zastanawiam sie nad przesiadka z canona 30D na nikona d200.... myslicie ze warto? czy lepej zostac przy 30 i pozniej kupic cos lepszego?
Wersja do druku
zastanawiam sie nad przesiadka z canona 30D na nikona d200.... myslicie ze warto? czy lepej zostac przy 30 i pozniej kupic cos lepszego?
Czy przypadkiem nie jestes onanista sprzetowym?
Zanim zacznie się flejm, i wątek zostanie zamknięty: kup kozę.
nie, poprostu szukam czegos innego... nigdy nie probowalem aparatow i sprzetu innych marek, i chce cos zmienic:) nie wiem czy na lepsze... dlatego pytam:)
co do tych watkow to juz je czytalem , i do konca nie jestem przekonany.... chodza rozne pogloski o d200 wlasnie ze wzgledu na jakos zdjec... szumy itp.
a co do kozy kolego:) mam jedna , wystarczy;)
Dla mnie pod wzgledem tych zdjec ktore ja dosc czesto robie, przy kiepskim swietle, to d200 bylby krokiem w tyl. Poza tym - wszystko zalezy od obiektywow, a tych nie masz zlych i bardzo duzo mozna z nich wycisnac. Wydawac kase dla wydatku samego to sredni pomysl.
Canon
Na forum canon pytać się czy zamienić na nikona...:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Co w tym dziwnego?
Swoja drogą, ja to wychowany na Canonie, ale miałem w ręce też kilka topowych korpusów zarówno Olympusa, jak i Nikona. O ile Oly był równie intuicyjny jak Canon, to dla mnie obsługa Nikona to przerost formy nad treścią. Tysiąc guzików, połowa opcji to zbędne ficzery itd. To tak w kwestii obsługi.