Wersja do druku
Jestem w trakcie pisania nowej umowy.
Zdaje sobie sprawę że dobre wzory umów które kryją na 100% fotografa nie krążą sobie tak po prostu w internecie i że trzeba za to zapłacić u prawnika albo dobrą wódkę wypić z kolegami.
Już nie piję to mi nikt nie da :)
Ale może jednak ma ktoś namiar na linka i udostępni choć wątpię że to zrobi bezinteresownie :)
No i co z tymi umowami?? Temat jak kamień w wodę :)
Generalnie jest tak że pokazujesz swoją lub jej fragmenty i prosisz aby Ci ktoś ją zweryfikował lub poprawił wprowadził poprawki. Nikt Ci ti nie da umowy na ławę bo niby czemu? A po drugie widać że z Ciebie straszny leń ot zwykły prosty wpis w googleCytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Cytat:
Kliknąłem linka i taką umowę to ma każdy głupi.Kolega manfred1 nie zrozumiał zapytania-szukam umowy która kryje fotografa na 100%.Mam takową umowę i tylko chciałem porównać ale nie pokażę bo zapłaciłem :)Cytat:
Zamieszczone przez manfred1
Rozwiń proszę tę myśl.Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Dokopałem się-temat już był tu maglowany i ktoś całkiem niepotrzebnie się wygadał ucząc pół Polski jak się wykręcić sianem w razie problemów.Cytat:
Zamieszczone przez briho
a ty chcesz ją tutaj dostać za darmo :D ?Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Temat uważam już za nieaktualny-w postach z poprzednich lat koledzy darmo sprzedali tajniki swoich umów,wystarczy pogrzebać :)Cytat:
Zamieszczone przez GalaktycznyMuczaczo
Czego to ja niby nie zrozumiałem? Weź przeczytaj swoje bazgroły w pierwszym poście i wskaż mi zdane z którego wynika, że zapłaciłeś za uzyskanie umowy?Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Jednym słowem już na starcie kombinujesz jak się wywinąc w razie problemow pozostawiając zleceniodawce na lodzieCytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Że w temacie umowy nikt nie pomoże to już wiem.Wesel jest mało,klienci wyjechali za granicę,reszta nie chce się żenić bo po co ? A usługodawców jest jak mrówków.Natomiast klient jak się trafi to rządzi i robi co chce.Kto się w drogi sprzęt wpakował bo liczył na dobry interes łapę liże teraz i ewidentnie widać że jest w internecie walka o ogień-wydziwianie z pracochłonną obróbką,1000 zdjęć w pakiecie i takie tam byle się przebić.Dodatkowo latem się tym zajmuję i gdzieś już mam czy jest czy nie ma tej roboty :)Cytat:
Zamieszczone przez manfred1
Tacy jak TY zawsze byli i będą i co chwile wymierają w branży jak dinozaury. Ja tam łap nie liże i mam się dobrze. Życzę powodzenia na zmywaku w Irlandii.
Jednym słowem klient sam wybiera kościół i widzi czy ma tam jasno czy ciemna **** jest.Ksiądz darmo ślubu nie daje a świeci tylko na siebie-więc do księdza żale niech mają że prąd oszczędza,nie mój problem.Na weselu też jak sobie światła pogaszą dla nastroju to mnie to nie rusza :)Nie widziałem nigdzie definicji że z ciemnego ma być jasne i dobrej jakości.Cytat:
Zamieszczone przez Tom77
Wynika to pewnie z Twojego podejścia do klienta, o czym świadczy poniższy Twój post:Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Przy takim podejściu do klienta to rzeczywiście musisz szukać umowy która będzie Cię chronić w 100% :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Kiedyś fotograf myślał o tym jak najlepiej wykonać swoją robotę, teraz zgarnąć kasę i zabezpieczyć się umową.Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Dodaj w umowie klauzulę: jeżeli klient będzie niezadowolony ze zdjęć, zleceniobiorca ma prawo zaskarżyć zleceniodawcę za obrazę fotografa do wysokości 5tys euro
Kiedyś to było dawno i nieprawda.Teraz wujkowie robią 1000 zdjęć z wesela a fotograf bywa zamawiany jako dodatek,taki wystrój sali żeby ludzie widzieli że jest a potem to na razie.Z wystawnych wesel zdjęć nie odbierają.Bym prosił-jak ktoś nie jest ślubnym to niech się nie wypowiada bo nie rozumiem o czym do mnie rozmawia ?? :)Cytat:
Zamieszczone przez Tom77
Ciekaw jestem czy to wyjątek czy faktycznie jest tak jak napisaleśCytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Trafiają się goście weselni z dwoma pełnymi klatami na szelkach + wujkowie,ciocie z dobrymi małpami i jest pozamiatane.Swoją drogą brak kultury jest że się pchają z aparatami zamiast się bawić.Tak to tylko w Polsce i w Rosji jest :)Cytat:
Zamieszczone przez Tom77
Może bardziej w Warszawie. Nie spotkałem się jeszcze żeby ktoś zdjęć weselnych nie odebrał, zdarzają się przypadki nie zapłacenia całej kwoty lub nieodebrania fotoksiążki, ale to są wyjątki. Ewentualnie rezygnacja z fotografa, jednak wtedy pozostaje wpłacony zadatek.Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Z ciekawości ile % całej kwoty u Ciebie to zadatek?
Ile lat siedzisz w tej branży ?Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Faktycznie w Warszawie jest cwaniactwo na maxa.Były już przypadki że sala kapała marmurami,kapela grała 7 osób i się wypieli.Mąż matki ma kapelę i bierze zadatku 500zeta i u mnie to samo,także mam wgląd jak to wygląda z zespołami.I też siedzą na czterech literach-roboty nie ma bo u nich rynek paskudzą DJ-e.Cytat:
Zamieszczone przez tlustyx
--- Kolejny post ---
Krótko.W 2010 przesiadłem się z analoga na cyfrę a że kolegę mam fotografa ślubnego tak zacząłem śmigać po okolicy.Nie tego się spodziewałem na początku więc i optymistycznych wpisów nie robię.Cytat:
Zamieszczone przez Tom77
Crazyfoto Ty zapragnąłeś zostać trollem roku czy jak? ;-)
Sry za oftop, koleżanki i kiledzy ale to i tak w jego wątku i nie wytrzymałam :D
no to chyba sam za bardzo nie powinieneś w tym temacie się wypowiadać :DCytat:
Zamieszczone przez crazyfoto