mi nie wszedl w tym czasie pomiedzy bo przepalal-ale bez fel super mi sie robilo ettl1.A przy ettl2 ta metoda sie nie sprawdza i jakos ciezko mi sie w tym polapac.Takze wybaczcie za takie pytania;)
E-ttl II jest duzo "ostrozniejszy" jesli chodzi o przepalenia. W porownaniu do starego e-ttl'a (nie wyslanego w buraki biala sukienka :D) czesto jest duzo mniej swiatla z lampy (zwlaszcza tam gdzie lampa jest glownym oswietleniem) i poprostu trzeba wyraznej korekty na plus. System ma ta wade niedoswietlen, ale trzeba zauwazyc, ze pracuje dosyc rowno. Stary e-ttl w zaleznosci od tego co podeszlo pod aktywny punkt AF potrafil przejsc w kolejnej klatce z bardzo duzego niedoswietlenia do totalnego przepalu, i to jednak chyba nieco gorsze do kontroli jak "ciagle to samo niedoswietlone".
Zmiana pomiaru na average to juz dosyc radykalne podejscie i mysle ze szkoda troche tracic ta wygode niefelowania. Wystarczy raczej kilka korekt w pewnych warunkach zapamietac i zachowuje sie to bardzo dobrze. Sluby sa na tyle malo urozmaicone ze mozna bardzo szybko dojsc do porozumienia ze sprzetem :D Zwlaszcza majac histogram i kolko na 580'tce te korekty sa naprawde banalne do zrobienia (trzeba tylko przestawic w custom function zeby nie trzeba bylo korzystac ze srodkowego przycisku, to chyba byl numer 13) :D
Ja z ETTL1 miałem jazdy w jedną i drugą. Teraz jest dużo lepiej z z v2 :) KuchateK - śluby może i są mało urozmaicone, ale kościoły bardzo (od "bardzo" jasnych do "bardzo" ciemnych) i na parawdę ilość sytuacji oświetleniowych jest spora. Czasem ujęcie pod lampę na suficie, czasem pod witraż, czasem jakiś połyskujący materiał ubraniowy się w kadr wciśnie, albo jakieś inne świecidełka. Na prawdę jest "jazda".
Tak, że wypraszam sobie takie gadki Panie Flesz Guru ;) :mrgreen: Ja tam nie mam kółka, ale korektę w zakresie -2 do +2 EV wprowadzam błyskawicznie :)
ja bym powiedzial ze z ettl 2 sa wieksze jazdy niz z ettl1 -przyklad. w ettl1- blokuje pol przycisnieciem (w tym czasie ktos mi machnal reka tak ze troche weszla na boku w kadr) glowny motyw na ktorym ustawilem wsyzstko jest dobrze naswietlony a reka przeswietlona-ale wedlug mnie nie jest zle-kadrujemy i zdjecie jest ok. W ettl2 w takiej sytuacji wychodzi mocne niodoswietlenie(bo aparat niedoswietla zeby reki nie przepalic)i takie zdjecie bardzo ciezko podciagnac w PSie.
To choc w jednym sie zgadzamy :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Raff
Nie przecze ze koscioly sa rozne (choc ja w swojej okolicy nie mam duzego problemu, wszedzie ciemno :D). Ale jak juz wejdziesz do danego kosciola czy pomieszczenia pokoscielnego to przez ta godzine czy nawet pol dnia jest praktycznie to samo.Cytat:
Zamieszczone przez Raff
Nie trafilem jeszcze na problem z e-ttl'em gdzie przeszkadzalo by okno w tle czy lampy w pomieszczeniu. Trzeba bedzie potestowac i przeanalizowac :D :twisted: Podobnie z jakimis polyskujacymi materialami przy ubraniu. Chyba ze ktos caly by sie owinal w material typu "folia aluminiowa". Wtedy niestety nie ma latwo :D Trzeba kombinowac.Cytat:
Zamieszczone przez Raff
Przyznaj sie, kolkiem jakims :mrgreen: :DCytat:
Zamieszczone przez Raff
Eee tam. Coś by się jeszcze znalazło. Musowo :)Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Tak. Zastane jest dosyć stałe. Chyba, że Słońce wschodzi i zachodzi (znaczy, że chmury sie po niebie pizgają). Ale zmieniają się kadry.Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
No to tak. Ja często mam mocno niedoświetlone. Dam na plus w podobnym motywie, to czasem lekko przewalone. Albo mało doświadczenia albo sprzęt szwankuje :-? Ja się chowałem na analogu i TTLu. Nie przywykłem żeby się przepałem przejmować. Tobie łatwiej, boś nigdy analoga nie miał :DCytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Taa, osinowym :-P ;) "Czeba umieć" :DCytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Mam te same problemy z niedoświetleniem . Najgorsze jest to, ze focę 30V czyli analogiem i o efektach swej tfffuurczości mogę się przekonać dopiero w labie kiedy odbieram foty ale to już o parę dni zapóźno, żeby powtórzyć ślub czy inn okoliczność. Szkoda tylko, że mój Eos 10 i 430EZ odwaliły kitę, bo z nimi nie miałem problemów,a fotki były super.
430EZ chodzi w TTLu, który z analogiem spisuje się super. E-TTL z EOSem 50 (6 pól pomiarowych, 3 punkty AF) też spoko. Ale na matrycy 35 polowej (EOS 300, 300D) chodzi kiepsko bez FELa. ETTL2 jest pod cyfrę, gdzie przepał to kaszana a z niedoświetlenia sporo wyciągniesz. Niedoświetlona klisza to niestety kiszka na maxa :( Najlepiej z analogiem zapodać na lampie zwykły TTL i ew. drobna korekta na minus.
30/33V posiada e-ttl'a II (pierwsza puszka z tym systemem)...
Albo trzeba przestawic lampe/body w ttl (kliszak ma na szczescie sensor) albo walczyc po nowemu.
Tu się wtrącę, bo mam 33v, który ma ETTL-II tak zwany i chcąc niechcąc go używam.Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
Naświetla poprawnie. Przynajmniej na negatywach nie było problemów.
Czasami naświetla ... hmm.. dziwnie, np mam serię zdjęć z imprezy (lampa o sufit), gdzie na wszystkich z danej serii widać wszystko (tj postacie, podłogę, sufit, ścianę przeciwległą - i wszystko jest poprawnie naświetlone, tj twarze z bliska dobrze, tło słabiej), a na jednym widać tylko pyski na czarnym tle! Ale też wyszło bardzo dobrze, nawet lepiej niż bym sam to wymyślił.
Nie wiem jak przełączyć w TTL, nie wiem gdzie jest ten sensor, nie wiem o jakim sensorze mówisz ... (lampecka 420EX)
Ale jak by nie było, dużo bardziej podoba mi się jak działa z lampą niż jakakolwiek cyfra jakiej używałem z tą samą lampą (G5, 300D, 350D). Poprostu, mimo że ten błysk to automat, to bez obawy robię i wiem, że będzie dobrze. Czasami tam coś ,,intuicyjnie'' przestawię na + lub - z mocą błysku, ale to i tak zawsze jest względne do tego co automatyka wyliczy na podstawie przedbłysku. A i nigdy mnie to nie zawiodło.
EDIT: Aha, nie używam nigdy FEL'a, bo mi ten guzik jest niewygodny.
EDIT2: Ślubów robiłem niewiele, ale jak mam ważniejsze zdjęcia (no te z kościoła na przykład), to robię analogiem, bo wtedy jestem spokojny, że będą dobrze.
A pstryki na weselu już cyfrą, nawet jak połowę wywalę to coś tam się da wygrzebać.
Sensor swiatla odbitego od powierzchni filmu.Cytat:
Zamieszczone przez minek
Dzieki niemu body dziala tez z lampami z ttl'em i a-ttl'em.
http://www.canon.co.uk/For_Home/Prod...ex.asp?specs=1
Nie wiem czy puszka posiada "custom funcition" do wymuszania pomiaru ttl zamiast e-ttl (tutaj instrukcja pomoze).*
Lampy 550EX i 580EX posiadaja funkcje (numer zaleznie od lampy) pozwalajaca wymusic automatyke TTL zamiast e-ttl'i. W cyfrach lampa przestaje blyskac ale z 30V/33V bedzie dzialac w ttl'u. Niestety lampa 430EX nie ma funkcji do wymuszenia pomiaru, ale automatyka lampy wspiera ttl jesli puszka nie posiada e-ttl'a.
* Edit: Niestety informacje dostarczone przez guglownice wskazuja, ze 13 funkcji 30V/33V nie obejmuje wymuszania innego pomiaru blysku.
Co ciekawe nie ma tez zmiany evaluative/average.
http://photography-on-the.net/forum/...25&postcount=3
W tym przypadku aby bylo po staremu pozostaje tylko zmiana lampy (cos z serii EZ albo 550/580) albo bedzie trzeba sie przyzwyczaic do korekt i nowego systemu :mrgreen:
A moze czas na zakup cyfry do nauki? :twisted:
Ano. Ale jestem przekonany, że gdyby nie wymogi cyfry v2 wszedłby jeszcze później. A opracowany był już pewnie dawno temu. I nie chce przez to zarzucać niczego Canonowi. Rynek ma swoje prawa. Gdyby tylko tego typu nowinki były opóźniane bądź nie wprowadzane...Cytat:
Zamieszczone przez KuchateK
A jak wymusic w ettl-u2 zeby lampa byla glwonym zrodlem swiatla?tylko zebym mogl ustawic f/8 i czas np.1/80?Program?np.kosciol ktory nie jest najjasniejszy i przy okazji mam pare roznych zrodel swiatla-chodzi mi o to zeby wyszedl balans bieli dla lampy blyskowej.
Tryb MCytat:
Zamieszczone przez electron