Od kilku dni testuje nowy 70-200 2.8 IS i mam pytanie czy minimalny luz na bagnecie przy 20D to norma? Luz jest w takiej płaszczyźnie jakbym chiał poprostu odkręcić obiektyw.
Wersja do druku
Od kilku dni testuje nowy 70-200 2.8 IS i mam pytanie czy minimalny luz na bagnecie przy 20D to norma? Luz jest w takiej płaszczyźnie jakbym chiał poprostu odkręcić obiektyw.
aha no u mnie góra ze 2 mm, dzięki.
Pzdr
Ja mam ok 1 mm :)
Luz u mnie też jest. Po prostu jest i w niczym to nie przeszkadza. Jak miałem Nikona 80-200 luz też był.
U mnie tez jest ok 1mm ale zauwazylem dopiero teraz :roll: .
to dobrze że wszyscy jakiś tam mają.
swego czasu podpinając sigmę 135-400 zastanwiałem się "czy tak ma być" że ten obiektyw nie siedz w bagnecie b.ciasno tylko ma jakiś luz.
uspokoiłem się:)
Praktycznie, to kazdy ma taki luz, tylko krecac taka lufa jak np. 70-200 f2.8, efekt jest bardziej wyczuwalny niz przy 17-40.
Po prostu dziura jest minimalnie szersza niż bolczyk w bagnecie w puszce i stąd ten luzik. Gdyby była idealnie ciasna to bolczyk miałby problem z trafieniem do dziurki...
30D + 70-200 2.8L luz ok 1mm