Zmiana 1ds2 na.. No właśnie co?

Cześć,
z 1ds2 korzystam od 2009 roku, wcześniej miałem 10D. Chciałbym zmienić swój sprzęt na coś innego. Co mi przeszkadza - toporność obsługi, szumy i mały wyświetlacz (jestem przyzwyczajony, ale trochę doskwiera). Budżetu ni mam dużego, załóżmy że do kwoty jaka uzyskam za sprzedaż 1ds2 mógłbym dołożyć 1000zl. Czy jest sens zmienić to na inny sprzęt? 5dmkii nie wydaje mi się upgradem, nie widzę zalet względem 1ds2... Podoba mi się 7d, 7dmkii, 1d3 i 70D. Wiem, źe to cropy, ale naprawdę jakość bezlusterkowcow z matryca mikro 4/3 i cropami 1.5/1.6 nie jest zła. Nowoczesne matryce WYDAJĄ SIĘ generować podobny obrazek jak stare pelne klatki. Okej, światło, głębia - to się różni, ale czy ma tyle bym kupując nowoczesnego cropa nie zauważył różnicy względem 12 letniego aparatu 35mm? Będę wdzięczny za opinie i informacje.

1ds2 szału nie robi, to staruszek. nawet xxxD pobije go pod względem wielkości czy jakości wyświetlacza. Do czego ma być ten aparat i z jakimi szkłami ma pracować ?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Tom77

1ds2 szału nie robi, to staruszek. nawet xxxD pobije go pod względem wielkości czy jakości wyświetlacza. Do czego ma być ten aparat i z jakimi szkłami ma pracować ?

---

16-35, 50 1.4, 35 1.4 art, 85 1.8, 135L.
Ogólnie repo było podróżnicze, ale chciałbym zacząć z portretem.

Miałem 1Ds2 i poza wyświetlaczem nie wiece w tej puszce nic złego. Mieniłem go na 5d3 bo ba na pewno stawiam go wyżej od 5d2 którego też miałem. AF bardzo dobry a obrazek bardzo ładny. Jak masz mieniać to zmień na 1ds3 1D3 ma słaby obrazek. A nie wiedze sensy dla portretu wchodzić w cropa no chyba że chcesz sport czy ptaki.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Tom77

1ds2 szału nie robi, to staruszek. nawet xxxD pobije go pod względem wielkości czy jakości wyświetlacza.

---

Trudno się z tym nie zgodzić, jednak nie ryzykowałbym wniosków, że xxxD będzie lepszym wyborem.

@prawiefotograf: poszukaj w swojej okolicy kogoś mającego 7d/70d, nie powinno być trudno. Może uda się zorganizować jakiś mini-plener, niekoniecznie przy idealnym świetle, na którym ktoś mógłby pobawić się Twoim "deesem", a Ty mógłbyś sprawdzić jak się sprawują Twoje szkła na cropie, i jak działa AF. Nie chodzi o sprawdzenie przy ladzie, w sklepie, ale w warunkach zbliżonych do normalnego używania sprzętu. Takie porównanie może dużo dać.

Cytat:

---

Zamieszczone przez prawiefotograf

16-35, 50 1.4, 35 1.4 art, 85 1.8, 135L.
Ogólnie repo było podróżnicze, ale chciałbym zacząć z portretem.

---

Szkiełka idealne pod 6D :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Tom77

Szkiełka idealne pod 6D :)

---

+1

Przy czym 6 przy 1 to plastikowa zabawka. Ale obrazek da lepszy. Dużo lepszy.

Zamieniłem niedawno 1ds2 na 6d i faktycznie obrazek jest lepszy ale powyżej ISO 800, bo przy ISO 100-400 to 1ds2 niczym nie odstaje od 6d.
Najbardziej mnie denerwuje w nowym body shutter lag ...

Cytat:

---

Zamieszczone przez Tom77

Szkiełka idealne pod 6D :)

---

I do tego kryterium jakości obrazu będzie spełnione.
Mimo wszystko człowiek się własną pięścią zabije, jak zobaczy, jakie to małe i plastikowe.
Ja od lat pracuję na 1kach, czasem jak biorę do ręki 5D czy 6D, to głównie słyszę skrzypienie klapki i tykanie zegara, gdy AF "wyostrza".
I jeszcze taka mała aluzja do 1DsII: na co nie zmieni, będzie skakał z radości jak zobaczy menu, w dodatku takie, które może skonfigurować.
Aha, też optuję za 6D.

Chyba jestem jedynym któremu nie podeszło 6D i wolałbym zostać przy 1ds2 (którego miałem) niż kupić szóstkę. 6d po za obrazkiem nie ma nic szczególnego w sobie. No może cene :)

jedynkę zabieram często jako drugie body. 6D jest plastikowe ale nigdy mnie nie zawiodło czego nie mogę powiedzieć o jedynce. Obrazek, iso, wyświetlacz lepszy w 6D, budowa oczywiście w 1D. tyle czasu mam 1DII i dalej nie ogarniam klawiszologii

Klawiszologia a 1dII jest banalna. Tam nie ma żadnego problemu z trybami czy nadmiarem funkcji. 6 ustawień i to wszystko. Mnie najbardziej przed tym ostrzegali i właściwie to nie wiem dlaczego. Pracuje się bardzo dobrze. Bardzo lubię ten sprzęt. Oczywiście znając jego ograniczenia. Właściwie to jedno. ISO

Cytat:

---

Zamieszczone przez cubbus

Klawiszologia a 1dII jest banalna. Tam nie ma żadnego problemu z trybami czy nadmiarem funkcji. 6 ustawień i to wszystko. Mnie najbardziej przed tym ostrzegali i właściwie to nie wiem dlaczego. Pracuje się bardzo dobrze. Bardzo lubię ten sprzęt. Oczywiście znając jego ograniczenia. Właściwie to jedno. ISO

---

Jesteś jedną z nielicznych ludzi, które o klawiszologii w 1d2/1ds2 mówią "banalna". Zmiana iso choćby w 30d, które też kiedyś przez chwilę miałem - a zapomniałem wspomnieć - to jeden przycisk+pokrętło. W 1ds muszę na raz kliknąć dwa przyciski i je zmienić pokrętłem. Czy to jest trudne? Oczywiście, że nie! Czy są lepsze rozwiązania? Na pewno!

Po waszych postach widzę, że skoro jestem przyzwyczajony mimo wszystko do "toporności" jedynki, to wiele nie zyskam na zmianie... Tym bardziej, że nie bardzo chcę wydawać dużo kasy, bo to już zrobiłem parę dobrych lat temu kupując niepsujący się i doskonale wykonany sprzęt. Myślałem, że obecne tanie aparaty, nawet cropy, generują już lepszy obrazek - jak widać myliłem się. Dzięki za uświadomienie! Jutro umówiony jestem na wspólną sesję, pierwszą z profesjonalną modelką (trzymajcie kciuki :P) z dwoma fotografami (5dmk2, 5dmk3, 7Dmk2, 1ds3). Porównam sobie i zobaczę jak wiele tracę - lub nie (przeliczając jakość/cena). Dla mnie naturalnym progresem byłaby zmiana na 5dmk3, choć straciłbym tam na ergonomii (kwestia dyskusyjna, ale wielkość 1d jest dla mnie optymalna, brak przerw między gripem a body też dużo daje). Jeszcze raz serdeczne dzięki za porady.

Cytat:

---

Zamieszczone przez cubbus

Klawiszologia a 1dII jest banalna. Tam nie ma żadnego problemu z trybami czy nadmiarem funkcji. 6 ustawień i to wszystko. Mnie najbardziej przed tym ostrzegali i właściwie to nie wiem dlaczego. Pracuje się bardzo dobrze. Bardzo lubię ten sprzęt. Oczywiście znając jego ograniczenia. Właściwie to jedno. ISO

---

Nie jest banalna, gdy pracujesz na 2 body na raz. Zmiana czegokolwiek jest wtedy koszmarem.

Cytat:

---

Zamieszczone przez oskarkowy

Nie jest banalna, gdy pracujesz na 2 body na raz. Zmiana czegokolwiek jest wtedy koszmarem.

---

Dokładnie, jak się ma 1 body to się to ogarnia, ale przy kilku obsługa tej jedynki to koszmar :)

Dla mnie 1d to body tylko do ptaków i siedzę sobie bez stresu w czatowni i cykam. Może stąd moje podejście. Naciskanie po 2 przyciski na raz jest dość karkołomne ale do przejścia. Nawet głupie przeglądanie i powiększanie wymaga klikania dwoma rekami.

Jak mam już 1d to drugie body to bezlusterkowiec albo żadne. Obsługa, po pracy z 5d czy 6d jest mało intuicyjna i wymaga przestawiena myślenia. To prawda. Ale podobnie jest z każdym aparatem, bo bezlusterkowce też wymagają zapoznania się z nimi.

Obsługę tego menu zaprojektował pewnie na złość koleś który pewnie chwilę później uciekł do Nikona

Przyciski na jedynce są na prawdę intuicyjne. Mam dwa aparaty jak w stopce wcześniej miałem kilka:) ale z klawiszami na jedynce żadnych problemów. Gorzej z lupka nowej piątce.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Marv84

Przyciski na jedynce są na prawdę intuicyjne. Mam dwa aparaty jak w stopce wcześniej miałem kilka:) ale z klawiszami na jedynce żadnych problemów. Gorzej z lupka nowej piątce.

---

Piszesz o 1DII ?

o 1Ds2

Problem z małym ekranem w 1Ds2 w zakresie podglądu zdjęć rozwiązałem u siebie poprzez zakup karty Eye-Fi Pro X2 SDHC 16GB i w zasadzie korzystam z tego rozwiązania zawsze - zdjęcia na bieżąco podglądam albo na telefonie z Androidem 5 cali lub tablecie z Androidem 8.4 cala. Jeśli chodzi o obsługę menu to nawet taki mały ekranik wystarczy. A co do samego aparatu to powiem tak: mam czas na guzikologię i robienie zdjęć (amator) a ISO używam do 800 i mi to wystarczy, stąd nie rozglądam się za czymś innym - wszystko zależy od tego kto czego potrzebuje.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nelro

Problem z małym ekranem w 1Ds2 w zakresie podglądu zdjęć rozwiązałem u siebie poprzez zakup karty Eye-Fi Pro X2 SDHC 16GB i w zasadzie korzystam z tego rozwiązania zawsze - zdjęcia na bieżąco podglądam albo na telefonie z Androidem 5 cali lub tablecie z Androidem 8.4 cala. Jeśli chodzi o obsługę menu to nawet taki mały ekranik wystarczy. A co do samego aparatu to powiem tak: mam czas na guzikologię i robienie zdjęć (amator) a ISO używam do 800 i mi to wystarczy, stąd nie rozglądam się za czymś innym - wszystko zależy od tego kto czego potrzebuje.

---

Kolego, jesteś moim mistrzem. Siedzę mocno w gadżetach i technologii, ale jakoś fotograficzne mało mnie interesowały. Ominąłbym tak świetną sprawę. Teraz mały research i zamawiam.

1ds2 zostaje póki nie zdecyduje się zwiększyć budżetu na 5dmkIII lub, kto wie, kolejnej jedynki.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nelro

Problem z małym ekranem w 1Ds2 w zakresie podglądu zdjęć rozwiązałem u siebie poprzez zakup karty Eye-Fi Pro X2 SDHC 16GB i w zasadzie korzystam z tego rozwiązania zawsze - zdjęcia na bieżąco podglądam albo na telefonie z Androidem 5 cali lub tablecie z Androidem 8.4 cala. Jeśli chodzi o obsługę menu to nawet taki mały ekranik wystarczy. A co do samego aparatu to powiem tak: mam czas na guzikologię i robienie zdjęć (amator) a ISO używam do 800 i mi to wystarczy, stąd nie rozglądam się za czymś innym - wszystko zależy od tego kto czego potrzebuje.

---

Pomysł ciekawy

A jak to rozwiązanie z WiFi wpływa na baterię?
I czy tablet czyta Rawy? Czy trzeba w JPG dodatkowo focić?

EOS 1Ds Mark II i Eye-Fi Pro X2 SDHC 16GB w praktyce dla tabletu z Androidem:

Eye-Fi posiada aplikację w Google Play do zainstalowania na urządzeniu z Androidem.
Karta łączy się bezpośrednio z urządzeniem co jest dobre w terenie. Mogą występować problemy z połączeniem karty z telefonem/tabletem gdy ten znajduje się w otoczeniu znanych zapisanych sieci wi-fi (telefon/tablet nieco głupieje jeśli chodzi o wybór sieci z którą ma się łączyć) ale odrobina cierpliwości i się udaje.
Karta przekazuje do telefonu lub tabletu: RAW-y, JPG-i i pliki video (można wybrać rodzaj plików który będzie przekazywany).
Aplikacja Eye-Fi czyta RAW więc zdjęcia mogą być wykonywane wyłącznie w RAW a aplikacja pokarze na ekranie zaimportowane z karty zdjęcie.
Problem z RAW-ami jest już w samym androidzie tj.: na wyświetlenie zdjęcia w formacie RAW możemy liczyć w aplikacji Eye-Fi lub Photoshop Express -€“ o dziwo Lightroom Mobile nie czyta RAW-ów -€“ z tym że w Photoshop Express RAW-y otwiera się poprzez €žkliknięcie/tapnięcie€ na plik RAW w menedżerze plików -€“ i to tyle co znam (przy czym nie szukałem nic innego).

Czas wczytywania się plików liczony od wyzwolenia migawki do pokazania zdjęcia na telefonie/tablecie wygląda w przybliżeniu następująco:
- dla RAW -€“ 11 sekund,
- dla JPG L (najlepsza jakość) -€“ 9 sekund,
- dla JPG M1 (najlepsza jakość) -€“ 6 sekund,
- dla JPG M2 (najlepsza jakość) €- 5 sekund,
- dla JPG S (najlepsza jakość) -€“ 4 sekundy.
Przy czym urządzenie znajduje się dość blisko aparatu/karty.

Ja osobiście fotografuję zawsze na ustawieniach RAW + JPG L i zapis jednoczesny na obu kartach CF i SD (czyli Eye-Fi). W ustawieniach przekazywania plików do telefonu/tabletu mam zaznaczone przekazywanie wyłączenie plików JPG gdyż tak naprawdę interesuje mnie wyłącznie podgląd zdjęcia i ocena czy to jest to co mnie interesuje czy też ujęcie idzie do poprawki. RAW-y importuję sobie do komputera stacjonarnego z karty CF (import szybszy niż z SD) (IEEE 1394 w Windows 7 32bit).

Istnieje możliwość dalszego przekazywania zaimportowanych do urządzenia z Androidem zdjęć do komputera docelowego np. w terenie za pośrednictwem LTE (o ile ma się nielimitowany transfer gdyż pliki trochę ważą i licznik u operatora GSM się kręci) - teoretycznie można w terenie wykonywać zdjęcia w RAW, oglądać je na urządzeniu mobilnym i jeśli zastawi się w domu włączony komputer, mieć załadowane pliki RAW do komputera zanim się jeszcze wróci do domu -€“ osobiście nie praktykuję z uwagi na transfery oraz dodatkowy pobór energii z urządzenia mobilnego na dalsze przesłanie plików.

Istnieje również możliwość ustawienia łączności wi-fi bezpośredniej pomiędzy komputerem z Windows a kartą -€“ wówczas można w locie ładować pliki bezpośrednio na komputer docelowy (czasy podobne jw - łączność wi-fi n).
Obie karty mam o tej samej pojemności 16GB. Karta Eye-Fi ma ustawienie endless memory co oznacza, że w przypadku braku miejsca na karcie automatycznie usuwane są pliki najstarsze i zapisywane w to miejsce pliki najnowsze (które też są transmitowane).

Używanie karty niewątpliwie posiada raczej widoczny wpływ na żywotność baterii zarówno aparatu jak i telefonu/tabletu. Wybierając się w plener zawsze mam 3 baterie (zamienniki z allegro) do aparatu i w pełni naładowaną baterię telefonu/tabletu.
Nie potrafię powiedzieć jak szybko następuje zużycie baterii w aparacie i tablecie gdyż jeszcze mi się nie przytrafiło aby mi zabrakło prądu niemniej jednak jest na pewno szybsze niż w normalnym użytkowaniu ale bez dramatu.

Osobiście bardzo sobie cenię to rozwiązanie gdyż w pełni się sprawdza w fotografii amatorskiej.
Nie wiem jak to wszystko działa z produktami Appla ale sądząc po filmikach na YT to podobnie (Eye-Fi dostępne jest na Windows (w tym Windows Phone), iOS i Android)
Obecnie karty Eye-Fi Pro X2 SDHC 16GB zostały zastąpione przez Eye-Fi Mobi Pro 16 i 32GB które jak widziałem na jakimś filmiku na YT mają wsparcie w samym sprzęcie CANON tj. np. w EOS 5D Mark III po włożeniu karty Mobi Pro do aparatu uaktywnia się menu w aparacie do sterowania ustawieniami karty.

Ops... przepraszam za błąd ort. dot. pokazywania zdjęć RAW przez aplikację Eye-Fi. Poprawnie ma być oczywiście: "Aplikacja Eye-Fi czyta RAW więc zdjęcia mogą być wykonane wyłącznie w RAW a aplikacja pokaże na ekranie zaimportowane z karty zdjęcie."

Ja się przesiadam na 1DS3. Można z niego dużo wyciągnąć przy obróbce, jest lżejszy i zawsze to ciągle jedynka.

zanzibar może chcesz ode mnie kupić ? ja czekam na 1dx2 :D Tylko nie wiem kiedy będą w sprzedazy bo zbieram kase od zeszłego roku :)